| 
		Alternator po raz drugi, nieprawidłowa praca | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 KrystianA [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Cze 2007,  12:14   Alternator po raz drugi, nieprawidłowa praca
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam, zregenerowałem alternaote, wymieniając jedynie łożyska, oraz regulator napięcia na 4maxa. Kupiłem nowy pasek i po naciągnięciu go alternator przestał po kilku godzianch pracy ładować aku.
 
Kiedy pasek jest dobrze napiety, to napięcie na alternaotrze mierzone miernikiem , oraz na aku mimo zmieniających się obrotów jest w miarę stałe. Nie przekracza 12,2 V , wiem że powinno dochodzić do 14 przy wyłączonych odbiornikach.
 
Wychodzi na to że alt ernator wogóle nie pracuje.
 
Dziwi mnie tylko że kontrola zapala się i gaśnie lub wogóle się nie świeci.
 
Mierzyłem także element miedziany w środku alta do którego dotykają szczotki, jakiś tam opór niewielki jest czyli chyba ok.
 
Co moze być przyczyną braku łądowania oraz cojeszczce można ew wymienić.
 
Moze jeszczce - czym charakteryzują się uszkodzone diody ? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 diodalodz  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`82 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.0/45KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 40  Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5676 Skąd: Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Cze 2007,  14:39   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | zacznijmy odtego co to za alternator | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KrystianA [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Cze 2007,  19:15   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  | zacznijmy odtego co to za alternator | 	  
 
 
od fiesty 1,8 diesel, rok 1992 auta,  oznaczenie  z typem zmasakrowane.
 
 
ten z linka poniżej wygląda na taki sam:
 
 
http://www.allegro.pl/ite...4_od_1pln_.html
 
 
tylko że mój ma inne koło pasowe, na pasek z trzeba wcięciami wzdłuż paska. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 diodalodz  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`82 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.0/45KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 40  Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5676 Skąd: Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 7 Cze 2007,  23:35   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               czy tył alternatora wygląda dokładnie tak samo jak ten na zdjęciu ??
 
jeśli tak to jest to bosch . A w takim wypadku możliwości jest kilka . Po pierwsze to mogłeś źle poskładać alternator i pierścienie komutatora są za nisko względem szczotek . to raz . Dwa mogą być oberwane pola lutownicze na winiku (koło pierścieni miedzianych ) . Trzy może być powalony regulator bo 4max to najgorszy kał jaki można kupić .12.2 = brak ładowania totalny.  Jest jeszcze jedna opcja zły regulator napięcia . Trzeba zwrócić uwagę czy regulator obok szczotek miał taka blaszke metalowa i czy ta blaszka dotyka innej blaszki na mostku prostowniczym . Tą blaszka dostarczany jest prąd do regulatora napięcia z diod wzbudzenia . Trzeba też zmierzyć czy diody wzbudzenia maja przejście do blaszki i czy w kierunku zaporowym maja przerwę . Trzeba też sprawdzić czy wirnik nie ma przebić . Tzn jaka jest rezystancja między komutatorem a osią wirnika . Powinna wynosić kilka kilo ohm . | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KrystianA [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 8 Cze 2007,  08:50   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  czy tył alternatora wygląda dokładnie tak samo jak ten na zdjęciu ??
 
jeśli tak to jest to bosch . A w takim wypadku możliwości jest kilka . Po pierwsze to mogłeś źle poskładać alternator i pierścienie komutatora są za nisko względem szczotek . to raz . Dwa mogą być oberwane pola lutownicze na winiku (koło pierścieni miedzianych ) . Trzy może być powalony regulator bo 4max to najgorszy kał jaki można kupić .12.2 = brak ładowania totalny.  Jest jeszcze jedna opcja zły regulator napięcia . Trzeba zwrócić uwagę czy regulator obok szczotek miał taka blaszke metalowa i czy ta blaszka dotyka innej blaszki na mostku prostowniczym . Tą blaszka dostarczany jest prąd do regulatora napięcia z diod wzbudzenia . Trzeba też zmierzyć czy diody wzbudzenia maja przejście do blaszki i czy w kierunku zaporowym maja przerwę . Trzeba też sprawdzić czy wirnik nie ma przebić . Tzn jaka jest rezystancja między komutatorem a osią wirnika . Powinna wynosić kilka kilo ohm . | 	  
 
 
pierścienie dotykają szczotek, więc to jest ok. Regulator jest właściwy, ma tą blaszke , która dotyka styku po wmontowaniu go. Reszte musze posprawdzać.
 
 
Rozumiem że nowy altek 4max to też shit ? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 diodalodz  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`82 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.0/45KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 40  Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5676 Skąd: Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 8 Cze 2007,  11:58   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | 4max to najgorsza padlina gorsza nawet od włoszczyzny. lepiej dać autoelektrykowi alternator do przeglądu i naprawy . Ja za ok 150 zł robie kapitalny remont . Czasami nieco wiecej jeśli straty są poważne | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KrystianA [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 8 Cze 2007,  12:33   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  | 4max to najgorsza padlina gorsza nawet od włoszczyzny. lepiej dać autoelektrykowi alternator do przeglądu i naprawy . Ja za ok 150 zł robie kapitalny remont . Czasami nieco wiecej jeśli straty są poważne | 	  
 
 
hehe , to grubo, coz...
 
 
a co wymieniasz oprócz regulatora i łożysk ? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 diodalodz  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`82 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.0/45KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 40  Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5676 Skąd: Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 8 Cze 2007,  12:42   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | pierścień komutatora i mostek . Wtedy jest gwarancja ze masz przyszłe 6 lat bez problemu . | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KrystianA [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Cze 2007,  14:22   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  | pierścień komutatora i mostek . Wtedy jest gwarancja ze masz przyszłe 6 lat bez problemu . | 	  
 
 
no tak , wtedy tylko szczotki z regulatorem i tyle...
 
drogi jest mostek  i pierścień ? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 diodalodz  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk1`82 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.0/45KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 40  Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5676 Skąd: Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Cze 2007,  18:30   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               pierścień 10 zł ale jak tego sam nigdy nie robiłeś i nie masz prasy to daj spokuj bo beda większe szkody niż pożytek   a mostek ok 60 zł . Ale pierw sprawdzasz czy uzwojenia stojanu nie maja przebić . Taka jest taktyka . Jak maja to altek do kibla i inny składasz . | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       | 
   
  
 
  
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
        
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.