| 
| 
   
      | 
 
            
               |  
 |  
 
 
 
 
	
		| Przesunięty przez: szynszyl 1 Lis 2008,  20:18
 | Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy. |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | awal [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Mar 2005,  10:34   Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy. | 
 |  
               | 
 |  
               | Hej, mam problem  . 
 W piatek byly w Wawie te niesamowiete ulewy, musialem w tym deszczu jezdzic, pewno cos mi nachlapalo od spodu.
 Od soboty swieci slonko, w sobote pojezdzilem autkiem godzine, wszystko bylo ok.
 W niedziele rano chcialem wlaczyc auto i nic, zero, zegarek nie świeci, rozrusznik nie kreci.
 Wyjalem akumulator, naładowalem przez noc, chyba rzeczywiscie był rozaldowany.
 
 Podlaczylem dzis rano, zaraz po wlaczeniu zaczal wyc alarm (ale to chyba tak zawsze dzialalo) i ciagle swiecą sie wszystkie 3 lampki lewego kierunkowskazu, pomimo ze stacyjka jest wyłączona.
 
 Co to może być? Alarm (jak go odłączyć?)? Przekaźnik kierunkowskazów? Myślałem że na przekażnik nic nie idzie dopóki stacyjki nie przekęce? Ale z drugiej strony to by awaryjne nie działały?
 
 Prosze o rady, co sprawdzic, ewentulanie namiary na dobrego mechanika/elektryka w okolicach Bemowa/Zoliborza/Bielan (autko i tak sie prosiło o przegląd).
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Minio   
 
 Model: Ford Fiesta Mk4`97
 Wersja: Classic
 Silnik: 1.3i/60KM
 Dołączył: 15 Sie 2004
 Posty: 70
 Skąd: z małego pokoju
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Mar 2005,  15:39   Re: Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy. | 
 |  
               | 
 |  
               |  	  | awal napisał/a: |  	  | Hej, mam problem  . 
 ... i ciagle swiecą sie wszystkie 3 lampki lewego kierunkowskazu, pomimo ze stacyjka jest wyłączona.
 
 Co to może być? Alarm (jak go odłączyć?)? Przekaźnik kierunkowskazów? Myślałem że na przekażnik nic nie idzie dopóki stacyjki nie przekęce? Ale z drugiej strony to by awaryjne nie działały?
 
 
 | 
 
 Odszukaj w aucie centralkę alarmową i puknij w nią lekko. Skleiły się styki od przekaźnika kierunkowskazów w centralce alarmu. Pomimo że cewka przekaźnika nie jest zasilana, to kotwa trzyma, dlatego takie puknięcie powinno pomóc na jakiś czas. Docelowo należałoby wymienić przekaźnik w centralce, ponieważ w tym temacie będzie recydywa.
 |  
				| _________________ Kiedyś:
 Fiesta XR2 Mk2 1,6 na gaźniku
 obecnie:
 Fiesta Mk4 1,3 Endura
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | JoeMix   
  
 Model: Ford Fiesta Mk7`09
 Wersja: Titanium
 Silnik: 1.4Duratec/96KM
 Wiek: 45
 Dołączył: 23 Maj 2004
 Posty: 12089
 Skąd: Konstantynów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Mar 2005,  20:57 | 
 |  
               | 
 |  
               | Dokładnie... a to że alarm wył po podłaczeniu zasilania to tylko jego zaleta i tam ma być   |  
				| _________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | diodalodz   
  
 Model: Ford Fiesta Mk1`82
 Wersja: C
 Silnik: 1.0/45KM
 Imię: Krzysztof
 Wiek: 40
 Dołączył: 19 Cze 2004
 Posty: 5676
 Skąd: Łódź
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Mar 2005,  23:16 | 
 |  
               | 
 |  
               | ewentualnie mogła sie dostać woda do alarmu i polecieć gdzieś w rejony tranzystora sterującego przekaźnikiem, a jak odszukać alarmy to proste !! . Odłacz syrene i zmuś alarm do wycia . Potem szukaj gdzie słychać cykanie przekaźników . Prawdopodobnie siedzi gdzieś koło skrzyniki z bezpiecznikami ewentualnie pod kolumna kiery . Pozdro
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | awal [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Mar 2005,  10:37 | 
 |  
               | 
 |  
               | To rzeczywiscie byla centralka, tylko ci goscie ktorzy ja montowali, schowali ją tak przemyslnie ze nie mialem szans znalezc i wyjąć. Byla wklejona nad bezpiecznikmi, tak ze trzeba bylo zdjac licznik i wypchnać ją od góry.
 
 Niestety podgrzewanie centralki i stukanie nią nie pomogło, musze ją sobie wymienić (albo same przekaźniki).
 
 Przy okazji NIE POLECAM firmy "Auto-elektryk" Bohdan i Marek Dmochowscy z Warszawy przy ulicy Grzybowskiej 51/53.
 Wyjechalem z warsztatu, przejechalem 500 m, zobaczylem ze gaz sie nie wlacza, okazalo sie ze odlaczyli i zapomnieli z powrotem wlaczyc zasilanie instalacji gazowej. Wyjechalem drugi raz i zauwazylem ze licznik zamiast stabilinie pokazywac predkosc tak sobie oscyluje w okolicach wlasciwej liczby, bede tam musial jeszcze raz pojechac.
 
 Dzieki wszystkim za rady!
   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  
 
 
 
       
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.         
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści. |  |  |