[kubapar]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Dzisiaj spotka³ mnie nie lada k³opot. Otó¿ w mojej fie¶cie co¶ nawali³o podczas wyprzedzania zawalidrogi. Na tej samej wysoko¶ci pojazdów zapali³a siê i zaczê³a mrugaæ kontrolka check engine. Nagle spad³a moc, auto pomimo jakiej¶ jazdy szybko wkrêca³o siê w obroty. Ca³o¶æ wygada³a jakbym jecha³ na zbyt wysokim biegu. Do tego ca³e auto siê trzês³o i silnik chodzi³ nierówno.
Oczywi¶cie zatrzyma³em siê w mo¿liwym miejscu i zerkn±³em pod maskê. Ten ma³y szatan 1.3, 50-pare koni, jakby oszala³ i chcia³ wyj¶æ z siebie i komu¶ nat³uc, tak sie wyrywa³! Zgasi³em go jednym ciosem kluczyka, a po ponownym zapaleniu ju¿ nie fika³ i bunt forda siê skoñczy³.
Macie mo¿e jakie¶ rady co do tego? Mo¿e kto¶ ju¿ siê z takim zachowaniem widzia³? Na razie jest w porz±dku, ale nie chcia³bym tego tak zostawiæ, a pó¼niej p³akaæ jak siê co¶ z³ego stanie przy kolejnym takim psikusie. Co robiæ?

[Parzych]

Jed¼ pod³±czyæ siê do komputera, sprawdz± Ci co to za b³±d i go skasuj± i powiedz±, czy da siê z tym je¼dziæ czy nie...

[kubapar]

Tak, tak. Oczywista oczywisto¶æ pod³±czyæ i zobaczyæ. Tylko ¿e w danej chwili jest wszystko jak powinno, po 100 km ¿adnego najmniejszego b³êdu oprócz spalonej ¿arówki pozycyjnej, która chyba nijak ma siê do mojego problemu

[Parzych]