[FortunateSon]

Witajcie, dwa dni temu na samochód najecha³a cysterna i uszkodzenia s± rzecz jasna powa¿ne (samochód sta³ na ¶wiat³ach, a kierowca cysterny siê zagapi³ najprawdopodobniej i na pe³nej prêdko¶ci uderzy³ w ty³ Fiesty). Co prawda wizualnie tragicznie to nie wygl±da, lecz samochód nie nadawa³ siê do jazdy i by³ zawieziony na lawecie podstawionej przez ubezpieczyciela. Wstêpne oglêdziny w ASO wskazuj± na ponad 80% warto¶ci samochodu. O ile siê nie mylê - skutkuje to przeznaczeniem do kasacji? Samochód w ubieg³ym roku wart by³ ok. 12 tysiêcy, regularnie serwisowany, przechowywany w gara¿u, wszelkie naprawy na bie¿±co. W poprzednim roku by³ lekko "pukniêty" przez osobówkê na ¶wiat³ach (przy ma³ej prêdko¶ci przy starcie) i wtedy koszty naprawy w ASO wynios³y ponad 6000 (z robocizn±).

Samochód ma wykupione ubezpieczenie w Allianz (OC+AC). Sprawca z cie¿arówki by³ w PZU. Zastanawiam siê, je¶li okaza³oby siê, ¿e samochód pójdzie do kasacji, w jaki sposób mogê uzyskaæ zadowalaj±ce odszkodowanie za warto¶æ samochodu, tak by starczy³o na zakup w podobnej cenie. Z tego co siê zorientowa³em w Internecie to zwracaj± oni du¿o ni¿sz± kwotê. Jest mo¿e jaki¶ sposób, by j± zmaksymalizowaæ (mo¿e jako¶ pokrycie kosztów z w³asnego AC -> nie znam siê na ubezpieczeniach za bardzo)? Jak ju¿ wspomnia³em, wypadek nie by³ z winy kierowcy Fiesty. Unieruchomienie pojazdu przeszkadza w wykonywaniu pracy rzecz jasna (i mo¿e to byæ potwierdzone je¶li ubezpieczyciel by chcia³ mieæ to potwierdzone).

Dziêki z góry za pomoc.