Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Przesunięty przez: Freeman
25 Wrz 2013, 16:55
Misterna robota GienkaWichury 2006
Autor Wiadomość
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Mar 2005, 06:29   Misterna robota GienkaWichury 2006

W zeszłorocznych planach miałem przemalunek auta.
Moje ambicje stylistyczne bardzo mocno mi to jednak
skomplikowały. W skład robót na 2004 weszły
nieplanowane awarie. Może jednak to wszystko podsumuję
a ten topic będzie traktowany jako dziennik robót
wykonywanych w roku 2005.
Ostatnio zmieniony przez GienekWichura 3 Kwi 2007, 19:50, w całości zmieniany 15 razy  
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Mar 2005, 06:35   

A to co udało mi się zrobić w zeszłym 2004 roku dla nadwozia.

1. Wymieniłem progi korzystając z pomocy znajomego spawacza.
2. Zregenerowałem podziurawione i wytarte ospoilerowanie oraz
pokusiłem się o wykonanie sklejenia spoilerów z nadwoziem i
ich wygładzenia.Była to najżmudniejsza robota. Udało się.
Istnieje osobny topic opisujący to przedsięwzięcie.

http://www.fiestaklubpols...opic.php?t=5439

3. Usunęłem zamki i wygładziłem po nich miejsce oraz przerobiłem
klamki. Zamontowałem nowy central i alarm.

http://www.fiestaklubpols...opic.php?t=4071


4. Udoskonaliłem lusterka M3.

http://www.fiestaklubpols...opic.php?t=4074

5. Wygładziłem maskę.

6. Przerobiłem tylny zderzak. W przednim uzupełniłem i odnowiłem halogeny
i przerobiłem go. Teraz jest na etapie kolejnej przeróbki. Z okazji punktu 8
złapałem chrapkę na nowy tylny zderzak w związku z czym mój teraźniejszy
tylny piękny zderzaczek będzie po świętach na sprzedaż.
Zderzak przedni po miesiącach letnich także będzie szukał nowego
właściciela. A wcześniej poświęce mu osobny topic.

http://www.fiestaklubpols...opic.php?t=2694



7. Zakonserwowałem progi i nadkola BITEXEM.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Mar 2005, 06:40   

8. A o tym wie tylko kilka osób. W listopadzie zaopatrzyłem sie w
klapę od fiesty MK4. Wygładziłem ją i w tej chwili jestem podczas
załatwiania do niej spoilera. Aby taką klapę zainstalować zakupiłem
wsporniki lamp MK4 oraz belkę je łączącą. Na lampy mk4 właśnie oczekuję.
Wszystkie roboty spawalnicze, które należy wykonać dla tej przeróbki
zorganizowałem na po świętach. Więc znacie już rąbek tajemnicy po co
te moje ostatnie sprzedaże.

Jak na tenczas wiem że belka nie jest konieczna ale spróbuję ją
wspawać bo stara jest po uderzeniu (long time ago) przez poprzedniego
właściciela. A jak nie to sprzedam ją komuś od mk4 kogo dupeczkę
polubi jakiś inny samochód :D





 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Mar 2005, 06:42   

Z robót nie blacharskich to można by wymienić:
1. Hamulce przód .
http://www.fiestaklubpols...topic.php?t=919

2. Tajemnicze liczniki.

http://www.fiestaklubpols...topic.php?t=550

A tu nowy licznik dla ciekawych
nowe liczniki od mk4 a raczej od esscorta mk6.
http://pictureposter.allb...icture_2523.jpg

3. Kierownica z przeróbką.

http://www.fiestaklubpols...opic.php?t=4070

Czas działa na moją korzyść. Z okazji tego że mi się nie udało
zamknąć malowania w zeszłym roku nie musiałem spieszyć się z tylną
klapą. To dało mi możliwość zmiany tyłu na MK4. PRzy okazji teraz
po zimie spędzonej przez samochód w 100% pod chmurą widzę wszystkie
swoje drobne niedoróbki, podrdzewiałe miejsca. Najlepszy moment żeby
to poprawić przed malowaniem. Gorzej byłoby to poprawiać po malowaniu.

Jakie są konsekwencje moralne tego całego misternego planu? Ponieważ
garaż miałem u właścicieli do wykorzystania tylko na specjalne okazje
robota szła jak krew z nosa. Dużo sprzętu musiałem trzymać w pokoju
bo szkoda. Wszyskie sprawy stylistyki szły robione pod chmurką a w zimę
w kiblu. Spięcia i awantury z właścicielem u którego wynajmuję a oprócz
tego wojny z dziewczyną o sprzęt w pokoju. W wakacje mogłem z garażem w
ogóle sie pożegnać bo oczywiście kaszubi wynajmują chatę całą w sezon
a sami mieszkają w garażu . Zarypiaście. Problemy z wynajęciem taniego
mieszkania i taniego garażu w Pucku urastają do wymiaru tragedii. Nie
wiem czy w całej Polsce jest tak ale wszyscy życzą sobie zajebistą kase
nawet jakby wynajmowali ruderę. Także jak patrzycie i może podziwiacie
efekty pracy to możecie sobie wyobrazić w jakich potach ona powstaje.
Ja natomiast wszystkie schody zlewam dla mnie najważniejsza jest fura.

Ponieważ zdobyłem wreszcie garaż mogę być spokojny że moje plany nie będą
uzależnione od pogody jak to było w zeszłym roku. Na pewno udałoby mi się
wszystko zrobić gdybym miał jakiś dach nad głową.Póki co od kwietnia
do czerwca z góry zapłaciłem i mogę przystąpić do rozbiórki auta.

Od tej pory będę relacjonował wszystko na bierząco. Interesuje mnie
żeby zrobić z tego dziennik. Wszystko w tym właśnie topicu. Mam
nadzieję, że oprócz mnie również i Wy będziecie mieli z tego jakiś
pożytek.

Tyle podsumowania.... I ddddooooooooo rooooboooooootyyyy
Ostatnio zmieniony przez GienekWichura 23 Lut 2007, 22:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
bash
[Usunięty]

Wysłany: 24 Mar 2005, 19:44   

tu mozesz poogladac stadium pt:rozgrzebane (fota z jednego z naszych spotow)
mam nadzieje ze gienek mnie nie zastrzeli za prezentowanie nagosci jego ukochanej :)
http://photobucket.com/al...z_h/zlot-rumia/

zgadnijcie ktora fiestka jest gienka :wink:
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 9 Kwi 2005, 06:42   

W poniedziałek nastąpił kolejny i ostani etap spawania.
Tak fura wyglądała przed.



[ Dodano: Sob Kwi 09, 2005 6:47 am ]
Ponieważ nie miałem lamp w poniedziałek od MK4 przeróbki tyłu nie
można było uiścić. Ale zaczęliśmy przerabiać przód w celu wrzucenia
większego intercoolera od SAABA 9000 CD turbo.



 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 11 Kwi 2005, 06:35   

We wtorek przyszła do mnie szybka przesyłka z lampami od mk4. Właśnie dopiero
wtedy można było zacząć robotę. Wycięcie starego okularu który wygląda tak.....

A następnie po zamontowaniu klapy wstawienie drugiego okularu przymierzając
wszystok najpierw z nową klapą na starych uszczelkach.


[ Dodano: Pon Kwi 11, 2005 6:39 am ]
Wiedziałem o tym że istnieją tylko niewielkie problemy z dopasowaniem okularów
do belki łączącej te okulary. Promień idzie w zupełnie inną stronę a po założeniu uszczelki
widać szparę na długości około 50 mm. Tyle trzeba byłoby zaginać teb rant.
Ponieważ stara belka była bita i źle wyklepana i wchodziła w nią rdza musiałem
niestety użyć zakupionej na wszelki wypade belki od mk4 którą macie na zdjęciach wyżej.

A tak wyglądają różnice na starej belce.



[ Dodano: Pon Kwi 11, 2005 6:46 am ]
Belka natomiast wygląda tak.....



A całość po zamontowaniu wykończeniu i przyjechaniu do garażu tak.......



[ Dodano: Pon Kwi 11, 2005 6:52 am ]
A przód wygląda tak.............

 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 12 Kwi 2005, 06:19   

Wasze uznanie potęguje moją mobilizację, która jest nadal zadziwiająca nawet
dla mnie. :) Dziękuję Wam bo dodajecie mi otuchy. Praca uszlachetnia człowieka
a efekty jego pracy podnoszą jego godność.

Myślę że macie rację. Czasem zabawa z samochodem zaczyna się od walki z rdzą
a jeżeli ktoś ma takie ambicje to może się to przerodzić w chorobę. Staram się
ostatnio nie przesadzać z ambicjami.

CO dalej. Jest w tej chwili kilka rzeczy, których chcę sie pozbyć chociażby z e względu
na zawalony garaż. Np. Tylna szyba MK3, silnik wycieraczki +wycieraczki, dwa intercoolery
i chłodnica wody itd. To wszystko wrzucę na moją prywatną stronę, której nigdy nie
mam czasu i pomysłu zacząć.

[ Dodano: Wto Kwi 12, 2005 6:29 am ]
Ponieważ przy przeróbkach blacharskich myślałem o intercoolerze od
Saaba 9000 turbo którego pierwszy raz zobaczyłem na fiestaturbo
w fieście niejakiego heemana10 1,9 tdi. Kiedyś nawet chciał mi go sprzedać
i cena była niewygórowana 40funtów. Teraz jednak znalazłem na allegro przy
tej okazji za bezcen i myslę że lepiej nie mogłem trafić. 180 zeta. Stan bdb.

Porównajcie sobie gabaryty tego coolera i gabaryty chłodnic mojej FRST.
Komentarz pozostawiam Wam. Mogę jedynie dodać że spodziewałem się
że będzie stalowy. Rozczarowałem się. Jest lekki jak p[iórko. Waży jakieś
2-3 kg. Jakiś dziwny stop. Nie potrafię go zaklasyfikować chociaż jestem
mechanikiem. Podchodzi mi pod jakiś dural. Rdzewieje jak miedź....hmmm.

 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 15 Kwi 2005, 06:47   

Ten tydzień minął mi na wybebeszaniu wszystkiego co się dało.
Dużo mi w sumie nie zostało bo jak wiecie w zeszłym roku już
jeździłem z wypatroszonymi rzeczami. Wywaliłem więc jeszcze
tylko szyby, dywany i konsolę. Właściwie to już nic nie ma oprócz
wiązki kabli.

Ponieważ wnętrze nie będzie malowane zdobędę się tylko na
dobre jego wygłuszenie. Plastry bitumiczne na gołe blachy a
na konserwowane gruba warstwa bitexu.To mam zamiar skończyć
w tym tygodniu.

Jest jedna sprawa. Ponieważ kiedyś poprzedni właściciel zrobił
kuku z nagrzewnicą łamiąc jedną z jej końcówek to późniejsza
prowizorka jaką wykonał spowodowała że miałem zalany samochód
płynem chłodniczym. Z dorobionej rurki ciekł płyn chłodniczy
po ścianie dzilącej kabinę pasażera z komorą silnika. Tam jest
dywan wygłuszający i niestety mimo suszenia w zeszłym roku
zrobił się z niego gnój. Potrzebuję więc coś takiego bo podarło mi się
w rękach. Dywan ten sięga od pedałów gazu przez ścianę aż do szyby
przedniej.





 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 16 Kwi 2005, 13:05   

Chodzi ci o progi i nadkola. Przymierzając nadkola do rantów dobrze odtrasować
sobie istniejącymi śrubami punkty a potem je powiercić. Ja tak robiłem bo jedno nadkole
miałem dospawane nowe także otworów nie było.

Po prostu usunełem z plastików śuby, pomalowałem te gniazda białą farbą
i przymierając dokładnie odbiłem. W pozostałych śladach wywierciłem otwory.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 19 Kwi 2005, 06:45   

ZObaczcie tą nagrzewnicę jak naprawiłem. W sumie dwie rurki o różnych
średnicach są z sobą zlutowane i wciśnięte na klej i na wcisk na wystające
jedynie 10 mm ogarka starej końcówki. Ale trzyma i nie cieknie :)

 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Maj 2005, 06:27   

Matowanie i sprawy przedmalarskie
rozpoczęłem od góry czyli od Dachu. Zawsze coś wyjdzie
a przyglądając się szyberdachowi zauważyłem wiele zardzewiałych
miejsc między innymi na zawiasach i w okolicach drenaży.
Guma która tu uszczelnia łączenie blach dachu i gniazda
szyberdachu sparszała i popękała. Woda wczodziła nawet
do wnętrza samochodu. Jedyna okazja na to żeby to załatwić.
W najgorszym miejscu dach był przeżarty na wylot na
szczęście niewielki otwór i do zalepienia.
Ja zadecydowałem zedrzeć tą gumę i zalepić łączenia blach
szpachlą z włóknem, która jest twarda i ciągliwa i nie
będzie się starzeć ani pękać. Cienka warstwa szpachli
plus dobre zmatowanie i wyrównanie zagwarantuje to że
woda będzie łatwo spływać do drenażu nie osadzając się
na żadnych nierównościach. Jestem tego pewien zupełnie
na podstawie zachowania szpachli z włóknem nawet na
elementach plastikowych które się gną nawet pod wpływem
zmiany temperatury. Szpachla ta łatwo się poddaje i ulega
odkształceniom. Tym bardziej nie będzie pękać na twardych
elementach stalowych. Najgorsze jednak było zdarcie tej gumowej
warstwy uszczelniającej. Szpachelka, wiertara ze szczotą,
aceton techniczny i gruby papier ścierny 80. Na zmiane
aż do żywej blachy. To jest podstawa dobrego przylegania.
Reszta poszła w 3 dni.










Okulary które wszesniej zostały wspawane teraz ładnie wyszpachlowałem
i wyrównałem na łączeniach z tylnymi ćwiartkami. Wcześniejsze
połączenia oryginalnego prawego okularu było też tak zrealizowane
ponieważ fiestka miała dzwona w prawy tylny bok. Też kiedyś ktoś po
prostu zaszpachlował to na szybko zamiast kleić . Wprawdzie to
nie musi wyglądać ani tego nie musi być widać bo idzie na to lampa.
Zrobiłem jednak to dość starannie żeby woda bez trudu sobie ładnie spływała
nie napotykając na żadne przeszkody. Dodatkowo wyrównałem
też w podobny sposób łączenia ćwiartek z dachem. Po prostu cały czas
zadawałem sobie pytanie- co bym zrobił jak bym był wodą?

:)









Wszystko wykonane szpachlą z włóknem. Nie tak strasznie aż się ją obrabia. Nawet
bardziej ją wolę od wykończeniowej. Ma jednak skłonności do zatrzymywania pęcherzy
powietrza i trzeba na wierzch ostatnią warstwę wykończeniówki. A to naroże pod klapą.




Ja wszędzie widzę problemy i przeważnie się to sprawdza.
Tym razem wlazłem do podszybia przedniej szyby. Zauważyłem
tam oprócz korozji w narożach głębokie przetarcia na wysokości
zewnętrznego listka uszczelki. Tak jakby uszczelka suwała
się drążąc głęboki rowek. Mam nadzieję że to tylko nieumiejętne
włożenie uszczelki z szybą przez poprzedniego malarza a nie
wypracowane nadwozie, które się ugina. Najciekawsze jest
to że wszystkie słupki u dołu i u góry są połączone dodatkowo
spoinami złotymi czyli tzw. lutem twardym. Spawane były
więc palnikiem acetylenowo-tlenowym. Ciekawe co poprzedni
blacharz chciał przez to osiągnąć? Dodatkowo go wzmocnić?
Może też zauważył że szyba z uszczelką mocno pracują?
Zastanawiam się czy aby tego jeszcze nie wzmocnić?

Dla wszystkich fieściarzy którzy mieli dzwona w drzwi to
też był horror. Wyciągnięcie drzwi z fiesty w której już
to robił ktoś wcześniej graniczy z cudem. Pomimo tego że
dwa tygodnie dzień w dzień waliłem tam we wszystkie miejsca
zawiasu WD40 odpuściły jedynie 2 sworznie. 2 mają obite
końcówki i nie da ich ruszyć. Widać że majster nie myślał,
że ktoś po nim też będzie chciał drzwi zdjąć. Typowe chamstwo
i brak pomyslunku polskiego mechanika. Tylko bić po łapach.
W grę wchodzi w tej chwili tzw. bzyczek czyli szlifierka
wysokoobrotowa z frezem palcowym albo kamieniem szlifierskim.
Obcięcie zawiasów to dla mnie ostateczna decyzja.
Zawsze pod górę. Ale coś czuję że poucinam te zawiasy i podorabiam
sworznie z nierdzewki. Po malowaniu wspawa się nowe zawiasy :)
Maska też skończona już zmatowana sobie czeka na podkład.Hmmm....

W następnym odcinku wykończeniówka progów i nadkoli i to chyba
już będzie koniec. Wczoraj zaglądnęłem w obie strony prawą i lewą.
Prawą robiłem siwą szpachlą natryskową PURMO (niemiecką). A lewą
niestety polską juz nawet nie pamiętam firmy. Polska szpachla napiła się
w zimę wody i niestety ją roz........popękało. Niemiecka szpachla bez
szwanku. Po co więc przepłacac i kupować polską szpachlę i przeklinać
po polsku całą robotę.
Moje wczorajsze nerwy sięgnęły zenitu. Ale to dlatego że zaczęłem od
tej lewej strony. Później będzie już z górki.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 11 Cze 2005, 09:08   

Tak raz na jakiś czas lubię sobie pomoralizować. Siedząc
w pustelni zwanej garażem wygłuszonym bez muzyki robiąc
jedną działkę zastanawiam się nad drugą. Post wyżej opisywałem
swój plan odnośnie uszczelnienia szyberdachu. Tydzień
zajęło mi odrdzewianie i szpachlowanie. Następne parę dni
wykańczanie tego całego dziadostwa szpachlą natryskową i
szlifowanie drobnym papierem wodnym. Podczas tego przyjemnego
zajęcia postanowiłem dokonać doświadczenia. Zalałem całą
wanienkę szyberdachu wodą. Tyle ile udało mi się wlać.
Chciałem sprawdzić jak szybko ta ilość wody zostanie odprowadzona
przez drenaże. Za pierwszym razem po przepłukaniu przez rury
kurzu ze szpachli było tragicznie. Ale druga próba także mnie
niemile zaskoczyła. Wszystkie rynienki drenażowe były drożne
a woda z całej wanienki spływała przez kilka minut. Ja powiem że
wyobrażałem to sobie o wiele szybciej. Jak dla mnie rurki drenażowe
powinne mieć większą średnicę. Ja się nie dziwię więc, że woda
stoi w rogach drenaży.

A teraz schematycznie jak wygląda szyber dla nieuświadomionych
i parę zdjęć robótki. Kolor czerwony to moja przeróbka szpachlą
z włóknem. W PORĘ szyber został uratowany przed unicestwieniem
go przez rdzę. Prawda że warto poświęcić parę dni dłużej? :)





Opis:
1-Dach, 2-Wanienka szyberdachu, 3-rynienka drenażowa,
4-uszczelka wzmocniona stalowymi paskami, 5- Szyba z
uszczelką gąbkową, 6-spoina otworowa (zgrzeina),
7-uszczelnienie systemu blach (u mnie szpachla)







Odnośnie progów i nadkoli to nareszcie znalazłem panaceum na
wszystkie moje problemy. Nareszcie nadkola plastikowe z nadkolem
stalowym tworzą jedną całość twardą i zwartą. Pomimo tego że plastiki
same w sobie są miękkie. Łapiąc za plastik i szarpiąc ruszam całym
nadkolem. Wypełniłem wnętrze pianką która o dziwo nadała plastikom takiej
twardości że nawet przed sklejeniem naroża próba przemieszczenia
plastiku względem rantu okazała się bezskuteczna. Wyklejenie naroża
szpachlą z włóknem dodatkowo to wzmocniło. Reszta to szpachla natryskowa.
Spytacie się a co z wodą? Przecież będzie wsiąkać w piankę. Jest takie coś
jak guma do nakładania pędzlem i tym miejsca zagrożone uszczelnię.
Co do progów to od samego początku były sklejone żywicą i wyrównane
szpachlą z włóknem. Mija już rok od momentu kiedy to zrobiłem i nie
widać ani jednego pęknięcia w tych okolicach. Po naniesionych poprawkach
szpachlą natryskową i podkładem mogę przystąpić do malowania samej budy,
Z której niestety musiałem wyciąć zawiasy drzwi i bez kolejnego spawania
przed malowaniem się nie obejdzie. Mam nadzieję że, że uda mi się to
zamknąć do połowy lipca kiedy to będę miał przerwę w użytkowaniu garażu.






I ostatni najpiękniejszy akcent. Namierzyłem moją wymarzoną konsolę
od forda pumy (taka sama jak w fiestach mk5). W związku z tym pragnę
kolegów poprosić o pomoc. Pozbywam się starej konsoli oraz wszystkich
siwych plastików. Poszukuję plastików czarnych od fiesty mk3 po 92 roku.
Głównie chodzi mi o wewnętrzne progi plastikowe i półki tylne w których
mocowane są głośniki. Słupki pionowe mam. Jeżel ktoś chce się zamienić
to chętnie też odstąpię OPRAWKI NA MOJE TAJEMNICZE LICZNIKI. A wrzucę też
to w profil jak będę miał czas. Jeżeli ktoś ma namiary na kogoś kto
by chciał się zamienić czarne na siwe bądź szrot gdzie mógłbym to
namierzyć będę wdzięczny dozgonnie.

Powoli marzenia się spełniają.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 13 Cze 2005, 06:42   

Nie wiem dokładnie jakie różnice między deską MK4 i MK5
ale ta jest w wersji na klimę. Poza tym aby to zamontowac
na 100% będę musiał troszku przerobić nawiewy przy szybie
oraz dźwigienki ciepło-zimno. :)
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 22 Cze 2005, 10:08   

Żeby nie było że po malowaniu zachce mi się przerabiać nadkola
zajęłem się tym przed malowaniem. Oco chodzi? Po wstawieniu moich 15"profil55
zauważyłem niebezpieczne obcieranie o chlapacze z przodu przy skręcaniu
a z tyłu obcieranie o klosz amortyzatora. Niby każdy wie o co chodzi
ale jak to zrobić? Przede wszystkim jest niebezpieczeństwo że przy większych
felach i z przodu będzie obcieranie o klosz amortyzatora. W stanie spoczynku
opona znajduje się u mnie jakieś 20 mm od amortyzatora i jakieś 40 mm pod
jego kloszem na sprężynę. Aby umożliwić wstawienie koła które śrdenicą sięga
ponad ten klosz należałoby odsunąć felgę o jakieś 35 mm od amortyzatora.
Można to zrealizować za pomocą dystansów ale nie polecam takich szerokich.
Można też zastosować inne ET. Należy się również pozbyć plastikowego
chlapacza. Dużo chodziłem po necie kiedyś i sprawdzałem jak to kolesie
z wysp robią i nawet miałem okazję poczytać artykuł Adriana z fiestaturbo.com.
Wyrzucenie tego chlapacza jest obowiązkowe. Ale żeby uzyskać jeszcze więcej
miejsca z kolei od strony ćwiartki (nadkola) należy pozbyć sie jego rantu,
na którym spoczywa częściowo błotnik. Szerokość tego rantu czyli zagięcia
wynosi 15 mm. Tyle zyskujemy na szerokości. Dzięki tym dwu sprawom można koło
schować tak żeby nie było widać jego obrysu i jednocześnie zwiększyć rozstaw
kół. Jest też zaleta tego triku. Na rancie czyli zagięciu nie gromadzi się
błoto i nie powoduje korozji bo po prostu tego rantu nie ma.

Dla posiadaczy fiest bez ospoilerowania sprawa jest trudna. Rant trzeba
ponacinać i dobrze zagiąć na całej długości. Lub tylko poucinać.
U mnie i u wszystkich którzy mają ospoilerowanie xr2i sprawa jest prostsza
bo można to zrobić nawet szybko i niedbale. Rant obciąć przy samym zagięciu
a pozostałę miejsce wypełnić masą klejącą. Na to wszystko wrzucić bitex i
po sprawie. Tak właśnie ja zrobiłem. Z tego co patrzyłem na necie to samo
usuwanie chlapaczy stosuje wielu ludzi ale takie obcinanie rantów
zastosowali Sunny Khalsa i Paul od czerwonej fiesty type-R. W specyfikacji
nazwano to modified arches. Oprócz większych kół: fajnego efektu, większej
prędkości a przy mocnym silniku też większego przyspieszenia i hamowania
istnieją również wady tych manewrów. Przede wszystkim wszechobecne
błoto po deszczu. Nawet reflektory i kerunki przednie są nim zawalone. Wiem
bo troszku w ten sposób pojeździłem. Co należy zrobić? Pierwsze to bardzo
staranna konserwacja i wrzucenie dobrej masy bitumicznej. Tu już nie ma
żartów korozja będzie dotyczyła u nas podłużnicy bo jest ona wówczas w
całej swojej nagości dostępna na warunki atmosferyczne. Z tym Bitexem to
też nie do końca. Skubany łuszczy się i szybko odkleja. Znalazłem taką
szwedzką masę bitumiczną która jednocześnie wygłusza i konserwuje .
Ta jest o wiele gęstsza i posiada bardziej ziarnistą strukturę. Widać że
jest o wiele wytrzymalsza. Tym wewnątrz wygłuszałem nadkola tylne i progi.
Niebo a ziemia w porównaniu z Bitexem.




Aby woda nie dostała się pod maskę koledzy z wysp robią jeszcze takie coś.







Nie pochwalę się wam efektami w postaci większych kół w tym miesiącu
przynajmniej. Jest jednak taki plan i po to w te manewry się wciągnęłem.
Póki co z przodu mam rozstaw kół 1590 a z tyłu 1560 (wymiar od zewnętrznej
strony opon). Zapisuję sobie te wymiary bo planuję ich zwiększenie
przy okazji obniżania zawieszenia.









 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 22 Cze 2005, 15:31   

Na razie zderzak oryginalny a później mam projekt na coś okrągłego
z okrągłymi halogenami.
 
 
 
PumaRST 
Princessa of Ułęż





Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 09 Cze 2004
Posty: 3192
Skąd: OBR Niestachów
Wysłany: 22 Cze 2005, 16:43   

Czyżbyś myslał o czymś takim :-P
_________________
Ford Fiesta RS ZetecTurbo 207KM 250Nm ET: 13:85 RiP
Ostatnio zmieniony przez PumaRST 18 Lut 2006, 10:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 24 Cze 2005, 10:08   

Coś w podobie. Lecz więcej inwencji. Ale to na razie plany.
Buda w toku a światełko w tunelu świeci coraz mocniej.
Zbliża się na matowanie całości.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 25 Cze 2005, 06:27   

Siadł serwer allbrand.nu

[ Dodano: Pon Cze 27, 2005 3:06 pm ]
Trochę pokombinowałem przy nawiewach powietrza. Dorobiłem farbę
w spray (srebrna perła) obrobiłem wloty prysnęłem szpchlą i poodkłądem a na koniec
właśnie samą bazą. Jest matowe dokładnie jak obramówka licznika.
W przyszłości może jak będzie tapicerka od mk5 to elementy też pomaluję.
Zerknijcie też na stare zdjęcie konsoli.



 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 9 Lip 2005, 22:29   

Konsola troszku kosztowała. Ale dorwałem ją na aukcji forda
pumy na allegro za 450 zeta.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: Zielona Góra 2006
Informacje i pytania
Szopica Zielona Góra 2006 35 28 Kwi 2006, 08:12
WooYownik
Brak nowych postów Przyklejony: Dyskusja na temat ZG 2006 / Hyde Park
Lużne wypowiedzi na temat Zlotu
Gość Zielona Góra 2006 144 28 Kwi 2006, 21:11
jaco11
Brak nowych postów Misterna robota Pieska: zabudowa audio
Piesek Car Audio i CB 8 19 Sie 2005, 09:47
Piesek
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Misterna robota Gienka Wichury - zderzak tylny fiesty turbo
Zderzak sprzedany. Poszedł w dobre ręce.
GienekWichura Tuning stylistyczny 56 21 Lis 2006, 06:50
GienekWichura
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Misterium trzech fiest GienkaWichury
GienekWichura Archiwum 40 2 Mar 2008, 22:27
Żółwik Tuptuś


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.