[¯ó³wik Tuptu¶]

To by³a druga próba ataku na tê wioskê .

Poprzedniego dnia Ninja , zakradli siê na jej skraj i ze stoj±cego tam ciemnoró¿owego auta ukradli kierownicê.
Gdy próbowali j± upiec nad dopiero co rozpalonym ogniskiem , zjawi³ siê So³tys wioski i u¿ywaj±c sporej ilo¶ci s³ów na Ch , K , D , P i U przekona³Ninja , aby nie zjadali kierownicy , gdy¿ jest mu ona potrzebna , bo bez niej je¼dziæ nie mo¿e ( No có¿ - jak p³ywak p³ywaæ nie umi , to mówi , ¿e woda za ¿adka )

Tego wieczora mia³o byæ inaczej . Atak mia³ byæ kompleksowy , zmasowany i przemy¶lany ( ?? )

Jako , ¿e prawdziwi Ninja porozumiewaj± siê mentalnie Piteronello spoj¿a³ jedynie nieco wiêkszymi ni¿zwykle oczami na Michaello ¯óbrello .

Michaello przekrzywi³ g³owê daj±c do zrozumienia ¿e nie zrozumia³ .

Kolejne , jeszcze mocniejsze spoj¿enie Piteronella i znowu gest niezrozumienia .

- Chyba mu sie sraæ chce - zawyrokowa³ pó³gêbkiem Romando , nie zaprzestaj±c obserwacji skraju wioski .

- Je¶æ , nie sraæ . - odpowiedzia³ Piteronello , notuj±c jednocze¶nie w pamiêci aby popracowaæ nieco nad dalszymi przekazami mentalnymi do ch³opaków .

- Ok . Zrobimy tak :
Piteronello idzie pierwszy , ja jako wsaprcie a Ty - Romando - pilnujesz ty³ów .

Ca³a trójka bezszelestnie zbli¿y³a sie do pierwszego z domków.

Piteronello star± metod± Ninja nosz±c± nazwê ChcemD¿em ( choæ i pasztet bêdzie dobry ) , bezszelestnie zakrad³ siê do domku . Gdy by³ ju¿ w ¶rodku Michaello ¯óbrello , pilnuj±c jego pleców w skupieniu obserwowa³ jak ten przemyka niepostrze¿enie po¶ród biesiaduj±cych domowników .

Niestety ju¿ chcilê pó¼niej zauwa¿y³ i¿ Piteronello , zamiast zdobyæ jedzenie dla ca³êj trójki zastosowa³ staro¿ytn± technikê mnichów Buddyjskich o nazwei SpierdalajJemSam , przy pomocy któej w³±¶nie dematerjalizowa³ siê w oknie wychodz±cym z kuchni .

NA to Michaello ¯óbrello nie móg³ pozwoliæ . Stosuj±c dobrze poznan± w Klasztorze Szaletlin technikê b³yskawicznego przemierzania czasu i przestrzeni o nazwie o la la w trzech susach przemierzy³ g³ówn± izbê domku i wybieg³ przez okno za Piteronello .

Romando - jako szpica tylnia powstrzyma³ Piteronello , przed uciekaniem w las , gdy¿ wiedzia³ i¿ ca³± trójka boi siê ciemno¶ci .
Piteronello , aby do koñca prze¿uæ kawa³ek chleba z d¿emem i nie dostaæsiê w ³apy rozw¶cieczonego i g³odnego Michaello ¯óbrello, wspi±³ sie na pierwsze piêtro domku po balkonie .
Widz±c nadal ruszaj±c± sie ¿uchwê Piteronello , Michaello ¯óbrello wiedzia³ , ¿e jeszcze nie wszystko stracone i ¿e jeszcze , choæby kawa³ek kanapki jest do odzyskania , jednym susem przemierzy³ schody na piêtro .

Niestety Piteronello , to przewidzia³ i technik± , której nauczy³ pó¼niej Bruca Lee o nazwie czukiereczek , przemie¶ci³ siê na dó³ domku .

Michaello ¯óbrello - przeprosi³ baraszkuj±c± na najbli¿szym ³ó¿ku parê i uda³ siê w ¶lady Piteronello.

Czuwaj±cy nad wszystkim Romando przygotowa³ ju¿ kryjókê dla pozosta³ych Ninja , tak aby mogli w spokoju obmy¶leæ ( ? ) swój kolejny krok .

Kolejny atak zosta³przeprowadzony frontalnie , przy czym brak oporu ze strony domowników , oraz chêæ ca³okwitej wspó³pracy spowodowa³y i¿ Ninja opu¶cili domek szybciej ni¿ napadli .

£atwe zwyciêstwa nie smakuj± , tak samo jak ³atwo zdobyty chleb z d¿emem .

Po krótkiej naradzie , w kolejnym domku Ninja postanowili wzi±æ zak³adnika .
Tak te¿ siê sta³o .
Chwile grozy prze¿y³a Charpia , któr± ch³opaki pojmali i zagrozili , i¿ wyrzuc± przez okno z parteru , jak nie dostan± czego¶ do jedzenia .
Niestety jednego nie przewidzieli .

Donar , ratuj±c Charpiê zapyta³ ze stoickim spokojem Clinta Eastwoda :

- Z czym te kanapki ? Ser ? Wêdlina ? Pasztet ? .

To by³ cios .

Z powodu nadmiernej ilo¶ci danych Michaello ¯óbrello zemdla³ , Piteronello - otworzy³ okno , przez które porwa³ piwo Parzychowi i po wziêciu ³yka , aby och³odziæ mózg , ratuj±c siê , przed pój¶ciem w ¶lady Michaello ¯óbrello , odda³ je spowrotem , a Romando - wypu¶ci³ z rêki widelec , któym jeszcze przed chwil± straszy³ puszkê szprotek krzycz±c :

- Wy³aziæ - jeste¶cie otoczone !!

Aby nie by³o , ¿e domek podda³ siê bez walki , Ninja si³± obdarli pomidora ze skóry i spo¿ywaj±c go razem z kanapkami Donara ulotnili sie .

Po zaspokojeniu g³ódu , niestety czeka³a na nich kolejna druzgoc±ca niespodzianka .

Na podwy¿szeniu jednego z domków powita³ ich pos±gowo przystojny , odziany jedynie w lu¼n± togê Zeus Gejus Bonus .

- Wypierdalaæ - zawyrokowa³ Gromow³adny .

A Ninja to niezw³ocznie uczynili .

Gdy dotarli do bezpiecznej kryjówki , Piteronello , po raz kolejny spoj¿a³ na pozosta³ych , powiêkszonymi oczami .

- Kupa ? zapyta³ Romando

- Nie - odpowiedzia³ odczytuj±c tym razem przekaz mentalny Michaello ¯óbrello - On chce piwa .

- Mamy piwo - odpowiedzia³ Romando

- Pamiêtaj . Prawdziwy Ninja musi swoje piwo ZDOBYÆ - odpar³ Michaello ¯óbrello.

Po chwili najcichsz± technik± skradania , czyli KoñNaBlacheLeje , ca³± trójka uda³a sie do kolejnego domku .

Michaello ¯óbrello - jako stra¿ przednia , po szybkim oriencie , technik± SsijKij zablokowa³ wychodz±cego z ³azienki Elemelka .

Widz±c dramatyzm sytuacji , Romando , po wziêciu ³yka z butelki znajduj±cej siê obok lodówki , stwierdzi³ :

- Podpa³ka do Grilla .

- Szukaj dalej - us³ysza³ od Piteronello , pilnuj±cego ty³ów .

Kolejna butelka , tym razem z lodówki i Romando znalaz³ Gin .
Niestety nie by³o to tym czego szuka³ , a ca³± sprawê utrudnia³y egipskie ciemno¶ci ( w lodówce nie by³o ¶wiat³a !! ) oraz wyraz skupionej twarzy Michaello ¯óbrello , któy z coraz wiêkszym trudem powstrzymywa³ drzwi .

W koñcu jest !

Trzy oszronione puszki Carlsberga znalaz³y siê w d³oniach Romando .

W chwili gdy Elemelek otwiera³ ³azienkê , a wiatr domyka³ drzwi od lodówki , trójka Ninja popija³a w odprê¿eniu Piwo przy ognisku .

Wygl±dali jakby tam siedzieli od wieków .

W wiosce za ich plecami nikt do koñca nie wiedzia³ co siê wydarzy³o .

[zefir]

miszcz wyscig ;D

[Mi³y]

ale nic dodaæ, nic uj±æ ;]

Ninja rulez ;]

[Freeman]

No w koñcu kto¶ to opowiedzia³. I to genialnie.

To siê musi znale¼æ w O.D.T.

PS. Proponujê, aby razem z ¯abci± nakrêciæ filmow± adaptacjê tej opowie¶ci.

[DziDzia]

LosPojebosIKretynos czyli skacz±ce NINJA i lataj±ce nale¶niki rodem z srutututu...



pozdro

[Lokmen]

eeeeeeeeeetam ja se przypominam ¿e jakie¶ 2 ma³py se skaka³y - prawdziwi nija musieliby zabiæ za nie opierdalaæ lodowek

p.s. chcia³em jebn±æ gromem ale ko¶ mi trójz±b srutututu

[¯abcia]

[Freeman]

I o tym mówiê, nakrêæmy film na podstawie opowie¶ci ¯ó³wia i zeznañ ¶wiadków.

[Fordon]

O masakra ja to wiem o co chodzi, ale ktos kto byl nie obecny to tego przeslania nie zrozumie

[Brook]

chcê to widzieæ na ekranie

[Laskosz]

ja widzia³em na w³asne oczy

[DziDzia]

[Laskosz]

na ¿ywo wygl±da³ na chudszego pewnie dlatego tak giba³ siê po domkach ¿ulff gada³ a Roman ca³y czas patrzy³ na wyj¶cie jaki¶ wystraszony

[WooYownik]

[Donar]

Dos³ownie nic dodaæ nic uj±æ

[Piter]

Nale¿a³o by dodaæ jeszcze jeden wers tego co siê dzia³o jeszcze przed udaniem siê na ognisko:
¦ciskaj±c ka¿dy z osobna puszkê zdobytego chwilê wcze¶niej browaru udali siê do siedziby WaWaPijakTeamu gdzie Zeus w akcie zemsty zes³a³ na nich karê w postaci srutututu czapek i ulotni³ siê chwiejnym krokiem opasany jedynie w prze¶cierad³o i z dwoma czapkami na g³owie w nieznanym nawet sobie kierunku
- o la la pomy¶leli Ninja - trzeba dopiæ browara i obmy¶liæ plan odbicia czapek z r±k m¶ciwego Zeusa.
Lecz w drodze na ognisko natrafili na kolejny domek Jak zwykle bezszelestnie, przewracaj±c jedynie stó³ i bij±c szklanki Piteronello dosta³ sie do ¶rodka a za nim weszli Michaello ¯óbrello i Romando.
Domek by³ pusty.
W kuchni panowa³ pó³mrok a uwagê Michaello ¯óbrello zwróci³ fakt nie spuszczonej w kiblu kupy znajomej kupy.
W czasie gdy Romando zabezpiecza³ ty³y Piteronello otworzy³ lodówkê i zobaczy³ w niej NIC
spojrza³ w kierunku Michaello ¯óbrello który ci±gle przygl±da³ siê znajomej kupie a gdy ich spojrzenia siê spotkali, zrozumieli - Kurrwa to nasz domek ...

A to oficjalne logo Ninja TEAM

[Parzych]

o la la ... Osmarka³em siê czytaj±c t± relacjê... Aha, ja siê dowiedzia³em, który ninja mnie napad³, ¿e a¿ siê kopytami nakry³em... I nie bêde pokazywa³ palcem, ¿e by³ to Piteranello...

[elmek13]

Poplakalem sie...

[charpia]

[AeSeF]

Jest ju¿ film o was