| 
		[MK3] Problem ze zdjęciem koła | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 AdIII90 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  20:11   [MK3] Problem ze zdjęciem koła
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam.
 
Mam problem ze zdjeciem przedniego koła a mianowicie odkrecilem sruby i niestety nie chce mi zejsc z piasty. "popsikalem" odrdzewiaczem, popukalem i nic.
 
Macie moze jakies pomysly jak to zrobic?
 
 
Pozdrawiam | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez trzeci 2 Maj 2010,  20:21, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 kuba87  		  
		 
         
  
 
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Ambiente 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Jakub 
                  Wiek: 38  Dołączył: 06 Lis 2008 Posty: 3357 Skąd: Roskilde 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  20:16   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | kopnij ostro a jak nie to na poluzowanych szpilkach pojezdzij do przodu i do tylu w bezpiecznym miejscu | 
             
						
				_________________ było 5 Ikserków, i 3 fiesty.
 
było łałdi w automacie, funwagen
 
był transit mk5 long na dokładkę
 
jest faketaxi w dizlu
 
jest dokurwiator D2Callya
 
jest transit blaszak z windą 2.4 tdczerwoneDI | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 qwerty67  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Paweł 
                  Wiek: 35  Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 282 Skąd: Słubice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  20:19   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Też to miałem, Walnij porządnie młotem w oponę raz z jednej raz z drugiej i powinno zejść. A przed założeniem posmaruj tawotem i po sprawie. | 
             
						
				_________________ Była wiśniowa 1,1  
 
 
Jest: Toledo 1L 1,8 90 PS | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 bidżej  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Bartek 
                  Wiek: 39  Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  20:21   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               pukanie nic nie da - podnieś auto na solidnym podnośniku (nie lewarku), najlepiej za wahacz, odkręć nakrętki i przysadź kopa w dolną część koła w miejscu stykania się felgi z oponą    | 
             
						
				_________________ www.twojrobot.blogspot.com | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 AdIII90 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  20:52   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               heh jak mowicie ze mam byc taki dyrastyczny dla mojej fiesciny to tak zrobie.
 
Dzieki za rady | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 qwerty67  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Paweł 
                  Wiek: 35  Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 282 Skąd: Słubice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  22:12   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | bidżej napisał/a: | 	 		  przysadź kopa w dolną część koła w miejscu stykania się felgi z oponą    | 	   I rzucaj kur**mi z bólu na wszystkie możliwe strony.. nie polecam.. młotkiem nie boli, najlepiej gumowym, i nie raz. | 
             
						
				_________________ Była wiśniowa 1,1  
 
 
Jest: Toledo 1L 1,8 90 PS | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kadzax  		  
		 
          
                  Model: Ford Fiesta Mk4`97 
                  Wersja: Ghia 
                  Silnik: 1.25i/75KM 
                  Wiek: 35  Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 224 Skąd: Żnin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Maj 2010,  22:47   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ohhh ale się uśmiałem czytając te posty-miałem taka samą sytuację, a mianowicie:
 
tegoroczna zima, - 20pare a ja łapie kapcia(jakiś osioł popiół rozsypał na drodze), wiec sięgam zapas lewar klucz i do dzieła.
 
Nakrętki poszły gładko, ale koła za nic nie dało się zdjąć.
 
Zdeterminowany kopaniem w koło i próbuje wszystkich innych metod, myślę sobie cóż nic nie zdziałam, do domu ok 5 km, śniegu masa na drodze opony i tak już stare, laweta za droga, to nie zostaje nic innego jak zjazd na flaku.
 
Podnoszę zapas żeby je schować i na myśl o tym wszystkim tak się wqr... że rzuciłem z całej siły tym zapasem w te koło co nie chciało zejść... i ku mojemu zdumnieniu spadło.
 
Od tamtej poty zawdze jak koło nie chce zejść używam jako młota zapasówki:
 
1 ciężka,
 
2 gumowa(nic nie rozwalę.
 
Ach te wspomnienia.
 
Pozdrawiam i polecam ptent do przetestowani:)    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 bidżej  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Bartek 
                  Wiek: 39  Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  10:02   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               qwerty67, jak zaaplikujesz kopa z czuba to jasne że bez mięcha się pewnie nie obejdzie ale ja polecam kopa z pięty    | 
             
						
				_________________ www.twojrobot.blogspot.com | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 JoeMix  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`09 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.4Duratec/96KM 
                  Wiek: 45  Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12089 Skąd: Konstantynów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  10:26   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | qwerty67 napisał/a: | 	 		  | A przed założeniem posmaruj tawotem i po sprawie. | 	  O to jak się wtedy zapiecze to będzie wesoło,,, | 
             
						
				_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 qwerty67  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Paweł 
                  Wiek: 35  Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 282 Skąd: Słubice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  10:33   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | JoeMix, Jakoś od momentu jak tak uczyniłem, schodzi bez problemu. | 
             
						
				_________________ Była wiśniowa 1,1  
 
 
Jest: Toledo 1L 1,8 90 PS | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 JoeMix  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`09 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.4Duratec/96KM 
                  Wiek: 45  Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12089 Skąd: Konstantynów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  10:47   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Bo Ci się nie zapiekło,,,
 
 
1) felgę jaki i piastę, bęben czy na co tam wsadzamy czyśmy dokładnie szczotą drucianą,,,
 
2) Jak ktoś chce mieć ładnie to malujemy odpowiednią farbą, jak tylko użytecznie to przeciągamy smarem odpornym na wysokie temperatury (miedziany takowy jest chyba jak pamiętam) | 
             
						
				_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 bidżej  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Bartek 
                  Wiek: 39  Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  10:50   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               problemem mogą być jeszcze zardzewiałe i spuchnięte krawędzie otworu centrującego w feldze i/lub odpowiadającego mu kołnierza na piaście. powinno dać radę to usunąć tak jak pisze JoeMix - szczotka druciana i czyścimy. i jak smar, to rzeczywiście miedziany    | 
             
						
				_________________ www.twojrobot.blogspot.com | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 wtyk  		  
		 
          
                  Model: Ford Fiesta Mk6`02 
                  Wersja: Ghia 
                  Silnik: 1.4i16V/80KM 
                  Wiek: 41  Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 75 Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  12:57   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               zamiast tawotu polecam polecam smar miedziowy, którego używają czasami
 
wulkanizatorzy (a raczej powinni używać) heheh
 
 
wygląda jak mały metalowy słoik z pędzelkiem ale występuje również w spray'u
 
co roku jak zmieniam opony z zimówek na letnie i odwrotnie smaruje
 
piastę i nie ma najmniejszego problemu ze ściągnięciem. Smar miedziowy
 
jest odporny do bardzo wysokich temperatur, używam go też do smarowania klem
 
akumulatora żeby nie zachodziły rdzą, poprawia przy tym kontakt klem z akumulatorem.
 
 
Pozdrawiam | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jackrzec  		  
		 
         Klubowicz
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`12 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.25Duratec/82KM 
                  Imię: Jacek 
                  Wiek: 51  Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 2573 Skąd: Stargard 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  14:12   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | wtyk napisał/a: | 	 		  używam go też do smarowania klem
 
akumulatora żeby nie zachodziły rdzą, poprawia przy tym kontakt klem z akumulatorem | 	  Tu już przesadziłeś! Od tego jest wazelina techniczna. Rzecz w tym że miedź zawarta w smarze wchodzi w reakcję z ołowiem w klemach (jeszcze lepiej z aluminium, ale piszemy o klemach) i powstają jakieś dziwne związki, które niestety wcale nie polepszają kontaktu elektrycznego, a wręcz odwrotnie. | 
             
						
				_________________ Mk3,5 '95 Classic 1.1i/50KM + Mk3,5 '95 Fun 1.3i/60KM,--> 
 
Fiesta Mk4 '99 Ghia 1.25/75KM,--> Fiesta Mk7 '12 Titanium 1.25/82KM + Focus Mk3 '12 Titanium 1.6 EB/150KM | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 JoeMix  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`09 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.4Duratec/96KM 
                  Wiek: 45  Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12089 Skąd: Konstantynów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 3 Maj 2010,  16:00   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               jackrzec, dobrze gada,,,     na klemy wazelina techniczna lub odpowiedni preparat (smar na wysokie temperatury odpowiedni nie jest) | 
             
						
				_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 zuru26_PRO [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 18 Maj 2010,  20:42   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam was wszystkich tak sobie czytam i niezle sie usmialem ;d 
 
ja jestem swiezym kierowca i pierwszy wybor padl na fieste..no ale troche poszarżowałem i pierwszy kapec zaliczony..tylko mam problem z wyjeciem kola zapasowego ;O czy ktos mi powie jak to zrobic? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 bidżej  		  
		 
          
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Bartek 
                  Wiek: 39  Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 18 Maj 2010,  21:02   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               uwaga, OT:
 
 
a ja mam smar "miedziowany", którym wymazałem i hamulce (prowadnice, powierzchnie prowadzenia i przylegania klocków), i powierzchnie przylegania felg do piast, i wszystkie śrubki w samochodzie, które udało mi się do tej pory wykręcić i klemy też - żadnych reakcji nie zauważyłem (kolor bez zmian, żadnych farfocli), wszystko jest ok, a jeździ to już prawie rok i nic nie ruszam... na opakowaniu napisane:
 
 	  | Cytat: | 	 		  - poprawia przewodzenie ładunków elektrycznych
 
- zapobiega zapieczeniu połączeń gwintowanych
 
- zapobiega utlenianiu | 	  
 
 
no to jak w końcu? | 
             
						
				_________________ www.twojrobot.blogspot.com | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jackrzec  		  
		 
         Klubowicz
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`12 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.25Duratec/82KM 
                  Imię: Jacek 
                  Wiek: 51  Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 2573 Skąd: Stargard 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 19 Maj 2010,  06:50   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | bidżej napisał/a: | 	 		  | a ja mam smar "miedziowany", którym wymazałem i hamulce (prowadnice, powierzchnie prowadzenia i przylegania klocków), i powierzchnie przylegania felg do piast, i wszystkie śrubki w samochodzie, które udało mi się do tej pory wykręcić i klemy też - żadnych reakcji nie zauważyłem (kolor bez zmian, żadnych farfocli), wszystko jest ok, a jeździ to już prawie rok i nic nie ruszam... na opakowaniu napisane:  | 	  Śrubki tak i inne rzeczy, ale mi chodziło o klemy. To dobrze że Ci się nic nie dzieje, ale akurat do tego ten smar nie służy, tylko wazelina techniczna. | 
             
						
				_________________ Mk3,5 '95 Classic 1.1i/50KM + Mk3,5 '95 Fun 1.3i/60KM,--> 
 
Fiesta Mk4 '99 Ghia 1.25/75KM,--> Fiesta Mk7 '12 Titanium 1.25/82KM + Focus Mk3 '12 Titanium 1.6 EB/150KM | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 TomeX500  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`92 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Tomek 
                  Wiek: 37  Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 466 Skąd: Opole 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 19 Maj 2010,  08:37   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Skoro zapobiega utlenianiu i poprawia przewodzenie to co z nim wg Ciebie jest nie tak, że nie można go stosować na klemy? Ja w beemce też smarowałem tym klemy i nic się nie działo... | 
             
						
				_________________ Polerowanie i odnawianie części samochodowych i rowerowych.
 
 
XR2i RS1800: 0-96km/h - 7,46s | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jackrzec  		  
		 
         Klubowicz
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`12 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.25Duratec/82KM 
                  Imię: Jacek 
                  Wiek: 51  Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 2573 Skąd: Stargard 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 19 Maj 2010,  18:55   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | TomeX500 napisał/a: | 	 		  | Skoro zapobiega utlenianiu i poprawia przewodzenie to co z nim wg Ciebie jest nie tak, że nie można go stosować na klemy? Ja w beemce też smarowałem tym klemy i nic się nie działo... | 	  
 
Dlatego że potencjał standardowy ołowiu wynosi -0,13 V a miedzi +0,34 czyli różnica potencjałów wynosi 0,47V, a to oznacza że przy dostępie tlenu i wodoru z powietrza metal o mniejszym potencjale (czyli ołów w tym przypadku) ulega z czasem korozji.  Oczywiście żelazo ma jeszcze mniejszy potencjał (chyba -0,44) i szybciej je szlag trafia. Smar miedziowy chroni w ten sposób, że poprzez smarowanie, odcina dopływ tlenu i wodoru z powietrza i dlatego klemy tak szybko nie rdzewieją (pozornie, bo rdzewieja jednak, ale tego nie widać i można to pominąć). Śruby to inna sprawa, miedź zawarta w smarze tworzy nierdzewną warstwę między dwoma powierzchniami i dlatego łatwiej je odkręcać i żaden dostęp powietrza nie ma tu znaczenia. Na dobrą sprawę, to nawet masłem byś to posmarował i by było dobrze (tylko że masło jest nietrwałe).
 
 
Chemia się kłania, chociaż ja edukację skończyłem 15 lat temu, to jednak trochę pamiętam. | 
             
						
				_________________ Mk3,5 '95 Classic 1.1i/50KM + Mk3,5 '95 Fun 1.3i/60KM,--> 
 
Fiesta Mk4 '99 Ghia 1.25/75KM,--> Fiesta Mk7 '12 Titanium 1.25/82KM + Focus Mk3 '12 Titanium 1.6 EB/150KM | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |