[MK3] problem z zapłonem |
Autor |
Wiadomość |
Ciechu [Usunięty]
|
Wysłany: 12 Lis 2008, 17:41 [MK3] problem z zapłonem
|
|
|
Witam. Coś się popsuło w mojej fieście (mk3, 1,1, automat). Jadąc sobie przed wczoraj zapaliła mi się lampka od akumulatora. Zatrzymałem się na stacji benzynowej i już nie dało rady go nawet odpalić - po przekręceniu kluczyka nic zupełnie się nie działo... Kolega podpiął mnie pod kable i odpalił od razu. Dojechałem do domu bez całej elektryki - padł akumulator. Myślałem, że alternator nie ładuje. Wsadziłem nowy akumulator i... nic. Nawet nie drgnął. Później zaczął pykać cały czas, a następnie już tylko zaczęły bzyczeć takie przekaźniki przy bezpiecznikach. Aktualnie samochód nie chce zapalić (akumulator na full naładowany), postojówki się normalnie świecą, a jak przełączę na światła mijania to wszystko gaśnie i tak powoli się zaczyna zapalać.
Czy któryś z użytkowników miał taki problem, albo wie co mu dolega. Niestety do mechanika nawet mnie sholować nie można bo to automat :(
Pilnie oczekuję na rady. Pozdrawiam. |
Ostatnio zmieniony przez szynszyl 14 Lis 2008, 14:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kamil wolski
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 1416 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 12 Lis 2008, 17:48
|
|
|
Z kabli odpalił bez problemu, a z Ako pełnego nie chce?! |
_________________ było: 104KM 220Nm
jest: 133KM 186Nm |
|
|
|
|
Ciechu [Usunięty]
|
Wysłany: 12 Lis 2008, 17:50
|
|
|
Tak kolego zgadza się. Na początku z kabli odpalił na dotyk, a teraz na pełnym akumulatorze nawet nie chce dobrze rozrusznikiem zakręcić. Jest bzyczenie w bezpiecznikach i koniec. Zauważyłem wkładając po kolei bezpieczniki, że jak wkładam od wycieraczki bezpiecznik to coś zaczyna strzelać jakby się zwarcie robiło. |
|
|
|
|
szynszyl
EKSTERMINATOR
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 3784 Skąd: jasło
|
Wysłany: 12 Lis 2008, 17:51
|
|
|
Ciechu napisał/a: | a jak przełączę na światła mijania to wszystko gaśnie i tak powoli się zaczyna zapalać | przerabiałem to.
punkty masowe, lewy słupek koło nóg. pod kierą w szczególności. w komorze silnika przewody w brązowym kolorze na wysokości aku i lamp od kierowcy poszukaj. potem przeczyść |
_________________ 1% dla mojego syna |
|
|
|
|
k_myk
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Calypso
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Kamil
Wiek: 34 Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 95 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: 13 Lis 2008, 00:43
|
|
|
szynszyl napisał/a: | Ciechu napisał/a: | a jak przełączę na światła mijania to wszystko gaśnie i tak powoli się zaczyna zapalać | przerabiałem to.
punkty masowe, lewy słupek koło nóg. pod kierą w szczególności. w komorze silnika przewody w brązowym kolorze na wysokości aku i lamp od kierowcy poszukaj. potem przeczyść |
Też bym to obstawiał Miaelm podobne problemy... Okazało się, że upier***** się kabel masowy w komorze silnika... Taki gruby, przykrecony oczkiem do alternatora. Z poczatku myślałem ,ze on tylko za alternator odpowiada, ale okazało sie ,że to jeden "z tych wazniejszych "
Zastanawiają mnie tylko te Twoje zwarcia...
Pozdrawiam,
k_myk |
_________________ Chory na Fiestę... |
|
|
|
|
odyniec
Model: Inne auto
Wersja: Ghia
Silnik: Inny
Imię: B.
Wiek: 38 Dołączył: 07 Sie 2005 Posty: 1610 Skąd: Merzdorf
|
Wysłany: 13 Lis 2008, 01:13
|
|
|
k_myk napisał/a: | Zastanawiają mnie tylko te Twoje zwarcia... | może to nie zwarcia tylko poprostu włączone wycieraczki i przy włączaniu bezpiecznik na nowo jest pobór prądu? |
_________________ Model: Ford Fiesta mk6 `05 Wersja: ST Silnik: 2.0i (5) (150kkm)
Model: BMW 3 e46 `01 Wersja: ? Silnik: 2.2i (5) (270kkm) |
|
|
|
|
Ciechu [Usunięty]
|
Wysłany: 13 Lis 2008, 06:07
|
|
|
Dalej nie chce zapalić. Próbuje zakręcić rozrusznikiem, potem takie pykanie dziwne ok 3 sekund, a potem po przekręceniu kluczyka nic. Zostawi się go na godzinę i po godzinie to samo... |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 13 Lis 2008, 08:13
|
|
|
Odstaw auto do elektryka, bo tak przez forum będziemy zgadywać, a jak nie to schemat i każdy obwód po kolei sprawdzaj. Zmień akumulator (pożycz ok kogoś sprawny w 100%) jak Ci padło lądowanie to możesz mieć rozwalony akumulator już. |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
Ciechu [Usunięty]
|
Wysłany: 19 Lis 2008, 13:03
|
|
|
Problem rozwiązany. Kabel od rozrusznika się oderwał. Tanim kosztem naprawione i na razie śmiga jakoś. |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.