Forum FiestaKlubPolska - :: Zobacz temat

trzeci

W tym topicu mo¿na wrzucaæ linki do ró¿nego rodzaju poradników, manuali, instrukcji obs³ugi które s± w Waszym posiadaniu i którymi chcieliby¶cie siê podzieliæ z innymi.

Posty nie bêd±ce takimi linkami (komentarze, pro¶by, zapytania itp) bêd± kasowane.
Je¶li który¶ link nie bêdzie dzia³a³ proszê zwracaæ siê na PW do autora postu lub do moderatorów tego dzia³u.
Umieszczamy tu wy³±cznie linki - nic wiêcej :8:
Pozdro ...

sowa

stafcio

INSTALACJA RADIA
http://www.mediafire.com/?zglxawz31ss
http://www.mediafire.com/?d2tznl3otmd
http://www.mediafire.com/?4ztxfmtynem
http://www.mediafire.com/?s9yy3yger5j
http://www.mediafire.com/?zqmxw910zmd

TUNING SILNIKA CVH

INSTRUKCJE MONTA¯U ZEGARÓW AUTO GAUGE

INSTRUKCJA DO SILNIKÓW RS TURBO
http://www.siipicossu.com/manuaaleja/S2_wm.pdf

RÓ¯NE INSTRUKCJE: ESCORT COSWORTH, SIERRA COSWORTH, silniki ZETEC
http://www.siipicossu.com/manuaaleja/manuaalit.htm

Maximum boost - Projektowanie, Tesotwanie i instalowanie systemów Turbo
http://www.megaupload.com/pl/?d=U8ZP5LMP

BLADE

Triki samochodowe
Poradnik dla rajdowców

Przygotowanie auta
Obrót auta o 180 stopni w przód
Obrót auta o 180 stopni w ty³
Obrót auta o 360 stopni
Krêcenie tzw. "b±czka"
Szybkie pokonywanie zakrêtów
Efektowne pokonywanie zakrêtów...
Efektowne parkowanie
Efektowne ruszanie...
Efektowne hamowanie...
Szybkie wyprzedzanie...
Jak siê ¶cigaæ...
Prawid³owa eksploatacja samochodu...
Wnioski na temat szybkiej jazdy: plusy i minusy

sowa

fajna stronka z dok³adnym opisem formalnosci zwiazanych z posiadaniem auta.

http://www.motofakty.pl/

woytek13

Naprawa Fiesta MK4:

http://rapidshare.com/fil...m_naprawiam.rar

Damian-jg

Fiesta MK IV silniki 1,25 i 1,4 wersia pdf
http://www.4shared.com/fi...rified=d4c20191
oraz instrukcja obs³ugi mk IV has³o "kruq"

http://www.4shared.com/fi...rified=d4c20191

Parch

http://www.motoarena.pl/d...2008catalog.pdf

trzeci

Linki podane przez Damian-jg :
Manual Ford Fiesta 1.4 TDCi
Ford Fiesta/Fusion

Schemat centralnego zamka w Fie¶cie MK6 wrzucony przez nelton
Centralny zamek Fiesta MK6 - schemat

sulos

http://rapidshare.com/fil...ksykon.pdf.html
Leksykon AutoSwiat

Czyli jak, dlaczego, po co dzialaja silniki. Oraz co w silniku do czego sluzy

BLADE

Instrukcje obs³ugi do nowych fordów: http://www.ford.pl/ns7/in...ugi/-/-/-/-/-/-

trzeci

sowa

PRZECZYTAÆ, ZAPAMIÊTAÆ, STOSOWAÆ

rzecz o pasach bezpieczeñstwa!

..podrzucone przez Sowilo

Cytat:

pasy bezpieczeñstwa
Z pasami bezpieczeñstwa jest trochê tak jak z seksem. Niektórzy w dalszym ci±gu my¶l±, ¿e dziewica nie mo¿e zaj¶æ w ci±¿ê, tabletki antykoncepcyjne dzia³aj± jeszcze dwa miesi±ce po odstawieniu, a prezerwatywa ma mikro-pory, które przepuszczaj± wirusa HIV.Od czasu gdy w liceum zacz±³em siê na powa¿nie interesowaæ samochodami, stara³em siê zrozumieæ dlaczego wiele osób z uporem maniaka nie chce zapinaæ pasów bezpieczeñstwa. Czêsto zadawa³em to pytanie kierowcom je¿d¿±cym bez pasów i otrzymywa³em bardzo ró¿ne odpowiedzi. Wszystkie mia³y jednak jedn± cechê wspóln± – absolutnie nie by³y argumentami przeciwko je¼dzie w pasach. Pozwólcie, ¿e przedstawiê teraz te wypowiedzi i wyt³umaczê dlaczego s± b³êdne.

Dlaczego zatem nie je¼dzimy w pasach?
Nie je¿d¿ê w pasach, bo je¿d¿ê bezpiecznie

Argument mia³by racjê bytu, gdyby¶my wszyscy poruszali siê po zamkniêtych torach wy¶cigowych… Oczywi¶cie na jeden tor powinien przypadaæ tylko jeden kierowca. Niestety, rzeczywisto¶æ jest skrajnie inna. Dzielimy drogi z innymi kierowcami, których umiejêtno¶ci nie mo¿emy byæ pewni. To, ¿e ja jestem wy¶mienitym kierowc± nie uchroni mnie przed pijanym idiot±. A naszemu organizmowi jest ca³kowicie obojêtne z czyjej winy by³ wypadek – obra¿enia odniesiemy w obu przypadkach.

Nie je¿dzê w pasach, bo jestem wysportowany

Argument mi³o¶ników sportu. Uwa¿aj±, ¿e wystarczy siê dobrze zaprzeæ nogami i rêkami o deskê rozdzielcz±, ¿eby prze¿yæ wypadek. W rzeczywisto¶ci jest zupe³nie na odwrót. W chwili uderzenia lepiej byæ przypiêtym pasami, a rêce i nogi miêc ugiête. W ten sposób jeste¶my w stanie unikn±c bolesnych i trudnych w leczeniu z³amañ stawów. Nie bez przyczyny prawid³owa pozycja za kierownic± to taka, w której rêce i nogi s± delikatnie ugiête.

Nie je¿dzê w pasach, bo jadê na tylnym fotelu

Wielu osobom wydaje siê, ¿e znajduj±cy siê przed nimi fotel kierowcy to miêciutka poduszeczka, która uchroni ich przed urazami. S± jednak co najmniej trzy powody, dla których równie¿ osoby jad±ce na tylnych fotelach powinny zapinaæ pasy
nie wszystkie wypadki to zderzenia czo³owe; w przypadku dachowania osoby nieprzypiête pasami s± wyrzucane na zewn±trz pojazdu przez okna; dotyczy to zarówno osób siedz±cych na przednich, jak i na tylnych siedzeniach;
osoby nieprzypiête pasami zachowuj± siê podczas wypadku jak bezw³adnymi worki i z impetem uderzaj± w przednie fotele ³ami±c je i powoduj±c obra¿enia u osób siedz±cych z przodu;
nieprzypiêta osoba mo¿e podczas zderzenia obijaæ siê o innych pasa¿erów (nawet tych w pasach) i powodowaæ u nich (i u siebie) obra¿enia; poza tym pasa¿erowie tylnych siedzeñ “maj± w zwyczaju” wypadaæ przez tyln± szybê podczas uderzeñ w ty³ pojazdu.

Nie je¿dzê w pasach, bo mam airbag

Poduszka powietrzna jest urz±dzeniem, które zosta³o stworzone, aby wspó³pracowaæ z pasami. W nowoczesnych samochodach w razie wypadku najpierw aktywuj± siê pirotechniczne napinacze pasów bezpieczeñstwa, które blokuj± kierowcê w fotelu, a nastêpnie aktywowany jest airbag.
Powód jest prosty. W momencie uderzenia auto zatrzymuje siê niemal w miejscu, podczas gdy ludzkie cia³o leci bezw³adnie do przodu. Wystrzelona w tym momencie poduszka nape³nia siê gazem w kierunku kierowcy. Aby nie odnie¶æ obra¿eñ, kierowca powinien byæ jak najbardziej nieruchomy i znajdowaæ siê jak najdalej od poduszki powietrznej, w czym w³a¶nie pomagaj± pasy. W nowych samochodach, je¿eli kierowca nie jest przypiêty pasami i dochodzi do zderzenia przy du¿ej prêdko¶ci, poduszki powietrzne po prostu nie s± aktywowane w my¶l zasady Po pierwsze: nie szkodziæ.

Nie je¿dzê w pasach, bo je¿dzê po mie¶cie

Nowoczesne samochody to niebywa³e cacka. Jad±c 70 km/h czêsto wydaje nam siê, ¿e niemal stoimy w miejscu. Jednak¿e uderzenie w ¶cianê z prêdko¶ci± 70 km/h to przewa¿nie pewna ¶mieræ nawet bêd±c w pasach. Bez pasów wystarcza ju¿ oko³o 20-30 km/h.

Nie je¿dzê w pasach, bo pasy ³ami± ¿ebra

To nie pasy ³ami± ¿ebra, a energia, która musi gdzie¶ znale¼æ uj¶cie. Je¿eli pasy nie z³ami± nam ¿eber, to istnieje du¿a szansa, ¿e nasza g³owa z³amiê siê na desce rozdzielczej, a serce przestanie biæ w wyniku uderzenia klatk± piersiow± w kierownicê. ¯ebra siê zrastaj± i da siê bez nich ¿yæ. Bez serca i mózgu niestety ju¿ nie. Dowiedz siê wiêcej o urazach w wypadkach.

Nie je¿dzê w pasach, bo s± niewygodne

Jazda samochodem powinna byæ przede wszystkim bezpieczna, a dopiero pó¼niej wygodna. Oczywi¶cie zdajê sobie sprawê, ¿e systemy warto¶ci ró¿ni± siê u ró¿nych ludzi. Szkoda tylko, ¿e osoby mówi±ce o niewygodzie pasów bezpieczeñstwa nie maj± problemów z zak³adaniem garniturów, pantofli i innych niewygodnych czê¶ci garderoby gdy tylko zachodzi taka potrzeba.

Nie je¿dzê w pasach, bo mój m±¿ mia³ wypadek i jecha³ bez pasów i wypad³ w czasie wypadku z samochodu i gdyby nie wypad³ to by siê spali³ ¿ywcem

Wersji tej opowiastki jest wiele, ale zasadniczo chodzi o to, ¿e kto¶ bliski mia³ wypadek w czasie którego nie by³ przypiêty pasami i uda³o mu siê wyj¶æ z tego wypadku bez szwanku. G³ównym problemem logicznym jest tutaj jednak niemo¿no¶æ stwierdzenia co by by³o gdyby osoba uczestnicz±ca w wypadku mia³a zapiête pasy bezpieczeñstwa. Mo¿e równie¿ nic by siê jej nie sta³o?
Z drugiej strony, faktycznie zdarzaj± siê wypadki, w których lepiej nie mieæ zapiêtych pasów. S± one jednak statystycznie rzadkie, a co za tym idzie, niezapinanie pasów w ogóle jest nielogiczne. Wypadek w czasie którego niezapiêcie pasów bezpieczeñstwa ratuje nam ¿ycie to jak wygranie 6 w totolotka. A lepiej chyba mieæ 90 procent szans na prze¿ycie, ni¿ 10?

Podsumowanie

Nie jestem zwolennikiem nakazów i zakazów. Uwa¿am, ¿e tak jak ka¿dy powinien mieæ prawo skoczyæ z dachu, gdy zbrzydnie mu ¿ycie, tak samo ka¿dy powinien mieæ wybór czy chce je¼dziæ w pasach czy nie.
Nic nie dra¿ni mnie jednak bardziej, ni¿ nieudolne, maj±ce siê nijak do rzeczywisto¶ci próby t³umaczenia swojego durnego zachowania. Chcesz je¼dziæ bez pasów? Proszê bardzo. Przyjmij jednak do wiadomo¶ci, ¿e pasy ratuj± ¿ycie.

Gdyby pasy by³y nieskuteczne, kierowcy rajdowi i wy¶cigowi je¼dziliby bez nich.

Kierowcom, którzy dalej maj± zamiar je¼dziæ bez zapinania pasów radzê zapoznaæ siê z artyku³em, gdzie dok³adnie wyszczególniono kary za jazdê bez zapiêtych pasów bezpieczeñstwa. Jednocze¶nie przypominam, ¿e obowi±zek zapinania pasów bezpieczeñstwa dotyczy równie¿ pasa¿erów siedz±cych z ty³u pojazdu.

18 komentarzy do artyku³u “pasy bezpieczeñstwa”

tomek14 sierpnia 2007 #
dobry artyku³! spotkalem sie z takimi samymi reakcjami. przewaza “bo niewygodnie”…

bartek17 wrze¶nia 2007 #
Zgadzam siê z tomkiem, dobry artyku³.
Chcia³bym trochê rozwin±æ fragment odno¶nie obalenia argumentu “Nie je¿d¿ê w pasach, bo s± niewygodne”. To chyba najczêstsza odpowied¼ tych, którzy ich nie zapinaj± - da³bym jej w ciemno ponad 50% w statystyce. Nie wiem, jak mo¿na tak gadaæ, bo jak dla mnie to kompletna bzdura. W praktycznie ka¿dym aucie pasy s± tak miêkkie i elastyczne, ¿e na ciele, a ju¿ na ubraniu w ogóle ich nie czuæ - mozna swobodnie ruszaæ ramionami, barkami, pochylaæ siê do przodu i ty³u, a nawet siê krêciæ, wierciæ i obracaæ, je¶li kto¶ nie umie spokojnie usiedziæ. Poza tym, w wiêkszo¶ci aut pasy maj± regulacje wysoko¶ci wiêc mo¿na swobodnie dopasowaæ górny zaczep pasa do wzrostu (dla tych, których pas “dusi” i jak to mówi± ¿e “godzej im siê oddycha”). Ja do niedawna jeszcze zanim nie przesiad³em siê do lepszego auta, je¼dzi³em wiele lat maluchem, i zapiête pasy praktycznie w niczym nie przeszkadzaj± (zwa¿aj±c na fakt, ¿e w malczanie pas bezpieczeñstwa to gruby, twardy i nieelastyczny kawa³ek materia³u). Ludzie mówi±cy, ¿e w pasach im niewygodnie to naprawdê jakie¶ pieski francuskie…

r.27 wrze¶nia 2007 #
Zapinam pas, bo dobry pas scala kierowcê z samochodem. Lepiej siê odczuwa to, co siê dzieje z autem, kierowca nie musi walczyæ z si³ami, które chc± nim miotaæ po samochodzie, kierownica czy peda³y nie s± punktami oparcia. Niestety dobre pasy, to pasy statyczne, w szczególno¶ci szelkowe. A takich w zwyk³ym aucie siê nie u¶wiadczy…

przemo03 pa¼dziernika 2007 #
WITAM,co do zapinania pasów-moj ojciec jest zawodowym kierowca od 35 lat,obecnie pracuje w firmie kurjerskiej smigajac po duzy miescie,nie zapina pasów bo t³umaczy iz ca³y czas by tylko pasy zapina³,czesto jest tak iz bieze przesy³ke i ma ja zawiesc pare przecznic dalej.Nie powiem, dosta³ juz chyba 3 mandaty za pasy,jakie znalaz³ rozwiazanie(zaswiadczenie i zwolnienie z pasów) choc przyzanam ze ojciec jak d³ugo jezdzi tak nie mia³ wypadku z swojej winy.Ja nie podzielam jego zachowanie ale COZ.
PS. zapinajmy i dociagajmy pasy!!!!!!!!!:)

mukade13 pa¼dziernika 2007 #
Jasne, ¿e trzeba zapinaæ pasy. A co do palenia siê ¿ywcem z powodu zapiêtych pasów… Obstawiam, ¿e gdyby jednak nie wylecia³, a zosta³ by w ¶rodku, to po takich obiciach nie by³by w stanie odzyskaæ przytomno¶ci przez d³ugi czas… Gdyby za¶ zapi±³ pasy, byæ mo¿e by³by trze¼wy i uwolni³ siê z klatki ¶mierci!

£ukasz30 pa¼dziernika 2007 #
Zastanawiam siê w³a¶nie nad poprawnym zapinaniem pasów. Wystarczy je zapi±æ i tyle czy nale¿y je zapi±æ i ¶ci±gn±æ tak, by mocniej przywiera³y do cia³a a do tego zablokowaæ zapadkê blokuj±c±?
Gdzie¶ w³a¶nie wyczyta³em, ¿e nale¿y je “¶ci±gaæ” cokolwiek to znaczy…

adam20 listopada 2007 #
No wiec co do pasow bezpiecznestwa to moge opowiedziec z praktyki wlasnej tzn z dwoch wypadkow , ktore popelnilem

, drugi calkiem niedawno bo w listopadzie ale do rzeczy.
w obu wypadkach pasy mialem zapiete (jak zawsze zreszta). Pierwszy wypadek : zaliczenie lampy, samochod po zderzeniu lezal na lewym boku. A ze byl to duzy fiat to wszystko to co mialem w bagazniku lezalo na przednich siedzeniach , wiec sila jest duza. Szkody cielesne : zadne , nawet zadrapania nie mialem.
Drugi wypadek golfem , przyrzniecie w drzewko. Przy samym zderzeniu czulem jak lece do przodu ale w pewnym momencie pasy mnie zatrzymaly. Oczywiscie zaparlem sie na kierownicy rekoma i nogami o podlege gdy juz wiedzialem , ze sie zderze z drzewkiem. Nawiasem mowiac byla to noc i mnie gosc oslepil takze jak wjechalem do lasu to wiedzialem , ze przyrzne w drzewko tylko nie wiedzialem w jakie bo nic i tak nie widzialem:).
Obrazenia: no wiec klata cala mnie bolala przez tydzien, bark, szyja, lewy nadgarstek i stluczenie lewego piszczela .
Reasumujac w obu przypadkach pasy mi uratowaly skore przy czym pierwszy wypadek mialem jakies 14 lat temu to juz wrazen nie pamietam natomiast ten ostatni pamietam. I gdyby nie pasy to zapewne zakonczylbym moj zywot na kierownicy albo tez rozbijajac przednia szybe glowa. nie mam watpliwosci bo mimo tego ze sie zaparlem na kierwonicy i tak polecialem do przodu. Uwierzcie mi sila jest ogromna.
Druga moja uwaga na drogach prowadzacych przez las uwazajcie na zakretach noca , bo nigdy nie wiadomo czy wyjezdzajacy z luku samochod was nie oslepi. Mnie oslepil momentalnie. jade i nagle nie widze nic , komletnie nic , wiec po hamulcach i zamiast po luku skrecic to prosciutko w las

. Druga sprawa , ze troche przesadzilem z predkoscia. tak czy inaczej na nic sie przydadz umiejetnosci jak zostaniesz oslepiony i jedziesz nawet nie wiesz gdzie

.

Zabol21 listopada 2007 #
£ukasz, w pasach najwa¿niejsza sprawa to aby nigdzie nie by³y powywijane, bo wtedy nie bêd± dzia³aæ prawid³owo. Oczywi¶cie naci±gniêcie tez jest wa¿ne. Najlepiej jak siê lekko na Tobie opinaj± i sprawiaj±, ¿e czujesz siê jako¶ wpychany w fotel. Dziêki temu ich dzia³anie rozpocznie siê tak szybko, jak to tylko mo¿liwe. No i z tego co wiem to trzeba pilnowaæ, aby górny pas przechodzi³/opiera³ siê na obojczyku, a nie na szyi na przyk³ad.
Adam, co do zdania, ¿e jak zostaniesz o¶lepiony to na nic nie przydadz± siê umiejêtno¶ci to siê nie zgadzam. Podczas jazdy nocnej jest taka sztuczka polegaj±ca na skupieniu wzroku na prawej krawêdzi jezdni. Wtedy auta nawet “na d³ugich” nie o¶lepi± nas, bo wzrok jest mocno skupiony na czym innym. Dziêki temu ca³y czas widzimy ³uk drogi i jednocze¶nie k±tem oka dostrzegamy to co przed nami. Polecam spróbowaæ.

adam21 listopada 2007 #
Zabol, oczywiscie masz racje , ze mozna sobie skupiac wzrok sie na krawedzi i w ogole tylko przypadki sa rozne , a moj byl taki , ze zlozylo sie kilka czynnikow :
- zasuwalem dosc szybko (oj pewnosc siebie mnie zgubila

)
- wyjezdzajacy z luku mnie oslepil
- z boku wyjezdzal z mojej strony z lasu jakis maluch , ktory to oczywiscie zwial momentalnie, a ktory to dodatkowo mogl mnie oslepic
poza tym wyraznie zaznaczylem , ze momentalnie nie widzialem nic , wiec wszelkie umiejetnosci nie maja zadnego znaczenia bo to tak jakby slepy prowadzil samochod. Swoja droga to fajne uczucie jedziesz sobie , nagle nic nie widzisz , za chwile orientujesz sie , ze wjezdzasz w las dalej nic nie widzac, hamujesz i modlisz sie o cienkie i gietkie drzewo

.
Tak czy inaczej na zwyklych jezdniach prowadzacych przez las noca z mojego doswiadczenia wynika :
- zwierzatka lesne lubia sobie wyskoczyc pod kola , ewentualnie stoja sobie na srodeczku i nie ma co liczyc na to , ze sie usuna
- za lukami i zakretami moze byc przeszkoda typu zwierzatko lub samochod zaparkowany przez jakiegos kretyna(mialem taki przypadek)
- niedaleko wiosek i w samych wioskach lubia sobie chodzic piesi nie po tej stronie jezdni co trzeba, a w samych wioskach wprost srodkiem jezdni, a rowezysci bez swiatelek oczywiscie
-podczas deszczu na takich drogach tworza sie kaluze w najmniej oczekiwanych miejscach
(kilka razy wpadlem w poslizg na kaluzy wiec tak do 80km/h to jeszcze mozna spoko wyjechac ale powyzej to jak bog da

- czesto nagle pojawiaja sie geste mgly
ogololnie to zapinanie pasow do podstawa i jednak jechac zgodnie z przepisami czyli 90 raczej nie przekraczac. Co innego w dzien gdy wszystko widac na drodze i poza nia.
P.S. wlasnie szukam nowego golfa bo ten co go rozbilem to sie nie oplaca naprawiac i oczywiscie po zakupie nowego brum brum jak to mowi moja dziewczyna wyprobuje metode skupiania wzroku na prawej krawedzi

adam21 listopada 2007 #
a sie mi jeszcze przypomnialo a propos pasow. oczywiscie musza byc odpowiednio zalozone , czyli wyregulowane do metrazu , ze tak powiem kierowcy i nie moga byc poskrecane tylko ladnie przylegajace cala powierzchnia do ciala. pewnie wszyscy o tym wiedza ale czasem pas sie skreci i nie chce sie juz go poprawiac , wiec lepiej jednak poprawic . i na koniec przyslowie ludowe ” Spiesz sie powoli bo potem beda ci wolno niesli ” .

DamnWamn17 maja 2008 #
Tutaj jest troszkê o pasach - dodatkowo inna wa¿na rzecz: jak wsiadasz do auta, to albo zdejmij kurtkê, albo j± otwórz i pasy przeci±gnij pod ni±.

remix17 maja 2008 #
szko³a-auto to kupa i jest kupê b³êdów w ich programach. kolejny odcinek, w którym siê powtarzaj± i ustawiaj± testy pod ¿eby udowodniæ w³asne tezy.

DamnWamn18 maja 2008 #
remix, widzê, ¿e z Ciebie buntownik jaki¶

Ja obejrza³em wszystkie odcinki szko³y-auto i mówiê Ci, ¿e ta szko³a to nie ¿adna “k***”. Gdyby wzi±æ sobie do serca wszystkie porady oraz pro¶by prowadz±cych ten program, to jazda na Polskich drogach wygl±da³aby inaczej. Program moim zdaniem dobry, daje dobre podstawy.

Marek28 maja 2008 #
Ja je¿dzi³em bez pasów bezpieczenstwa do momentu gdy samocgód cie¿arowy zajecha³ mi droge wymuszajac pierszenstwo przejazdu. skonczy³o sie tak ze udezy³em g³owa w w szybe a prawym kolanem w plastiki pod kierownica i pek³a mi rzepka w kolanie i teraz 6 tyg mam gips a potem przynajmiej dwa razy tyle rehabilitacji. tylko tyle ze mia³em szczescie ze wystrzeli³a poduszka i zamortyzowa³a mnie troche. Teraz wiem ze pasy trzeba zapinac bo na drodze nie jest sie samemu.

misio29 czerwca 2008 #
my¶le ze po ukonczeniu 18 roku ¿ycia ka¿dy powinien sam decydowac o zapinaniu pasów i nie powinno by nakazów, jak w praktyce bywa czym bardziej sie nakazuje tym jest odwrotnie.jestem kierowc± ciezarowki i jak mnie to pasy bardzo utrudniaj± jazdê.nie sadze jednak ze wszyscy powinni jezdzic bez pasów ale troche zmienione przepisy.

N01 lipca 2008 #
A ja nie ruszê z miejsca, dopóki wszyscy pasa¿erowie w aucie nie zapn± pasów. Bo dla mnie to pierwsza rzecz jak± robiê po zajêciu miejsca za kierownic±. Szczególnie odk±d idiota w Volvo skasowa³ mi golfa, który sta³ w miejscu, w korku, na koñcu kolumny czekaj±cej na zmianê ¶wiate³! Facet z zawrotn± prêdko¶ci± wjecha³ mi w mie¶cie w ty³ robi±c mi z auta harmonijkê, bo po uderzeniu w ty³ oczywi¶cie wyrzuci³o mnie do przodu i przyr¿na³em w auto przed sob±. Tak wiêc najpierw gwa³towne niespodziewane szarpniêcie do ty³u, pó¼niej do przodu. Skoñczy³o sie na rozciêtym ³uku brwiowym u pasa¿era i ko³nierzu ortopedycznym, troche obola³ych ¿ebrach. Bez pasów pewnie mia³bym teraz d… z twarzy, podobnie jak i pasa¿er. Idiotów na drogach nie brakuje, nawet w centrach zakorkowanych miast, jak Wroc³aw, st±d pasy s± niestety obowi±zkiem, bo dzia³añ idiotów na drogach nie sposób przewidzieæ.

piotr28 wrze¶nia 2008 #
Jestem lekarzem z 30 letni± praktyka.Mam pozwolenie na wystawianie za¶wiadczeñ na prawo jazdy na wszystkie kategorie oraz na wystanie za¶wiadczeñ zwalniaj±cych kierowców z u¿ywania pasów bezpieczeñstwa.Przez te lata wystawi³em ok 3-4 za¶wiadczeñ zwalniaj±cych kierowców z zak³adania pasów bezpieczeñstwa podczas jazdy.To s± nieliczne przypadki,a zbyt du¿a pob³a¿liwo¶æ mo¿e doprowadziæ do kalectwa lub ¶mierci kierowcy i pasa¿erów.Zgadzam siê ze wszyskimi którzy uwa¿aj± ¿ê pasy bezpieczeñstwa s± potrzebne dla bezpieczêñstwa naszego i naszych pasa¿erów.

joa09 listopada 2008 #
skoro dal kogo¶ pasy w aucie moga byæ niewygodne to dlaczego ci sami ludzie nakladaj± na siebie metalowe uprzêze na rollercosterach i innych karuzelopodobnych??? przeciez to bardziej niewygodne:) pozwólmy im samym decydowaæ

:):)
Ja pasy zapinam odruchowo i je ¶ciagam tak by dobrze czuæ fotel. Tak zdecydowanie lepiej prowadzi mi sie auto, bo nie musze wysilaæ siê na zakrêtach nad utrzymaniem niezmiennej pozycji (mimo g³ebokich kub³ow) i moge skupiæ sie na drodze. Szelkowe nawet 3pktowe sa jeszcze przyjemniejsze ale troche niewygodne w miescie przy czêstym wsiadaniu i wysiadaniu z auta.
Te¿ nie rusze jak pasa¿erowie nie chc± zapiac pasow (tylna kanapa obowi±zkowo na trasie , w miescie na krotkich trasach niestety nie zawsze nawet sama zapinam)

trzeci

Znalezione w sieci przez Binke
TIS niektórych modeli Forda

sowa

znalezione przez bid¿ej86

http://autowiedza.republika.pl/plan_wynikowy.html - ciekawa stronka, ogólnie po¶wiêcona nauczaniu budowy samochodów, zawiera sporo ciekawych opracowañ. Dla tych, którzy potrzebuj± troche samochodowej teorii.

bid¿ej

TUTAJ znajduje siê animacja pokazuj±ca budowê i dzia³anie silnika benzynowego na przyk³adzie fordowskiego Durateca HE.

TUTAJ z grubsza zasada dzia³ania samochodowego sprzêg³a.

regis440

Wersja offline TIS do którego da³ link trzeci.
Jest tam manual od fiesty mk5 i mk6 plus manuale do mondeo, focusa i transita.
haslo: fiestaklubpolska.pl
TIS Ford

bid¿ej

http://www.diaaut.home.pl/ - bardzo du¿o informacji na temat silników spalinowych, szczególnie uk³adów sterowania i zasilania. ca³o¶æ niestety zorganizowana na pierwszy rzut oka do¶æ chaotycznie - st±d UWAGA: STRONA TYLKO I WY£¡CZNIE DLA UMIEJ¡CYCH SZUKAÆ!

sowa

ENCYKLOPEDIA MOTORYZACYJNA czyli rzecz o p³ynach ustrojowych naszych autek <8>

rzecz o turbosprê¿arkach 'po naszemu'

DziDzia

Fajny poemat dot. p³ynów hamulcowych:
http://ptim.simp.pl/ptim/content/view/93/54/

pozdro :!: