Przesunięty przez: szynszyl 18 Maj 2006,  12:48		 | 
	
			Karoseria : zamarznięty zamek | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 Majkel-21 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  21:32   Karoseria : zamarznięty zamek
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Prosze o szybka pomoc musze jutro jechac  a nie mam paliwa w baku chcialem zatankowac pojechalem na stacje a tu zonk korka nie da sie otworzyc i wyciagnac wkladam kluczyk i przekrecem i nie czuje zadnego oporu , i tylko lekko czuc pod koniec obrotu  jak by pstryk i dalej sie juz nei da przekrecac.
 
 
zamek w korku raczej nie jest zamrozony, wpsikalem odmrazacza i nic
 
 
Jak moge otworzyc ten korek aby go wyciagnac     | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez trzeci 2 Sty 2011,  12:08, w całości zmieniany 3 razy   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Sielak [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  21:36   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | ojoj... no to maly problem... proponuje sprobowac rozwiercic zamek i kupic nowy korek... tylko ze chyb niebezpiecznie wiercic w metalu w poblizu zbiornika z paliwem, nie?? kurde naprawde niemaly problem... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Majkel-21 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  22:23   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | eh ide spac pierd.. dzis juz sie tym martwic rano wstane i bede probowal jeszce raz z odmrazaczem  a jak nie to  sie jeszce zobaczy | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 dday  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`96 
                  Wersja: Classic 
                  Silnik: 1.3i/60KM 
                  Wiek: 44  Dołączył: 29 Gru 2004 Posty: 390 Skąd: wawa-anin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  22:26   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | moze opukaj go delikatnie?? i na hama jakos go kluczykiem sprobuj obrucic-tylko ze tym sposobem mozna wlasnie kluczyk zlamac i wtedy to juz kaplica :/      kumpel ma nissana patrola to ma taki korek paliwa ze kazdym gwozdziem otworzy a kluczykiem wlasnie nie ;] | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 DŻEJKU [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  22:30   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               zdejmij ten plastikowy pierscien wokół korka-wtedy bedzieszmiał większe pole do manewru.
 
 
zamka zapalniczką lepiej nie podgrzewaj    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Marcin [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Sty 2005,  22:58   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Mi jak zamarzł korek od baku w Escorcie to próbowałem różnych sposobów, odmrażaczy i innych płynów ale gdy polałem korek spirutusem to od razu puścił. Sam sie zdziwiłem bo kumpel mi to doradził. Jak spirytus nie pomoże to nie wiem. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KRiS  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: CLX 
                  Silnik: 1.3i/60KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 43  Dołączył: 12 Lis 2004 Posty: 68 Skąd: Bydgoszcz 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  08:49   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | A propo kluczyka to naprawde uwazaj. Ostatnio miałem w drugą strone tzn. nie moglem zamknąć wlewu paliwa i niestety kluczyk przekręcony mi został i 35 zł stracone za nowy :( | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 nelasz [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  09:19   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Też miałem problem z ale z domknięciem korka wlewu paliwa.
 
Co pomogło - 2 rzeczy:
 
1) wymyłem korek w alkoholu metylowym w myjce ultradzwiękowej.
 
2) prysnąłem go FX-90.
 
 
Nie każdy ma dostęp do myjki ale płukanie w spirytusie z pewnością pomoże (nie musi być metylowy).
 
A ten cud środek to coś jak WD-40. Mi pomógł też na niemrugające kierunkowskazy. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Majkel-21 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  09:48   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Juz zrobione         
 
nie wiem cio bylo wczoraj za odmrazaczem dzis poszedlem na podworko , przestawiem samochod w strone do sloneczka , zapuscilem odmrazacz do sroda i puscilo,         nie wiem czemu wczoraj nie puscil  :( 
 
 
Teraz wykapie go w spirytusie :lol:  i zapuszcze Wd-40, (a jak nei znajdo to dobra stara Oliwa tez bedzie    )
 
 
Thx za wszystkie rady. 
 
 
Cieeszee sie ze nie musze z nim kombinowac, bo myslalem ze bedzie problem i wydatek na nowy korek
 
 
 
Pzdr
 
 
Mozna  zamknac temat. :wink: | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez Majkel-21 17 Sty 2005,  10:21, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 KRiS  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: CLX 
                  Silnik: 1.3i/60KM 
                  Imię: Krzysztof 
                  Wiek: 43  Dołączył: 12 Lis 2004 Posty: 68 Skąd: Bydgoszcz 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  10:17   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | A i według mnie to niewierzcie w tak cudowne środki jak WD-40 czy inne tego typu ( no i oczywiście odmrażacze). Jest to oczywiście tylko moje odczucie ale uważam że te środki są dobre lecz tylko doraźnie na krótki czas. Jak się często tym zamki psika a później przestane to niestety ale zamek zacznie ciężko pracować. ( sprawdzone na oplu astrze , felicji , no i oczywiście mojej fiestuni) Według mnie niema jak to stara sprawdzona oliwiarka! | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Soss [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  10:49   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Całkiem się zgadzam z Krisem - WD40 to środek penetrujący a nie smarujący. Szybko traci właściwości i mechanizm może się zacząć kleić badź zacinać. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 prezes [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  23:46   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               ja mialem problemy z korkiem w cinquecento, zawsze jaja byly na stacji jak sie silowalem z korkiem. czasem wygrywalem czasem nie. smarowalem wszystkim kupilem sobie specjalny smar maszynowy i olej i nic. nawet jeszcze gorzej. Pewnego dnia gosciu jeden mowi ze korek trzeba wyczyscic tak idealnie jak sie da i nie smarowac zadnymi olejami i smarami bo on jest samosmarujacy. wykompalem swoj koreczek    (doslownie) w cieplej wodzie z mydlem potem spirytusik i chodzi jak marzenie:D | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Iro [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Sty 2005,  23:56   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               To ja opowiem co mi się przytrafiło i jak to rozumuje.
 
Sytuacja zdarzyła się latem, czyli mróz odpada, pewnego razu po prostu nie dałem rady otworzyć korka, no i musiałem go wyłamać, nie wiem na ile to możliwe ale zepsucie się zapadek w środku wydaje mi się raczej znikome i ztwierdziłem, że to wina kluczyka.
 
Był lekko już "wyślizgany" do stacyjki pasował i do zamków też ale tylko w drzwiach ponieważ był codziennie tam "wpychany"
 
a że do korka i klapy raz na jakiś czas to tak się właśnie stało, tylko że klape miałem elektryczną więc mi to nie przeszkadzało. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Majkel-21 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 18 Sty 2005,  09:00   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               W moim przypadku jednak kluczyk odpadal bo byl swieze (ok 3miechy) temu dorobiony:)
 
 
I na szczescie obeszlo sie bez 'akrobacji' z wyjeciem korka     
 
 
Pzdr | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 muzz [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 18 Sty 2005,  10:23   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | ja kiedys na wakacjach jakies 100km od domu, na dzialce stwierdzilem, ze sprawdze czy otworze korek od wlewu paliwa(dodam ze na powrot nie mialem wystarczajacej ilosci paliwa)...no i nie zdolalem tego zrobic...po uzyciu WD-40 i odczekaniu chwili udalo mi sie otworzyc...dobrze tylko ze probwalem to zrobic w "domowych" warunkach a nie na stacji...:) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |