| 
		środki -oczyszczająco -poprawiające | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 LOY  		  
		 
         Członek Honorowy FKP
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Wiek: 47  Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 1367 Skąd: Zamość/Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 24 Paź 2006,  11:13   środki -oczyszczająco -poprawiające
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Panowie dradźcie mi ...co dają szeroko rozpowszechnione srodki ...czyszczace silnik i jego osprzet? Nie pytam tu o wszelkiego rodzaju motor-doktory które sztucznie wydłuża zycie w sam raz na okres dojazdu do giełdy i pierwszej jazdy  nieswiadomego frajera. 
 
Srodki zwłaszcza STP które niby to maja usunąć nagar ..wyczyścic przewody paliwowe udroznic wtryski etc..etc. Jeśli to działa to chciałbym to wypróbowac...najpierw na hondzie     bo  o silnik sie nie boje ze się rozsczelni ..bo jeżdzi na full syntetyku i nie wykazuje zuzycia .
 
Chetnie poczytam wasze doswiadczenia z powyzszymi środkami . Wzbogaczace interesują mnie mniej, bardziej  ciekawi mnie skuteczność ( oby nie nadskuteczność     ) preparatów czyszczacych ...chociazby tych które  dolewa się  do silnika na 10 minut przed wymianą oleju ....czy do baku | 
             
						
				_________________ dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie    | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez LOY 24 Paź 2006,  12:12, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 madek  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Kuba 
                  Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1755 Skąd: Jelenia Góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 24 Paź 2006,  11:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ostatnio przed zmianą oleju wlałem własnie srodek o ktorym piszesz - STP Engine Flush czy jakos tak (w puszce 400ml). Zdecydowalem sie na to bo wczesniej wymienialem miske na uzywana ktora zapomnialem dokladnie oczyscic przed zalozeniem, i zrobil mi sie w silniku niezły czarny glut... Troche sie obawialem bo preparat jest dosyc rzadki, a silnik ma 210kkm i lubi sobie juz troche oleju wypic, ale tyle dobrze ze mialem wymienione prawie wszystkie mozliwe uszczelki. Po ok. 10-15 minutach działania na b. jałowym wylalem ten syf ktory wygladal naprawde nieciekawie i zalalem swiezutkim olejem. Po odpaleniu ulga - wszystko wyglada w porzadku      Efekt jest taki ze nigdy nie widzialem tak czystego oleju, a zrobilem ok. 200 km od wymiany i caly czas mam problem z zobaczeniem go na bagnecie.
 
 
Innych efektow raczej nie zauwazylem, chociaz moze silnik troszke lepiej wkreca sie na obroty - wrazenie pewnie mocno subiektywne, ale po takim glucie jaki mial wczesniej na pewno wyszło mu to na dobre...
 
 
Jakis czas temu dolewalem tez do benzyny STP do czyszczenia wtrysków (czarne opakowanie) - nie zauwazylem zeby cokolwiek sie poprawilo. | 
             
						
				_________________ była sobie RS`ka... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 czarny  		  
		 
          
                  Model: Ford Fiesta Mk3`89 
                  Wersja: CLX 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Arek 
                  Wiek: 49  Dołączył: 17 Kwi 2006 Posty: 53 Skąd: mikołajki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 24 Paź 2006,  20:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | witam!! chcesz mieć czysty silnik w srodku to jezdzij na gazie. wszystko wypłucze. u mnie po wymianie głowicy na tą z 1.6 po 33000 km dalej widać ladne aluminum pod pokrywą zaworów. pozdrawiam!!! | 
             
						
				_________________ Jestem w trakcie przeróbek. Silnik juz jest 1.8 CVH, zawieszenie tez, zostaje karoseria | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 LOY  		  
		 
         Członek Honorowy FKP
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Wiek: 47  Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 1367 Skąd: Zamość/Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 24 Paź 2006,  21:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | czarny napisał/a: | 	 		  | witam!! chcesz mieć czysty silnik w srodku to jezdzij na gazie. wszystko wypłucze. u mnie po wymianie głowicy na tą z 1.6 po 33000 km dalej widać ladne aluminum pod pokrywą zaworów. pozdrawiam!!! | 	  
 
 
SPAM !!!!!!!!!!!!!!!!  urzekła mnie Twoja błyskotliwa historia ...a mógłbys  równie błyskotliwie w temacie ?     to teraz   porazmawiamy o gazie , potem inflacji ,bezrobociu a skonczymy na cenach ziemniaków na bazarze.    | 
             
						
				_________________ dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie    | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 czarny  		  
		 
          
                  Model: Ford Fiesta Mk3`89 
                  Wersja: CLX 
                  Silnik: Inny 
                  Imię: Arek 
                  Wiek: 49  Dołączył: 17 Kwi 2006 Posty: 53 Skąd: mikołajki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 24 Paź 2006,  22:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | masz racje! tak mi sie napisało!! a o środkach czyszczących wiem tylko tyle ze są. pozdrawiam!! | 
             
						
				_________________ Jestem w trakcie przeróbek. Silnik juz jest 1.8 CVH, zawieszenie tez, zostaje karoseria | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 squadak  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Wiek: 44  Dołączył: 29 Kwi 2005 Posty: 383 Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25 Paź 2006,  08:30   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nie wiem czy tego rodzaju preparaty czyszczace jest sens uzywac w przypadku silnika w dobrej kondycji, owszem tak jak pisze madek w jego przypadku pomoglo - zmeczony silnik zalany glutem   , ale Ty piszesz ze jezdzisz na syntetyku caly czas i podejrzewam ze regularnie go zmieniasz. Tak sie sklada ze niedawno mialem okazje rozebrac swoj silnik z xrki na czynniki pierwsze (tez byl juz troche zmeczony wiec zafundowalem mu gruntowny remont) jezdzilem na syntetyku 5w40 totala, bez zadnych dodatkow, ku mojemu zdziwieniu silnik w srodku czysciutki - zarowno dol jak glowica, jedynie w pokrywie zaworow w okolicy wylotu do odmy uzbieralo sie niewiele oleistej mazi - ale tego nie wyczyscilby zaden srodek dodany do oleju, bo olej nie ma tam bezposredniego dostepu
 
Podsumowujac moim zdaniem uzywanie srodkow czyszczacych kiedy odpowiednio dbasz o silnik mija sie z celem. | 
             
						
				_________________ www.autoczesci.sklep.pl - czesci, serwis samochodów francuskich
 
0-12 265-00-37, 265-00-38, 0-513-624-369
 
 
była Fiesta XR2i Rally '91, Escort mk3 RS1800, a teraz jest 206 XS 1.6 16v | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 madek  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Kuba 
                  Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1755 Skąd: Jelenia Góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25 Paź 2006,  15:40   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | squadak napisał/a: | 	 		  | Podsumowujac moim zdaniem uzywanie srodkow czyszczacych kiedy odpowiednio dbasz o silnik mija sie z celem. | 	  
 
zwlaszcza ze obecnie oleje same w sobie maja tez jakies srodki czyszczace.
 
 
ma to sens glownie w przypadku auta sprowadzonego, z niewiadomą przeszloscia (czyli np. niewiadomo jakim olejem byl zalewany, jak czesto wymieniany itp.). wtedy zalanie go np. polsyntetykiem moze spowodowac ze wyplucze on pozostalosci po poprzednim oleju i w niedlugim czasie bedzie trzeba znowu go wymienic. wtedy taki preparat jak najbardziej jest wskazany. | 
             
						
				_________________ była sobie RS`ka... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 LOY  		  
		 
         Członek Honorowy FKP
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Wiek: 47  Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 1367 Skąd: Zamość/Łódź 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25 Paź 2006,  23:07   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               no dobra czyli przyjmuje ze preparaty czyszczace silnik -to nadgorliwość i strata pieniedzy .
 
 
a preparaty do układów wtryskowych-paliwowych ?  mam ktos jakieś doświadczenia ..informacje ? | 
             
						
				_________________ dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie    | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Marcin  		  
		 
          
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Sport 
                  Silnik: 1.6i16V/100KM 
                  Imię: Marcin 
                  Wiek: 40  Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 3110 Skąd: Krosno Odrz. 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 26 Paź 2006,  09:17   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | LOY napisał/a: | 	 		  | a preparaty do układów wtryskowych-paliwowych ? mam ktos jakieś doświadczenia ..informacje ? | 	  
 
Ktoś o tym pisał chyba nawet wczoraj w mechanice jeśli dobrze pamiętam, zalał to do 1,1i i niby troche pomogło. Jak nie zapomne to się kumpla spytam jak to zalewał do Reni czy u niego była jakaś różnica. 
 
 
[ Dodano: Czw Paź 26, 2006 18:37 ]
 
 	  | krajeś82 napisał/a: | 	 		  A ja powiem tyle. 
 
Miałem tak jak większość tzw "turbo dziuuurę" czesto jezdziłem na Pb98, nie było większej różnicy. 
 
 
W koncu zebrałem sie i kupiłem STP środek do czyszczenia wtryskiwaczy. 
 
Zalałem 1/2 PB95 na BP i 1/2 PB98 na orlenie. wlałem prawie całą butelkę STP. 
 
Póki co zrobilem 400km i powiem że jest wielka różnica! 
 
Nie dławi się lepiej przyspiesza i wogóle jest duża poprawa! 
 
 
Jesli ktos chce niech sprobuje, może akurat pomoże i "naprawa" wyniesie pełen zbiornik paliwa + koszt STP czyli jakieś 15zł. | 	 
  | 
             
						
				_________________ Jest: Mazda 6 GH, Mazda 2 DY, Puma MK1
 
Było: Focus MK2FL, Clio 2, Mazda 323F BJ, Fiesta MK4 | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Powertech [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27 Paź 2006,  17:55   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | A więc osobiście polecam tą stronke http://www.kn-oil.pl/  Ja mam diesla i już kilka razy zastosowałem preparat Moderndiesel. Butelka 100ml ok 16 zł. U mnie podziałał. Przestał pluć syfem z rury wydechowej, przestał dymić i wyrównały się obroty. Zastosował to również mój tata do Volvo 850 2.5 TDI 96 rok i dziadek do Passata 1,9 TDI 96 rok i oba samochody jeżdża nic się nie dzieje niepożądanego a wręcz przeciwnie jest naprawde ok. Polecam i pozdrawiam | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Przepol  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Classic 
                  Silnik: 1.1i/50KM 
                  Wiek: 42  Dołączył: 21 Wrz 2005 Posty: 170 Skąd: Anglia-Exeter 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Lis 2006,  09:11   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja zeszlej zimy mialem problem bo przy -23 C zamarzla mi benzyna w przewodach (takiej jakosci mamy benzyny na stacjach) i dolalem srodka (uzdatniacza) ktory wybija wode, a raczej wiaze ja z bena i jest potem spalana, 
 
Powiem tak -- pomoglo
 
 
A ostatnio kumplem znalaz jakis srodek do czysczenia ukladow paliwowych, wtryskow, gaznikow itd.
 
On jest pod wielkim wrazeniem, wlal to do merca i do motoru oba pojazdy wykazaly pozytywna reakcje, np. motor zaczal rowniej pracowac i nie plywa juz na wolnych obrotach.
 
Ja mam zamiar tez sprobowac jaki bedzie efekt napisze jak wleje. | 
             
						
				_________________
  
 
 
 
http://pl.youtube.com/watch?v=MCGdXRCfP0s - FKP movie | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 zokko  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`92 
                  Wersja: CL 
                  Silnik: 1.1i/50KM 
                  Wiek: 41  Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 33 Skąd: WuWuA 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2 Lis 2006,  16:30   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               dziś zamierzam sobie zapodać STP do wtryskiwaczy i ceramizer Auto-Repair'a    Postaram się na bieżąco opisywać rezultaty    
 
 
[ Dodano: Czw Lis 02, 2006 23:09 ]
 
wlałem jakieś 60km temu tego stp-a, i jak na razie idzie coraz lepiej, już łapie dynamike na 3ce, wyraźnie można poczuć kształt foteli, chociaż wiem, że stać ją na więcej :> zaaplikowałem 95% buteleczki na 40l v-power + bp95    za jakieś 200km napisze jak sie mają sprawy   
 
pozdro | 
             
						
				_________________ gdzie noge postawie na wyprawie tam sie bawie (; | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 madek  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Kuba 
                  Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1755 Skąd: Jelenia Góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Lis 2006,  21:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Odnosnie mojej radosnej wypowiedzi w tym temacie o płukance STP - juz nie jest tak kolorowo. Poleciala mi uszczelka pod glowica i teraz mam swoj "piekny czysty olej jak nigdy wczesniej". Wiedzialem ze silnik moze sie rozszczelnic, no ale do cholery, upg byla wymieniania kilka miesiecy wczesniej (bylo zrobione od tamtej pory jakies 3-4kkm) i raczej nie spodziewalem sie takiej kaszany.     
 
 
Nie wiem czy ta płukanka była tego bezposredna przyczyna, ale raczej nie wierze ze upg by tak sama z siebie poleciała, zwlaszcza ze glowica byla planowana. 
 
 
Co by nie mowic - wniosek nasuwa mi sie jeden - NIE POLECAM wlewania płukanki do silnika w momencie kiedy jezdzi on na mineralu. Niestety jak widac to niezła loteria, skoro nawet nowe uszczelki nie gwarantuja ze wszystko bedzie ok...
 
 
 
Natomiast preparat STP do czyszczenia wtrsykiwaczy (czarny) moge smialo polecic - dzieki niemu zniknely mi wszelkie objawy dlawienia sie silnika po zalaniu go na prawie cały bak paliwa. | 
             
						
				_________________ była sobie RS`ka... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Lokmen  		  
		 
         Zeus
 
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___ 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 16 Lis 2006,  22:04   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | madek napisał/a: | 	 		  | Odnosnie mojej radosnej wypowiedzi w tym temacie o płukance STP - juz nie jest tak kolorowo. Poleciala mi uszczelka pod glowica | 	  przypadek i nieszczęśliwy zbieg okoliczności - pewnie ostatnio butowałeś silnik i udało go ci sie przegrzać
 
 	  | madek napisał/a: | 	 		  Wiedzialem ze silnik moze sie rozszczelnic, no ale do cholery, upg byla wymieniania kilka miesiecy wczesniej (bylo zrobione od tamtej pory jakies 3-4kkm) i raczej nie spodziewalem sie takiej kaszany.    | 	  tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła...
 
 	  | madek napisał/a: | 	 		  Co by nie mowic - wniosek nasuwa mi sie jeden - NIE POLECAM wlewania płukanki do silnika w momencie kiedy jezdzi on na mineralu. Niestety jak widac to niezła loteria, skoro nawet nowe uszczelki nie gwarantuja ze wszystko bedzie ok...
 
 | 	  jasne, idąc tropem faktów i mitów stwierdzam ze równie dobrze przyczyną padnięcia uszczeli mogłabyć zamiana kół letnich na zimowe.... | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jackrzec  		  
		 
         Klubowicz
  
  
                  Model: Ford Fiesta Mk7`12 
                  Wersja: Titanium 
                  Silnik: 1.25Duratec/82KM 
                  Imię: Jacek 
                  Wiek: 51  Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 2573 Skąd: Stargard 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Lis 2006,  01:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Łokmen napisał/a: | 	 		  | tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła...  | 	  To jedyne sensowne wytłumaczenie     Gościu źle poskręcał zapewne marnej jakości uszczelkę. Co ma minerał do płukanki? Bo ja nie wiedzę związku - przecież nie jeździsz na płukance tylko na oleju, a jeśli by rozszczelniło silnik, to by leciało na uszczelniaczach, simmeringach itp. Ale na pewno nie z pod uszczelki z pod głowicy! | 
             
						
				_________________ Mk3,5 '95 Classic 1.1i/50KM + Mk3,5 '95 Fun 1.3i/60KM,--> 
 
Fiesta Mk4 '99 Ghia 1.25/75KM,--> Fiesta Mk7 '12 Titanium 1.25/82KM + Focus Mk3 '12 Titanium 1.6 EB/150KM | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Bart_Skrzyszow  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`94 
                  Wersja: C 
                  Silnik: 1.1i/50KM 
                  Imię: Bartek 
                  Wiek: 41  Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 300 Skąd: RRS / RZE / RDE 
                         | 
      
         
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 madek  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Kuba 
                  Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1755 Skąd: Jelenia Góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Lis 2006,  14:42   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Łokmen napisał/a: | 	 		  | przypadek i nieszczęśliwy zbieg okoliczności - pewnie ostatnio butowałeś silnik i udało go ci sie przegrzać | 	  
 
przegrzac? ostatnie 2 miesiace jezde po 5 km max w jedna strone. predzej sie niedogrzewał.
 
 
 	  | Łokmen napisał/a: | 	 		  | tak se siedze i mysle intensywnie i za cholere nie moge dojść jak taka płukanka mogła zniszczyć uszczelkę pod głowicą - jedyne co mi przychodzi do mej pustej głowki to marna jakość uszczelki za kilka złotych (a jeśli nie) to pewnie sie może przy skęcaniu sie głowica skrzywiła... | 	  
 
głowica byla robiona porzadnie, przy okazji oczywiscie planowana, nie robil tego pan zdzis w garazu tylko porzadny warsztat... jaka uszczelka to nie wiem, ale kupowana w sklepie forda.
 
 
dlaczego widze zwiazek? bo po zrobieniu glowicy auto jezdzilo prawie rok i kompletnie nic sie nie dzialo. miesiac temu zasyfilem sobie olej po wymianie miski na jakas uzywana wiec dolalem plukanke zeby sie tego pozbyc. wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo), płyn chlodniczy zmieszany z olejem i odwrotnie. przypadek?
 
 
 	  | jackrzec napisał/a: | 	 		  | Co ma minerał do płukanki? | 	  
 
to ze minerał jest gesty i uszczelnil silnik, a plukanka bardzo rzadka. po wlaniu 400 ml silnik chodzil z 15 minut, moze wystarczylo zeby rozszczelnila sie upg?
 
 
ehh sam juz nie wiem     | 
             
						
				_________________ była sobie RS`ka... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Lokmen  		  
		 
         Zeus
 
  
                  Model: Inne auto 
                  Wersja: Inna 
                  Silnik: Inny 
                  Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___ 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Lis 2006,  16:48   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | madek napisał/a: | 	 		  | wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo ) | 	  w życiu bym nie wlał żadnego oleju No-Name - masz skutek tani olej niewiadomego pochodzenia
 
 	  | madek napisał/a: | 	 		  | to ze minerał jest gesty i uszczelnil silnik, a plukanka bardzo rzadka. po wlaniu 400 ml silnik chodzil z 15 minut, moze wystarczylo zeby rozszczelnila sie upg?  | 	  wiesz co zwal głowice i zobacz gdzie poszła uszczelka (o ile wogole poszła - bo na razie z tego co piszesz to pojawił ci sie majonez i nic poza tym a to na 100% nie są objawy padniętej uszczelki) - bo na pewno nie poszła między kanałem wodnym i olejowym ... | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 madek  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`93 
                  Wersja: Xr2i 
                  Silnik: 1.8i16V/130KM 
                  Imię: Kuba 
                  Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1755 Skąd: Jelenia Góra 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Lis 2006,  17:00   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Cytat: | 	 		  | w życiu bym nie wlał żadnego oleju No-Name - masz skutek tani olej niewiadomego pochodzenia | 	  
 
olej raczej nie jest no name, tutaj masz katalog tych olejow. ma klase API SJ czyli duzo wyzej niz zalecane do fiesty... a tym bardziej duzo lepszy niz najtanszy lotos na ktorym jezdzi troche osob
 
 
 	  | Łokmen napisał/a: | 	 		  | wiesz co zwal głowice i zobacz gdzie poszła uszczelka (o ile wogole poszła - bo na razie z tego co piszesz to pojawił ci sie majonez i nic poza tym a to na 100% nie są objawy padniętej uszczelki) - bo na pewno nie poszła między kanałem wodnym i olejowym ... | 	  
 
jak nic poza tym? mam czarny plyn chlodniczy a byl rozowy, poza tym go troche ubyło. olej byl czysty, teraz jest jakis zabrudzony. poki co podjade do warsztatu ktory robil glowice, niby jest jakas gwarancja zobaczymy co gosc powie... | 
             
						
				_________________ była sobie RS`ka... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 dday  		  
		 
          
  
                  Model: Ford Fiesta Mk3`96 
                  Wersja: Classic 
                  Silnik: 1.3i/60KM 
                  Wiek: 44  Dołączył: 29 Gru 2004 Posty: 390 Skąd: wawa-anin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17 Lis 2006,  18:20   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | madek napisał/a: | 	 		  | . miesiac temu zasyfilem sobie olej po wymianie miski na jakas uzywana wiec dolalem plukanke zeby sie tego pozbyc. wlalem nowy olej (takze mineralny - kager) i po 300 km mam zapchany korek oleju majonezem (do tej pory sladu po nim nie bylo), płyn chlodniczy zmieszany z olejem i odwrotnie. przypadek?  | 	  
 
może się czepiam ale - jak sobie zasyfiłeś olej/silnik w czasie wymiany miski     
 
... napchałeś do niej piachu i jakiegos starego smaru i przykręciłeś do silnika        
 
bo przy takiej rozbiurce i to u mnie jest wszytsko wyczyszczone i sterylnie umyte - obojętnie czy stare/używane czy nowe     | 
             
						
				_________________
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
            			       | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |