Witam
Mam problem z hamulcem w przednim lewym kole w mojej Fiescinie :(
Problem polega na tym ze po przejechaniu ok 10 km czuje ze auto jest jakby przytrzymywane a felga jest tak goraca, ze nie da sie jej dotknac. Jak kolo ostygnie to wszystko wraca na chwile do normy Sprawa ciagnie sie juz od pol roku. Mechanik wymienil tarcze i klocki, ktore sie wczesniej zuzyly. Dokonal rowniez regeneracji zaciskow polegajacej na wymianie tloka i gumowych uszczelek, wymienil tez przewody i plyn hamulcowy. Niestety nadal mam problem z tym lewym kolem a mechanik rozklada rece i mowi ze zrobil juz wszystko co mogl !!! Moze ktos z Was mial podobny przypadek i mi cos doradzi
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie
Pozdrawiam
Tomek