fiesta nie rusza... :/ |
Autor |
Wiadomość |
giniu [Usunięty]
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 16:13 fiesta nie rusza... :/
|
|
|
Witam!
Moja fiesta przestala jezdzic, moze cos poradzicie?? zaczelo sie tak, ze po zimnej nocy (moze to ma znaczenie, choc nigdy nie mialo bo zawsze palil na dotyk) normalnie wyjechalem na droge, przejechalem 50 metrow i samochod zgasl. Bylo wczesnie i mialem wlaczony nawiew na cieplo, swiatla i jeszcze wlaczylem ogrzewanie tylniej szyby wiec pierwsze co pomyslalem to, ze za duzo tego bylo i akumulator nie dal rady. Staralem sie odpalic (na srodku drogi :/ ) ale tylko krecil ale nie zaskakiwal... sprobowalem na pych odpalic z kolega no i tez nie zapalil. Wyglada to tak, ze przekrecam kluczyk, wszystko ladnie sie zaczyna ale silnik nie zaskakuje, nawet jak wrzucalem bieg i wciskalem gaz to pelznal tak rymtmicznie (bardzo powoli) przez pare metrow. Po "przejechaniu" takiego dystansu przekrecanie kluczyka juz nie mialo znaczenia bo samochod milczal... Bylem pewien, ze to akumulator (mimo, ze ciagle trzymal zegar i swiatla sie wlaczaly) wiec go naladowalem ale niestety dalej nie jedzil. W pobliskim warsztacie mechanik wymienil mi te kable laczace swiece z zaploem bo podobno byly juz tak zniszczone ze nie szla iskra no i zaczal jedzic (100 ziko wzial bo nie mial uzywanych :/). Zauwazylem, ze zapalal troche pozniej, wczesniej przkrecalem kluczyk i juz chodzil, a teraz trwalo to tak ze 3 sekundy (moze to nic nie znaczy ale takie mam odczucia). Strasznie sie wnerwilem, ze mechanik nic nie powiedzial bo bym sobie zalatwil takie kable (wyczuwam podstep). Przejechalem autem z 600km i (po przejechaniu trasy 100km) na nastepny dzien wszystko sie powtorzylo. Znowu nie jezdzi i objawy sa te same, jakies propozycje?? Oczywiscie oprocz napasci na mechanika... bo mam za daleko
Z gory dzieki za wszystkie pomysly (swiece, akumulator i ogolnie prawie wszystko wymienilem jakies 4 miechy temu)
[ Dodano: Czw Lut 07, 2008 16:25 ]
ide po akumulator, moze to jest problem... ile mam gwarancji na niego?? |
|
|
|
|
stahoojedyn
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 314 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 16:34
|
|
|
to nie dostales zagli do 1,1
sprobuj z aku
sprawdz jakie ma napiecie |
_________________ siedzi USER na swej sofie, w kapciach samych albo bez, ma fiescinke tuz pod domem, dzis na kresce VR6
bo ja mam tak, z FIESTA fun SQUAD
http://inprl.pl/relikt/2986/ |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 16:36
|
|
|
to nie jest problem akumulatora .
albo masz zwarcie w sondzie lambda albo coś dzieje się z cewka zapłonowa ewentualnie disem . Nie było rzeczowej diagnozy . nie wiemy czy w momencie kiedy silnik nie chce zapalić jest iskra czy jej nie ma . czy wtryskiwacz podaje paliwo czy nie podaje . czy pracuje pompa paliwa czy nie pracuje . to są 3 ważne rzeczy które rozpoczynają diagnozowanie . nie ma złotego leku a wymiana przewodów moim zdaniem nieuzasadniona .
Ale to już norma w tym kraju . |
|
|
|
|
Wojtass
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 270 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 17:35
|
|
|
Wpierw sprawdź organoleptycznie czy idzie iskra z każdego przewodu, najlepiej razem z wyjęta świecą.
Sprawdziłbym jeszcze pompę paliwa (buczy po niepełnym przekręceniu kluczyka?)
Od tego bym zaczął... |
|
|
|
|
Howser
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Mateusz
Wiek: 39 Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 366 Skąd: Iłowa
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 18:39
|
|
|
Moja fiesta ma takie same objawy jak giniu z tym że u mnie dzieje sie tak bardzo rzadko jak temperatura otoczenia jest w granicach zera i w dół. Jednak po ok 5-10 min ciągłej próby odpalania udaje się ja uruchomić ponownie i nie mam już później problemu z odpalaniem. Dzieje się tak tylko na bardzo zimnym silniku i bardzo sporadycznie, i zaczyna mnie to denerwować bo nie powinno tak się dziać . |
_________________ |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 19:46
|
|
|
czasami tak jest gdy silnik z jakiegoś powodu traci kompresję . Poprostu mieszanka zamiast się spalić zalewa swiece . |
|
|
|
|
giniu [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Lut 2008, 12:59
|
|
|
jestem strasznym laikiem w temacie... zabije tych wszystkich pseudo mechanikow... dzisiaj zepchne ja do znajomego mechanika, dzieki za rady :]
[ Dodano: Wto Lut 12, 2008 15:27 ]
ok juz fiesta jezdzi, facet powiedzial, ze byla zalana i wzial 40 ziko :/ musial wyjac i wyczyscic wszystko, dlaczego fiesta sie zalewa? moglo byc tak dlatego, ze byl slaby akumulator? czemu zalala sie po raz drugi skoro akumulator jest dobry? jak to naprawic samemu lub zapobiec zeby sie juz nie zdazalo skoro przez 2 tyg stalo sie 2 razy... :] |
|
|
|
|
portos
Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CLX
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 45 Skąd: Kiekrz
|
Wysłany: 12 Lut 2008, 19:17
|
|
|
giniu, O zalewaniu się świec masz post wyżej od Twojego... |
|
|
|
|
giniu [Usunięty]
|
Wysłany: 12 Lut 2008, 20:08
|
|
|
kurcze mozesz mnie naprowadzic bo cos sie chyba zamienila kolejnosc :/
zreszta sam poszukam troszku
[ Dodano: Wto Lut 12, 2008 20:14 ]
kurcze cos nie moge znalezc nic konkretnego... :/ moze ktos mnie naprowadzi troszke?? plis |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.