|
Forum FiestaKlubPolska -
|
![](images/print.gif) |
Silniki diesla - Swap
aDs - 31 Maj 2011, 15:55 Temat postu: Swap Witam po długiej przerwie. Sytuacja przedstawia się tak, że silnik który napędza moją Fieścioche powoli zdycha, z kilku miejsc zaczyna kapać olej (dopiero po około roku od zakupu okazało się że samochód dostał przodem i był dość niechlujnie zrobiony), mam dobrych znajomych w 2 niezależnych warsztach i werdykt obu jest ten sam: kapitalny remont silnika. Na spokojnie zacząłem rozważać różne opcje i wychodzi na to, że nawet taniej wyjdzie kupić używany silnik gdzieś na allegro niż się "babrać" z silnikiem, który z racji wcześniejszej przygody może w przyszłości być bardzo kapryśny. Myślałem pare miesięcy temu nad lekkim chip tuningiem i teraz mam wymówke żeby zastanowić się nad większym silnikiem.
Co myślicie o przekładce na 1.8 TDCI albo 2.0 TDCI? Chodzi o takie luźne podpowiedzi, bo wiem że kosztów nie się uniknąć, zależy mi natomiast na tym, że przy wpakowaniu nieco większej gotówki zyskałbym nieco więcej frajdy z jazdy
P.s. Skrzynia też jest do wymiany także ten koszt tak czy inaczej ponosze
Puff - 31 Maj 2011, 19:06
Jak już chcesz się bawić, to hardkorowo
Wsadź 2.2 TDCi z Mondeo, zawirusuj go i skręcaj półosie nadmiarem momentu obrotowego (sam tak chciałem, ale niestety nie wyszło...)
aDs - 31 Maj 2011, 20:29
Pucfio brzmi kusząco ALE ta Fiesta ma być dwa w jednym (jak head & shoulders ) bo poza frajdą muszę tym jeździć do pracy i do klientów. A przy silniku z takimi gabarytami nie wiem czy da rade to upchnąć (pewnie jakoś by się wcisnął) to jeszcze zostaje sprawa wagi samego silnika. Nie wnikałęm jakoś w specyfikacje tego motora, bo i nie brałem go wcześniej pod uwagę, ale tu już prawie na pewno trzeba by robić pod niego zawieszenie z przodu. No i kurde coś mi się obiło o uszy że ewentualne naprawy tego silnika do tanich nie należą
Podjąłby się ktoś zrobienia takiego chociaż "pi razy drzwi" kosztorysu?
Puff - 31 Maj 2011, 21:36
Dywagować można... te nowe jednostki nie są aż takie znowu ciężkie. 2.2 (jeśli mam info z dobrego źródła) to rozwiercone 2.0 - więc ciężar to nie problem Diesle zresztą same z siebie są ciężkie. Myślisz, że to co teraz masz pod maską, jest leciutkie? Dołożysz max kilkadziesiąt kilo, a mocy będziesz miał blisko 2x więcej. O momencie obrotowym już ani nie mówię Zawiasu więc nie musiałbyś przerabiać, ale półośki już pewnie tak.
A kosztorysu się nikt nie podejmie, bo przy takich robotach zawsze coś wyskoczy, do tego masz różne ceny części, samego silnika, etc. Najpierw się zorientuj ile sam silnik kosztuje, a potem ile jego wymiana "jeśli nic nie wyskoczy".
|
|