Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - [MK3] Nieprzepalone paliwo?

cypis290 - 30 Sty 2010, 19:50
Temat postu: [MK3] Nieprzepalone paliwo?
Jak wygląda od strony rury wydechowej nieprzepalone paliwo? Rura wydechowa w mojej fieście jest czarna, a po przegazowaniu wylatuje z rury czarne badziewie. Niezależne jest to od tego czy silnik jest zimny czy gorący. Po zmianie oleju na elfa 15w/40 widocznych ubytków oleju nie ma.
Freeman - 30 Sty 2010, 20:24

Przypomina to sadzę? Taką jak z komina? Jeśli tak to masz uszkodzoną sondę lambda i silnik dostaje zbyt bogatą mieszankę paliwa. Zrób najlepiej test diagnostyczny.
bidżej - 30 Sty 2010, 20:26

przy takich warunkach jak obecnie nieco czarnego badziewia (sadza z wodą) i czarna końcówka rury to normalka, szczególnie jeśli nie masz kata i jeździsz głównie w mieście, na niedużych dystansach.
cypis290 - 30 Sty 2010, 20:49

bidżej, Kata mam, a właściwie tyle co z niego zostało, nawet ta śmieszna puszka do ogrzewania spalin jest jeszcze. Freeman, tak przypomina to sadzę z wodą. Co może spowodować uszkodzenie sondy? Pytam bo niedawno ją wymieniałem na nówkę sztukę ngk.
bidżej - 30 Sty 2010, 21:02

nie róbcie paniki, przy ujemnych temperaturach mieszanka jest dość mocno wzbogacana (szczególnie po rozruchu i przed rozgrzaniem silnika), a wskazania sondy brane są pod uwagę dopiero od osiągnięcia przez nią (i chyba silnik) określonej temperatury - więc benzyna nie dopala się tak jak powinna i stąd sadza. szczególnie kiedy przejeżdżasz te 10km i gasisz auto.
a woda w wydechu bierze się mniej więcej z tego samego zjawiska co na szybach w ciepłym mieszkaniu zimą.

na wszelki wypadek możesz zrobić samodiagnozę, ale jeśli nie ma tego jakoś przerażająco dużo to dałbym sobie siana.

Freeman - 30 Sty 2010, 21:07

bidżej, mądrze gada.
Mariusz21 - 30 Sty 2010, 21:26

Chyba że przejeżdżasz większe dystanse i to się utrzymuje to możesz dla pewności sprawdzić ją ale tak to jak bidżej powiedział nie ma sobie co dupy zawracać :)
cypis290 - 4 Lut 2010, 14:29

Panowie nie chce zakładać kolejnego wątku w elektrycznym, wiec nadal piszę tu.
Okazało się że nie mam prądu we wtyczce podłączonej do sondy lambda. Sonda nie działa wiec strucel leje paliwo jak mu się podoba. Pierwsze co sprawdziłem to bezpiecznik, był spalony, ale po wymianie nadal nie ma prądu. Jak przy pomocy miernika i innych narzędzi powszechnie dostępnych w garażu znaleźć awarię i ją usunąć?

bidżej - 5 Lut 2010, 11:09

tzn nie masz żadnego napięcia między brązowym a czarno-czerwonym przewodem wtyczki sondy od strony wiązki?
kkk88gca - 6 Mar 2010, 23:27

U mnie też jest czarne badziewie w rurze i przyczyną jest sonda lambda. Ale sonda do instalacji gazowej ma niewiele co?? Bo gazu spaliła mi teraz 7.1L/100km a paliwa pije całkiem sporo. Wina chyba po stronie sondy, dodam jeszcze że czujnik temperatury cieczy ten co idzie do komputera też jest padnięty. Także komp trochę rozregulowany. A czy te sadze mogą powodować niedrożność układu wydechowego?? Bo dziwnie bulgocze z wydechu, auto jest słabsze a przy większej górce i większych obrotach dławi się czasami i strzela z rury ;-|
Marcinowaty - 7 Mar 2010, 09:39

Jak bulgocze z wydechu to obstawiam dziurawy tłumik, i stad słabszy silnik.
JoeMix - 7 Mar 2010, 10:50

Marcinowaty napisał/a:
obstawiam dziurawy tłumik, i stad słabszy silnik.
Mam przestrzelony wydech i jakoś nie czuję by silnik był słabszy,,,
kkk88gca - 7 Mar 2010, 12:56

Właśnie, raczej to nie będzie powód

[ Dodano: Pon Mar 08, 2010 17:25 ]
No i skutki tego co napisałem wcześniej są takie że auto przestało palić na jednym cylindrze. Widocznie już od dłuższego czasu się na nim dławił. Chodzi trochę jak trabant i w ogóle nie daje rady jechać. Teraz to już tylko mechanik bo nie dam rady nawet świec wykręcić kluczem jaki mam ;-(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group