Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Rozrusznik, raz działa raz nie...
Autor Wiadomość
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 24 Sie 2020, 14:43   Rozrusznik, raz działa raz nie...

1. Rozrusznik pierwotnie chodził bez zarzutu, auto paliło zawsze od strzała i było wszystko ok.

2. Rozrusznik był bardzo uwalony smarami, olejami, błotem i syfem dlatego został dokładnie umyty, rozebrany na czynniki pierwsze i w pełni zregenerowany lakierniczo.

3. Po tej "odnowie" przestał działać jak należy... Kręci w cały świat jak mu się podoba, czasami załapie od strzała, a czasami się ślizga czyli nie wyrzuca bendiksa...

Walczę już z tym parę dni, wczoraj byłem u kolegi mechanika, wykręciłem rozrusznik i on osobiście sprawdzał czy został on poprawnie zmontowany... Daliśmy tylko smar na oś bendiksa, który i tak chodzi sobie luźno. Zastosowałem się do wszelkich rad, naniosłem cienką warstwę filmu olejowego tam gdzie znajduje się cewka... Sprawdziłem wszystkie połączenia, oczyściłem z farby punkty przewodzenia masy... Sprawdziłem klemy...

Rozrusznik poza samochodem wyrzuca normalnie bendiks i chodzi na obrotach, w samochodzie robi to kiedy mu się podoba... (Rozrusznik był sprawdzany poza samochodem na oryginalnych przewodach, po prostu został tylko odkręcony i została przykręcona do jego obudowy bezpośrednio masa. Po załączeniu go plusem z całą siłą wyrzuca bendiks i chodzi jak należy...)

Nie wiem już co mogę sprawdzić, wszystko wygląda ze jest ok, ale nie działa jak potrzeba... Macie koledzy jakieś pomysły?
 
 
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 24 Sie 2020, 16:55   

Rozebrałem rozrusznik po raz drugi... Oczyściłem komutator na tokarce drobnoziarnistym papierkiem ściernym, ponieważ nie było głębokich wżerów to nie przetaczałem. Przepolerowałem jeszcze komutator na gładko szmatką, aby był jak najbardziej gładki...

Oczyściłem jeszcze raz wszystko bardzo dokładnie, tam gdzie schodzi się dekiel z obudową w celu poprawy przejścia masy...

Wszystko niby jest w porządku, a mimo tego rozrusznik raz chodzi dobrze, a raz się "ślizga". Nie mam pojęcia co to może być...

Jak jesteśmy już przy temacie rozrusznika, to zamieszczam zdjęcia dla innych użytkowników, ten rozrusznik ma 4 szczotki na sprężynach. Po zdemontowaniu, wszystko się rozjeżdża i później ciężko to zmontować.

Ja mam taki sposób, ze blokuje wszystkie 4 szczotki za pomocą nici. Obracam to 3 razy i trzyma mi szczotki, tak ze mogę całość swobodnie wsadzić. Wtedy przecinam nici, a pozostałości wyciągam pęsetką i całość idealnie dolega bez ryzyka uszkodzenia czegoś... Mam nadzieje ze przyda się to komuś w przyszłości...


Zamieszczam zdjęcia, oby przetrwały jak najdłużej...







 
 
kuba87 




Model: Inne auto
Wersja: Ambiente
Silnik: Inny
Imię: Jakub
Wiek: 36
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 3353
Skąd: Roskilde
Wysłany: 24 Sie 2020, 20:26   

nasadka 24 lepiej się nadaje ;)
to o czym piszesz paradoksalnie może powodować zbyt duża ilość smaru,
lub uszkodzona cewka, szczotki
_________________
było 5 Ikserków, i 3 fiesty.
było łałdi w automacie, funwagen
był transit mk5 long na dokładkę
jest faketaxi w dizlu
jest dokurwiator D2Callya
jest transit blaszak z windą 2.4 tdczerwoneDI
 
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 24 Sie 2020, 20:59   

Jeśli słyszysz odgłos miksera kuchennego ale nie kreci silnikiem to wymień bendiks, bo ma uszkodzone łożysko kierunkowe. Jeśli rozrusznik nie wyrzuca zębnika a kręci to masz dźwięk podobny do wrzucenia biegu bez sprzęgła.
Jak wykręcisz rozrusznik to zobacz też wieniec na kole zamachowym bo zazwyczaj jest mocniej zużyte w 2 miejscach.
 
 
 
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 24 Sie 2020, 21:58   

Dziękuje Panowie za zainteresowanie, to miłe mieć wsparcie w trudnych chwilach. Co do rozrusznika...

Cały dzisiejszy dzień na niego straciłem, wydaje się ze ponowne rozłożenie i złożenie przyniosło jakieś efekty... Jest trochę lepiej, ale efekt poślizgu dalej występuje...

Obstawiamy z mechanikiem ze może być uszkodzona cewka, a konkretnie styki. Podczas demontażu rozrusznika, odkręciłem wszystkie śruby, w cewce jest coś w rodzaju stycznika, wystarczy ze grzybek stycznika obróci się i już jest nierównomierny styk...

Wchodzę do auta, przekręcam kluczyk i odpalam od strzała, wyłączam po 20 sekundach silnik, chce znowu odpalić i się ślizga...

To wygląda na usterkę typowo elektryczną, tak jak mówiłem rozrusznik wcześniej chodził bardzo dobrze, nie było z nim problemów od 4 lat od kiedy mam to auto... Wygląda na to, ze będę po prostu musiał kupić nową cewkę i tyle, założyłem temat z ciekawości czy ktoś już miał kiedyś coś podobnego.

Dopiero co skończyłem remontować silnik, mam jeszcze alternator nie podłączony, tzn jest wsadzony, podłączony ale widocznie nie ma masy, odmalowałem silnik, musiałem gdzieś zgubić masę po drodze... Będzie teraz trochę zabawy z przywróceniem tego do pierwotnego stanu, mnie najbardziej cieszy to, ze auto w ogóle chodzi <8>

PS, co do smaru w cewce najpierw go nie było, potem był a efekt jakby taki sam, więc to chyba nie to.

Chyba ze chodzi o smar w łożysku igiełkowym przednim? Czytałem żeby go nie smarować, a sam dałem niestety trochę smaru i może właśnie to jest ta przyczyna :(
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 24 Sie 2020, 22:27   

Diuned napisał/a:
Obstawiamy z mechanikiem ze może być uszkodzona cewka, a konkretnie styki. Podczas demontażu rozrusznika, odkręciłem wszystkie śruby, w cewce jest coś w rodzaju stycznika, wystarczy ze grzybek stycznika obróci się i już jest nierównomierny styk...

Na początek zmień mechanika
Potem poczytaj i popatrz jak działa rozrusznik zanim zmienisz 90% auta.
https://www.youtube.com/watch?v=Sf6LqYBLljs

Nie ma możliwości nie wysunięcia zębaki i uruchomienia silnika rozrusznika.
Więc jeśli rozrusznik pracuje ale nie przekazuje obrotu na silnik to uszkodzone jest sprzęgło bendiksu. Zasadę masz wytłumaczoną po 2 minucie.
Jest ono po to , że jak silnik spalinowy się uruchomi następuje gwałtowny wzrost prędkości silnika z 200 obr/min do 1200obr/min. Silniki elektrycznie nie lubią takiego przyspieszenia i ulegają zniszczeniu . Po to właśnie jest sprzęgło, by rozrusznik kręcił się swoją prędkością i nie dało się go rozpędzić do wyższej.

Tu masz film z przykładowego uszkodzenia
https://www.youtube.com/watch?v=2bTv-o_jctA

A tu z wymiany
https://www.youtube.com/watch?v=5SSpmLQ9Bmw
Na filmie pokazują też jak można go zregenerować samemu, ale nie robi się tego w cywilizowanym świecie bo nowy kosztuje ok 30-50 zł z chińczyka (Auto Starter albo Cargo)
 
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 24 Sie 2020, 23:13   

Na rozruszniku masz cienki walec - 2 grube śruby na nim są i jedna cienka,,, jedna gruba jest podłączona kablem do + akumulatora, druga gruba rozrusznika,,, ta cienka idzie do stacyjki,,,

Rozrusznika założony na auto, LUZ i RĘCZNY co by auto nie pojechało i nie zrób zwarcia, nie spal auta,,,

Odłączasz rozrusznik od elektromagnesu, i teraz +12V zapodajesz
- Na przewód idący do rozrusznika - rozrusznik kreci jak szalony
- Na cienką śrubę - rozrusznik wyrzuca zębatkę, trzymaj tak około 5-10s ma być strzał w chwili dotknięcia śruby, potem cisza bez żadnych zgrzytów i buczenia i podobny strzał w chwili odłączenia,,,

Między grube śruby daj omomierz, jak wyrzucisz zębatkę to wiadomo powinno być 0,,, i/lub zapodaj tam zasilanie do śruby dla rozrusznika daj woltomierz - powinno być pełne napięcie jak wyrzucisz zębatkę,,,

Podłącz rozrusznik do elektromagnesu i zapodaj napięcie na cienką śrubę - powinien kręcić silnikiem,,,

W elektromagnesie masz na końcu włącznik rozrusznika, jak nie wywali do końca zębatki, czyli rdzeń nie dojdzie do końca to rozrusznik się nie włączy, wnętrze cewki i rdzeń raczej powinny być suche,,, to czy przenoszony jest napęd z wirnika na zębatkę dość łatwo sprawdzić ale drastyczne to jest, trzeba wyrzucić zębatkę i zablokować by się nie schowała, zablokować kołkiem drewnianym czy coś, włączyć rozrusznik na krótko,,, może się okazać że zakręci się mimo zablokowanej zębatki i będziesz wiedział,,, sprawny wyrwie blokadę z listewki czy co tam wsadzisz,,,
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 24 Sie 2020, 23:54   

pomiar omomierzem automatu nie ma sensu. To są łączniki wysko prądowe i testuje się je pod obciążeniem np 100A , mierząc spadek napięcia na złączach.
Takie połączenia mają charakter zmienny, jest duzy przyrost temperatury, indukcyjności w obwodzie, łuk elektryczny przy rozłączeniu, do tego wibracje.
Omomierz do pomiaru używa prądu dużo mniejszego od 1 A , często to dziesiątki A więc 1000 razy mniej niż prąd znamionowy.
 
 
 
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 25 Sie 2020, 01:04   

diodalodz napisał/a:
Nie ma możliwości nie wysunięcia zębaki i uruchomienia silnika rozrusznika.
Więc jeśli rozrusznik pracuje ale nie przekazuje obrotu na silnik to uszkodzone jest sprzęgło bendiksu. Zasadę masz wytłumaczoną po 2 minucie.
Jest ono po to , że jak silnik spalinowy się uruchomi następuje gwałtowny wzrost prędkości silnika z 200 obr/min do 1200obr/min. Silniki elektrycznie nie lubią takiego przyspieszenia i ulegają zniszczeniu . Po to właśnie jest sprzęgło, by rozrusznik kręcił się swoją prędkością i nie dało się go rozpędzić do wyższej.


Krzysztof chylę czoła, bo rozwiązałeś zagadkę, już wiem co się stało. Miałem uszkodzony silnik krokowy, auto po odpaleniu dostawało od strzała 2 tyś obrotów albo i więcej wtedy musiało uszkodzić się to sprzęgło bendiksu...

Pierwotnie myślałem ze to ja coś zepsułem, czasami jedno robię, drugie psuje... Dziwiłem się, ze rozrusznik wcześniej działał, a potem po mojej ingerencji przestał... Myślałem ze to ja popełniłem błąd przy składaniu. Zwyczajnie zapomniałem, ze pomiędzy tymi operacjami, było jeszcze przeciążenie silnika spowodowane wysokimi obrotami, teraz wszystko ma sens.

Sprawdzę z ciekawości rozrusznik tym drewienkiem, ale teraz jakby wszystko rozumiem. Ponieważ sprzęgło jest uszkodzone, to raz załapie, a raz nie. Dlatego taki jest efekt.

Dziękuje Panowie ze poświęciliście swój czas, na odszukanie linków i napisanie postów. Zaoszczędziliście mi kupę pracy i kosztów.

Jestem już na finiszu z 1.3 zrobiłem kapitalny remont tego samochodu, ale im bliżej końca, tym jest coraz gorzej, wychodzą różne pierdoły i czasami mam przestoje po parę dni, chce zdążyć przed zimą, aby auto nie stało rozebrane na mrozie.

A teraz doszło mi drugie auto i kolejne remonty z nim związane, tez mk3 ale inny silnik i kolejne godziny na zagłębianie się w tą wspaniałą myśl techniczną... ach... Jeszcze raz dzięki.

Zaczynam się robić taki wariot, jak Wy (ludzie z forum), nie długo będę chyba miał wszystkie generacje tej trójki...Nie wiem co jest takiego w tym aucie, ale potrafi odebrać rozum. Jest bardzo wciągające, tak bardzo ze jutro będę rozbierał ten bendiks, aby zobaczyć z ciekawości co się zepsuło...
 
 
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 25 Sie 2020, 15:04   

Wyjąłem rozrusznik, aby sprawdzić oznaczenie bendiksu, zrobiłem test z drewienkiem i jest niemożliwe, aby zatrzymać zębatkę. Próbowałem różnymi metodami, wałkiem drewnianym i nożem plastikowym. Kręci się to z ogromną siłą i nie idzie tego zatrzymać... Można go oczywiście swobodnie przesuwać po osi wałka, tak aby go schować w poprzednie położenie, nie mniej jednak kręci się on dalej mimo próby zatrzymania...

Ten mechanik, którego miałem zmienić śmieje się i mówi ze bendiks jest dobry, mówi ze jakby bendiks był uszkodzony, to bym ani razu nie odpalił samochodu.

Mechanik dalej uważa ze przyczyną usterki są obrócone w cewce styki, także rozrusznik, nie zawsze dostaje pełny prąd.

Muszę przyznać ze Ja też uwierzyłem w to, ze bendiks jest uszkodzony, ale jakby był uszkodzony, to przecież można było by go zatrzymać. Co więcej mogę zrobić?

Po tym teście z deseczką, wsadzam rozrusznik do samochodu, przykręcam z powrotem te 3 cholerne śruby, wchodzę do samochodu.

Przekręcam kluczyk:

1.Odpala od strzała, gaszę.
2. poślizg.
3. poślizg.
4. Odpala.

Mój mechanik twierdzi, ze to może się z czasem ułożyć, twierdzi ze musi się styk na nowo "upalić"
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 25 Sie 2020, 19:31   

rób jak uważasz ;) Ja nikogo na siłę przekonywać nie będę
Powiedz mechanikowi żeby wymienił automat na swój koszt. Jak jest pewny to nie ma sie czego bać ;)
 
 
 
Diuned 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Oskar
Dołączył: 14 Maj 2016
Posty: 165
Skąd: Żarki Letnisko
Wysłany: 25 Sie 2020, 20:34   

diodalodz napisał/a:
rób jak uważasz ;) Ja nikogo na siłę przekonywać nie będę
Powiedz mechanikowi żeby wymienił automat na swój koszt. Jak jest pewny to nie ma sie czego bać ;)

Wiem o co Ci chodzi, podobnie miałem z silniczkiem krokowym, niby działał, niby nie działał a dopiero zamontowanie silniczka z innego auta rozwiązało problem. Być może tak samo będzie z bendiksem.

Będę miał cały czas na uwadze Twoją radę, którą uważam za bardzo cenną i za którą jestem wdzięczny.

Muszę jeszcze wymienić akumulator na nowy, bo ten mimo ze działa ma już parę lat.

Na razie to w ogóle muszę ten bendiks namierzyć, bo tak szukałem wczoraj wstępnie po oznaczeniach i tego modelu nie było. Oby się go tylko jeszcze gdzieś dostało. Nie jest drogi, dlatego można wymienić, biorąc pod uwagę ze to część eksploatacyjna.

Pójdę za Twoją radą i tak czy siak go wymienię, jeżeli jesteś tego na 100% pewny. Tylko zrobię to po prostu za jakiś czas, bo jeszcze jestem w trakcie innej roboty z autem.


W ogóle temat rozruszników bardzo mnie interesuje, bo używane kosztują grosze a te silniki mają na prawdę bardzo dużą moc. Na forum CNC, ludzie zakładali silniki od wycieraczek na małe frezarki i robili sobie z tego automatyczne posuwy <8>

Mam jeszcze rozruszniki z innych samochodów, jeden z nich chce wykorzystać do budowy takiej małej wyciągarki, która jest na śrubie. Także wszystkie informacje są dla mnie bardzo przydatne i dziękuje za nie.

Ale tak wracając do tego testu z drewienkiem, czyli to nie jest regułą ze jak drewno nie zatrzymuje bendiksu, to ze jest on na 100% sprawny. Wstępnie zapoznałem się z budową tego sprzęgła kierunkowego, ale tylko z rysunków technicznych. Wcześniej tego nie rozbierałem i nie wiem jak to jest fizycznie zbudowane i na czym polega uszkodzenie tego elementu. Może to nie jest takie czarno białe jak żarówka, która świeci albo nie... Może właśnie działa to kiedy chce.

Jak wymienię bendiks to wrócę do tematu i napiszę jaki będzie efekt.
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 25 Sie 2020, 21:44   

Tu masz wyjaśnione jak to działa od 40 sekundy
https://www.youtube.com/watch?v=QjR7dimpSJA
Tu masz proste rozwiazanie z silników motocyklowych
https://www.youtube.com/watch?v=Tm-LEVoSfRk

Podobne rozwiązania są też stosowane np w kosiarkach samobieżnych. i silnikach napędówych 2 suwowych , gdyż zamknięcie przepustnicy w gaźniku silnika 2 suwowego ogranicza jego smarowanie. Dlatego jest tzw wolne koło, by ograniczyć obciążenia (znajdziesz w Trabancie i Syrenie).
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - Dlaczego 1.8 Diesel nie chce odpalić
Zajrzyjcie tutaj zanim spytacie o to samo.
Rkalitka Silniki diesla 230 23 Gru 2014, 20:23
Jaszczur
Brak nowych postów Przyklejony: Strony i linki o Fiestach i nie tylko
Nikuś Linkownia 23 22 Gru 2017, 09:59
autovairas
Brak nowych postów Przyklejony: Koło dwumasowe - jest czy nie ma? Wątek zbiorczy
Brak pewności co masz w swojej MK6? Pytaj tutaj.
medrek Mechanika ogólna 17 18 Lip 2021, 10:46
ttomek71
Brak nowych postów [MK3] Rozrusznik raz kręcił a raz nie. A teraz wcale.
lukaszliq Mechanika 3 19 Wrz 2009, 10:18
lukaszliq
Brak nowych postów [MK4] Zamek centralny. Raz działa, raz nie.
gerni Elektryka 4 7 Maj 2010, 08:16
JoeMix


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.