[S³awek_85]

Witam,
Mam problem ze swoja Fiest± 1.25 zetec 1995 r. Otóz odstawi³em Fie¶cinê na parking i po kilkunastu minutach chcia³em j± odpalic, to pochodzi³a dos³ownie kilka sekund zgas³a i tyle jej ¿ywota... Po przekrêceniu na zap³on ¿adne z kontrolek siê nie pal±, nie s³ychaæ pompy paliwa i rozrusznika. Jednym s³owem jedna wielka cisza. Aku by³ wsadzony na³adowany i inny równie¿ dobry, ale nic nie da³o. My¶la³em ¿e to kostka stacyjki, zosta³a wymieniona na inn± ale równiez zero reakcji. Bezpieczniki w aucie jak i w komorze silnika sprawdzone.
Czy mo¿e któs z szanownych forumowiczów ma jakie¶ pomys³y co z tym fantem dalej zrobiæ....
Ps. ¦wiat³a pozycyjne siê pal±, zapalniczka siê nagrzewa, radio siê w³±cza, awaryjki równie¿.

[Puff]

Bezpieczniki odhaczy³e¶... ale czy sprawdza³e¶ te¿ przeka¼niki?

[S³awek_85]

Jutro podskoczê do autka, wezme jaki¶ miernik i sprawdzê, bo mo¿e rzeczywi¶cie w nich tkwi problem

[Puff]

Na s³uch - kawa³ek kabla i pod +12 to Jak który¶ nie bêdzie klika³, to prawdopodobnie masz winowajcê, resztê mo¿esz dla pewno¶ci sprawdziæ omomierzem po przypiêciu zasilania na cewkê

[S³awek_85]

Okaza³o siê, ¿e Fie¶cina to uparta bestia.....
Wszystkie przeka¼niki zosta³y sprawdzone na krótko, zarówno te w komorze silnika jak i te które znajduj± siê z ty³u centralnej skrzynki bezpieczników. Pykaj± jak z³e, wiêc mo¿na wnioskowac, ¿e z nimi jest wszystko tip-top. Zosta³ mi tylko jeden, taki bia³y z trzema nó¿kami, ale on ma w ¶rodku jak±¶ p³ytkê elektronicza, a ¶cie¿ki wygladaja na dobre, wiêc nic dalej z nia nie robi³em. Mo¿e jeszcze trzeba wyj±æ te du¿e bezpieczniki ( 40-60 A), które sa w komorze silnika, z góry wygl±daja na dobre. Ale mo¿e byc tak, ¿e gdzie¶ na dole przy nó¿kach jest cos uszkodzone i przez to jest taka jazda, a w zasadzie jej brak....
Eh Fie¶cina, Fie¶cina z ka¿dym dniem mnie zaskakuje.....

[Puff]

Wygl±da to tak, jakby¶ nie mia³ zasilania na GEM-ie i innych wa¿nych rzeczach. Jakby immo by³o do bani, to kontrolki by siê pali³y, ale auta by¶ nie zapali³. A tu tak jakby¶ akumulator wyci±gn±³ - nie ma nic.

Mo¿esz jeszcze sprawdziæ przeka¼niki znajduj±ce siê nad skrzynk± bezpiecznikow± w ¶rodku auta. Musisz odkrêciæ 2 ¶ruby mocuj±ce, wysun±æ skrzynkê i obejrzeæ przeka¼niki wsadzaj±c g³owê pod deskê

[S³awek_85]

W³asnie tamte przeka¼niki równiez by³y sprawdzane, na krótko pod³±czane i pykaj±....
Niby centralny zamek dzia³a, wszystkie drzwi siê otwieraja. Wiec gdzie¶ musi byc ubytek pr±du na jakims innym urz±dzeniu...
Co¶ tak my¶le, ¿e ju¿ komputer wyzion±³ ducha. Jak pada³ deszcz to na dywaniku od strony kierowcy sta³a woda, wiêc pewnie po s³upku sobie ciek³a i mog³a dostac siê do kompa i troszkê tam nabroiæ...
Po lewej stronie przy sprzêgle jest czarna blaszka i pod nia chyba musi byæ ta komputeryzacja Fie¶ciny, pomodzê co¶ z tym postaram sie ja zdj±æ, dostaæ siê, wyjme kostkê mo¿e albo wypad³a albo co¶ gorszego... Oby nie, ale po obiawach trzeba sie spodziewaæ najgorszego....

[Puff]

Uuu... komp jest w³a¶nie w okolicy s³upka A (nie wiem dok³adnie gdzie, bo nie mia³em potrzeby go targaæ), ale je¶li podla³o go wod± raz i drugi, to mo¿e byæ po ptakach. Szczê¶liwie wystarczy poszukaæ kompa z tego samego silnika i prze³o¿yæ, po uprzednim za³ataniu nadwozia.

[S³awek_85]

Tak siê zastanawiam czy winowajc± tego ca³ego zamieszania mo¿e byæ stacyjka. W po³o¿eniu I pr±d jest a po przekrêceniu kluczyka ju¿ gdzie¶ zanika... Postojowe ¶wiat³a s±, ale kierunków i wycieraczek nie ma, bo one dzia³aj± dopiero na zap³onie, wiêc mo¿e co¶ w ¶rodku siê zepsu³o... Juz sam nie wiem z której strony mam to ustrojstwo "ugry¼æ".
tylko jeszcze pytanko jak siê wymieni stacyjkê z kluczykiem to czy trzeba co¶ dzia³ac z kompem aby go zaprogramowaæ...

[Puff]

Masz tam pêtlê immo. Od biedy mo¿esz przepi±æ inn± stacyjkê, krêciæ innym kluczykiem ale musisz mieæ w okolicy pêtli oryginalny kluczyk. Je¶li chcesz to przepi±æ na sta³e, to inna historia.

[vegetagt]

w mk4 nie ma juz oddzielnie kostki elektrycznej i bêbenka?

[S³awek_85]

Wk³adkê stacyjki wyj±³em, zamiennik w sklepie Forda kosztuje 43 zeta ( plus dwa kluczyki), wiêc majatek to to nie jest a mo¿e rozwi±zaæ problem. Jak to nie bêdzie to, to co¶ czujê, ¿e Fordzik odbêdzie ostatni± drogê tam gdzie jednak nie chcê aby siê znalaz³.........