[murgrabia]

Mam pytanie. Wymieni³em sprzêg³o na nowe. Stare zu¿y³o siê w 100%. Tar³o ju¿ nitami o docisk. A docisk te¿ nie¼le siê zjecha³. A i ko³o zamachowe te¿ lekko siê wytar³o. Przy takim zu¿yciu, pewno samoregulator przeskoczy³ ile¶ tam zêbów. Naprê¿aj±c ile¶ tam linkê. Czy po wymianie sprzêg³a na nowe. Trzeba jako¶ zwolniæ ten samoregulator, aby znowu sam siê ustawi³ od nowa. Bo mo¿e teraz powodowaæ za du¿e doci¶niêcie s³oneczka docisku. I ekspresowe jego zu¿ycie. Czy nie trzeba nic z nim robiæ? Wiem, ¿e np. w Peugeocie 106 trzeba by³o nacisn±æ bia³y kapturek na samoregulatorze. Bo inaczej szlag trafia³ docisk. A w Fie¶cie to nie mam zielonego pojêcia co robiæ?

[Frankey]

Pewien nie jestem, ale nic nie trzeba z tym robiæ. Pamiêtam, ¿e chyba w Golfie 3 je¶li nie mo¿na by³o zamontowaæ linki wystarczy³o j± lekko wepchn±æ do "¶rodka" i poci±gn±æ a wtedy siê wyci±ga³a. Dalej po kilku wci¶niêciach sprzêg³a samonapinacz wykonywa³ swoj± robotê.

[vegetagt]

jak nie wyzerujesz samoregulatora to sprzêg³o nigdy nie bêdzie do koñca odpuszczone
http://www.fiestaklubpols...ghlight=#623911


Chocia¿ jak ja np od³±cza³em linkê od d¼wigni sprzêg³a, to mi sie magicznie sam zerowa³ Ale ja mam g³upie auto i mo¿liwe, ze uszkodzon± zêbatke.

[murgrabia]

[vegetagt]

Ja to w 2 osoby robi³em, bez od³±czania linki - jedna blokowa³a wcisniêt± ³ape sprzêg³a przy skrzyni (³omem), a ja wtedy podnioslem peda³ maksymalnie do góry i cofn±³em zêbatke trzymaj±c± linke, po czym osoba trzymaj±ca delikatnie odpu¶ci³a ³om. Ale dobrze by bylo, jakby kto¶ inny siê jeszcze wypowiedzia³

[murgrabia]

Ok. Wyzerowa³em jako¶ cudem ten samoregulator. Cudem bo miejsca tam praktycznie nie ma. A i rêki te¿ nie ma za bardzo jak w³o¿yæ. Nacisn±³em rêk± peda³ mo¿e do po³owy. D³ugim ¶rubokrêtem z szerok± p³ask± koñcówk± popcha³em t± ma³± zapadkê od tej g³ównej zêbatki. Popchanie tej zapadki powoduje jej uniesienie i odblokowanie samoregulatora. Wtedy ta g³ówna du¿a zêbatka sama przesuwa siê w praw± stronê. Czyli jak siê popatrzy na zamocowan± koñcówkê linki na samej górze - ten cycek, kapturek itp. Przesuwa siê maksymalnie do grodzi kabiny. Ca³y czas trzeba trzymaæ ¶rubokrêtem t± zapadkê. Jak siê ju¿ przesunie samoregulator. Widaæ, ¿e linka sflacza³a. Mo¿na pu¶ciæ peda³ do góry. Ale trzymamy ca³y czas t± zapadkê. Jak ju¿ peda³ u góry to mo¿na wyj±æ ¶rubokrêt czy jakie¶ inne narzêdzie. Co komu wygodnie. Ale takie aby siê tam zmie¶ci³o. Bo szczelinka niewielka, wrêcz minimalna. Nastêpnie po naci¶niêciu sprzêg³a, wyra¼nie s³ychaæ przeskakiwanie zapadki po zêbach i prawid³owy naci±g linki. Ot taka historia wyzerowania samoregulatora w pojedynkê. Nic przy ³apie nie majstrowa³em. Tylko samo grzebanie przy samoregulatorze.

[vegetagt]