|
[MK5] Spięcie w bagażniku i jego konsekwencje...? |
Autor |
Wiadomość |
maciek119
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Inna
Silnik: 1.8DI/75KM
Dołączył: 25 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: 28 Mar 2014, 21:04 [MK5] Spięcie w bagażniku i jego konsekwencje...?
|
|
|
Witam!
Autko stało 2 dni nie ruszane.
Dziś mnie coś pokusiło i chciałem naprawić niedziałające oświetlenie w bagażniku...
Jest tam kostka z trzema pinami i jakieś dwa kabelki. Sprawdziłem miernikiem - 12,3 V.
Chciałem przetestować czy sprawna jest jeszcze zapadka odcinająca prąd po zamknięciu i odciąłem... A przy okazji musiałem ruszyć gdzieś kablami i spowodowałem spięcie.
Nie byłem tego świadomy i zrobiłem kilka kilometrów autem... Po drodze zauważyłem, że coś jest nie tak.
Nie działał zegarek, oświetlenie w kabinie i napięcia w bagażniku nie było też.
Dodatkowo w drodze powrotnej zauważyłem, że z wiatraków dmucha mi ciepłe powietrze niezależnie od ustawienia pokrętła
Domyśliłem się w czym rzecz i wymieniłem bezpiecznik. Pod kierownicą, drugi od lewej w dolnym rzędzie. F2 jak dobrze pamiętam.
Zegarek zaczął działać, oświetlenie też.
Zadowolony wróciłem do domu i zacząłem z ciekawości czytać na ten temat i znalazłem tutaj masę wątków dotyczących problemu z ciągłym ogrzewaniem.
Przeczytałem o tych elektrozaworach, tranzystorach i płytkach...
Nie mam teraz możliwości przetestowania tego ogrzewania. Ale mam dylemat, czy poza bezpiecznikiem nie spieprzyłem czegoś jeszcze i coś czuję, że w nocy nie będę mógł spać... Dlatego mam do Was pytanie:
- Czy oświetlenie i ten elektrozawór są być może na jednym bezpieczniku?
- Czy spięcie i problemy z ogrzewaniem mogą mieć coś ze sobą wspólnego? A może mogło się coś stać z tym ogrzewaniem już wcześniej, a ja to po prostu dopiero dziś to zauważyłem?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź,
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Puff
Forumowy Maruda
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Fun
Silnik: 1.8DI/75KM
Imię: Dawid
Wiek: 37 Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 5737 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 29 Mar 2014, 11:21
|
|
|
maciek119 napisał/a: | czy poza bezpiecznikiem nie spieprzyłem czegoś jeszcze |
Niet. Zbieg okoliczności. Jak chcesz spróbować uratować zawór (bo najczęściej to on pada), to przeczytaj to: KLIK. |
_________________ "Rób to, co kochasz, żyj jak chcesz i nie patrz na to, co mówią inni,
bo jeśli zaczniesz działać tak, jak chcą inni, to będziesz żyć dla innych, a nie dla siebie."
Wierny osiołek pochłania jedynie
|
|
|
|
|
maciek119
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Inna
Silnik: 1.8DI/75KM
Dołączył: 25 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: 30 Mar 2014, 18:42
|
|
|
Dziękuję Ci bardzo!
Dziś jeździłem, ale zbyt krótka trasa żebym cokolwiek wyczuł. Jutro będę testował na dłuższej trasie i jeśli będzie grzało, to elektrozawór pójdzie do czyszczenia.
Poradnik świetny!
Pozdrawiam!
[ Dodano: Pią Kwi 04, 2014 10:27 ]
UP:
Okazało się, że jest wszystko w porządku!
Kilka dni jeżdżę i nie miałem żadnego problemu z tym elektrozaworem.
Chyba jednak bezpiecznik F2 ma jakieś powiązania z nim, bo działa wszystko prawidłowo |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
| |
|