Przesunięty przez: van 21 Cze 2014, 21:20 |
[MK2] dziura w blasze przy kielichu |
Autor |
Wiadomość |
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 15:07 [MK2] dziura w blasze przy kielichu
|
|
|
Jest to kielich od strony pasażera
Zdjęcia:
Przy kielichu od kierowcy jest więcej blachy...
Czy odratowanie tego miejsca jest skomplikowane i warte zachodu? |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 15:29
|
|
|
Jest możliwe odratowanie i warte to zachodu,,, |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 15:39
|
|
|
a skomplikowane?
Czy na zasadzie wyciąć kawałek i dopasować nowy kawał blachy, bez żadnej większej filozofii ? |
|
|
|
|
ombre888
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.6i8V/110KM
Wiek: 35 Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 39 Skąd: ok Tarnowa
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 16:08
|
|
|
Newralgiczny mankament fieściny. Proponuje wstawić blache grubości większej niż 1mm. Wytnij zgnite. Daj z 10 cm zakładki. nawierć sobie dziur fi 8 w miejscu gdzie będzie zakładka. Pspawaj z obu stron na zakładkach i w tych dziurach które nawiercisz wcześniej. Najlepiej ustaw przód na kobyłkach żeby nie było parcia na kielich. I jakaś rozpóra by sie potem przydała bo każdy zna polskie drogi i może znowu popękać koło spawów a rozpóra troche to odwlecze w czasie (chociażby made home). Raczej sobie tego nie odwlekaj bo (znowu pijąc do drogowców) szybko zgubisz geometrie |
_________________ Escort MK3 xr3i 85r. |
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 16:27
|
|
|
Na zakładke? Kiedyś MikeB4 na forum capri pisał, że broń boże na zakładke ( tylko nie pamietam, jakiej częsci auta to dotyczylo )
A co do geometrii, to w sumie auto teraz nie jezdzi więc strachu nie ma. Inna sprawa, że tak bylo od dość dawna ( bo od zawsze pamiętam, ze fiesta miala tutaj trochje pognite ), a przez 15 lat geometria prawie sie nie zmieniła. |
|
|
|
|
van
Moderator
Model: Ford Fiesta Mk1`80
Wersja: S
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 42 Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 2232 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 17:20
|
|
|
metoda na zakładkę też zda egzamin ale nie 10cm kolega się chyba pomylił i miał na myśli 1cm, blacha 1mm też zda egzamin jak to będzie zrobione z głową, elementami wizualnymi raczej bym się nie przejmował i raczej starał się mocno to obspawać bo to jednak element konstrukcyjny |
_________________ Fiesta MK1 1.3 - Smerfetka
Sierra MK2 2.3T5 - Biała dama
Volva XC70 i inne
|
|
|
|
|
tajmus
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 35 Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 621 Skąd: KGR
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 17:41
|
|
|
na zakładke nie powinno sie robić, w ostateczności tylko |
_________________ Ballada
and
XR2i 90r 1.6 104 KM <...w krainie wieczności> |
|
|
|
|
ombre888
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.6i8V/110KM
Wiek: 35 Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 39 Skąd: ok Tarnowa
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 17:51
|
|
|
van81 napisał/a: | raczej bym się nie przejmował i raczej starał się mocno to obspawać bo to jednak element konstrukcyjny |
Obspawując mocno blache 1mm nagrzejesz ją w większym stopniu niż grubszą a co za tym idzie straci swoje właściwości i będzie bardziej podatna na pęknięcia
Jeśli chodzi o spawanie na zakładke
Na takich elementach jak drzwi, maski, błotniki gdzie elementy nie przenoszą wielkich sił spawa sie raczej na styk - ładnie wygląda i mniej szpachli wchodzi. Ale taki element konstrukcyjny powinno sie raczej na zakładke pospawać tym bardziej że spaw po obu stronach nie będzie w tym samym miejscu i blachy nie osłabisz.
W polonezach tak pękały fartuchy i nie jeden właściciel FSO to przezrabiał i na mniejszą łatke spawał większą. Sam miałem 2 fiesty w których ktoś spawał łatke na łatke pod którą była łatka właśnie koło kielichów. A zrobisz jak uznasz za słuszne
Nie wiem co MikeB4 miał na myśli. Może łatanie z zakładką punktowo- gdzie między blachy wpłynie woda i wiadomo jaki efekt |
_________________ Escort MK3 xr3i 85r. |
|
|
|
|
tajmus
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 35 Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 621 Skąd: KGR
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 19:34
|
|
|
ombre888 napisał/a: | Może łatanie z zakładką punktowo- gdzie między blachy wpłynie woda i wiadomo jaki efekt |
Mniej więcej to miałem na myśli. |
_________________ Ballada
and
XR2i 90r 1.6 104 KM <...w krainie wieczności> |
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 21:03
|
|
|
No to jak będe miał chwilke wolnego ( znajac zycie, to w polowie czerwca... ) to przejade fleksą z druciakiem, zrobie fotke i pokaże ile chce wyciąć, zeby ktoś ocenił czy dobrze mysle czy nie.
Bo w sumie mi sie chyba marzy jednak jakiś zetec... A bez dobrej blachy go nie będzie |
|
|
|
|
van
Moderator
Model: Ford Fiesta Mk1`80
Wersja: S
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 42 Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 2232 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 21:17
|
|
|
zetec w mk2 fajna sprawa
wycinaj tyle ile uznasz za stosowne, albo inaczej tyle ile widzisz rdzy, jak zedrzesz to co na wierzchu to dobrze będziesz widział gdzie ciachać. |
_________________ Fiesta MK1 1.3 - Smerfetka
Sierra MK2 2.3T5 - Biała dama
Volva XC70 i inne
|
|
|
|
|
ombre888
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.6i8V/110KM
Wiek: 35 Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 39 Skąd: ok Tarnowa
|
Wysłany: 31 Maj 2011, 22:34
|
|
|
W sumie fiesta z zetec-iem to lata tak że nie ma sie co bać o dziury w jedni |
_________________ Escort MK3 xr3i 85r. |
|
|
|
|
oski981
Model: Inne auto
Wersja: CLX
Silnik: 1.8D/60KM
Imię: Oskar
Wiek: 32 Dołączył: 07 Kwi 2011 Posty: 126 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 1 Cze 2011, 23:05
|
|
|
heh u mnie to samo po obu stronach , uwierz mi ze jak do akcji wejdzie mlotek to wypadnie ci 4 razy większa dziura , widać ze pod konserwacją żre i blacha jest osłabione trzba bedzie ciąć , ja też sie nosze z zamiarem zrobienia tego w wakacje jak fundusze pozwolą na razie zabezpieczyłem to cortaninem i minią i zakleiłem taśmą dekarską fuszera ale przegląd trzeba było zrobić |
_________________ ESCORT MK6 1,8d KOMBI 1994
Była FIESTA MK2 1,4s 1987 RIP 16.01.12 |
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 00:10
|
|
|
oski981, No otóż to, przecież samej dziury nie będe łatał, bo po co? Trzeba uratować ciutke większy kawałek przy kielichu ( zreszta widać na fotkach, ze sie kawałki zgnitej blachy walają ), wraz z tą dziurą |
|
|
|
|
Rkalitka
Ninja TEAM
Model: Ford Fiesta Mk1`78
Wersja: CL
Silnik: 1.1/53KM
Imię: Roman
Wiek: 37 Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 1615 Skąd: Perkowo
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 18:57
|
|
|
Mała dziurka koło kielicha = się duży połać przeżadrtej blachy, który jak zaczniesz akcję śrubokrętem i młotkiem to wyjdzie na pewno.
Co do spawania na "zakładkę", "łatka na łatkę" czy coś w tym stylu to równie dobrze możesz to miejsce "naprawić żywicą i szpachlówką - efekt podobny po krótkim czasie
Takie praktyki wykonywali(kurde jak czytam to dalej wykonują ) szpece - czukiereczek, żeby szybko załatać dziórę i klient był zadowolony(przez pół roku aż mu się samochód nie złoży jak domek z kart)
Jak ma być porządnie to wycinasz tak daleko aż zdrowej blachy nie będzie(czyli dużo w przypadku przednich fartuchów w fieście) i wspawujesz nową blachę, która owszem może być grubsza - ja w PAsztecie mam zrekonstruowane nadkola przednie z pasków blachy szerokości 5cm i grubości 3mm. |
_________________ "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
|
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 19:09
|
|
|
Rkalitka napisał/a: | tak daleko aż zdrowej blachy nie będzie(czyli dużo w przypadku przednich fartuchów w fieście) |
mialo być az zgnitej blachy nie będzie?
Rkalitka napisał/a: | wspawujesz nową blachę, która owszem może być grubsza |
czołowo? |
|
|
|
|
Rkalitka
Ninja TEAM
Model: Ford Fiesta Mk1`78
Wersja: CL
Silnik: 1.1/53KM
Imię: Roman
Wiek: 37 Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 1615 Skąd: Perkowo
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 19:34
|
|
|
Tak pomyliłem się - wycinasz cały zgnity element
Wycina się zgniliznę, szlifuje krawędzie wokół dziury, która powstanie(ok 1cm) i dopiero wtedy wycinasz i dopasowujesz nowy kawałek blachy, który ma być trochę większy niżż dziura, którą wytniesz(ok 0,5-1cm większa po obwodzie) i dopiero spawasz - najpierw punktowo dookoła, dopasowujesz jeszcze co trzeba młotkiem czy tam kombinerkami(zależy co i gdzie jest spawane) i obspawujesz wszystko ale tak żeby dziur nie porobić, na to masa uszczelniająca(na spawy) gruntowanie konserwacja i wsio.
A żeby blach nie przegrzać to trzeba mieć wprawę w spawaniu(dobry spawacz wie co i jak - nie to co ja )
[ Dodano: Czw Cze 02, 2011 19:38 ]
http://cento.p2a.pl/viewprintable.php?id=9728
Tutaj masz nawet nieźle pokazane jak coś takiego zrobić - nikt nie daje blachy z 10centymetrową zakładką czy łatę na dziurę - tylko daje nową blachę do tego co zdrowe na zakładkę ale kilkumilimetrową |
_________________ "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
|
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 19:46
|
|
|
Rkalitka napisał/a: | A żeby blach nie przegrzać to trzeba mieć wprawę w spawaniu(dobry spawacz wie co i jak - nie to co ja ) |
ups, to będzie bolało w takim razie, bo jedyne czym moge sie pochwalić, to z dwóch tłumików zrobiony jeden |
|
|
|
|
Żółwik Tuptuś
Ninja TEAM
Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004 Posty: 4354 Skąd: Z Galapagos
|
Wysłany: 2 Cze 2011, 20:46
|
|
|
Zasadniczo , żeby to dobrze naprawić , trzeba by zdjąć błotnik .
Ja bym to później wyciął i dał dużą zakładkę ( pewnie wyjdzie od wysokości początku wewnętrznego słupka A do miejsca jakieś 15 cm przed kielichem ) i pospawał na 5 mm zakładkę zabezpieczając pastą z obu stron . |
_________________ Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team
ADHD/Adrenaline |
|
|
|
|
Intel
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: Xr2
Silnik: 1.6/84KM
Wiek: 39 Dołączył: 05 Cze 2004 Posty: 79 Skąd: Tarnow
|
Wysłany: 7 Cze 2011, 00:34
|
|
|
vegetagt napisał/a: | Rkalitka napisał/a: | A żeby blach nie przegrzać to trzeba mieć wprawę w spawaniu(dobry spawacz wie co i jak - nie to co ja ) |
ups, to będzie bolało w takim razie, bo jedyne czym moge sie pochwalić, to z dwóch tłumików zrobiony jeden |
Lubie to forum ale wyjątkowo bym chcial uniknąc polemiki tylko poznac waszą wiedzę / podejście Pytam krótko i o taką odpowiedz bym prosił osób ktor sie tutaj wypowiadają z blacharki . Tak wiec , czy to auto a raczej łaty z linka powyzej jest pospawane według was ok ? z góry dzięki |
_________________ Za duzo mocy ? Kto to powiedział
------------------------------------------
Fiesta mk1 xr2 83r (srebrna 1.6 )
Escort Rs turbo mk3 85r ( niebieski 1.6 )
Escort xr3i mk3 84r ( srebrny 1.6 )
Escort RS2000 96r ( srebrny 2.0 )
Mondeo ST220 (czarny 3.0 ) |
|
|
|
|
|