Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: alternator, ladowanie, mk3

Przesunięty przez: bidżej
23 Lut 2011, 08:42
[MK3] Problem po regeneracji alternatora.
Autor Wiadomość
Karol90 

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 6 Sty 2011, 10:08   [MK3] Problem po regeneracji alternatora.

Witam! Mam problem z moją Fiestą Mk3 z 95 roku (silnik 1.1, benzyna). Otóż sprawa wygląda tak następująco. Moje Auto miało słabe ładowanie, więc pojechałem do serwisu na regenerację alternatora. Mechanicy wymienili regulator napięcia. Przyjeżdżam po auto, wsiadam, czekam, aż otworzą mi drzwi do wyjazdu, odpalam a tu lipa, silnik nie chce złapać. Zdębiałem. Podszedł Mechanik, coś tam popatrzał pod maską, przyszedł drugi. Posprawdzali świece itp. Nie znam się na samochodach praktycznie w ogóle i nie wiem co oni tam dokładnie robili, ale zdjęli tą taką szarą okrągłą pokrywę (sorry, że nie nazwę tego, ale nie chce czegoś przekręcić, tak jak mówię, nie znam się na autach, dopiero od kiedy posiadam Fiestę coś tam zaczynam kumać, ale jeszcze bardzo mało). Auto w końcu odpaliło. Niestety pracuje strasznie nierówno, jakoś tak dudni i dymi na czarno. Poza tym jedzie normalnie. Samochód od kiedy go mam(czerwiec 2010) spala olej. Zawsze to kontrolowałem i jeździłem z zapasem oleju(nigdy nie zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju). I tu się pytam: o co chodzi. Auto przed odstawieniem do mechaników nigdy, od czerwca nie robiło takich jaj. Pracowało równiutko, o dymieniu na czarno mowy nie było. Olej brało, ale nie było takiego problemu. Jestem nie ukrywam wściekły na mechaników, bo dla mnie to wygląda tak jak by oni spieprzyli coś. Oczywiście ja się nie znam i tutaj mogę gadać głupoty, ale nie powiecie, że tak to mogło wyglądać( a i dodam, że stało jedną noc tam). Mówili mi też, że na dwóch świecach, jest słaba reakcja. I zaprosili mnie do siebie w tygodniu na sprawdzenie auta (i tu mi się odzywa taka myśl, że coś specjalnie rozwalili i teraz chcą wydębić za następną robotę kasę). Kurde no nie wiem już :D . Niby serwis znany moim rodzicom i polecany, ale takie jaja wyszły. A może to przypadek. Czy robienie czegoś przy alternatorze może spowodować takie objawy ?
Ostatnio zmieniony przez bidżej 30 Sty 2011, 09:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 6 Sty 2011, 10:39   

Karol90 napisał/a:
Czy robienie czegoś przy alternatorze może spowodować takie objawy ?
NIe
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
Rebel 


Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CLX
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Rafał
Wiek: 34
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 569
Skąd: Kielce
Wysłany: 6 Sty 2011, 11:36   

Karol90 napisał/a:
i tu mi się odzywa taka myśl, że coś specjalnie rozwalili i teraz chcą wydębić za następną robotę kasę

Jeżeli świadczą kompleksowe usługi nie tylko w zakresie alternatorów to nie wykluczone, że tak jest

Karol90 napisał/a:
ale zdjęli tą taką szarą okrągłą pokrywę

Obudowę filtra powietrza

Na twoim miejscu też bym zdjął obudowę filtra i rozpoznał czy masz gaźnik czy monowtrysk. http://www.fiestaklubpols...p=472678#472678
Jak masz gaźnik to może tam ci coś zmajstrowali. Chociaż 95 rok to wątpię.
 
 
 
TSRules 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1031
Skąd: ZIEMIA
Wysłany: 6 Sty 2011, 11:45   

Karol90 napisał/a:
Nie znam się na samochodach praktycznie w ogóle


I tu jest problem, oczywiście nikt nie ma obowiązku się znać i każdy się kiedyś nie znał i zaczynał, ale weź pod uwagę że jak "majstry" to wyczują to mogą ci wcisnąć dosłownie wszystko, ja bym ci radził przynajmniej na początku jeździć do mechaniorów z kimś doświadczonym kto przynajmniej w jakimś minimalnym stopniu skontroluje ich poczynania przy bolidzie :yes:
_________________

 
 
Karol90 

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 6 Sty 2011, 15:57   

Wiem, że powinienem jechać z kimś doświadczonym niestety. Ale czegoś takiego się nie spodziewałem. Jutro, t.j w piątek podjadę tam z ojcem. Niech on z nimi pogada, do mnie doszło, że trzeba było zareagować ostrzej, dopiero w domu, wcześniej byłem za bardzo przejęty tym wszystkim. I zobaczymy. A jak nie to do innych mechaników, jakichś osobiście znanych trzeba będzie podjechać. Dzieki za odpowiedzi :)
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5649
Skąd: Łódź
Wysłany: 6 Sty 2011, 16:36   

zrób zdjęcie komory silnika . szczególnie fragmentu ściany za silnikiem koło patelni .
 
 
 
jackrzec 
Klubowicz


Model: Ford Fiesta Mk7`12
Wersja: Titanium
Silnik: 1.25Duratec/82KM
Imię: Jacek
Wiek: 50
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 2573
Skąd: Stargard
Wysłany: 6 Sty 2011, 18:11   

diodalodz napisał/a:
zrób zdjęcie komory silnika . szczególnie fragmentu ściany za silnikiem koło patelni .
Myślisz o wężyku od mapa? Odłączony wężyk daje takie objawy.
_________________
Mk3,5 '95 Classic 1.1i/50KM + Mk3,5 '95 Fun 1.3i/60KM,-->
Fiesta Mk4 '99 Ghia 1.25/75KM
,--> Fiesta Mk7 '12 Titanium 1.25/82KM + Focus Mk3 '12 Titanium 1.6 EB/150KM
Profil Facebook
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5649
Skąd: Łódź
Wysłany: 6 Sty 2011, 19:47   

jackrzec napisał/a:
Myślisz o wężyku od mapa? Odłączony wężyk daje takie objawy.

dokładnie
 
 
 
Karol90 

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 15 Sty 2011, 17:38   

Witam Was. Sorry, że nie pisałem nic ale miałem trochę spraw osobistych. No nie ważne :D . Więc tak, z nierówną pracą silnika i czarnym dymem rozwiązany. Wszystko działa jak należy. Mechanik powiedział, że po wypompowaniu paliwa i spaleniu go została tłusta plama. Powiedział, że jedyna możliwość to trefne paliwo. W tej chwili wszystko jest w porządku, pracuje równo, nie dymi. Jednak mam następny problem :D . Regulator napięcia został wymieniony, auto powinno ładować. Wczoraj jednak padł mi aku... Ojciec strzelił mi z kabli, pojechałem gdzie miałem jechać. Podczas jazdy wszystko świeciło słabiej, wycieraczki chodziły jak by w gacie nasrały. Wszystko to na postoju. Jak dodawałem gazu, wszystko paliło się i chodziło całkowicie normalnie. Dziś sprawdziłem z ojcem miernikiem czy na włączonym silniku jest ładowanie. Wszytko pokazywało ok. Jednak przy badaniu stężenia elektrolitu na areometrze (tak to się nazywa prawda ?) pokazywało prawie na białe pole. Z tego co wiem powinno być na zielonym, tak gdzieś w połowie. U mojej matki w aucie przynajmniej tak było. Ojciec powiedział, że coś jest nie teges z tym elektrolitem. I teraz mam nowe pytanie do Was :) . Czy jechać reklamować akumulator, czy to po prostu wina ciągłego (wcześniejszego) rozładowywania i ponownego ładowania akumulatora ? Może został on jeszcze bardziej dobity kiedy próbowałem Fiestę bez skutku odpalać ? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 15 Sty 2011, 18:03   

Karol90 napisał/a:
Regulator napięcia został wymieniony, auto powinno ładować
To takie samo stwierdzenia jak paliwo zalane - silnik powinien pracować
Karol90 napisał/a:
Jednak przy badaniu stężenia elektrolitu na areometrze (tak to się nazywa prawda ?) pokazywało prawie na białe pole. Z tego co wiem powinno być na zielonym, tak gdzieś w połowie.
Z tego co wiem to miernik powinien mieć instrukcje i tam jest opisane co to białe pole,,,
Karol90 napisał/a:
Czy jechać reklamować akumulator, czy to po prostu wina ciągłego (wcześniejszego) rozładowywania i ponownego ładowania akumulatora
No to jak miałeś takie przeboje to myślisz że uznają reklamacje?
Karol90 napisał/a:
Może został on jeszcze bardziej dobity kiedy próbowałem Fiestę bez skutku odpalać
Odpalanie auta po porostu rozładowuje akumulator - bez większej szkody o ile, nie zostanie rozładowany do końca, nie zostanie w stanie rozładowanym na dłużej (znaczy im szybciej naładujemy tym lepiej) i na koniec akus ostro obrywa przy niesprawnym układzie ładowania,,, krótka przejażdżka z uwalonym alternatorem potrafi zabić nowy akumulator,,,
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
inno 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Paweł
Wiek: 33
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 621
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Sty 2011, 15:14   

Karol90 napisał/a:
Ojciec strzelił mi z kabli, pojechałem gdzie miałem jechać. Podczas jazdy wszystko świeciło słabiej, wycieraczki chodziły jak by w gacie nasrały. Wszystko to na postoju. Jak dodawałem gazu, wszystko paliło się i chodziło całkowicie normalnie. Dziś sprawdziłem z ojcem miernikiem czy na włączonym silniku jest ładowanie. Wszytko pokazywało ok.


Miałem dokładnie tak samo i u mnie winą była upalona końcówka kabla przy alternatorze. Wczoraj dopiero odebrałem fiestę od elektryka. Także temat świeży. Moja też chodzi nierówno i nie wiem od czego to zależy.
_________________
09.2010-12.2011 MK3 Magic
01.2012-10.2012 Civic EG3
11.2012-03.2015 MK4 Plum
02.2015-... Almera N16 Lift
 
 
 
Karol90 

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 29 Sty 2011, 13:22   

Witam Was ponownie. Kolejny problem mam. Przyznam się szczerze, że zaczyna mnie to irytować. Otóż: wczoraj wsiadam do auta, przekręcam kluczy w stacyjce (nie odpalam jeszcze) a tutaj nie pali się w ogóle kontrolka ładowania (a powinna, wszystkie inne się świecą). Lampka się nie przepaliła raczej, ponieważ jest nowa. No nic myślę, muszę jechać :) . Potem zatrzymałem się pod sklepem na chwilę, wyszedłem, wracam przekręcam kluczyk, a tutaj kontrolka akumulatora zapaliła się dosłownie na 0,5 sekundy i szybko zgasła. Co to może być? Jak wcześniej pisałem byłem na wymianie regulatora napięcia (mechanik powiedział, ze to była przyczyna braku ładowania) zapłaciłem za to niemal 300 złotych... Do tej pory kontrolka zapalała się i gasła po odpaleniu silnika - tak jak to powinno być. Dopiero wczoraj problem nastał.

Aha dodam, że czekam na pieniądze i muszę wymienić akumulator, ponieważ ten średnio co tydzień pada. Mam taką nadzieję, że jest on po prostu uszkodzony wcześniejszym jeżdżeniem z niesprawnym układem ładowania.

Z góry dziękuję za pomoc i niecierpliwie czekam na odpowiedź :)
Pozdrawiam, Karol.
 
 
Rebel 


Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CLX
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Rafał
Wiek: 34
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 569
Skąd: Kielce
Wysłany: 29 Sty 2011, 13:25   

Karol90 sprawdź dokładnie niebieski przewód od alternatora.
 
 
 
TomQ 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 61
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 245
Skąd: RZ
Wysłany: 29 Sty 2011, 14:11   

Karol90, pojedź do fachowców, a nie kretynów, którzy kasują klienta na 300zł za wymianę regulatora i nie zadadzą sobie nawet trudu sprawdzenia ładowania.
Do tego wymianę regulatora nazywają regeneracją alternatora.
Po prostu masz problem z alternatorem lub jego kabelkologią.
Trzeba wszystko sprawdzić.

Jeśli kabelkologia będzie OK, rozważ wymianę całego alternatora na używkę.
Zawsze można wymienić łożyska i przełożyć nowy regulator.
_________________
Pozdrawiam,
TomQ
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 29 Sty 2011, 14:14   

Karol90 napisał/a:
zapłaciłem za to niemal 300 złotych
Kiedy to było? Jak wczoraj to może szczotki niedotarte, zawiesiła się jakaś lub coś, pomijam cenę usługi
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
marimar 

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Chianti
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Mariusz
Wiek: 50
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 111
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Sty 2011, 09:53   

miałem podobnie ostatnio w fieście,altek przestał ładować i ako do zera wyczerpało,dałem altek do regeneracji za 150 zł wymienili w nim wszystko co się dało,po założeniu go do auta niestety nie ładował nadal ale na dzień następny już ładuje normalnie i to chyba szczotki musiały się dotrzeć , do dziś żadnych problemów

może u ciebie też może się musi tam dotrzeć,albo mechanior zrobił fuszerę
 
 
TomQ 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 61
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 245
Skąd: RZ
Wysłany: 31 Sty 2011, 10:03   

marimar napisał/a:
dałem altek do regeneracji za 150 zł wymienili w nim wszystko co się dało,

Dokładnie tak powinny wyglądać ceny.

W Rzeszowie to wygląda tak.
Robocizna kosztuje zawsze 70zł. Do tego dochodzi cena części.
Alterantory są myte, obudowy piaskowane, a uzwojenia w razie potrzeby traktowane nowym lakierem. Zawsze wymieniają obydwa łożyska, a jeśli trzeba wymieniane są: diody, komutator, czy szczotko-regulator.

Przy odbiorze ciężko poznać swój sprzęt. Po prostu nówka nie śmigana ;-).
_________________
Pozdrawiam,
TomQ
 
 
Rebel 


Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CLX
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Rafał
Wiek: 34
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 569
Skąd: Kielce
Wysłany: 31 Sty 2011, 14:12   

marimar może przewód wzbudzania nie stykał. U mnie po wymianie łożysk i mostka zadowolony montuje altka, odpalam a tu kompletny brak ładowania. Zdenerwowany już miałem go znowu wyciągać a wystarczyło tylko minimalnie mocnej wcisnąć 'fajkę' z przewodu wzbudzania.
 
 
 
marimar 

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Chianti
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Mariusz
Wiek: 50
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 111
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Sty 2011, 15:47   

Rebel napisał/a:
marimar może przewód wzbudzania nie stykał. U mnie po wymianie łożysk i mostka zadowolony montuje altka, odpalam a tu kompletny brak ładowania. Zdenerwowany już miałem go znowu wyciągać a wystarczyło tylko minimalnie mocnej wcisnąć 'fajkę' z przewodu wzbudzania.


niebieski kabelek był oki,nie wiem do końca czemu nie ładował zaraz po naprawie ale tak jak pisałem na drugi dzień jak ręką odjął,chciałem też go drugi raz wytargać i zawieść z powrotem na warsztat z reklamacją, ale na drugi dzień hulał jak nówka
 
 
TomQ 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 61
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 245
Skąd: RZ
Wysłany: 31 Sty 2011, 15:54   

marimar, pewnie szczotki się podwiesiły.
Nowe są nieco większe, bo jeszcze nie wytarte i często się to zdarza.
Ale tych mechaniorów następnym razem omijaj.
Za 300zł robi się kapitalkę alternatora.

Jednak najważniejsze, że działa :git:
_________________
Pozdrawiam,
TomQ
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: [MK3] Fiesta MK3
Fordy Fiesta III generacji (1989-1996)
Freeman Nasze auta 0 12 Lip 2011, 16:36
Freeman
Brak nowych postów Przyklejony: Fiesta MK3 - 3D Project
Longer_007 Hyde-Park 205 2 Wrz 2015, 14:13
szagrad
Brak nowych postów Przyklejony: [MK3] FAQ - Shortshifter
Szybsza zmiana biegów
TomeX500 Tuning mechaniczny 39 25 Cze 2013, 22:37
rybek121
Brak nowych postów Przyklejony: [MK3] Swap na RS2000..co potrzeba?
bigel Tuning mechaniczny 21 20 Maj 2013, 14:32
Daras84
Brak nowych postów Przyklejony: Ford Fiesta MK3 rebuild
czyli działamy w 1.1 i 1.3
Ad@mus Tuning stylistyczny 3 1 Sie 2009, 17:27
LOY


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.