Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Przesunięty przez: trzeci
6 Cze 2009, 13:52
Nasz debiut w rajdach turystycznych :)
Autor Wiadomość
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 25 Maj 2009, 09:22   Nasz debiut w rajdach turystycznych :)

Może kogoś zachęcimy do tej formy spędzania wolnego czasu :)

DEBIUT – punkt widzenia pilotki

BYŁO…
Na długo przed myślenie i szukanie możliwości spędzania wspólnie z małżonkiem wolnego czasu. Pada pomysł: coś z autami.
1. Był Kadet Tuning Klub ale krótko, popsuła się atmosfera w klubie, upadło
2. Jest Ford Windstar Klub – ogranicza się do forum i jednego zlotu w roku – zbyt duży rozrzut po kraju
3. Będzie: AW , rajdy turystyczne
Duże wahanie i sceptycyzm, że za trudne i że będzie jak w KTK, fajnie ale krótko. Mąż namawia, szuka wiadomości w necie, narzuca się znajomym rajdowcom, w końcu zapisuje na rajd eleganta. Dalej szybka nauka, natłok informacji i nerwy.
JEST…
Niedziela, 11:20, wjeżdżamy na Plac 20 Października, nikogo nie znamy. Nerwy i zwątpienie rosną. Zjeżdżają się załogi, jest miło i sympatycznie, do czasu odprawy – krótkie info o trasie powoduje załamkę i wytyczenie jednego celu – ukończyć rajd. Startujemy, itinerer z natury czytelny, więc nie jest najgorzej. Schody zaczynają się gdy trzeba znaleźć trzy „żółte trójkąty”. Szukamy i szukamy…w końcu olśnienie – jedź prosto jak nie ma innej wskazówki – i poszło.
Następny problem już z mapą (jak się okazało dopiero na mecie) ominięcie strzałek i lawinowo pomyłki. Później czytelnie, szukanie kurek no i prawdziwa zabawa w Nowinkach i Drużynie: trochę z itinerera, trochę na dedukcję a trochę za innymi…Dalej mkniemy bo przez błądzenie czas nas ciśnie. Kolejna mapa, niby wszystkiego mniej, a jakby gorsza, może ze względu na ubogą szatę graficzną. Jeszcze kółka w Żabnie (oczywiście wykonane niepoprawnie) i meta, i śniadanie prawie w gardle. Na koniec jeszcze najgorsza wtopa – brak zaznaczenia w notatkach zadań, więc mimo ich rozwiązania nie możemy wpisać ich na kartę. Aż do ogłoszenia wyników na przemian radość: udało się i to o czasie, fajna atmosfera, wspólne rozmowy i wymiana wrażeń, no i smutek: tyle pomyłek. W końcu wyniki – szok – nie jesteśmy ostatni ! Wielki szacunek dla zwycięzców – zero punktów na PKP’ach.

BĘDZIE …
Kolejne rajdy, bo fajna atmosfera i fajni ludzie, no i chyba super wspólna pasja…

DEBIUT – punkt widzenia kierowcy

O starcie w rajdzie turystycznym myśleliśmy (czyli jak Kuba i moja żonka Karolina) już jakiś czas temu…znaczy ja myślałem a moja połowica podchodziła do tych pomysłów z umiarkowanym zrozumieniem…ale cóż…nigdy nie było czasu i zawsze było coś innego w planach.
Aż do tego roku. Najpierw była myśl – zapisujemy się do AW i zobaczymy co dalej. Potem była następna myśl…najpierw zobaczmy jak to jest i z czym to się je – startujemy w rajdzie turystycznym. Bo zapisać się i dalej nic to potrafi chyba każdy. A my chcieliśmy powalczyć…może nie od razu o pudło, może nawet nie o pierwszą dziesiątkę…bądźmy szczerzy…to dość odległe cele. W naszym debiutanckim rajdzie z okazji dni Mosiny, założyliśmy sobie trzy cele, takie nasze minimum – po pierwsze dojechać, po drugie zmieścić się w limicie czasowym. Moim skromnym celem było zaliczenie próby sprawnościowej…a myślę że oboje gdzieś tam po cichu liczyliśmy na zajęcie lepszego miejsca niż ostatnie. Choć oboje sobie zgodnie twierdziliśmy że nawet ostatnia pozycja będzie nas zadowalała 
Po decyzji o starcie w rajdzie reszta poszła lawinowo – najpierw wysłanie zgłoszenia a potem małe korepetycje u naszych doświadczonych rajdowo sąsiadów – p. Michalaków – powiem szczerze – ogrom wiedzy i nowych pojęć jaką nam świerzakom zaserwowali trochę nam zamąciła w główkach – do tej pory np. choinka kojarzyła się nam jednoznacznie ze świętami…a tu niespodzianka  Jednak jak się okazało po kilku dniach rycia po necie to co Oni nam pokazali i wytłumaczyli to był tylko wierzchołek góry. Jednym słowem im było bliżej godziny startu tym my mniej wiedzieliśmy (takie mieliśmy przynajmniej wrażenie) i tym bardziej byliśmy zestresowani. Ale cóż…powiedziało się A trzeba powiedzieć i B. Raz kozie śmierć. Entliczek pętliczek….
Nadszedł w końcu długo oczekiwany dzień naszego pierwszego startu. Rano do 10 było jeszcze ok…sprawdziłem sobie w mojej fofi (to zdrobnienie mojej fiestki )wszystkie płyny, powietrze. Potem zaczęła się powoli nerwówka i szukanie ekwipunku który jeszcze wczoraj był na swoim miejscu. Ale co tam. W końcu ruszyliśmy na miejsce zbiórki. Z taką pewną dozą nieśmiałości wjechaliśmy na plac bo wiadomo – wokół większość ekip które się znają a my obcy. I tu pierwsze naprawdę bardzo miłe zaskoczenie – nie jesteśmy obcy – jesteśmy swoi  i tak się od początku czujemy. Nie poprawia to wprawdzie naszego nastawienia co do zajęcia ostatniego miejsca (no bo jak nie my to kto ma je zająć ?) ale przynajmniej jest miło. Rejestrujemy się u komandora, dostajemy dokumenty (mam je wprawdzie od kilku dni w domu – internet to cudowna rzecz, a regulamin i schemat próby na szczęście jest dostępny na stronie. Oprócz tego mam jeszcze kodyfikator PZM (a co tam hehe) i kilka map które jak nam się wydawało mogą się przydać – nie przydały się.
Teraz oczekiwanie na start. Minuty dłużą się niemiłosiernie. W końcu nasza kolej. Ruszamy. Itinerer jaki dostajemy wygląda wbrew pozorom dość normalnie. Wprawdzie jest trochę zmiksowany ale co tam…trzeba ruszać.
Powiem szczerze że obawialiśmy się takiego rodzinnego rajdowania z jednego powodu – możliwości braku komunikacji lub też ze zbyt gwałtownego jej przebiegu. Ale wbrew pozorom pomimo pierwszego PKP’a na którego pomimo komendy mojej pilotki (to ja jestem fizyczny czyli kierowca a Karolina to umysłowy – pilot) pojechałem prosto – no bo po co skręcać w ślepą uliczkę ? Była „runda karna” i od tego miejsca co powiedziała mi moja pilotka było święte.
Dalsza część rajdu przebiegała w miarę dobrze. Zdawaliśmy sobie sprawę że pewnie nie wszystko poszło nam tak jak przewidział organizator, ale zasadniczo im dłużej jechaliśmy tym bardziej byliśmy z siebie zadowoleni. Mnie wprawdzie popsuł trochę humor moment zawalenia próby sprawnościowej – na sucho wychodziło wszystko prawie perfekcyjnie, a tu od razu źle wjechałem w pierwszy wiraż a potem to już lawinowo. Nie pomógł nawet nocny trening na mosińskim rynku. Pocieszam się że z załóg które dostały za próbę tzw „taryfę” ja byłem najlepszy  No bo co … zawsze trzeba szukać pozytywów.
Jednak humorek poprawiał mi się z każdym zaliczonym PKP czy zadaniem…ważne że jedziemy do przodu i się nie gubimy za bardzo. No i cieszymy się jak dzieci po tym jak nie możemy się w kilku miejscach odnaleźć by za chwilę się cofnąć, pojechać raz jeszcze i … i jest właściwa droga !
No i najważniejsze – komunikacja pilot – kierowca działa bez zarzutu.
Nie będę opisywał całego rajdu…każdy kto w nim jechał wie jak było i że dzięki Komandorowi nie było wcale łatwo. Ale warto było. Sprawdziliśmy się jako załoga. Dojechaliśmy na metę bez skracania trasy. Zmieściliśmy się w czasie. Radość troszkę zmąciła moja porażka w próbie zręcznościowej i nieuwaga przy przepisywaniu itinerera na czysto…ale cóż – uczymy się na błędach. Szkoda że na własnych .
Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na wyniki…wprawdzie dalej sobie wmawialiśmy że ostatnie miejsce i tak będzie ok., ale chyba oboje liczyliśmy na więcej…Obiadek. Liczenie punktów. Idziemy na trawkę troszkę się odstresować…teraz dopiero czujemy zmęczenie – ja fizyczne (wiadomo – pracownik fizyczny hehe) a Karola psychiczne…teraz wychodzi ciągła uwaga i skupienie.
W końcu są wyniki i poprawne rozwiązania…oglądamy je w skupieniu. Okazuje się że na następny rajd bierzemy też linijkę, bo nie każda trasa którą jedzie się szybciej okazuje się najkrótszą…ale to wychodzi dopiero po obejrzeniu wzorcowych map i tras przejazdów. Teraz wyniki…podchodzimy dość niepewnie. Zgodnie z zaleceniem znalezionym w necie szukamy się od dołu tabeli. Nie jesteśmy ostatni !!! Wyżej, wyżej….jest – pozycja 16. Na 24 startujących dla nas to sukces. Jest super.
Teraz już tylko rozdanie nagród i do domku.
Jedno już wiemy – w następnym rajdzie też startujemy.

Karolina i Kuba

więcej na http://www.aw.mosina.org/20090524elegant.html
stronka jest jaka jest - za jakiś czas będzie przebudowana :)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
Ostatnio zmieniony przez kubas 26 Maj 2009, 09:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
MaRo 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Mariusz "MaRo"
Wiek: 35
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 25
Skąd: B-tów/ŁDZ
Wysłany: 25 Maj 2009, 20:03   

Ja w tego typu imprezach uczestniczę od kilku ładnych lat i powiem że jest ciekawie.
Ostatnia większa odbyła się 2 weekendy temu w Bydgoszczy - niestety z powodu komunii na której musiałem być nie mogłem się tam zjawić i pojechał sam ojciec.
Ponieważ była to jedna z głównych imprez w roku trwała 3 dni.

Jak by ktoś chciał jakieś informacje lub obejrzeć zdjęcia to zapraszam na stronę klubu TM z mojego miasta: http://www.motoklub.elb.pl/
_________________


Bełchatowsko-Łódzka MK4
Nowe zdjęcia po zimowej pielęgnacji.
 
 
 
trzeci 
Prezes





Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i8V/110KM
Imię: Artur
Wiek: 54
Dołączył: 24 Maj 2004
Posty: 7108
Skąd: Szczecin
Wysłany: 26 Maj 2009, 09:21   

Gratki kubas dla Ciebie i Karoliny za udany debiut <oki>
Niech powisi to w Hyde, ale jakby co to przypomnij sowie lub mi, żeby to przenieść na stałe do działu Sport bo Hyde mamy TimeOut.
Powodzenia w kolejnych startach.
Pozdro ...
_________________
Verba volant, scripta manent
Profil Facebook
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 26 Maj 2009, 09:51   

MaRo, to mam nadzieję że co jakiś czas powymieniamy doświadczenia :)
trzeci, jasne że przypomnę :)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Brook 
Klubowicz





Model: Ford Fiesta Mk6`06
Wersja: ST
Silnik: 2.0/16V
Imię: Wioletta
Wiek: 44
Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 799
Skąd: Chełm
Wysłany: 26 Maj 2009, 10:28   

kubas, gratuluję i życzę powodzonka w dalszych startach :)

może kiedyś się nawet spotkamy na jakimś turystyku :hihihi:
_________________
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl
Kiedy umierasz, nie wiesz o tym. Tylko innym jest ciężko. Tak samo jest jak jesteś debilem.
FKP RACE&RALLY TEAM
www.automobilklub.chelm.pl
www.ptg-org.pl
www.ewmapa.pl
 
 
 
MaRo 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Mariusz "MaRo"
Wiek: 35
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 25
Skąd: B-tów/ŁDZ
Wysłany: 26 Maj 2009, 13:27   

kubas napisał/a:
MaRo, to mam nadzieję że co jakiś czas powymieniamy doświadczenia :)


Nie ma problemu
Już teraz mogę zaprosić do Bełchatowa na XXX Ogólnopolski Zlot Turystów Zmotoryzowanych “Energetyk 2009” - Słok który odbędzie się w dniach 2009.08.29-30.

Jest to jedna z lepszych i większych imprez tego typu w Polsce.
_________________


Bełchatowsko-Łódzka MK4
Nowe zdjęcia po zimowej pielęgnacji.
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 26 Maj 2009, 13:51   

dzięki za zaproszenie, ale w tym sezonie to raczej odpuścimy tego typu imprezy poprzestając na lokalnych rajdach których jeszcze kilka będzie...a jak nabierzemy doświadczenia i wogóle - to czemu nie :)

Brook, MaRo, myślę że prędzej czy później gdzieś na jakimś turystyku się spotkamy :)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 26 Maj 2009, 18:20   

kubas, miałem okazję poznać ludzi z A.W. ( głównie właśnei z Mosiny :) ) i pojeździć w organizowanych przez nich rajdach :) . Zawsze wspaniała atmosfera , dobra zabawa i miło spędzone chwile :) .

Fajne to były czasy .

Cieszę się że złapałeś bakcyla i powodzenia w dalszych startach :yes:
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 26 Maj 2009, 20:15   

Żółwik Tuptuś, znasz Gosię i Michała Michalaków albo Marcina Wojcieszaka albo Irkę Rybarczyk może ? :fox:
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 26 Maj 2009, 20:58   

kubas, - chyba tylko Marcina ( choć nie pamiętam jak ma na nazwisko ) sympatyczny facet , dobrze odżywiony , z zarządu A.W. ? to o niego chodzi ?

Opisz mi resztę , czym jeżdżą i jak wyglądają , może kogoś znam , ale nie aż tak oficjalnie .

Jeżdżą tam jeszcze ludzie Nubirą ( srebrna z maską przednią innego koloru ? ) a może na PKC-ach pojawia się Blondynka o ujmującym uśmiechu i jej mąż wysoki jak tyczka jeżdżący starym Oplem Kadettem z logo Mosiny na tylniej klapie ?
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 26 Maj 2009, 22:10   

no właśnie wymieniłeś Gosię i Michała (ci od kadeta...to zresztą teraz nasi sąsiedzi - mieszkamy dwa domy obok siebie hehe)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 26 Maj 2009, 23:11   

Heh - :)
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
MaRo 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Mariusz "MaRo"
Wiek: 35
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 25
Skąd: B-tów/ŁDZ
Wysłany: 2 Lip 2009, 01:01   

Może nie do końca post odnoszący się do turystyki, ale o imprezie organizowanej przez klub zajmujący się głównie turystyką (inna sprawa, że lepszego miejsca znaleźć nie mogłem):

Cytat:
20 czerwca na terenie “Barbórki” przy ulicy Kolejowej (w Bełchatowie) odbył się X Jubileuszowy Zlot Ratowników Drogowych PZM Okręgu łódzkiego.
Zlot rozpoczął się szkoleniem ratowników zgodnie z “Instrukcją Szkolenia Głównej Komisji BRD PZM”.
Szkolenie miało na celu utrwalenie wiedzy i umiejętności praktycznych ratowników biorących udział w Zlocie. Kandydaci na ratownika, po egzaminie, stali się Ratownikami Drogowymi PZM.
Wiedza zdobyta w trakcie szkolenia została utrwalona w trakcie ćwiczeń pod okiem instruktorów.


Ze swojej strony dodam, że w imprezie wzięło udział 30 zawodników.
Może nieco nie skromnie pochwalić się mogę, że udało mi się wywalczyć 3 miejsce.

Impreza dość ciekawa, a co najważniejsze dobra okazja do zapoznania się i przećwiczenia umiejętności, które każdemu z nas - kierowców - mogą przydać się na drodze.

Jako ciekawostka kilka zdjęć:



_________________


Bełchatowsko-Łódzka MK4
Nowe zdjęcia po zimowej pielęgnacji.
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 27 Lip 2009, 11:29   

no to przyszedł czas na kolejny rajd....oto nasza relacja:

Jedną nogą w niebie ....

W zasadzie można powiedzieć, że tematem przewodnim tego rajdu stało się pojęcie "niebo" i wszelkie jego zamienniki, odpowiedniki a nawet przeciwieństwa (czyli całe to "kochane" bogactwo naszego języka). A oto dlaczego...:

1. Patronem był św. Krzysztof i to jego osoba snuła się za wszystkimi załogami podczas całego rajdu jak taka chmurka na
niebie.
2. Przed rajdem odbyło się święcenie dokonane przez proboszcza ks. Majkę, czego uzasadniać myślę z niebem nie trzeba.
3. Komandorem rajdu był Krzysztof Szukała, który przygotowując rajd odwalił kawał piekielnie dobrej roboty, choć w efekcie końcowym wkradło się kilka błędów, a może raczej pewnych nieścisłości, co zaowocowało licznymi protestami, które szanowny komandor przyjął na tzw."klatę" z niebiańskim spokojem.
4. Rajd jak droga do nieba lekki nie był (ale nikt nie mówił, że będzie lekko). Trzeba było uważać na licznik, wypatrywać odpowiedzi na liczne pytania, osobiście poszukiwać po zagajnikach pytań, zwiedzać, oglądać, zapisywać, zapamiętywać, zaliczyć z prędkością błyskawicy próby sprawnościowe czy rekreacyjne. A ponieważ rajd trwał długo i nasze ciała i umysły wystawione zostały na nieludzki wysiłek, wszyscy byli piekielnie zmęczeni i kubek gorącej kawy i ciepła strawa na mecie stał się rajem na ziemi ... nie muszę chyba dodawać że jedzonko jakie nam zaserwowano to jakby raj w gębie :)
5. Po wywieszeniu wzorcowej karty drogowej na orgaznizatorów spadła masa pytań jak grom z ajsnego nieba...
6. Po wywieszeniu wyników wstępnych niektórzy poczuli się jak w siódmym niebie (wierzcie nam - wspaniałe uczucie być na pudle)...inni natomiast z diabelską zaciętością uderzyli do stolika sędziowskiego walczyć o swoje.
7. Po wywieszeniu oficjalnych czyli ostatecznych wyników sytuacja diametralnie się zmieniła - wszakże powiedziano że ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi. No i z niebiańskich obłoków spadliśmy w czeluści piekielne (łza się zakręciła w oku za tym pucharkiem ...)
8. Pomimo burzliwego czasu oczekiwania na wyniki uczestnicy zgodnie "rozgrzeszyli" komandora, który chyba lekko podłamał się widząc burzę jaka się rozpętała. Jednak większość zgodnie stwierdziła, że koniec końców Krzysio ma robić kolejny rajd...więc słonko znów zaświeciło na nieboskłonie :)

Czajeczki

Najpierw święcenie autek...


odprawa przed rajdem


oto my czyli Czajeczki w komplecie :) = karola - pilot, kuba - driver, z tyłu pomagacze Maxiu i Marcelek


na próbach sprawnościowych


i ogłoszenie wyników...
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
Ostatnio zmieniony przez kubas 27 Lip 2009, 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
trzeci 
Prezes





Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i8V/110KM
Imię: Artur
Wiek: 54
Dołączył: 24 Maj 2004
Posty: 7108
Skąd: Szczecin
Wysłany: 27 Lip 2009, 11:36   

Fajna relacja :-)
Gratuluję udanej zabawy, widać że już łykneliście bakcyla.
Pozdro ...
_________________
Verba volant, scripta manent
Profil Facebook
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 27 Lip 2009, 11:39   

oj tak :)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Żabcia 





Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Ania
Dołączyła: 12 Maj 2008
Posty: 529
Skąd: Poznań
Wysłany: 27 Lip 2009, 12:13   

najważniejsza świetna zabawa - jak widać po zdjęciu nr 3 :) super

kubas napisał/a:
No i z niebiańskich obłoków spadliśmy w czeluści piekielne
- to jak ostatecznie uklasowała się reprezentacja?
_________________
GALERIA WLKP - zobacz koniecznie :-)
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 27 Lip 2009, 12:19   

heh...20 miejsce na chyba 30 załóg w tym w ilości około 1/3 ogółu były załogi startujące w mistrzostwach polski i europy...ale jak na debiutancko sezon podchodzimy do tego z dużą dozą rezerwy i na razie uczymy się na błędach :)
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
MaRo 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Mariusz "MaRo"
Wiek: 35
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 25
Skąd: B-tów/ŁDZ
Wysłany: 28 Lip 2009, 00:51   

To ja tylko tak szybko nadmienię, że w ostatni weekend sierpnia odbędzie się w Bełchatowie XXVII OGÓLNOPOLSKI ZLOTU TURYSTÓW ZMOTORYZOWANYCH “ENERGETYK 2009”

Zgłoszenia przesyłać można do 10 sierpnia.
Szczegółowe informacje na temat świadczeń, wysokości wpisowego, miejsce i daty rozpoczęcia znaleźć można w regulaminie: http://energetyk.turystyk...ergetyk2009.pdf
_________________


Bełchatowsko-Łódzka MK4
Nowe zdjęcia po zimowej pielęgnacji.
 
 
 
kubas 


Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Fun
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 47
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 128
Skąd: Mosina
Wysłany: 28 Lip 2009, 09:07   

w tym roku to jeszcze za wysokie progi jak na nasze nogi :) ... ale w przyszłym pewnie się skusimy :fox:

[ Dodano: Sob Sie 29, 2009 23:40 ]
tym razem tylko link i tam są fotki....dodam tylko że byłem głównym koordynatorem stanowiska AW na tym festynie.... :yes:

http://aw.mosina.org/2009...na_waskiej.html
_________________
kubas....
-fiat 126p
-opel kadett 1.6 x 2szt
-ford fiesta MK3
-ford mondeo MK2
-ford windstar
-ford fiesta MK4
ja chyba lubię autka :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Kochany nasz ZAiKS :D
Puff Hyde-Park 14 25 Sty 2015, 12:03
janek80
Brak nowych postów Nasz zlot na stronach AKCH
Automobilklub Chełmski nas docenił
Brook Zlot FKP - Tor Poznań 10.05.2008 2 18 Maj 2008, 00:25
eCo^
Brak nowych postów Zlotowa zbiórka rzeczy/ środków na Fundację NASZ DOM
Dom dziecka
zefir VI Wiosenny Zlot FiestaKlubPolska - Rallyland Debrzno 2010 18-20.06.2010 31 28 Cze 2010, 19:16
charpia
Brak nowych postów Podsumowujac nasz "Miedzynarodowy" zlot.
Gość Zielona Góra 2005 26 2 Cze 2005, 09:01
Mafios
Brak nowych postów Nasz "dzik"
Rkalitka Projekty FKP 19 7 Lis 2010, 12:38
DziDzia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.