|
[MK3] Czyszczenie / opróżnianie butli |
| Autor |
Wiadomość |
jareck83
[Usunięty]
|
 Wysłany: 19 Sty 2007, 19:04 [MK3] Czyszczenie / opróżnianie butli
|
|
|
witam wszystkich!!!zadaje to pytanie gdyz sam sprobowalem i to bylo najwieksze glupstwo jakie zrobilem!!pomijajac fakt ze wybuch byl nie maly  to od tej pory nie moge zatankowac gazu!!co moglo sie stac?jesli ktos ma jakis pomysl to prosze o odp pozdro |
| Ostatnio zmieniony przez trzeci 3 Paź 2012, 17:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
|
 |
raferi
[Usunięty]
|
| Wysłany: 19 Sty 2007, 19:11
|
|
|
| jareck83, :-( A co Cię skłoniło do czyszczenia butli - w środku? Jak by na to nie patrzeć - skoro miałeś bum, to uszkodzeniu uległ wielozawór. Wizyta u gaziarza! |
|
 |
|
|
jareck83
[Usunięty]
|
| Wysłany: 19 Sty 2007, 19:14
|
|
|
| sklonilo mnie to ze mulil sie niemilosiernie i moj mechanik(pseudo mechanik)powiedzial ze mam wode w butli.. |
|
|
|
|
|
raferi
[Usunięty]
|
| Wysłany: 19 Sty 2007, 19:20
|
|
|
jareck83,  Możesz to czyszczenie opisać bliżej? Może innym ku przestrodze...? |
|
|
|
|
|
jareck83
[Usunięty]
|
| Wysłany: 19 Sty 2007, 19:31
|
|
|
hehe jasne ze moge i od razu przestrzege-SAMI NIE CZYSCCIE BUTLI z gazem!!:)
a moje czyszcenie polegalo na zakreceniu zaworu na wielozaworze na butli i odkreceniu 6 tzrymajacych srubek a  le oczywiscie w butki byl jeszce gaz ktorego nie spuscilem i byl maly wybuch  zapachu z auta nie moge usunac nie mowiac juz o prawie odrmrozonych palcach.. ogolnie NIE POLECAM |
|
|
|
|
|
Bart_Skrzyszow 
Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: C
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Bartek
Wiek: 39
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 300
Skąd: RRS / RZE / RDE
|
| Wysłany: 19 Sty 2007, 19:46
|
|
|
Ciesz sie że Ci sie nic nie stało, a na przyszłość myśl wcześniej.
Kołomnie mieszka sąsiąd (kierowca zadowowy) spędził 3 miesiące w Siemianowicach na oparzeniówce. Stanął gdzieś TIRem na trasie bo mu paliwa brakło ale nie był pewny i chciał zobaczyć do baku. Że było ciemno a niechciało mu się iść do kabiny po latarkę to wziął zapalniczke, przyświecił przy baku i przyłozył głowe. Do dziś mówi że co za debil z niego, że w życiu by mu to do głowy nie przyło, a wtedy nie wie co mu się stało.
Głupota nie zna granic :/ |
_________________
CZĘŚCI KOMPUTEROWE TANIO!!!
RABAT dla FKP
Kontakt gg: 6012945 lub PW.
Tel. 692 063 773, lub 017 745 15 75
Gwarancja, faktury VAT. |
|
|
|
|
|
jareck83
[Usunięty]
|
| Wysłany: 20 Sty 2007, 11:26
|
|
|
| no wlasnie.. najczesciej tak jest ze pomyslimy troche za pono.. i jeszce raz przestrzege zeby smmemu nie bawic sie w mechanika przy gazie, a co do samej butli-wode mozemy w niej miec i tu duzo zalezy od tego gdzie tankujemy gaz |
|
|
|
|
|
bash
[Usunięty]
|
| Wysłany: 20 Sty 2007, 16:08
|
|
|
| Na przyszłość pamiętaj aby chociaż wyjeździć gaz do końca - ja, gdy miałem do podgięcia pływak (za mało gazu wchodziło) wyjeździłem gaz do końca ale i tak podjechałem do gazownika - przy robocie, gdy rozmawialiśmy mówił, ze nawet on miał taki przypadek że przy jakimś samochodzie opary sie zapaliły i miał poparzoną rękę |
|
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: 20 Sty 2007, 19:53
|
|
|
| Hm mi gaz specjalnie straszny nie jest . Jak chcesz spuścić zawartość butli trzeba kupić 10 metrów węża załozyż na rurke miedziana przy parowniku odciąnąć waż 10 metrów od auta i spuścić . A najlepiej wyjąć butle dorobić kawałek węża i spuścić sobie na polu jakimś gaz z samej butli trzeba tylko mieć mocny magnes i przykleić do elektrozaworu . w butli |
|
|
|
|
|
tymin
[Usunięty]
|
| Wysłany: 21 Sty 2007, 12:23
|
|
|
| Trochę działałem przy gazie LPG i pierwsze słyszę ,żeby zawierał wodę. Co innego grafit - owszem potrafi zatkać przewód łączący butlę z reduktorem (wtedy trzeba przedmuchać kompresorem). Jeżeli muli to na zdrowy rozum tak się właśnie stało. Natomiast kompletnie nie rozumiem czemu nie możesz zatankować. Przy wlocie (tak gdzie się tankuje ) jest zawór kulowy zwrotny , dalej - zawór , który jest uruchamiany przez pływak ( zamyka dopływ gazu przy odpowiednim poziomie w zbiorniku - chyba coś ok 70% - nie jestem pewien ) . Więc sprawdź czy zawór zwrotny (kulka + sprężynka ) się nie zawiesił , oraz czy zawór odcinający wewnątrz butli się nie zablokował. Powodzenia |
|
|
|
|
|
jareck83
[Usunięty]
|
| Wysłany: 21 Sty 2007, 13:18
|
|
|
| dzieki za rady!!a problem rozwiazal sie!!!otoz zadzwonilem do poprzedniego wlasciciela auta i sie dowiedzialem ze kiedys wymienial juz wielozawor.W sob pojechalem do "stefanowskiego"i na miejsu zaczeli mi ogladac instalacje. Cala naprawa trwala kolo 15min okazalo sie ze osoba ktora wymieniala wczesniej wielozawor chyba nie znala sie na rzeczy bo zalozyla go odwrotnie i poki w butli bylotroche gazu to moglem go dotankowywac a w momencie gdy wylalem wszystko z butli(nie wiem w koncu czy to woda czy grafit)plywak opadl na samo dno i wskazywal ze butla jest calkiem pelna!!!wystarczylo tylko odwrocic wielozawor!!! |
|
|
|
|
|
daaro
[Usunięty]
|
| Wysłany: 13 Mar 2007, 03:41
|
|
|
dlaczego odkad mam gaz do butli 40l wchodzi 39,5-39,8l gazu. Zaznaczam ze na kliku stacjach tankowalem wiec oszustwo mozna wykluczyc.
Czy jest to bezpiecznie ze wchodzi tyle gazu ?? |
|
|
|
|
|
szynszyl
EKSTERMINATOR
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 50
Dołączył: 17 Lip 2004
Posty: 3784
Skąd: jasło
|
| Wysłany: 13 Mar 2007, 07:22
|
|
|
cos nie tak jest... owszem na ukrainie na tyle ci dotankują, ale w polsce powinno ci wejśc max . 35-36 litrów!! na bombie jeździsz  |
_________________
1% dla mojego syna |
|
|
|
|
|
zoharek
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Rafał
Wiek: 40
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 527
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: 13 Mar 2007, 08:30
|
|
|
Wybacz ale pieprzysz;) Normy bezpieczeństwa normami  Ale na bombie by jeździł jakby pełną butlę nieco zgniótł Otóż butla MUSI wytrzymać ciśnienie 20x większe niż nominalne przy pełnej butli żeby dostać homologację. czyli dla butli 40l, albo jakimś cudem ładujesz 800 litrów (praktycznie niewykonalne:D), albo ładujesz te 40 litrów i zgniatasz butlę pod prasą. Butla wtedy nie pęknie (kolejny wymóg). I gdyby już tę butlę tak mocno zgnieść, to wtedy jest zagrożenie wybuchem. Więc jeśli władujemy 39,5/40 litrów, to nic się nie stanie, poza tym że tak nie wolno |
|
|
|
|
|
thomasg
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Imię: Tomek
Wiek: 47
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 79
Skąd: Jastrzębie Z
|
| Wysłany: 13 Mar 2007, 08:51
|
|
|
tymin, dobrze prawi , jedynym syfem jaki zanieczyszcza Wam butle z gazem to grafit i odpad grafitopodobny z mieszanki. Czyściłem kiedyś butlę co przy okazji wykorzystałem na podgiecie pływaka i przy zachowaniu kilku niezbędnych zasad bezpieczeństwa nie jest to niewykonalne. Jeśli jakis gazownik twierdzi że w gazie jest woda to ja już bym takiego nie odwiedzał , uprawnienia na montaż instalacji teraz i piekarz ( bez obrazy dla piekarzy rzecz jasna) może zrobić wiec pozostawię to bez komentarza. A co do pojemności butli to zoharek, ma rację , ja swój pływak podginałem bo mi do 40 wchodziło przepisowe 32-33 ltr , po operacji 39.5 i byłem świadom co mam w butli i w przewodach ( po czyszczeniu oczywiście). Dobrze też że miałem niedaleko do znajomego warsztatu gdzie dokupiłem śrubki które upieprzyły mi się przy wielozaworze i nową uszczelkę.
jareck83, twoim głupstwem było podchodzenie z narzędziami do wielozaworu butli wiedząc że masz w niej gaz , ciesz się że skończyło się jak skończyło. |
_________________
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Fofka sprzedana |
|
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: 13 Mar 2007, 21:45
|
|
|
| w gazie jest woda . sam osobiście zima kolesiowi kostkę lodu z butli wyjołem . Wpadłem na to tylko dlatego ze mi kiedyś znajomy mowił ze miał taki przypadek . Auto stało u mnie ruszał i po godzinie nie mogł już odpalić . wylałem 5 litrów wody czystej z butli . |
|
|
|
|
|
thomasg
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Imię: Tomek
Wiek: 47
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 79
Skąd: Jastrzębie Z
|
| Wysłany: 14 Mar 2007, 07:40
|
|
|
diodalodz, to po co on tą wodę wylewał ?, wyglądało na to że ma tanie auto napędzane 'wodą' więc powinien tylko dolać. Wyobraż sobie teraz przelewanie mieszanki gazowej na rozlewni z 'grubej' rury do cysterny gdzie wszystkie zawory i instalacja mają ścisle określona średnicę (rur zaworów itp), dużo mniejsza od tej na rozlewni. W tym miejscu już w rurach cysterny stoja korki lodowe i gazik do nas nie dojedzie . Propan butan podczas sprężania i rozpręzania i nagłych zmian objetości gwałtownie obniża temperaturę więc nie było by możliwe zatankować na rozlewni gazu z wodą do beczki (cysterny), z beczki zatankować stacje , na stacji zatankować samochód ( tu dodatkowo pompa robiłaby więcej problemów nie wspominając o części instalacji dla fazy gazowej bez której reszta nie zadziałczy a gdzie wody być nie może, mówię o instalacji na stacjach w tej chwili). Oczywiście znikome ilości spowodowane naturalną absobcją wilgoci są jak najbardziej możliwe ale nie w ilościach jak podajesz, są to setne procenta w litrze .
Jesli chodzi o grafit i inne substancje 'węglo' i 'rafinerio' pochodne to ich zawartość ostatnimi czasy drastycznie wzrosła, spowodowane to jest rzadko już spotykanymi (a obowiązkowymi !!! ) filtrami w cysternach dostawców które wpływają na szybkosc załadunków ( częste czyszczenie , zatykanie sie w najmniej odpowiednim momencie itd ) i rozładunków to tak w skrócie, dlatego ja u siebie wymieniałem filterek co 8 kkm ( z filtrem powietrza) i nigdy nie miałem problemów z instalacją czy z regulacją co pół roku, instalka była ustawiona raz wiosną po zakupie bolidu i nikt w niej nie grzebał przez dwa lata ( po za mną gdy spuszczałem oleinę z parownika lub zmieniałem wymieniony filtr).
Żeby nie było OT, to nie polecałbym grzebania przy wielozaworze w celu czy to czyszczenia czy regulacji;inspekcji pływaka bez szybkiego dostępu lub zapasowej uszczelki pod tenże wilozawór, wiem po sobie - stara na drugi montaż sie nie nadawała. |
_________________
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Fofka sprzedana |
|
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: 15 Mar 2007, 11:07
|
|
|
| nie wiem jakim cudem ale wiem co wylałem . była to woda . |
|
|
|
|
|
thomasg
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Imię: Tomek
Wiek: 47
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 79
Skąd: Jastrzębie Z
|
| Wysłany: 15 Mar 2007, 11:40
|
|
|
| diodalodz napisał/a: | | nie wiem jakim cudem ale wiem co wylałem . była to woda . |
OT ON
może i było jak mowisz ale nie 5 litrów, uwierze w ilość ala kieliszek ale nie w tyle, ssak w butli jest na dnie więc jak od wogóle ruszył z miejsca do punktu gdzie mu auto zgasło ? ;-)
Panowie bierzcie sobie do serca regularna wymianę filterków i spuszczanie oleiny , tankowanie tylko na Sobie pewnych, znanych stacjach, mniej potem będzie postów "auto mi zdycha" "brak mocy" "szarpie przy ruszaniu na gazie" itp itp....... ;-) czasem kilka dni grzebiecie i dłubiecie a przyczyną na koniec okazuje sie zapchany gówniany filterek za 5 zeta.
OT OFF |
_________________
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Fofka sprzedana |
|
|
|
|
|
raferi
[Usunięty]
|
| Wysłany: 15 Mar 2007, 13:08
|
|
|
thomasg, Gadaj sobie...Czy wiesz ile frajdy sprawia pogrzebać sobie? Nie jest to molestowanie, bo choć "fiesta" jest rodzaju żeńskiego - prawu nie podlega.
Dzięki za wypowiedź - sensowną i trafną.  |
|
|
|
|
|
|
|
