Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: akumulator, faq, mk1, mk2, mk3, mk4, mk5, mk6, mk7

Zamknięty przez: Parzych
21 Sty 2015, 18:07
Akumulatory
Autor Wiadomość
jaco11 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Jacek
Wiek: 49
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 1256
Skąd: Świnoujście
Wysłany: 18 Sty 2007, 20:37   Akumulatory

Jako że szlag trafił mój akumulator postanowiłem poszukać coś o akumulatorkach - może komuś się przyda :)

KUPUJEMY AKUMULATOR


O dobór akumulatora pytamy tutaj: KLIK


Każdy kierowca, raz na jakiś czas, staje przed koniecznością zakupu nowego akumulatora. Dylemat polega na wyborze marki i parametrów oraz na wyborze miejsca zakupu tego urządzenia.

Jeszcze parę lat temu, kierowca stojący przed koniecznością zakupu kupował akumulator, patrząc jedynie na prawidłowość zastosowania. Dostępne były akumulatory uruchomione, suchoładowane i wykonane z surowej płyty przeznaczonej do formacji blokowej, które często kupowano na zapas. Do czasu ich zamontowania w pojeździe, akumulatory traciły ładunek, gwarancję i parametry eksploatacyjne. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Akumulator kupuje się w dniu, w którym stary odmówił posłuszeństwa.


W sprzedaży znajdują się głównie akumulatory w formie uruchomionej. Przy kupnie, kierowcy koncentrują się na doborze parametrów i marki. Ta ostatnia dobierana jest zwykle przez sugestię sprzedawcy, tradycję, ale przede wszystkim przez względy materialne.

Szacuje się, że w 75% sprzedawane są tanie akumulatory krajowe. Parametry kupowanego urządzenia kierowcy dobierają zazwyczaj na podstawie poprzednio zastosowanych. Kłopot zaczyna się, gdy stare ma nieczytelne dane lub zastosowano uprzednio nieprawidłowe parametry. Jedyną pomocą jest wtedy dobry katalog oraz duża wiedza sprzedawcy w zakresie doboru akumulatora.

Dużym utrudnieniem w doborze jest obecnie zróżnicowanie występujących na rynku norm opisujących prąd rozruchowy akumulatora.
Temu samemu urządzeniu można przypisać prąd rozruchowy wg różnych norm, np: akumulator 92Ah posiada w/g: DIN = 450A, IEC = 530A, SAE = 715A, EN = 900A. Jest to cały czas ten sam akumulator.

Warto więc uzyskać informację od sprzedawcy, według jakiej normy jest opisany i sprawdzić, czy katalog, według którego był dobierany stosuje tę samą normę.

Przy mocno zużytych elementach silnika i jego osprzętu, kierowcy chcą przedłużyć możliwość uruchamiania samochodu stosując mocniejszy akumulator (o większym prądzie rozruchu). Jest to nieporozumienie, zważywszy, że parametry rozruchowe przy tej samej pojemności różnią się w granicach do 30%, natomiast zużyty rozrusznik pobiera prąd do 300% większy niż normalnie.


Coraz większą wagę kierowcy zaczynają przywiązywać do miejsca zakupu. Pożądane jest, by punkt sprzedaży posiadał w miarę możliwości pełną gamę akumulatorów i fachowego doradcę, co pozwala uniknąć konieczności kompromisowych zastosowań. Niektóre punkty oferują opiekę nad eksploatacją akumulatora, sprawdzając okresowo jego parametry: prąd rozruchu, prąd upływności oraz napięcie i prąd ładowania przy włączonych i wyłączonych odbiornikach prądu w samochodzie.


Obecnie, praktycznie wszystkie sprzedawane na rynku akumulatory spełniają normę bezobsługowości, która mówi jedynie o ilości konsumowanej w czasie eksploatacji wody. Norma bezobsługowości nie zwalnia od kontrolowania prawidłowości parametrów eksploatacyjnych. Określenie "akumulator bezobsługowy" nie zwalnia od okresowego kontrolowania parametrów eksploatacyjnych.


Problem niesprawności akumulatora

Dlaczego akumulator nie uruchomił silnika? Przyczyny niesprawności akumulatora są różne:

- niesprawność wynikająca z wyeksploatowania akumulatora,
- niesprawność wynikająca z wady fabrycznej,
- niesprawność wynikająca z wady eksploatacji.

Producenci akumulatorów ołowiowych określają trwałość tych urządzeń na 6-7 tysięcy uruchomień co związane jest z naturalnym procesem wypadania mas czynnych z płyt ogniwowych. Akumulator wyeksploatowany charakteryzuje się mniejszym napięciem spoczynkowym, zmniejszoną pojemnością i prądem rozruchowym. Opad mas czynnych powoduje zmianę barwy elektrolitu na ciemnobrunatny.

Główne przyczyny występowania niesprawności akumulatora podlegające wymianie gwarancyjnej to przerwa i zwarcie wewnętrzne. Zdarzają się przypadki przerwy "absolutnej", czyli brak jakiegokolwiek napięcia na zaciskach akumulatora (nie należy tego mylić ze stanem całkowitego rozładowania akumulatora). Akumulator z przerwą wewnętrzną nie nadaje się do dalszej eksploatacji ani naprawy i należy go wymienić w ramach gwarancji udzielonej przez producenta. Przerwa wewnętrzna akumulatora może być przyczyną eksplodowania akumulatora. Zwarcie wewnętrzne akumulatora może powstać na skutek uszkodzenia separatora. Akumulator ze zwarciem wewnętrznym charakteryzuje się zazwyczaj obniżonym napięciem na zaciskach i znacznie ograniczonym i niestabilnym prądem rozruchowym.

Niesprawności akumulatora wynikające z wadliwej eksploatacji są najczęściej spotykaną przyczyną reklamowania tych urządzeń. Podstawowym błędem, popełnianym przez użytkowników akumulatorów, jest całkowity brak zainteresowania instrukcją obsługi.

Co najbardziej szkodzi akumulatorowi ?

- przeładowanie
- obciążanie akumulatora zbyt dużymi prądami
- eksploatowanie akumulatora przy niskim poziomie naładowania

Przeładowanie akumulatora następuje zazwyczaj podczas eksploatacji w samochodzie z napięciem ładowania wyższym niż 14,4V. Przeładowany akumulator zazwyczaj charakteryzuje się podwyższonym napięciem spoczynkowym. Skutkiem przeładowania jest intensywne gazowanie, prowadzące do spłynięcia mas czynnych. Przeładować akumulator można również poprzez nieodpowiednie ładowanie akumulatora głęboko rozładowanego.

Obciążenie akumulatora zbyt dużymi prądami ma miejsce głównie podczas uruchamiania silnika mocno wyeksploatowanym rozrusznikiem. Niesprawna instalacja elektryczna także nie wyrządzi niczego dobrego. Ponadto może to być również spowodowane nieprawidłowym doborem akumulatora do pojazdu. Często zdarza się, że kierowca kupuje akumulator tańszy i przez to mniejszy. W rezultacie akumulator eksploatowany niezgodnie z przeznaczeniem (głównie za mały prąd rozruchowy) w szybkim tempie ulega zniszczeniu, co powoduje konieczność zakupu następnego akumulatora - jest więc to oszczędność pozorna.

Eksploatowanie akumulatora przy niskim stopniu naładowania to najczęściej spotykana przyczyna niesprawności. Powodem niskiego stopnia naładowania jest niewydolność instalacji ładowania w samochodzie. Parametrem najlepiej obrazującym wydolność instalacji ładowania jest napięcie ładowania mierzone na zaciskach głównych akumulatora. Winno ono wynosić 14,0-14,4V (dla akumulatorów o napięciu 12V). Drugim parametrem mającym znaczenie dla oceny skuteczności ładowania jest prąd ładowania. Przynajmniej dwa razy w roku (na początku sezonu zimowego i sezonu letniego) kierowca powinien dokonywać pomiaru parametrów ładowania. Na jakość ładowania w samochodzie wpływ ma czystość i dobry styk połączeń elektrycznych. Pokryty tlenkami i siarczanami styk czop akumulatora - zacisk, może spowodować spadek napięcia ładowania nawet o 1V. Przyczyną niskiego stopnia naładowania akumulatora może być również upływność prądu w pojeździe. Często zdarza się, że pomimo wyłączonych wszystkich odbiorników, stwierdza się w obwodzie akumulatora przepływ sporego prądu.

Ostatnią przyczyną niskiego stanu naładowania akumulatora jest eksploatowanie samochodu na krótkich trasach, szczególnie w jeździe miejskiej. Przeciętnie z akumulatora pobiera na rozruch silnika tyle energii, ile sprawnie działająca instalacja ładowania może uzupełnić po 15-20 minutach jazdy. Nie dotyczy to jednak jazdy miejskiej, którą charakteryzuje częste stawanie na skrzyżowaniach i generalnie mniejsze prędkości obrotowe silnika - czyli mniejszy prąd ładowania alternatora.


Zimowa eksploatacja samochodu


Zimowa eksploatacja samochodu jest swoistym testem na sprawność wszystkich jego podzespołów. Aby ustrzec się przykrej niespodzianki w okresie obniżonych temperatur, warto w okresie zimowym zadbać o swój pojazd częściej. Istotnym elementem mającym bezpośredni wpływ na łatwość uruchamiania silnika naszego samochodu jest sprawność instalacji elektrycznej, a w szczególności:

- jakość przewodów wysokiego napięcia w silnikach o zapłonie iskrowym,
- jakość wszystkich kontaktów (styków) w tym również przewodów prądowych biegnących od akumulatora do rozrusznika,
- parametry ładowania akumulatora w pojeździe (napięcie i prąd),
- brak jakiejkolwiek upływności prądu w instalacji elektrycznej (poza bazową - komputer, autoalarm, etc.).

Okryte tlenkami i siarczanami klemy oraz bieguny akumulatora lub słaby kontakt silnika z "masą" pojazdu mogą znacznie obniżyć zdolność rozruchową układu, a w skrajnym przypadku uniemożliwić rozruch silnika. Powodują one również pogorszenie parametrów ładowania akumulatora w pojeździe.

Ponieważ akumulator traci w sposób odwracalny swoje parametry (pojemność i prąd rozruchowy) w proporcji ok. 1% na 1°C, to w okresie zimowym możemy przyjąć, że nasz akumulator jest nawet o 50% słabszy niż w lecie.

W okresie zimowym należy częściej, niż w lecie kontrolować stan naładowania akumulatora. Uruchamianie silnika z akumulatora rozładowanego jest niezwykle szkodliwe i prowadzi w konsekwencji do spłynięcia mas czynnych i utraty parametrów eksploatacyjnych tego urządzenia. Bezpieczna gęstość elektrolitu (sprawdzana areometrem) powinna znajdować się w granicach 1,25-1.29Kg/l (badając w temperaturze 25°C). Wraz ze zmianą temperatury otoczenia, zmienia się gęstość elektrolitu. Przykładowo:, jeżeli elektrolit w temperaturze -20°C ma gęstości 1,25kg/l - to w temperaturze wzorcowej (+25°C) będzie miał gęstość jedynie 1,22kg/l, wskazując na stan rozładowania.

W akumulatorach bezobsługowych warto obserwować "oczko", które najczęściej wskazuje stan naładowania akumulatora (na podstawie stanu jednej z 6 cel). Standardowo stosowane kolory to:
- zielony (akumulator jest naładowany)
- biały (zbyt niski poziom elektrolitu)
- czarny (akumulator należy doładować)
Czasem zdarza się, że oczko zmienia się na czarne (zawiesi się), często wystarczy postukać, aby pokazało właściwy stan.

Rozładowanie akumulatora może bardzo łatwo doprowadzić do zamarznięcia elektrolitu w akumulatorze z charakterystycznym zwiększeniem rozmiarów akumulatora (spuchnięcie), do pęknięcia obudowy włącznie.



Mały FAQ


Jak dbać o akumulator by służył najdłużej?
- Należy prawidłowo, mocno i pewnie umocować akumulator do nadwozia
- Nie rozładowywać akumulatora do końca (jeśli silnik nie chce się uruchomić, to nie kręcić rozrusznikiem do oporu, tylko poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy)
- Jeśli jeździ się autem rzadziej niż raz w miesiącu, doładowywać prostownikiem
- Upewnić się, czy elektrolit zakrywa płyty, jeśli nie to dolać wody destylowanej (robimy to w naszym zakładzie)
- Upewnić się aerometrem, czy elektrolit ma właściwą gęstość (jeśli nie to rozrzedzić lub zagęścić)
- Co pół roku sprawdzić napięcie ładowania akumulatora - nie powinno być niższe niż 13,8 (przy włączonych światłach mijania) i wyższe niż 14,4V.
- Klemy przykręcać mocno i starannie, bolce akumulatora oczyścić i nasmarować wazeliną techniczną
- Dbać o czystość akumulatora - brudny, mokry lub, co najgorsze, zachlapany z wierzchu elektrolitem może się szybko sam rozładować (elektrolit przewodzi prąd, który może płynąć po obudowie pomiędzy bolcami)



Jak zbudowany jest i jak działa akumulator?
Akumulator o napięciu 12V mają sześć oddzielnych ogniw, każde po ok. 2V, połączone ze sobą szeregowo. Ogniwo jest zbudowane z, na przemian ułożonych, odizolowanych specjalnymi izolatorami, płyt ujemnych i dodatnich. Płyty zanurzone są w elektrolicie (kwasie siarkowym). Reakcje chemiczne pomiędzy płytami i elektrolitem powodują, że przyjmuje on lub oddaje ładunki elektryczne. Przy oddawaniu prądu elektrolit staje się coraz rzadszy, gdyż kwas siarkowy (potocznie) "wsiąka" w płyty (jest rozkładany na kation wodoru i anion siarkowy). Przy ładowaniu akumulatora następuje "wyrzucanie" kwasu do elektrolitu (kationy i aniony łączą się, z powrotem tworząc kwas).


Czego nie robić z akumulatorem?
- nie wolno zbliżać się z ogniem (może wybuchnąć wydzielający się z akumulatora wodór)
- nie wolno przewracać i rozbijać (elektrolit jest żrący)
- nie wolno łączyć biegunów kawałkiem metalu (wykrzywiają się płyty i przerywają izolację)
- nie należy pozostawiać bez eksploatacji na okres pow. 2 miesięcy bez doładowania (zasiarczy się)
- nie wolno nie przymocowywać do nadwozia (dodatkowe wstrząsy powodują obsypywanie się płyt)
- nie wolno przeładowywać, ładować za dużym prądem lub napięciem
- nie wolno eksploatować ze zbyt dużym poborem prądu przez rozrusznik (pobór prądu sprawdzamy w naszym zakładzie)
- nie wolno zakładać klemy na akumulator poprzez wbijanie (uderzając od góry) - należy rozkręcić śrubę, „oko” rozgiąć śrubokrętem, delikatnie założyć na bolec (oczyszczony i posmarowany wazeliną techniczną) i skręcić śrubę tak, by klema dokładnie przylegała do bolca.


Po czym poznać ze akumulator jest rozładowany/naładowany?
Rozładowany akumulator (<20-25%) utrzymuje napięcie spoczynkowe (bez obciążenia) poniżej 11,9V. Gęstość jego elektrolitu jest niższa niż 1,14 g/cm³.


Co oznacza termin akumulator bezobsługowy?
Akumulator bezobsługowy nie wymaga dolewania wody destylowanej. Żaden akumulator, który nie jest hermetyczny, nie jest 100% bezobsługowy. Większość akumulatorów nazwanych reklamowo"bezobsługowymi" posiada otwory odpowietrzające oraz otwory umożliwiające dolanie wody najczęściej pod klapkami lub naklejkami.

Przykładem faktycznie bezobsługowych akumulatorów są spotykane na rynku polskim akumulatory spiralne produkowane przez firmę "Optima".
Każda cela jest zwinięta w spiralę tzn. tak, jak gdyby wziąć normalną celę i ją zrolować "w naleśnik". Przy czym pomiędzy płytami dodatnimi i ujemnymi znajduje się żel lub inny materiał, w którym jest uwięziony kwas siarkowy - takim materiałem może być np. tkanina z włókna szklanego. Zwinięcie celi w spiralę pozwoliło na znaczne obniżenie oporu wewnętrznego akumulatora co skutkuje wyższymi prądami rozruchu. Natomiast wprowadzenie włókna pozwala na obniżenie parowania wody z elektrolitu, czyli uzyskania akumulatora de facto bezobsługowego. To z kolei pozwala na całkowicie hermetyczne zamknięcie akumulatora.

Taki akumulator nie ma korków i nie da się do niego niczego dolać. Te akumulatory nie lubią jednak całkowitego rozładowania, są także bardzo wrażliwe na przeładowania. Nadają się one wyłącznie do pojazdów ze sprawną instalacją elektryczną. Ponadto taki akumulator jest drogi, choć rekompensują to wartości prądów rozruchu. Zwinięcie cel, prócz podniesienia wartości prądów rozruchowych, podniosło także znaczaco odporność na wibracje i wstrząsy. Akumulator taki może być montowany w każdej pozycji - nawet "do góry nogami".


Co zrobić gdy w jednej celi akumulatora starego typu jest mało elektrolitu?
Dolać wody destylowanej, naładować, sprawdzić gęstość, jeśli jest za rzadki - zagęścić.


Co się stanie, jeśli będzie za mało elektrolitu?
Ta część płyt, która jest odsłonięta, pokrywa się siarczanem, czasem nieodwracalnie.
Powoduje to spadek efektywnej pojemności i prądu rozruchowego.
Takie akumulatory można próbować regenerować.


Czy akumulator można przeładować?
Można. Przeładowanie akumulatora kończy się opadem mas czynnych. Tego typu uszkodzenia nie da się w żaden sposób naprawić.


Czy akumulator może zostać rozładowany do zera?
Zdecydowanie nie powinien. Po rozładowaniu poniżej 8 V może się już nie dać naładować. Ostatnią deską ratunku jest odsiarczanie. Akumulator całkowicie rozładowany i pozostawiony na dłuższy czas sam sobie może się już nie nadawać do regeneracji.


Jakie środki ostrożności należy zachować przy postępowaniu z akumulatorem?
- nie zbliżać się z ogniem (zwłaszcza do akumulatorów starszego typu - przy ładowaniu ulatnia się z nich palny wodór),
- nie wylewać elektrolitu - jest żrący,
- przy profesjonalnej obsłudze akumulatorów należy używać rękawic kwasoodpornych i okularów ochronnych.


Czy akumulatora można używać w domu?
Akumulatorów nie hermetycznych nie można używać w pomieszczeniach, których nie da się przewietrzyć. Jeśli jednak można, to współczesne akumulatory są bezpieczne w użyciu w każdym pomieszczeniu.


Akumulator wydaje się sprawny i naładowany ("oczko" zielone, napięcie prawidłowe i/lub gęstość elektrolitu prawidłowa), a mimo to rozrusznik nie kręci. Gdzie szukać przyczyn?
Jeśli akumulator jest naładowany, a rozrusznik nie daje oznak życia, przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka:
-przerwa wewnętrzna akumulatora
-brak połączenia na klemach (zaoksydowanie)
-odkręcone połączenie przy rozruszniku lub na masie
-uszkodzony rozrusznik
-uszkodzona stacyjka


Czym można oczyścić naloty na bolcach akumulatora?
Papierem ściernym. Należy bardzo uważać przy używaniu okrągłych, uniwersalnych "oczyszczarek" do bolców - kilkakrotne nieostrożne użycie może spowodować znaczące zredukowanie średnicy bolca i problemy ze skutecznym przykręceniem klemy!


Czym jest taka śliska żółta maź, która pojawiła się na jednej z klem?
Jest to elektrolit, który się wydostał z akumulatora i osadził się w postaci ciała stałego, może to być siarka, która ze względu na to, że jest izolatorem, może powodować utrudnienia w prawidłowej pracy akumulatora.


Co się stanie jeśli akumulator będzie zwarty na dłuższy czas?
Wykrzywią się płyty i popękają izolacje - akumulator ulegnie nieodwracalnemu zniszczeniu.


Jak uruchamiać silnik (który ma trudności z zapaleniem), aby nie zniszczyć/uszkodzić/skrócić żywotności akumulatora?
Robić przerwy w czasie startowania (maksimum kilka sekund kręcenia i chwila przerwy).
W zimie warto wykonać tzw. "bootstrap" - włączyć światła na około pół minuty (choć jest to wbrew rozsądkowi, to jednak ma sens), następnie wyłączyć wszelkie odbiorniki (włącznie z dmuchawą) i próbować zapalić silnik.


Jak ładować akumulator poprawnie?
Stare typy (obsługowe):
-Prądem nie większym niż 1/10 pojemności (tzw. 0,1C - np.: 45Ah - 4,5A) przez 10 godzin. -Jeśli posiada się areometr po uzyskaniu gęstości 1,28 g/cm³ należy zaprzestać ładowania.

Nowe typy (bezobsługowe/żelowe):
-Zaleca się użycie odpowiedniego prostownika (z zabezpieczeniem nadnapięciowym i przed przeładowaniem). Jest to szczególnie ważne przy akumulatorach żelowych. Użycie klasycznego prostownika w przypadku akumulatora żelowego go zniszczy!
Prostowniki takie ładują najczęściej predefiniowanym prądem (np. 4A lub 8A). Po uzyskaniu odpowiedniego poziomu naładowania prostownik się wyłącza lub ładuje akumulator prądem podtrzymującym, zabezpieczając go przed samoistnym rozładowaniem.

Jakie poprawne napięcie powinien mieć akumulator?
Powyżej 12,4V. Nowy, w pełni naładowany akumulator ma 12,8V.


Jakim napięciem ładować akumulator?
Prostownik musi być przeznaczony dla akumulatorów o odpowiednim napięciu - 6V lub 12V. Jeśli napięcie ładowania prostownika jest dopasowane do napięcia akumulatora, to rzeczą która nas interesuje jest wyłącznie prąd ładowania.


Jaka różnica jest przy ładowaniu prądem małym a dużym?
Jeśli będzie niższy niż 0,1C (dla akumulatora 60Ah prąd ładowania "0,1C" to 6A), to wydłużymy jedynie czas potrzebny na naładowanie akumulatora. Gorzej, jeśli wymuszony prąd ładowania będzie większy niż 0,1C (czyli dla akumulatora 60Ah będzie to np. "0,2C" - tj. 12A) - będzie to powodowało gazowanie, które jest szkodliwe i, w dłuższej perspektywie, niszczy płyty akumulatora.


Czy akumulator może eksplodować? Jak temu zapobiec?
W akumulatorze ciągle znajduje się wybuchowy wodór. Nie należy dopuszczać do iskrzenia na bolcach, nie wolno także podchodzić z ogniem do ładowanego akumulatora starego typu.


Akumulator został uderzony w boczną ściankę i pojawiło się pękniecie. Elektrolit chyba nie wycieka - co z tym zrobić?
Nie przejmować się, dopóki elektrolit nie wycieka. Kontrolować co jakiś czas czy pęknięcie się nie powiększa i czy nie zaczyna się z niego sączyć elektrolit. Jeśli zacznie, akumulator taki należy zutylizować w przeznaczonym do tego punkcie recyklingowym (każdy sklep sprzedający akumulatory ma także obowiązek przyjmować stare, zużyte lub uszkodzone baterie)


Akumulator został uderzony w boczną ściankę, pojawiło się pękniecie i elektrolit wycieka - jak można to naprawić? Czy można to jakoś załatać?
Akumulatora uszkodzonego w ten sposób nie da się łatwo naprawić. Obudowę akumulatora można spróbować zgrzać, ale lepiej zainwestować w nowy model, a stary poddać recyklingowi.


Jak dobrać akumulator do mojego auta?
Jak poznać czy akumulator będzie pasować do mojego samochodu?[/b]
Co oznacza ze akumulator ma ileś tam Ah, ile powinno być do mojego samochodu i czemu akurat tyle?[/b]
Pojemność akumulatora dobiera się do pojemności silnika. Ah czyli "Amperogodziny" to "pojemność" akumulatora. Jeśli będzie za mała, nie będziemy w stanie uruchomić silnika, bo rozrusznik będzie potrzebował więcej energii niż akumulator będzie w stanie mu dać.

Pojęcie "za dużego" akumulatora w praktyce nie istnieje. Alternator przeciętnego auta osobowego jest w stanie ładować prądem 0,1C akumulator o pojemności 500-700Ah. W autach wyższej klasy są to wartości powyżej 1000Ah. A że akumulator o takiej pojemności ma wielkość przeciętnego silnika, to w praktyce górna granica wielkości akumulatora w samochodzie nie istnieje. Co nie znaczy, że należy np. do Cinquecento wkładać akumulator 150Ah. Można większy niż fabryczny, ale warto zachować zdrowy rozsądek.


Czy akumulator może się sam rozładować nieużywany i odłączony od instalacji?
Tak może, dlatego trzeba go doładować co ~1,5 miesiąca.


Jak przechowywać nieużywany akumulator?
Doładować co 1,5 miesiąca, a najlepiej podarować komuś, kto potrzebuje :)


Jak podłączać/odłączać akumulator?
Odłączanie - najpierw klema ujemna (z reguły, nowsze auta mogą wymagać odłączenia plusa w pierwszej kolejności - warto zajrzeć do instrukcji obsługi pojazdu).
Podłączanie - najpierw klema dodatnia.


Coś w akumulatorze bulgocze - to dobrze czy źle?
W trakcie ładowania jak najbardziej.


Co powinienem zrobić jeśli obleję się elektrolitem z akumulatora?
Natychmiast spłukać wodą z mydłem (mydło neutralizuje działanie kwasu), oblane ubranie zdjąć, dokładnie wypłukać w wodzie z mydłem, wyprać ręcznie (zakwaszone ubranie zniszczy elementy pralki !).


Jak neutralizować akumulator w sposób przyjazny dla środowiska?
Jeśli elektrolit wylał się np. na podjazd, to należy mieszać go z sodą spożywczą dotąd, aż przestanie reagować (burzyć) i wtedy można go spłukać. W innym wypadku nie należy akumulatora rozkładać, tylko odnieść do punktu recyklingu.


Czemu muszę płacić kaucje za akumulator jeśli nie odniosę starego?
Wyłącznie za względu na ochronę środowiska, żeby akumulatory nie trafiały w miejsca dla nich nie przygotowane (na wysypiska śmieci lub, jeszcze gorzej, na dzikie wysypiska).


Zgubiłem jeden koreczek od akumulatora. Czy mogę tak jeździć czy muszę coś zrobić? Co zrobić?
Nie można jeździć bez korka - elektrolit zniszczy okoliczne blachy nadwozia. Trzeba otwór zatkać jakimkolwiek korkiem plastikowym. Jeśli w sąsiednich korkach są dziurki, to należy również zrobić dziurkę.


Zgubiłem akumulator, ale mam koreczek, co mogę z nim zrobić?
Podarować korek komuś, kto zgubił.


Czy można ładować podłączony akumulator bezpośrednio w samochodzie bez wyciągania go i odczepiania samochodowych klem?
Można, pod warunkiem odłączenia jednej klemy. Jeśli w samochodzie jest komputer, którego odłączenie wymagałoby wezwania serwisu do jego zakodowania, nie powinno się tego robić samemu. W instrukcji obsługi auta powinien być opis ponownego zaprogramowania komputera w przypadku, gdy parametry tego kasują się po odłączeniu akumulatora. Należy pamiętać, że przy odłączaniu akumulatora centralny zamek może zamykać drzwi, dlatego nie należy zostawiać kluczyków w stacyjce.

A instrukcja obsługi do mojego auta mówi, że można ładować małym prądem bez konieczności odpinania klem. Jaka jest prawda?
Prawdopodobnie występuje tu wspomniany problem resetowania się komputera odpowiedzialnego za sterowanie pracą silnika i producent doszedł do wniosku, że problemy związane z odłączeniem zasilania są większe niż ewentualne ryzyko ładowania akumulatora bez jego odłączenia i zastrzega tylko, że prąd ładowania ma być niewielki. Tak naprawdę akumulatorowi jest obojętne, czy jest ładowany w samochodzie, czy też poza nim, a także obojętne czy klemy są zdjęte, czy też nie. Problemem jest elektronika, która jest pod ten akumulator podłączona.

Ewentualne ograniczenia wynikają z innych okoliczności. Jeżeli akumulator jest typu całkowicie bezobsługowego, np. Bosch Silver i używa się do ładowania specjalnej automatycznej ładowarki (np.: prostownika elektronicznego tej samej firmy, kosztującego kilkaset złotych), to wyjmowanie akumulatora i odłączanie klem właściwie nie ma sensu. Przy akumulatorach klasycznych (choć też bezobsługowych) i zwykłym prostowniku, sprawa wygląda nieco inaczej.

Klasyczne prostowniki podają na akumulator podwyższone napięcie, które może się okazać szkodliwe dla bardzo czułych na zakłócenia elementów elektronicznych samochodu, jak np. poduszki powietrzne, urządzenia sterujące pracą silnika, telefon samochodowy i inne urządzenia, które muszą być szczególnie chronione przed przepięciami występującymi podczas ładowania akumulatora. Z tego też powodu odpina się jedną z klem.


Czym się kierować przy wyborze akumulatora do diesla - jego pojemnością czy prądem rozruchu?
Jak w pozostałych przypadkach - pojemnością. Niezależnie od technologii produkcji akumulatora jeśli jego pojemność odpowiada zalecanej do naszego samochodu prąd rozruchu powinien być wystarczający. Możemy też kupić model pojemniejszy, jeśli tylko środki finansowe na to pozwalają. Na pewno ułatwi to start silnikowi, zwłaszcza w tych rejonach kraju, które atakuje mroźna zima. Są oczywiście akumulatory klasy "premium" - przy takiej samej pojemności zapewniają dużo większy prąd rozruchowy (oczywiście za odpowiednio większe pieniądze). Są one przeznaczone głównie do droższych aut, gdzie prestiż nie pozwala, żeby rozrusznik pracował kilka sekund, nawet gdy za oknem duży mróz.


Jak prawidłowo"pożyczać prąd" z innego auta?
Podłączyć jeden biegun z akumulatora z takim samym biegunem drugiego akumulatora, potem tę samą czynność wykonać z drugim (i ew. kolejnymi) biegunem a następnie zastartować. Odłączać w podobny sposób - najpierw zdjąć jeden przewód, potem drugi.

Czy uruchamiać silnik w aucie "biorcy" gdy silnik w aucie "dawcy" pracuje?
- jeśli mamy kable rozruchowe za 20zł, gdzie w środku 1cm izolacji jest kilka żyłek miedzi, to takie kable służą wyłącznie do "doładowania" akumulatora "biorcy" z akumulatora "dawcy". Trzeba wtedy odczekać minimum 5-10 minut i można próbować odpalać silnik w aucie "biorcy".
- jeśli mamy porządne kable rozruchowe (6-10mm²), to możemy na włączonym silniku "dawcy" pod minucie "podładowania" akumulatora "biorcy" od razu próbować zapalać - prąd wymagany do rozruchu zostanie pobrany głównie z akumulatora i alternatora "dawcy".

Należy pamiętać jednak o tym, że im większa jest dysproporcja (im silnik i akumulator "biorcy" jest większy od silnika "dawcy"), tym dłużej trzeba akumulator "podładowywać". Zabronione jest np. odpalanie 3-litrowego diesla, gdy "dawcą" jest Cinquecento - w ten sposób można zniszczyć instalację elektryczną małego auta!


Czy mogę kupić akumulator w hipermarkecie?
Nikt tego oczywiście nie zabrania. Wystarczy tylko mieć świadomość pewnych faktów. Jakość akumulatorów znanych i uznanych marek sprzedawanych w supermarketach na ogół nie powinna odbiegać od jakości tych sprzedawanych u nas mimo, że doświadczenie pokazuje, że różnie z tym bywa. Co do producentów mniej znanych, to trudno się wypowiadać. Generalnie, pomijając kilka poniższych szczegółów, zakup w sklepie wielkopowierzchniowym nie różni się w zasadzie od zakupu w dowolnym innym sklepie nie prowadzącym serwisu (czy to przy okazji sprzedaży opon, bagażników lub innego asortymentu, czy to przy coraz popularniejszej sprzedaży wysyłkowej). Akumulatory sprzedawane są z półki w stanie takim, jak dostarcza je dostawca sklepu. W hipermarkecie mogą jeszcze występować przypadki takie jak: długi okres leżakowania akumulatora w magazynie bądź na półce (co miesiąc, półtora nieużywany akumulator należy doładować) lub niestaranny rozładunek (nawet jeśli akumulatory przyjeżdżają na paletach, to różnie może wyglądać ich transport na półki) więc gdy zobaczymy, że akumulator jest obity lub zachlapany z wierzchu elektrolitem, to takie partie należy omijać szerokim łukiem.

Lepiej zrezygnować również z zakupu akumulatora z grubą warstwą kurzu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska, kupujący zobowiązany jest do zwrotu akumulatora zużytego. Jeżeli tego nie zrobi, należy od niego pobrać opłatę depozytową (kaucję) w wysokości 30 zł, zwrotną do 30 dni po dostarczeniu akumulatora zużytego. W praktyce hipermarkety pobierają ową kaucję od każdego kupującego, który zobowiązany jest dostarczyć zużyty akumulator do punktu skupu i po okazaniu kwitu w miejscu zakupu otrzymuje zwrot wpłaconej opłaty depozytowej.
Powyższe różnice są jednak drobne i mało istotne dla sprawy. Znaczące różnice następują w okresie późniejszym. Klient supersklepu zabiera ze sobą kupiony akumulator i po przywiezieniu do domu instaluje w samochodzie oraz rozpoczyna eksploatację zgodnie z jego przeznaczeniem. Jeżeli jest szczęśliwcem i jego pojazd funkcjonuje prawidłowo, to z pewnością nie zauważy różnic wynikających z miejsca zakupu. Jeżeli szczęścia ma nieco mniej, to różnice urosnąć mogą do rangi problemu. Nieprawidłowo funkcjonujący akumulator trzeba dostarczyć do wyznaczonego punktu serwisowego, gdzie fachowa obsługa oceni zasadność reklamacji. Jeżeli nie budzi ona zastrzeżeń, akumulator prawdopodobnie zostanie wymieniony na nowy. W przypadku wątpliwym trzeba będzie pozostawić akumulator do dalszych badań (przepisowy czas rozpatrzenia reklamacji to na ogół 14 dni) lub zabrać akumulator i dalej eksploatować bez świadomości co się właściwie dzieje. Być może zarobią na tym inni fachowcy. Trzeba tu dodać, że niesprawność akumulatora wynikająca z wady fabrycznej jest obecnie rzadkością, a tylko takie podlegają reklamacji.


Czy ocieplać akumulator?
Na pewno ocieplenie akumulatora nie zaszkodzi, a bardzo pomoże przy akumulatorach umieszczonych poza komorą silnika.


Muszę naładować akumulator, ale trzeba by mu dolać trochę wody destylowanej. Czy mogę zacząć ładowanie i dopiero w trakcie ładowania dolać wodę czy muszę najpierw dolać i dopiero ładować?
Jeśli płyty są odsłonięte, należy wlać wodę destylowaną przed ładowaniem i poczekać ok. 20 min., aż płyty nasiąkną. Jeżeli płyty są przykryte elektrolitem, obojętne jest, kiedy dolejemy. Pamiętajmy, że akumulator jest wybuchowy i każde poruszenie przewodami może spowodować zaiskrzenie i wybuch akumulatora. Nie należy więc zbytnio manipulować przy nim w czasie procesu ładowania.


Proszę polecić znajomym :)
_________________
Córcia JOA11
Ostatnio zmieniony przez Puff 23 Paź 2014, 14:24, w całości zmieniany 8 razy  
 
 
 
tymin
[Usunięty]

Wysłany: 23 Sty 2007, 22:18   

Oczywiście ,że porządne kable do odpalania powinny mieć przekrój min. 16 mm kw.Taki kabel przenosi prąd min. (pi razy drzwi , nie grzejąc się) 160 A. Kable z hipermarketów mają ok. 5 mm kw. To mówi samo za siebie. Najlepiej zrobić sobie samemu z kabla spawalniczego i zacisków masowych spawalniczych tzw 160-tek.
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 1 Mar 2009, 11:00   

_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
dr_Henio 


Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: S
Silnik: 1.4/73KM
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 127
Skąd: Polska
Wysłany: 14 Paź 2009, 17:05   

Czy miernikiem mozna sprawdzic upływności prądu w instalacji elektrycznej?
Jesli tak to jak i do czego podlaczyc miernik?
_________________

Odsuwany szyberdach od eskorta w fieście
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 14 Paź 2009, 18:43   

Można, potrzebny jest miernik analogowy lub dobry elektroniczny, taki zwykły za 15 zeta z marketu jak ustawisz na 2000mA to na ostatniej pozycji będą skakać cyfry i to już robi duży błąd pomiaru.

Zdejmuje się ujemną klemę akumulatora, jeden przewód miernika łączy się do klemy a drugim dotyka się do bolca w akumulatorze, ujemnego oczywiście - jak wynik jest ujemny to trzeba kable zamienić miejscami. Jak pamiętam 0,02A jest dopuszczalne
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
Puff 
Forumowy Maruda


Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Fun
Silnik: 1.8DI/75KM
Imię: Dawid
Wiek: 37
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 5737
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 23 Gru 2012, 00:26   

Problem po wymianie aku na giganta może być nie z "niedoładowaniem", a z alternatorem. Jeśli będzie on miał za małą wydajność prądową, a aku często będzie mocno rozładowywany (webasto, jakieś audio 3kW jak to czasami po autach montują, itd.), to jak będziemy robić krótkie trasy, to każdorazowo po odpaleniu aku będzie "żądał" dużego prądu ładowania od alternatora.

Ten z kolei, będąc za słabym, by temu "żądaniu" sprostać, będzie pracował na tyle, ile może - czyli 100% wydajności - i może go szlag trafić, jeśli jest zbyt słaby albo badziewnie wykonany, albo zalega na nim 2 kilo błota i nie ma jak odprowadzić ciepła. Ale to akurat przypadki (niesamowicie?) rzadkie...
_________________
"Rób to, co kochasz, żyj jak chcesz i nie patrz na to, co mówią inni,
 bo jeśli zaczniesz działać tak, jak chcą inni, to będziesz żyć dla innych, a nie dla siebie."


Wierny osiołek pochłania jedynie ;-))
:devil:
 
 
 
vegetagt 
Administrator / Klubowicz


Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 4003
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 23 Gru 2012, 01:10   

Pufcio, ale jak na start podczas mojej dwu kilometrowej trasy dom-praca zużywam 30ah, bo mam super audio, to przecież altek i tak będzie pracował na 100%. Obojętnie, czy ma wydajność 50 czy 70. Bo światła, bo dmuchawa, bo duży brak prądu przez audio. Obojętnie, czy te 30ah wezme z akumulatora 40ah, czy 80ah ;-) Na pierwszym po prostu drugi raz auta nie odpale :hihihi:
 
 
Puff 
Forumowy Maruda


Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Fun
Silnik: 1.8DI/75KM
Imię: Dawid
Wiek: 37
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 5737
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 23 Gru 2012, 01:34   

Zakładając, że jedziesz nędzne 30kph, to to są 4 minuty. Żeby zużyć 30Ah w ciągu 4 minut musiałbyś mieć pobór prądu na poziomie 450A. A przy takim poborze kable 240mm^2 i sprzęt grający o mocy 5kW. Troszku więc przegiąłeś... to tak w temacie rozważań teoretycznych :D

Może nie popadajmy w skrajności. Jeśli ktoś montuje 5kW sprzętu do auta, to chyba musiałby być skończonym idiotą, żeby wierzyć, że fabryczny alternator wystarczy.

A jeśli "wyjesz" 30Ah z akumulatora 40Ah, to nie ruszysz - fakt. Ale jeśli pobierzesz taką samą wartość energii z akumulatora 80Ah to osobiście nie widzę żadnego powodu, dla którego miałbyś auta nie odpalić... Diesel ruszy bez problemu jak akumulator jest naładowany w połowie (nawet w zimie), a co dopiero benzyniak...
_________________
"Rób to, co kochasz, żyj jak chcesz i nie patrz na to, co mówią inni,
 bo jeśli zaczniesz działać tak, jak chcą inni, to będziesz żyć dla innych, a nie dla siebie."


Wierny osiołek pochłania jedynie ;-))
:devil:
 
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 23 Gru 2012, 06:24   

Jeśli masz dodatni bilans prądowy auta - czyli nie musisz doładowywać akumulatora prostownikiem co jakis czas, i wsadzisz do auta naładowany - NAŁADOWANY akumulator choćby od TIRa, to alternator da rade, nic nikomu się nie stanie i będzie wszystko działać - KONIEC KROPKA, dlatego że matematyka jest prosta: pojemność akumulatora-rozruch+bilans=więcej niż pojemność akumulatora: 100-50+60=110, 200-50+60=210, 400-50+60=410, jaki by nie wsadzić akumulator to auto dysponuje nadwyżka "dziesięć" w tym przypadku, i nie ma bata by nie doładowało akumulatora.
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
vegetagt 
Administrator / Klubowicz


Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 4003
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 23 Gru 2012, 12:31   

Pufcio, bo to byl wyimaginowany przykład, by pokazać problem :ok:

ps. teraz mam chyba 50ah, wczsniej mialem coś w okolicach 40 (39-41?) i po tygodniowym postoju auto odpala normalnie, a nie ledwo. Te 10ah więcej jest jakby zbawieniem.
 
 
Puff 
Forumowy Maruda


Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Fun
Silnik: 1.8DI/75KM
Imię: Dawid
Wiek: 37
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 5737
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 23 Gru 2012, 13:40   

Warto mieć więcej, bo przy ostrych mrozach (-20°C ~ -30°C) aku "gubi" od 1/3 do 1/2 energii, więc te kilka-kilkanaście Ah więcej robi ogromną różnicę :)

Producenci wpychają taki aku, żeby auto zakręciło w danych warunkach (czyli np. w Hiszpanii mogą dać mniejszy aku do diesla niż w Norwegii), poza tym mniejszy akumulator mniej waży, do tego jest tańszy. Same oszczędności.

Gdyby akumulatory kosztowały tyle samo bez względu na wagę czy pojemność, to do miejskich benzyniaków by wkładali 60-80 (bo czemu nie?), a do diesli "setki" lub większe. Dwa-trzy czy choćby pięć kilo więcej w takim momencie nie robiłoby żadnej różnicy jeśli mowa o spalaniu :) Wybór aku byłby co najwyżej ograniczony przestrzenią na jego montaż...
_________________
"Rób to, co kochasz, żyj jak chcesz i nie patrz na to, co mówią inni,
 bo jeśli zaczniesz działać tak, jak chcą inni, to będziesz żyć dla innych, a nie dla siebie."


Wierny osiołek pochłania jedynie ;-))
:devil:
 
 
 
paula89r 

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Paulina
Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lut 2012
Posty: 16
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:09   MK4 - Akumulator do wymiany? Jaki polecacie?

Witam!

Bardzo proszę o poradę... Jaki kupić akumulator do fiesty MK4 96r 1,3 endura 60KM...
Otóż mój obecny akumulator najprawdopodobniej padł... Ładowanie jest, ale ze starości już chyba nie trzyma... Od około miesiąca, może trochę więcej mam taki problem, np. po całej nocy, albo dniu przerwy, chcę odpalić autko i nic, zachowuję się tak jakby odcięcie zapłonu które mam nie działało jak trzeba bo nawet rozrusznika nie słychać... Najpierw autko za którymś razem łapało i odpalało, ale w końcu nadszedł moment, że za setnym razem nadal nic i pomogło jedynie podładowanie i odpalenie z kabli ( więc raczej odcięcie zapłonu jest ok ) następnie aku ładował się parę godzin i śmigał prawie miesiąc bez większych problemów. Jednak wczoraj już nastała kaplica. Nie chciał odpalić w ogóle, z kabli udało się za którymś razem, ładowanie też nie wiele dało, bo dziś rano znów musiałam odpalać z kabli... więc raczej żywot mego aku się zakończył... Obecnie mam Tab Polar S 44Ah.. Jaki byście polecili?
 
 
 
MisiekT 
Prince of Tor Kielce 2013


Model: Ford Fiesta Mk7`10
Wersja: Sport
Silnik: 1.6Duratec/120KM
Imię: Michał
Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1932
Skąd: Wawa
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:30   

centra futura, ale sporo wiekszy niz obecny...
_________________
MK7 1.6 Ti-VCT Sport 3D Frozen White: http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=59056
 
 
 
paula89r 

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Paulina
Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lut 2012
Posty: 16
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:35   

tzn np ile Ah? jeżdżę sporo ale na niezbyt długich odcinkach, więc żeby zdążył się ładować...
 
 
 
TSRules 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1031
Skąd: ZIEMIA
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:46   

a po co większy ?
trzeba tez patrzeć że większy będzie wymagał innej budy aku
ja mam 5 lat centrę plus 44Ah i żyję, większa to bodaj 52Ah, ale jak nie masz wymagającego audio to właściwie po co ?
ważniejsze czy instalacja i alternator jest sprawna\sprawny
 
 
mario3991 

Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 322
Skąd: stegna
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:50   

Ja kupiłem 2 tygodnie temu boscha s4 56Ah 470A, miałem ten sam motyw co Autor postu, musiałem jeździć co dziennie wtedy problem znikał a jak auto stało ze 3-4 dni nie ruszane i nie daj borze włączyłem radio to trzeba było z kabli albo latać i pożyczać prostownik
_________________
Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013
 
 
 
MisiekT 
Prince of Tor Kielce 2013


Model: Ford Fiesta Mk7`10
Wersja: Sport
Silnik: 1.6Duratec/120KM
Imię: Michał
Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1932
Skąd: Wawa
Wysłany: 13 Paź 2014, 10:55   

TSRules napisał/a:
a po co większy ?

wlasnie chociazby po to:
paula89r napisał/a:
jeżdżę sporo ale na niezbyt długich odcinkach,

szczegolnie, ze zbliza sie zima...
_________________
MK7 1.6 Ti-VCT Sport 3D Frozen White: http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=59056
 
 
 
TSRules 


Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1031
Skąd: ZIEMIA
Wysłany: 13 Paź 2014, 11:36   

spoko, tylko większego jak 52Ah nie zmieścisz bez przebudowy skrzynki, wejdzie max 2 cm wyższy od standardowego bo potem już nie dokręcisz metalowego stabilizatora i na szerokość też już nie wejdzie

ja na swoim standardowym też jeżdżę na krótkich, bywa że zimą nie jeżdżę dwa tygodnie i odpala od razu, kwestia sprawnej instalacji elektrycznej, a nie pojemności
 
 
mario3991 

Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30
Dołączył: 01 Cze 2013
Posty: 322
Skąd: stegna
Wysłany: 13 Paź 2014, 11:49   

Ja mam 56 i wchodzi bez problemu. Zgodzę się z TSRules ważne jest aby mieć sprawną instalację i dobre ładowanie
_________________
Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013
 
 
 
MisiekT 
Prince of Tor Kielce 2013


Model: Ford Fiesta Mk7`10
Wersja: Sport
Silnik: 1.6Duratec/120KM
Imię: Michał
Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1932
Skąd: Wawa
Wysłany: 13 Paź 2014, 13:22   

rozmiar akurat zalezy w duzej mierze od producenta/modelu

ja zmienilem z 44 na 60, zgodnie z zaleceniami Centry i przynajmniej nie musze się bać, ze bedzie problem jak zostawie auto na postojowkach niechcacy czy cos...
_________________
MK7 1.6 Ti-VCT Sport 3D Frozen White: http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=59056
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [Ogólny] Polecane akumulatory
scorpion69 Przed zakupem 17 5 Sty 2013, 22:52
scorpion69
Brak nowych postów [MK6] O jakiej pojemności akumulatory montowano do wersji be
pawel182 Elektryka silnika 41 27 Lut 2021, 22:56
slawomirro


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.