Zamknięty przez: szynszyl 18 Lis 2006, 15:59 |
wyjmowanie alternatora |
Autor |
Wiadomość |
tomwal [Usunięty]
|
Wysłany: 6 Lis 2006, 13:56 wyjmowanie alternatora
|
|
|
Padł mi alternator a dokładniej rzecz biorąc mostek i na postoju przy wyłączonym silniku pobiera prąd. Postanowiłem zakupić inny używany ale sprawny. No i teraz mam problem. W książce mam napisane ze ten alternator wyjmuje się dołem. Ja natomiast dołem nie mogę bo mam tam chyba pompę wspomagania kierownicy albo coś innego. Górą to też nie ma za wiele miejsca. Może ktoś poradzić jak to wyjąć i nie rozbierając połowy silnika? Przy okazji ktoś może ma schemat takiego alternatora, np w którym miejscu jest wpięty regulator napięcia, kontrolka ładowania... |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 6 Lis 2006, 22:43
|
|
|
Kontrolka ładowania wpięta jest pod zacisk D+ . Akkus wpięty jest pod zacisk B+ . Kontolka bierze prąd z tego samego miejsca z kad bierze regulator napięcia . W przypadku altka boscha wszystko spięte jest pod wystająca blaszke do której przygrzane sa 3 diody wzbudzenia . Ogólnie trudno je zobaczyć bo sa zalane w plastiku . Co do wyjęcia to nie pomoge bo nigdy tego nie robiłem w fieście ze wspomaganiem . |
|
|
|
|
tomwal [Usunięty]
|
Wysłany: 7 Lis 2006, 18:55
|
|
|
Co do schematu to bardziej chodziło mi o schemat elektryczny, tak bym wiedział jakie elementy są wpięte w obwód wzbudzenia itp, bo mi przypuszczalnie coś nawaliło w obwodzie właśnie wzbudzenia. Podejrzenie moje stad że prąd jaki pobiera ten alternator to koło 3,5A a wg specyfikacji rezystancja wirnika to trochę ponad 3Ohm. Pewnie jeszcze jakieś diody w obwodzie. |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 7 Lis 2006, 19:48
|
|
|
hm jeśli pobiera prad z akkusa to jest przebita jedna z 3 diod pracy (plusowych) . Innej możliwości nie ma . |
|
|
|
|
Kamias [Usunięty]
|
Wysłany: 7 Lis 2006, 23:50 Spróbuj na podnośniku
|
|
|
Miałem ten sam problem. Za pierwszym razem mechanik żeby wyjąc alternator z mojej Fiesty zrobił to kosztem przewodu z płynem chłodzacym co w rezultacie kosztowało mnie dodatkową jego wymianą. Poza tym tak narzekał na trudności z wyjęciem alternatora spowodowane przez pompę od wspomagania, że w końcu urwał ucho obudowy alternatora.
Wtedy okazało się, że padł regulator napięcia. Niedawno znów miałem awarię alterantora. Tyle, że tym razem inny mechanik wyjął go bez problemu w ciągu 20 minut od przyjazdu (czyt. zholowania). Tylko to było na podnośniku, wtedy na kanale. Moze to ma jakies znaczenie. Teraz spalily sie diody. Nasze Fiesty maja alternatory firmy LUCAS. To podobno najgorszy syf jaki mają zamontowany nasze auta. Gośc od naprawy alternatorów powiedział, ze padają jak muchy. Ja miałem przez rok od zakupu Fiesty tylko te dwie usterki (obydwie alternator) a zrobiłem 30.000 km. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 8 Lis 2006, 16:23
|
|
|
w każdej chwili można wsadzić boscha i problemy sie skończa . |
|
|
|
|
tomwal [Usunięty]
|
Wysłany: 9 Lis 2006, 07:25
|
|
|
No to udało mi się wymienić ten alternator. Dla ciekawych mogę powiedzieć że zrobiłem to poprzez odkręcenie chłodnicy i uniesienie jej na tyle wysoko by powstała taka przestrzeń by dało się wyjąć ten alternator. Mam nadzieję że teraz już nie będę miał problemów z ładowaniem. No i muszę się zgodzić z opinią Kamiasa że to jakieś badziewne alternatory bo to była już druga jego awaria. Poprzednią miałem jakieś 1,5 roku temu i wtedy padł regulator napięcia. |
|
|
|
|
eristoff [Usunięty]
|
Wysłany: 9 Lis 2006, 11:04
|
|
|
ja alternator wyciągnełem górą, w 2 minuty, wystarczy wyciągnąć zbiorniczek od płynu od wspomagania, odgiąć troche przewody od chłodnicy , odpowiednio obrócić i wychodzi. A z alternatorem to mam taki problem już od 3 msc mi sie jarzy kontrolka ładowania, ale cały czas bardzo dobrze ładuje, kilku mechaników już z nim walczyło , i nikt nie dał rady , chyba go wymienie na inny :-/ |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 9 Lis 2006, 18:26
|
|
|
wsadź boscha i nic sie nie bedzie z nim złego działo .Koszt przerobienia to koszt nowej kostki 13-19 zł i koszt alternatora . I tyle . Magneti to chora firma rodem z włoch . |
|
|
|
|
Kamias [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Lis 2006, 12:43
|
|
|
Po tym co napisał Dioda jestem wściekły, że włożyłem kasę w naprawę tego badziewia zamiast od razu kupic Boscha. Tak na przyszłośc, mógłbym prosic jakieś dokładniejsze dane jak zrobic tą podmiankę? |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11 Lis 2006, 16:52
|
|
|
hm
dokładniej to okręcasz stary przykręcasz nowy i kupujesz kostke za 11 zł . Zarabiasz w kostce 2 grube przewody łączysz je z twoim jednym (plusowy) , zarabiasz niebieski przewód do wtyczki wpinasz w altka i latasz.
koniec tematu |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.