Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Przesunięty przez: van
22 Cze 2014, 14:20
No i pojawil sie problem z odpalaniem
Autor Wiadomość
Docent
[Usunięty]

Wysłany: 9 Sty 2006, 07:57   No i pojawil sie problem z odpalaniem

A wiec jak w temacie dzisiaj rano o 5:30 poszedlem do autka -12 C na dworze wsiadam do fiesty a tu zonk krece i krece i krece ......... i umarl akumulator nie zapalil silnik ani drgnal swoja droga akum i tak dlugo wytrzymal 1 h krecenia z przerwami podjechalem do stacji autkiem zony po benzynke zalalem 5 L i probuje na kabelki od zony z autka niestety zadnego efektu teraz moje pytanko co sie cholera moglo stac wczoraj go zapalilem wieczorem z malymi problemami ale zapalil powiem tylko ze swiece nowe kable tez zaworki ustawiane jakies 8 tys temu zaplon tak samo dodam jeszcze ze na gazie chodzil spoko na benie nie moglem zlapac normalnych obrotow stabilnych nawet na ssaniu bo ciagle gasl gdzie szukac przyczyny siedze w domku i laduje akum no i do pracy nie poszedlem niestety a tak kocham moja Niunie panowie ratujcie aha i jeszce jedno mialem bardzo malo beny w baku nieleje wiecej jak 10 litro bo mam bak dziurawy

PS: NIe chlostajcie nie rugajcie pomozcie
 
 
_-MoKrY-_ 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 37
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 211
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 9 Sty 2006, 12:17   

najprawdopodobniej paliwo nie dociera do silnika,
albo co gorsza pompa powiedziala papa :(
jak masz dostępp to spróbuj umieścic samochód w garażu, najlepiej ogrzewanym, możliwe że jakaś gruda lodu tamuje przepływ wachy,
a jak wiadomo bez paliwa nie odpali :-/

ja to wczoraj do samochodu w ogóle nie mogłem wsiąźć tak mi pozamarzaly zamki :P ale po czasie męczarni wlazłem,
_________________
 
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 9 Sty 2006, 13:15   

w mk2 nie ma elektrycznej pompy. a pompa pada to zazwyczaj zaczyna paliwo leciec . mozesz miec troche wody w paliwie i zamarza w komrze pływakowej. wlej 0,5 litrraa denaturatu i powinno byc ok . mozesz podgrzać moduł zapłonowy suszarka o ile go masz.
 
 
 
jaco11 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Jacek
Wiek: 49
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 1256
Skąd: Świnoujście
Wysłany: 9 Sty 2006, 15:48   

kolego ja bym przystał na denaturat to samo miałem w swojej MK2 i powiem szczerze pomogło a narazie wstaw go do garazu jak masz chyba że żonka wstawia swój to wypchnij ja na zewnatrz szacuneczek się należy :D dla MK2 i poczekaj niech oddtaje
 
 
 
Docent
[Usunięty]

Wysłany: 9 Sty 2006, 18:32   noi po problemie

fakt paliwo zamarzlo ale do tego był caly rozregulowany zawory wydechowe prawie 0,70 i gaznik rozstrojony a do tego ma wszedzie luzy i musze kupic nowy VV Motorafta wiec jesli ktos ma na zbyciu to please
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 9 Sty 2006, 18:48   

hm
jeśli masz sznurek ołowiowy to mozesz go zaleczyć na 10 -15 tyś . ale sa osiagalne komplety naprawcze do gaźników na allegro były przez jakiś czas z wawy .
 
 
 
Docent
[Usunięty]

Wysłany: 9 Sty 2006, 19:12   to juz znalalzem

moj gaznik jest caly rozklekotany szcegolnie tam gdzie laczy sie z linka gazu chodzi na wszytskie strony i nie odbija do konca
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 9 Sty 2006, 21:57   Re: No i pojawil sie problem z odpalaniem

Od początku
Docent napisał/a:
A wiec jak w temacie dzisiaj rano o 5:30 poszedlem do autka -12 C na dworze wsiadam do fiesty a tu zonk krece i krece i krece

Z dalszej części postu wynika że kręciłęśna gazie - jeżeli tak to przy minus 12 na dworze ( u nas było przygruntowo -17 ) dałeś na zimny układ chłodzenia gaz w postaci płynnej który w parowniku się rozpreżył i obniżył jego temperaturędo około - 40 ( nawet koncentraty tego nie przetrzymają ) co spowodowało momentalne zamarznięcie całego parownika .Czyli jeżeli chcesz robićtakie numery jak odpalanie zimąna gazie to masz dwie góra trzy próby - później parownik jest zamarznięty , silnik zalany gazem i nawet przełączenie na sprawny ukł benzynowy nic nie pomoże . Sprubuj go dopalać przez zero czyli jak zaczyna siezalewaćgazem to przełączaj centralkew pozycjęzero na chwile aby zmniejszyćdpoływ gazu .

Docent napisał/a:
......... i umarl akumulator nie zapalil silnik ani drgnal swoja droga akum i tak dlugo wytrzymal 1 h krecenia z przerwami


kręć na raz góra przez 4 - 5 sek - po trzech próbach zrób 30 sek przerwy i znowu . jeżeli po trzrech takich cyklach auto nie gada to czas ruszyćdupęz siedzenia i zobaczyćco sięstało bo albo zorładujesz aku ( co zrobiłeś) albo usmażysz rozrusznik ( nie od razu ale skrucisz mu życie ) a auto i tak nie odpali .

Docent napisał/a:
podjechalem do stacji autkiem zony po benzynke zalalem 5 L i probuje na kabelki od zony z autka niestety zadnego efektu teraz moje pytanko co sie cholera moglo stac wczoraj go zapalilem wieczorem z malymi problemami ale zapalil powiem tylko ze swiece nowe kable tez zaworki ustawiane jakies 8 tys temu zaplon tak samo


Po co próba na kabelki od auta żony ? skoro na twoim nie odpalił męczysz dwa auta , dwa alternatory i dwa rozruszniki .
Zawory ustawiałeś8 tyśtemu czyli o 3 tyś przekroczyłeś przebieg przy jakim powinieneśje sprawdzic jeżdżąc na gazie . co do zapłonu to jak go ustawiałeś ( mam nadzieje że nie na lampę)

Docent napisał/a:
dodam jeszcze ze na gazie chodzil spoko na benie nie moglem zlapac normalnych obrotow stabilnych nawet na ssaniu bo ciagle gasl

Auto MUSI !!! poprawnie chodzićna benzynie żeby ustawiaći jeździć na gazie zacznij od naprawienia ukł paliwowego .

Docent napisał/a:
gdzie szukac przyczyny siedze w domku i laduje akum no i do pracy nie poszedlem niestety a tak kocham moja Niunie panowie ratujcie aha i jeszce jedno mialem bardzo malo beny w baku nieleje wiecej jak 10 litro bo mam bak dziurawy


W takim razie zacznij od wymiany baku , jak jest nieszczelny do beny dostają sie zanieczyszczenia i woda , co może spowodować korozjęprzewodów benzynowych awarię pompy i zatkanie dysz w gaźniku ( wszystko naraz lub w dowolnej konfiguracji )

Denaturat lub inne wypędzacze wody to sposób na chwile bo zwalczasz skutki a nie przyczyny . poza tym o ukł benzynowy jeżdżąc na gazie trzeba specjalnie dbać ( opiszemy to z Diodą niedługo )

Docent napisał/a:
PS: NIe chlostajcie


na przyjemności trzeba zasłużyc
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 9 Sty 2006, 23:02   

hm
A co do odpalania na gazie jak jest bardzo zimno jest metoda mojego autorstwa . Tzw Gorący Kubek Diody :) gotujesz wode w czajniku . musi postać sobie jeszcze z 3-5 minuty zeby zejść deczko z temperatury i polewasz parownik gorąca woda . Auto odpali napewno . Ale uwaga jest to system rozruchu awaryjnego kiedy nie ma paliwa zeby odpalić silnik . Parownik trzeba polewać stopniowo zeby przypadkiem nie pękł (co sie raczej nie zdarza ) ale poco kusić los .
 
 
 
Docent
[Usunięty]

Wysłany: 10 Sty 2006, 17:49   Dzieki

Dzieki za lekture Żółwiku ja się do niej stosuje a auto opalałem od razu na benie a zapłon owszem ustawiałem na lampe bo inaczej nie mam pojecia jak to zrobic a ze sluchem u mnie kiepsko jesli mozesz poradzic jak to zrobic najlepiej byłbym wdzieczny

Pozdrawiam
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5648
Skąd: Łódź
Wysłany: 10 Sty 2006, 19:49   

z tego co widze to masz wersje po 86 z katalizatorem niby. Czyli zapłon powinien mieć wyprzedzenie 2 stopnie ale jeśli jeździsz na gazie mozesz ustawić 1-2 stopnie wiecej tak mniej wiecej 3-4 stopnie . Auto dynamiczniej przyspiesza na gazie a na benzynie nie ma jeszcze ordynarnego spalania stukowego . Hm ale z praktyki ci powiem ze jak sie dobrze przypatrzysz to widać ze zapłon pojawia sie w różnych miejscach , jest to efekt zużycia aparatu zapłonowego i luzu na łańcuszku rozrządu . Walczyć z tym sprecjalnie sensu nie ma bo brak części rozbije każdy plan naprawy . wiec dlatego Żółw sugerował ustawianie na ucho . Musisz ustawić tak zapłon ze przy gwałtownym przyspiedzaniu z powiedzmy 40 na 3 biegu (duze obciążenie silnika) nie było słychać dzwięku obijających sie kieliszków od wódki . Jeśli zapłon bedzie duzo za puźny auto robi sie mułowate i wydaje dudniące basowe dzwięki . za wczesny kieliszki od wódki . Proste nie ?? Nie powiedziałeś jeszcze jaki masz aparat zapłonowy pewno juz elektronic :) wiec ustawienia przerwy robić nie musisz .
 
 
 
Docent
[Usunięty]

Wysłany: 10 Sty 2006, 20:17   Re

A wiec tak katalizatora nie mam, aparat zapłonowy zwykłyu ogolnie nie narzekam na te ustawienie zaplonu nie mam ani zbytniego stukania "kieliszkow" hehehe a na gazie chodzi calkiem przyjemnie Vmax jest troche male na prostej ale da sie wytrzymac ogolnie to fiesta to za........iste autko zrobilem nia 300 tys jako kurier i nigdy mnie nie zawiodla tylko ten gaznik musze wymienic ale juz kupilem bez luzow dzisiaj jutro zakladam mam silnik typ Valencia na wiosne wynieniam uszcelniacze bo troszke zre juz olej ale jak na przebieg okolo 500 tys to niezle bzyka niunka nie wiem tylko co zrobic zeby te Vmax po prawic bo niemam p[ojecia ile ta fiestka powinna jezdzic
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 11 Sty 2006, 08:38   

A jaki masz ten Vmax ?

Co do wymiany uszczelniaczy - sprawa może sięnieco rozrosnąć bo w Valencjach były były żeliwne głowice bez tulei prowadnic zaworowych , a niestety zawory oraz prowadnice lubiły się wyrabiać . Co za tym idzie uszczelniacze nie byłyu jedyną przyczyną i jeżeli chcesz wyeliminowaćproblem a nie tylko zaleczyc to musisz sięliczyć z koniecznością tulejowania prowadnic ( na ogół wydechowych choćnie wszystkich ) lub/i wymianąktóregośz zaworów .
Jak poznaćczy wystarczy wymiana uszczelniaczy ? - Zrzucamy czapkęi dajemy ja do dobrego zakładu robiącego szlify i głowice , wskazujemy problem tulei ( choćnie powinniśmy bo powinni o nim wiedzieć) a oni mierzą zużycie prowadnic i trzonków zaworów , dopiero wtedy zakładaj nowe uszczelniacze .

Co do metody ustawiania zapłonu którą zaproponował Dioda - dodam że auto ma byćna benzynie , rozgżane , i najpierw na postoju wyłapujemy delikatnie kręcąc aparatem moment w którym silnik ma najwyższe obroty biegu jałowego , później podczas jazdy sprawdzamy występowanie spoalania stukowego ( jak go nie ma zostawiamy , jak jest cofamy aparat )

ps Cofnięcie aparatu to obrócenie go w kierunku w którym kręci sie palec rozdzielacza :)
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: Gry i inne bajery dla nudzacych sie w pracy
Mafios Linkownia 138 3 Sie 2015, 00:14
driver90
Brak nowych postów Problem z odpalaniem
blood_brother Mechanika silnika 16 18 Kwi 2011, 22:45
blood_brother
Brak nowych postów Problem z odpalaniem
dzozef Mechanika 34 21 Wrz 2008, 19:07
Gość
Brak nowych postów Problem z odpalaniem
silv7r Silniki diesla 0 1 Kwi 2017, 21:02
silv7r
Brak nowych postów problem z odpalaniem
kropka392 Mechanika ogólna 3 20 Lip 2023, 12:18
kropka392


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.