[Jaszczur]

Ma³y up, bo zaczyna siê tu naprawdê sucho robiæ.

Od poprzedniego zadzia³o siê naprawdê sporo. Przede wszystkim posk³ada³em wnêtrze. Wszystko zosta³o wyprane, wyczyszczone, i wychuchane.
Przy okazji niestety przekona³em siê, ¿e flok ³adnie wygl±da, ale stosunkowo ³atwo go uszkodziæ, o czym siê przekona³em demontuj±c dechê jeszcze ze dwa razy, celem poprawy moich nowych wi±zek pod ni±, ale mniejsza z tym.




Efekt koñcowy:



Lansiarska ga³ka zmiany biegów, która by³a w niej od pocz±tku - tak, wiem, tandetne, ale jako¶ mi siê spodoba³o, ma swój klimat, a teraz pomarañczowe pod¶wietlenie siê idealnie komponuje z reszt± auta



Dodatkowo wlecia³a kierownica z MK5, ró¿ni siê emplematem forda, i wygl±da jako¶ tak ogólnie przyjemniej:


Sam sterownik ogólnie chwilowo stoi w miejscu, jedyna nowo¶æ jak± zaimplementowa³em, to "tryb ciemny" dla elementów wy¶wietlanych na ekranie - bia³e t³o daje zbyt mocno po oczach, zw³aszcza noc±.




Ze sterownikiem ruszê dopiero jak skoñczê stronê mechaniczn±, wi±zkê i klimê w komorze, wiêc jeszcze trochê czasu mi zejdzie.

Z mechaniki - Fiesta dosta³a nowe przewody hamulcowe (sztywne, stal), i oplot:



Prócz tego wyj±³em stary silnik, celem inspekcji wycieków, i okaza³o siê ¿e prócz uszkodzonego wa³u od strony skrzyni, ciek³o jeszcze z misy olejowej, bo jedna ze ¶rub pêk³a i uciek³a.


Po wyjêciu silnika zacz±³em sk³adaæ nowy. Jako ¿e ju¿ pokazywa³em w przesz³o¶ci jak to wygl±da w ¶rodku, to nie bêde was zanudza³ powtórk± z rozrywki. Tym razem jednak podszed³em do sprawy trochê bardziej powa¿nie, i wlecia³o sporo nowych, i co najwa¿niejsze oryginalnych, fordowskich czê¶ci, np. rozrz±d, ko³a rozrz±du, napinacze, t³oki...






Mia³em wprawdzie t³oki u¿ywane, ale niestety zrobi³em powa¿nego faila... Kupi³em jaki¶ dziwny p³yn do myjki ultrad¼wiêkowej, i okaza³o siê ¿e akurat ten bardzo silnie reaguje z aluminium. Ostatecznie wiêc t³oki nie nadawa³y siê ju¿ do u¿ytku, dlatego wlecia³y nówki.

Ale prawdziwe wisienki to te oryginalne fordowskie nówki:


Chyba pierwszy raz w ¿yciu sk³ada³em rozrz±d z orygina³ów, ka¿da czê¶æ mia³a logo forda. Taki ma³y szczególik a tak cieszy.



Uda³o mi siê te¿ kupiæ zestaw dedykowanych uszczelek do 1.8D:


Oczywi¶cie nowe sprzêg³o, i odel¿one ko³o o ok. 1kg:




Z innych czê¶ci monta¿owych, co tylk siê da³o i by³o warto, posz³o do piaskowania i malowania proszkowego:




Z jeszcze innych, ciekawych rzeczy - postanowi³em wyrze¼biæ "swoj±" pompê olejow±, czyli w skrócie: wymieniæ co siê da, i posk³adaæ z adapterem do ch³odnicy oleju. Jako ¿e nie jestem fanem skrêcania takich rzeczy na uszczelkach, to ca³o¶æ zosta³a ³adnie pospawana.

Tu czê¶ci sk³adowe. Koncept dopiero siê rodzi...


Tutaj widaæ oryginalny element, który rozszerza fordowsk± pompê o wymiennik ciep³a z uk³adem ch³odzenia. Po prawej widaæ miejsce gdzie wyl±duje adapter ch³odnicy oleju:


Tu ju¿ pospawane:



Sama pompa olejowa dosta³a czujnik temperatury oleju:


Gotowe do monta¿u:


Jeszcze z ciekawszych rzeczy, to przeróbka misy olejowej.
Zdecydowa³em siê na stalow± misê z 1.8D, ze wzglêdu na to, ¿e t± mise mo¿na zdj±æ z silnika bez demontowania skrzyni biegów, dodatkowo uszczelnienie wa³u jest pewniejsze.
Jedyne czego brakowa³o to mocowania sprê¿arki klimy, czujnika po³o¿enia wa³u, i kana³u na wê¿e id±ce do ch³odnicy oleju.
No ale w czym problem?

Tu widaæ kana³ na przewody do ch³odnicy oleju:


Tu mocowanie spre¿arki klimy (na to nachodzi jeszcze oryginalna ³apa aluminiowa, pó¼niej poka¿ê przy okazji omawiania klimy)


A tu arcypiêkne mocowanie czujnika po³o¿enia wa³u:


Ca³o¶æ polecia³a na piaskowanie i malowanie proszkowe:





Jako turbo, zdecydowa³em ¿e zabawê ze zmienn± geometri± zacznê od fordowskiej, z focusa 1.8tdci. Zeby nie przekomplikowaæ, i nie dok³adaæ pracy zwi±zanej z nowym kolektorem wydechowym, etc.
Oczywi¶cie ¿eby nie by³o zbyt nudno, jest to hybryda, z jakim¶ wiêkszym ko³em z jakiego¶ BMW 3.0.
Hybryda nie by³a robiona w Perunie.




W fie¶cie pasuje idealnie, o nic nie haczy, z niczym nie koliduje. Turbo stworzone pod to auto.


I w sumie chyba tyle na razie.
Silnik odpalony, pompa olejowa piêknie dzia³a, daje ³adnie:
https://www.youtube.com/watch?v=V2gdaoDlwPg

A buda cierpliwie czeka na ci±g dalszy:

[diodalodz]

mi taki p³yn do myjki rok temu zjad³ ga¼nik i musia³em sprowadziæ nowy z w³och. Szczê¶cie ¿e tam le¿a³.
Bardzo fajny projekt. Szczególnie wy¶wietlacz na zegarach.
Znacznie to fajniejsze ni¿ UKP

[Jaszczur]

diodalodz, UKP? Wyja¶nij, bo ja niekumaty.

Projekt na pewno jest szalony.

[kuba87]

Nie, no. Za ladnie. Tak nie po druciarsku. Ban

[diodalodz]

https://www.reveltronics....o-zestaw-detail

[Jaszczur]

diodalodz, a, no to zdecydowanie. UKP to takie "uniwersalne", moje jest "dedykowane".
kuba87, sam siê ban

[modell1]

No w koñcu siê pochwali³

[Jaszczur]

modell1, Ty obserwujesz na instagramie, to nie marud¼

[Jaszczur]

No to lecim dalej.

Ostatnie dni, to od¶wie¿anie komory, i dok³adanie klimy.
W fie¶cie mk4/5 podoba mi siê to, ¿e na upartego ¿eby wymieniæ nagrzewnicê, czy wymiennik klimy, nie trzeba ¶ci±gaæ deski, tylko mo¿na to na upartego zrobiæ od strony komory silnika.




Oczywi¶cie ca³o¶æ sk³adana na nowych oringach, wlecia³ te¿ nowy osuszacz:



Silnik wlecia³ do budy:




A tu widaæ dodatkow± ³apê dla sprê¿arki klimy na misce olejowej o której wspomina³em wcze¶niej, widaæ równie¿ kana³ którym pójd± przewody olejowe do ch³odnicy oleju:


No i wspomaganie dostanie zregenerowan± pompê:


Teraz kolej na wi±zkê mojego ECU w komorze silnika, ch³odnice, i odpalenie silnika w budzie...

[Jaszczur]

Dobra, nic nie pisa³em, bo mi siê autentycznie nie chcia³o.
Jak wam wszystkim.

Od ostatniego posta skoñczy³em spinanie elektryki auta z moim ECU i dodatkowymi czujnikami:




Czujnik przepustnicy z jakiego¶ opla za pisi±t z³otych, bo oryginalny fordowski do tej pompy kosztuje jedyne 1140z³


Generalnie auto by³o ju¿ z³o¿one:


Nawet wyjecha³o na drogê, i trochê nim po¶miga³em.


Raptem jeden dzieñ.
Trochê pocisn±³em, sprawdza³em jak siê zachowywa³y czujniki, co pokazywa³ wy¶wietlacz, takie tam. Zacz±³em zbieraæ dane do wysterowania turbo...
Podjecha³em pod gara¿, jakby w jednym momencie mi mignê³a czujka oleju. Silnik dziwnie zacz±³ chodziæ, my¶lê sobie - co¶ jest na rzeczy, ale ¿e by³o pó¼no, i nie chcia³o mi siê ani ju¿ o tym my¶leæ, ani jako¶ szczególnie nad tym zastanawiaæ, zamkn±³em fiestê w gara¿u i pojecha³em do domu.
Na drugi dzieñ odpalanko... i idzie jak po gruzie. Na dworze milion stopni jak to w czerwcu, powinno odpalaæ z pó³obrotu, a ta siê mêczy. Jeszcze jeden raz, w koñcu kulej±c odpali³a.
Kontrolka oleju nie ga¶nie na wolnych, silnik chodzi jakby na trzech garach, dym straszny.
¦wietnie....

Co tu du¿o mówiæ, skoñczy³o siê to tak:



Przyczyna: zawiesi³ siê t³oczek w pompie olejowej, który upuszcza³ ci¶nienie w pozycji pó³otwartej...
Najpewniej mój fuckup. Pewnie ¼le to posk³ada³em, nie mam pojêcia, nie ma innego wyt³umaczenia.
Tu zdjêcia pogl±dowe innej pompy, pokazujace o co chodzi:



Generalnie silnik straci³ praktycznie kompresjê na pierwszym cylindrze od strony skrzyni.
Nawet mi siê nie chcia³o go rozbieraæ.
Po prostu zacz±³em sk³adaæ nastêpny...
Stwierdzi³em, ¿e pozbieram wszystkie bol±czki jakie zauwa¿y³em, i przy sk³adaniu poprawiê...
Entuzjazm kipia³.
My¶la³em ¿e mi dyñka pêknie z nerwów.

Ale nic to... Spi±³em po¶lady, i jako pierwsz± rzecz usprawni³em prowadzenie paska napêdzaj±cego pompê wtryskow±: dodatkowa ma³a rolka.
Po co? Bez niej pasek lata³ jak oszala³y i wrêcz uderza³ o ko³nierz, co wp³ywa³o na jego trwa³o¶æ. To by³a jedna z przyczyn pêkniêcia paska któr± opisywa³em parê miesiêcy temu.
Problem nie wystêpuje na seryjnym silniku. Po prostu zmodyfikowana i wiêksza pompa wtryskowa stawia znacznie wiêkszy opór. Napêdzane z tego samego uk³adu wspomaganie kierownicy nie pomaga...


Posk³ada³em nowy s³upek, wrzuci³em do budy razem ze skrzyni± od Bobsona, bo oczywi¶cie przy sk³adaniu poprzedniego setupu j± popsu³em (obróci³em satelitki podczas wbijania przegubów), i pojecha³em na urlop.


Kilka innych usprawnieñ poka¿ê pó¼niej.

Generalnie tracê trochê chêci, czas p³ynie, a realnych i namacalnych efektów jakby brak.
Mam wra¿enie ¿e rzuci³em siê z tym projektem na konkretn±, mulast± i g³êbok± wodê.
Nie to ¿e to rzucê w diab³y i wyjadê w Bieszczady, bo to nie w moim stylu, ale trochê zaczê³o mnie zniechêcaæ ile tu jeszcze jest do zrobienia...

Nic to, c.d.n

[luk-90]

Zderzak ze sporta wed³ug mnie znacznie lepiej pasuje do tej smutnej kasty .

Makaronik to mo¿na d³ubaæ jak jest ciep³o, kiedy jest okres zimowy bez lepszego ogrzewania to tak ¶rednio idzie

Takie fakapy to strasznie demotywuj± do dalszej pracy, mia³em tak ze sprzêg³em, chyba 3 razy rozbieranie wszystkiego i sk³adanie, bo ci±gle jaki¶ element uk³adanki nie dzia³a³ jak powinien

Ja w pewnym momencie zrezygnowa³em z dalszych pomys³ów, których jeszcze by³o, aby jak najszybciej z³o¿yæ do kupy wszystko, bo poziom rozdra¿nienia zacz±³ przerastaæ chêæ sk³adania, ale powolutku do przodu

[Jaszczur]

luk-90, Ta kasta nie jest smutna, ona ma po prostu swój klimat

Wracaj±c do usprawnieñ/ulepszeñ (tak to sobie t³umaczê), to po kolei lista tego co uzna³em za najbardziej istotne:

Alternator 150A z Galaxy/Sharana + wzmocniona ³apa (bo pêka³a) + dodatkowy stalowy wspornik podtrzymuj±cy oryginaln± aluminiow± ³apê:


Tu zamontowany:


Na zdjêciu widaæ te¿ dorobione przeze mnie mocowanie sprê¿arki klimatyzacji do misy stalowej, która tego nie mia³a (bo sama pochodzi z czasów w których klima to by³ dziki rarytas).
Sporym problemem by³o wymierzenie ca³o¶ci wzglêdem siebie tak, by pasek klinowy szed³ prosto i nie ¶cina³ rowków. Na to posz³o naprawdê du¿o czasu i prób:



Tu te¿ widaæ jak s± puszczone przewody olejowe do ch³odnicy oleju:



Wspomaganie kierownicy napêdzane z ko³a po¶redniego pompy wtryskowej, uk³ad podobny do tego który by³ oryginalnie w escorcie w dieslu z klim±:


Dorobione mocowanie czujnika po³o¿enia wa³u, którego te¿ nie by³o w misce stalowej:


Pompa olejowa z dodatkowym czujnikiem temperatury oleju i zasilaniem turbo. Spawy na rurce i pod gwint mo¿e najpiêkniejsze nie s±, ale s± szczelne, i spe³niaj± swoj± rolê:


Oczywi¶cie podstawka do ch³odnicy oleju z sam± ch³odnic±:


Przewody olejowe s± puszczone w kanale wspawanym w misê olejow±, co widaæ na innych zdjêciach.

Dodatkowe wsporniki, jakie¶ pseudo ³apy usztywniaj±ce itp:



Czujnik EGT bezpo¶rednio w kolektorze wydechowym:


Podgrzewacz p³ynu, sterowany przez moje ECU dziêki któremu silnik znacznie szybciej osi±ga temperaturê robocz±:


I przep³ywowy podgrzewacz paliwa. Bo cieplejsze paliwo, to lepiej rozpylaj±ce siê paliwo:


I na koniec filmiki, po z³o¿eniu i uruchomieniu:
https://www.youtube.com/watch?v=Rasu0mh800s

Na wy¶wietlaczu s± ju¿ faktyczne warto¶ci a nie testowe bzdury:
https://www.youtube.com/watch?v=pqzqsdY_cTY

Taki ma³y test pokazuj±cy uk³ad stabilizacji wolnych obrotów silnika na podci¶nieniu, bêdê jeszcze dopracowywa³ jego dzia³anie:
https://www.youtube.com/watch?v=dGJ69pJmXl4

Generalnie posk³adana, kontynuujê teraz testy i sprawdzanie co jest spierdzielone i wymaga poprawy.
Poma³u do przodu.

[kuba87]

Kurde, szkoda troche motoru. Ale dobrze ¿e posk³ada³e¶

[Jaszczur]

Mo¿e wypada³o by zrobiæ jaki¶ update...

Fiesta je¼dzi. Wczoraj zajecha³em na zlot, nic siê (póki co) nie rozsypa³o

W mêdzyczasie wysz³o jeszcze sporo rzeczy, np. poprawianie pod³ogo po blacharzy konowale...
Kilka zdjêæ z walki, ogólnie szkoda strzêpiæ ryja...
Generalnie skoñczy³o siê na wyciêciu wszystkiego wzd³u¿ progu od pocz±tku pod³u¿nicy praktycznie a¿ do po³owy d³ugo¶ci auta.



Wyci±³em, wyczy¶ci³em jak mog³em, i po³ata³em... Bardziej mi siê tego komentowaæ nie chce.






Zmieni³em trochê "technikê" - dodatkowo u¿ywam masy uszczelniaj±cej bolla na spawy, i zmieni³em epoksyd. Wszystko w obecnych zimowych okoliczno¶ciach schnie znacznie d³u¿ej, wiêc tego jeszcze koñcow± czarn± konserwacj± nie potraktowa³em.

Po pospawaniu ca³o¶ci oczywi¶cie wiercê dodatkowe "dziurki rewizyjne", i do ¶rodka wt³aczam ten sam epoksyd co na zewn±trz.



Ogólnie my¶lê ¿e zamkn±³em temat "blacharki", t.j. poprawek po poprzedniej "naprawie". Zosta³o mi jeszcze jedno "podejrzane" miejsce przy mocowaniu tylnej belki na pod³u¿nicy - na szczê¶cie samo mocowanie belki wydaje siê byæ zdrowe, tylko "obok" jest jedno miejsce z potencjaln± dziur±. To w obliczu tego co do tej pory musia³em robiæ, wydaje siê byæ jak zabawa na jedno popo³udnie...

Ilo¶æ chemii jak± zu¿y³em zarówno na zewn±trz jak i wewn±trz miejsc które spawa³em, mnie trochê przerazi³a. Mo¿e to pozwoli na odwleczenie nastêpnych zabaw blacharskich w tym aucie na trochê...



VP37:
Z innych kwestii, to te graty równie¿ ostatecznie wyl±duj± w fie¶cie:

GTB2260VZK:



Oprócz tego, zbudowa³em nowy sterownik, bo stary zacz±³ powoli mnie ograniczaæ. VP37, i turbo na ¶limaku jako¶ trzeba bêdzie obs³u¿yæ...






Opisywania jak go wykona³em nie bêdzie, bo technika w sumie bardzo podobna do poprzedniej wersji.
Dodatkowo, pomy¶la³em ¿e fajnie by by³o jakby to ustrojstwo gada³o ze ¶wiatem zewnêtrznym po samochodowemu, czyli u¿ywaj±c protoko³u OBD-2. Od s³ów do czynów:

https://www.youtube.com/watch?v=7Xr20HmNupo

Jak widaæ Fordiag potrafi zagadaæ, i obs³u¿yæ ten wytwór. Niestety z racji tego ¿e zaimplementowa³em podstawow± obs³ugê OBD-2, to sterownik nie zg³asza siê jako Fordowski ECU, przynajmniej na razie. Jak znajdê wiêcej info na ten temat w sieci, to mo¿e siê to zmieni.
Na razie obs³ugiwanych jest tylko kilka warto¶ci, obs³uga b³êdów, i live data.

VIN oczywi¶cie bêdzie taki jak trzeba.

Pó¼niej nast±pi³a awaria stabilizatora...


Oczywi¶cie nie by³o tak prosto siê do tego dostaæ, co to, to nie... Pierwsze co, to obrobi³em ¶rubê przy kikucie obejmy gumy. Zero doj¶cia. Czyli co, trzeba popu¶ciæ sanki...
No to odkrêcamy ¶ruby sanek.
Znacie to uczucie jak krêcicie ¶rub±, i "czuæ" ¿e ona jako¶ dziwnie siê odkrêca, jest tak "nienaturalnie". niby pewien opór, a jednak nie, i w pewnym momencie nastêpuje TRZASK!
I pêka.

Jakby to powiedzia³ Geralt:


I pêk³y wszystkie. Wszystkie ¶ruby trzymaj±ce sanki okaza³y siê prze¿arte, straci³y na oko 50% swojej grubo¶ci, i w ogóle masakra,




Dwa dni chodzi³em wkurwiony, nie wiedz±c jak siê zabraæ do naprawy. My¶la³em ¿e trzeba bêdzie ci±æ budê ¿eby siê dostaæ do tych kikutów, i ci±æ nakrêtki które z nimi zosta³y, ale na szczê¶cie(!) uda³o mi siê odkrêciæ wszystkie, po kilkukrotnym spawaniu nakrêtek do pozosta³o¶ci ¶rub.



Sanki i stabilizator posz³y do piaskowania i malowania...




Przedni± czê¶æ pod³u¿nic normalnie schowan± pod sankami dok³adnie wyczy¶ci³em, pomalowa³em epoksydem i konserwacj±, zala³em wszystkie profile wewnêtrzne ¶juwaksami, itp...


Posz³y oczywi¶cie nowe ¶ruby 10.9...
Gumy meyle + nowe obejmy oru forda, które okaza³o siê ¿e nie wystêpuj± w zamienniku...



Posk³adane:



Mo¿e to i lepiej ¿e tak siê sta³o, bo widok tych ¶rub mnie zmrozi³. Wrêcz nieprawdopodobne jak je ze¿ar³o.
Na chwilê obecn± nie ma ju¿ w tej Fie¶cie miejsc które nie s± w jaki¶ sposób nieod¶wie¿one, albo nieruszone. Prawie jak nowe auto, heh. Szkoda ¿e purchle na lakierze i za¶ na zewn±trz trzeba odnawiaæ :lol:



A na koniec zakupi³em radio z Androidem 2din, które oczywi¶cie ¶rednio pasowa³o, bo fiestowe 2din to takie trochê udawane, i w dodatku ob³e. Ale jest, jako¶ dzia³a, i jako¶ gra.



Oprócz tego generalnie auto nadaje siê do u¿ytku, i obecnie Mondeo stoi, a je¿d¿ê Fiest±.
Walczê z jakimi¶ pierdo³ami które wychodz± w trakcie. W tak zwanym miêdzyczasie ogarn±³em sobie klimê. Jako ¿e to auto nie mia³o klimy wcze¶niej, to ca³o¶æ trzeba by³o posadziæ od zera.
Rurki to sk³adnica instalacji z dwóch innych Fiest. Oczywi¶cie przy sk³adaniu posz³y nowe oringi, etc.
Sam± instalacjê wystruga³em sam, mia³em tylko kawa³ek "wi±zki" (dwa kable ) z wtyczk± od czujnika niskiego ci¶nienia, czê¶æ oryginalnej wi±zki z wtyczk± od sprê¿arki, i wtyczkê do czujnika wysokiego ci¶nienia.
Uk³ad który wystruga³em lu¼no opiera siê na oryginalnej instalacji, sk³ada siê z trzech przeka¼ników, i uk³adu czasowego który zapobiega w³±czeniu siê klimatyzacji od razu po wci¶niêciu przycisku klimy, i przy okazji ma jeszcze funkcjê odcinania klimy przy du¿ym obci±¿eniu silnika.
Ca³y uk³ad wisi na pod³u¿nicy pod praw± lamp± (od strony kierowcy).


Do testowania u¿ywa³em kompresora z przej¶ciówk±. Generalnie by³em przez to przygotowany pó¼niej na wymianê osuszacza (który by³ nowy, ale sta³ otwarty przez pó³ roku), ale zaryzykowa³em i pojecha³em na nape³nienie.
Wszystko ruszy³o bez problemu, ch³odzi, i póki co dzia³a bezawaryjnie. W ogóle to jest pierwsze auto które przesz³o test pró¿ni bez narzekania maszyny. Go¶æ od serwisu klimy który mnie obs³ugiwa³ nie móg³ siê nadziwiæ jak mu stre¶ci³em historiê auta, i poinformowa³em o fakcie ¿e ca³o¶æ instalacji by³a praktycznie budowana od podstaw.

Prócz tego jeszcze fota z jednej z nocnych poje¿d¿awek podczas których dostrajam sterowanie turbin±, które niestety i tak trochê kuleje i nie dzia³a do koñca tak, jakbym chcia³.


Na razie tyle.

[Boss*]

Ojjj u mnie te¿ szykuj± siê gumy z przodu, ale ja to pierdziele przy wymianie silnika odrazu wyjmê Belkê, zmieniê wszystkie gumy jakie s± mo¿liwe, bo potem siê dostawaæ do tego dziadostwa mam to gdzie¶

[Jaszczur]

Ma³y update.

Jak pisa³em wcze¶niej, robiê przesiadkê na "docelowe" turbo, GTB2260vzk.
To turbo ma elektroniczny sterownik, który daje doskona³± responsywno¶æ w porównaniu z gruszk± dzia³aj±c± na podci¶nienie.
Problemem tradycyjnie jest sam sterownik, tzn. brak konkretnych informacji na temat tego jak gadaæ z takim sterownikiem.
Ogólnie to co mi siê uda³o znale¼æ na temat tych sterowników, to to, ¿e s± generalnie dwa rodzaje. W sumie trzy, ale najpopularniejsze s± dwa.
Jeden dzia³a na zasadzie sterowania mas± za pomoc± dwóch pinów, ka¿dy z nich okre¶la kierunek w którym ma siê poruszaæ aktuator. Ten sterownik znajdowa³ siê fabrycznie w tej turbinie.
Generalnie trochê mi to rozwala³o koncept, bo by go obs³u¿yæ musia³bym przeprojektowywaæ swój sterownik i instalacjê, czego prawdê mówi±c mi siê nie chcia³o robiæ.
Rozwi±zaniem dla mnie okaza³ siê drugi typ sterownika, zastosowany nota bene w Fordach, miêdzy innymi w Foce 1.8TDCI mk2.
Tutaj sterowanie odbywa siê w praktycznie taki sam sposób jak gruszki podci¶nieniowej/N75 - za pomoc± PWM o okre¶lonej czêstotliwo¶ci (wa¿ne!), i wspó³czynniku wype³nienia (5% - 95%).
I ten sterownik podmieni³em w turbo. Wszystko dzia³a piêknie, poni¿ej filmik który pokazuje jak to wygl±da w praktyce:

https://www.youtube.com/watch?v=CeX8e9slGHQ

Na filmie widaæ te¿ inny upgrade... Otó¿ w tak zwanym miêdzyczasie zacz±³em poszukiwania wiêkszego wy¶wietlacza ni¿ ten, który mam obecnie. No i znalaz³em taki, który jeszcze siê mie¶ci, a jest znacz±co wiêkszy (80x160 vs 240x320).

Tu widaæ jedno z pierwszych uruchomieñ, jeszcze przed przeskalowaniem grafiki i interfejsu:


A tu ju¿ po przeskalowaniu. Doda³em te¿ dwa dodatkowe wska¼niki - jeden dla ci¶nienia oleju, drugi pokazuj±cy prêdko¶æ auta odczytan± z modu³u GPS:


I taki ogólny rzucik na "proces twórczy":


cdn

[Jaszczur]

A tak to siê prezentuje w aucie. Oczywi¶cie po raz kolejny z kolei wycinanie maskownicy z pleksi mnie nawnerwia³o, ogólnie rezultat mnie nie satysfakcjonuje, ale musi tak pozostaæ, przynajmniej przez pewien czas.
Niestety jak widaæ wy¶wietlacz jest pod k±tem, i przesuniêty w lewo - ze wzglêdu na prawe mocowanie do obudowy licznika, i fakt ¿e w tym miejscu wy¶wietlacz ma centralnie wyprowadzenia, wiêc to w jaki¶ sposób narzuca jego po³o¿enie. A ¿e nie chcia³em traciæ drugiego punktu mocowania, to jest jak jest.


Mo¿e z czasem wpadnie mi w ³apy lepszy wy¶wietlacz, lepiej pasuj±cy, albo o innym kszta³cie, póki co nie jest to dla mnie najwa¿niejsza kwestia.




I widok w trakcie jazdy:
https://www.youtube.com/watch?v=0CPjK9SRqgM

[Jaszczur]

Ruch na forum i w w±tku taki, ¿e mój post pewnie zniknie w g±szczu ilo¶ci ca³ej reszty

Dobra, ma³e od¶wie¿enie:
W tak zwanym miêdzyczasie popchn±³em trochê temat nowego turbo do przodu.
Jest to totalna rze¼ba, bazuj±ca na moich obecnych umiejêtno¶ciach spawalniczych - ale mam na szczê¶cie b³ogos³awieñstwo od najwiêkszego guru:


Jest tu trochê spawania ¿eliwa, które generalnie spawania nie lubi, i potem lubi odmawiaæ pos³uszeñstwa, i nierdzewki - ale zasiêgn±³em zdania swojego by³ego niestety ju¿ mistrza spawania, któremu siê zmar³o dwa lata temu (jak ten czas leci), i zdradzi³ mi pewne pro-tipy które mam nadziejê tutaj wystarcz±. Bo z tego co siê od niego dowiedzia³em, to odpowiednio potraktowane (podgrzane) ¿eliwo dobrze wspó³pracuje z nierdzewk±.
Jak ca³o¶æ bêdzie sprawiaæ problemy, to kupiê "gotow±" gor±c± flanszê do tego turbo za jedyne ~1000pln na ebayu...

W ka¿dym razie zacz±³em od wstêpnego pospawania kolektora wydechowego:


By³o ju¿ tak zostawiæ.

Potem wyspawa³em stela¿ który mi pos³u¿y³ do wstêpnego ustawienia turbo wzglêdem kolektora i silnika:



A potem jak ju¿ by³o wszystko wstêpnie ustawione, dorobi³em wypust w kolektorze + wej¶cie na flanszy turbo:





Sporo rze¼bienia mia³em przy magistrali olejowej.
Generalnie mówi siê ¿e sp³yw powinien byæ grawitacyjny, id±cy w dó³. Niestety, z tym turbo osadzonym na tym silniku nie jest to mo¿liwe. W obecnej sytuacji zasilanie olejem i sp³yw oleju bêdzie niejako "z boku", pod niewielkim k±tem id±cym w kierunku ziemi.
Mam nadziejê ¿e nie sprawi to problemu, jak sprawi, to có¿. Takie ¿ycie.
Niestety nie da siê obróciæ rdzenia wzglêdem flanszy zimnej tak, by wszystko siê ze sob± zgra³o. Sterowanie geometri± na to nie pozwala.
Dodatkowo sytuacjê mocno komplikuje fakt, ¿e miêdzy grodzi± a silnikiem jest ma³o miejsca, a to turbo i tak ju¿ jest wielkie...



Potem, jak ju¿ wszystko oczy¶ci³em, da³em to do piaskowania, oraz malowania.
Kolektor i flansza turbo zosta³y pomalowane specjaln± farb± wytrzymuj±c± ~900 stopni.



Kolektor dosta³ banda¿yk. Turbo dostanie kocyk, ale to muszê jeszcze kupiæ.


Magistrala olejowa/stela¿ klasycznie, proszkowo.



Ogólny widok na konstrukcjê:



Na monta¿ to trochê poczeka, celujê w okolice ¶wi±t...

[Jaszczur]

Generalnie mia³em "lekk±" obsuwê

Kolektor z turbo, które struga³em na drugim "testowym" silniku, l±duje w fie¶cie.


Pierwsze przymiarki po zdemontowaniu starego turbo i kolektorów - obawia³em siê ¿e nowa turbina ze wzglêdu na swoje rozmiary bêdzie zbyt blisko grodzi, ale okazuje siê ¿e nie. Mierzy³em linijk± odstêp, i wychodzi³o mi ¿e bêdzie bli¿ej - ale tak skomplikowane przyrz±dy pomiarowe zwyczajnie czasami mnie jak widaæ, przerastaj±...


Miejsca jest a¿ nadto. Jako ¿e ca³o¶æ spokojnie sobie rze¼bi³em poza fiest±, to wszystko wysz³o równiutko, pasi idealnie, jakby wysz³o z fabryki.



Tu parê ujêæ jak ju¿ posk³adane z kolektorem ss±cym:



Do zrobienia oczywi¶cie dolot z filtra powietrza, bo znajduje siê w innym po³o¿eniu, i ma inn± ¶rednicê, do tego oczywi¶cie rury id±ce do intercoolera, ale to s± szczegó³y. Spawanie mi idzie coraz lepiej, praktycznie nie ma rzeczy których nie mogê ogarn±æ. Jedynie aluminium jeszcze nie ogarniam, ale to jest kwestia czasu.

Do zrobienia jest jeszcze flansza wydechowa + kawa³ek wydechu, ale to jest te¿ szczegó³ i parê godzin roboty.
Dodatkowo ogarn±³em wyciek z ³±czenia pompy olejowej z wymiennikiem ciep³a - czarny oring dostarczany w zestawie nie nadaje siê - nie wytrzymuje temperatur, i zamienia siê w plastik, który po prostu pêka...
Kupi³em oring FPM, który wytrzymuje znacznie wiêksze temperatury, oleje, smary, mocz predatora i inne syfy:


W tak zwanym miêdzyczasie idê dalej z tematem sterownika.
W trakcie eksploatacji wyszed³ babol zwi±zany ze sposobem w jaki pod³±czony jest wy¶wietlacz do sterownika. Poszed³em trochê na skróty, i wyprowadzi³em na zewn±trz sterownika magistralê SPI z której korzysta wy¶wietlacz, niestety okazuje siê ¿e to z³y pomys³.
Ta magistrala jest wra¿liwa na zak³ócenia, i pod³±czenie id±ce przez 2 kostki po³±czeniowe, pomimo ¿e jest ekranowane w wiêkszo¶ci, powodowa³o ¿e mia³em czasami ¶mieci na ekranie wy¶wietlacza, albo w ogóle brak tre¶ci - bia³y ekran.
Trochê obszed³em problem programowo, ¶l±c softreset do wy¶wietlacza co jaki¶ czas. Czêstotliwo¶æ problemu spad³a, ale niestety problem wystêpowa³ nadal.
No to zmiana koncepcji... Jako ¿e w sterowniku zaimplementowa³em normalny CAN, i ¶lê za jego pomoc± wszystkie parametry silnika, to zbudowa³em osobny modu³ wy¶wietlacza który ma w³asny mikrokontroler, soft, i komunikuje siê ze sterownikiem w³a¶nie za pomoc± magistrali CAN. Dodatkowo ma zaimplementowan± zmianê jasno¶ci wy¶wietlania, i buzzer który np, mogê wykorzystaæ jak temperatura silnika wzro¶nie nadmiernie.
W chwili obecnej wiêc wy¶wietlacz jest osobnym modu³em, uk³ad ma 4 kable (zamiast 8 ), i jest zupe³nie niewra¿liwy na jakiekolwiek zak³ócenia.
Na zdjêciu prototyp do testów:



W obecnej postaci, jakby projekt trochê doszlifowaæ wizualnie, to mo¿na by to w zasadzie sprzedawaæ, bo mo¿e to w teorii wspó³pracowaæ z ka¿dym autem z CAN busem. Oczywi¶cie trzeba by spêdziæ trochê czas by wy³apaæ wszystkie niezbêdne ramki CAN (bo ja u siebie tworzê w³asne, z w³asnymi ID), ale to jest do zrobienia. Temat "na kiedy¶ tam."

Oprócz tej zmiany, sterownik dzia³a jak dzia³a³, czyli w obecnej postaci obs³uguje turbinê, czujniki, wentylator ch³odnicy, ¶wiece ¿arowe, etc. I obs³uguje GPS, dziêki czemu mam dostêp do daty, godziny, i prêdko¶ci pobieranej bezpo¶rednio z GPS. Taki ma³y bonusik.

Tu widaæ jego obecny wygl±d (brat bli¼niak do testów poza fiest± wygl±da niemal identycznie)


Prócz tego, uda³o mi siê kupiæ za ¶mieszne pieni±dze ca³y uk³ad aktywnego dopalania DPF z Mondeo:


I zrobi³em sobie sprzêg³o kevlarowe w Aaronexie, bo w pó¼niejszym czasie planujê swap skrzyni na MTXa z 1.8TDDI:


Dodatkowo, jako ¿e temat VP37 ca³y czas rozwijam, wzbogaci³em funkcjonalno¶æ sterownika o uk³ad niezbêdny do prawid³owej obs³ugi nastawnika pompy.
Ogólnie poruszanie nastawnikiem ju¿ pokazywa³em wcze¶niej, ale to by³o proste sterowanie za pomoc± PWM, które by³o niestabilne, i nie pozwala³o na precyzyjne ustawienie tego¿.

Nastawnik pompy wygl±da nastêpuj±co:


I teraz, jak steruje siê takim nastawnikiem?
Sprawa jest z pozoru prosta, ale jak to zwykle bywa - diabe³ tkwi w szczegó³ach.
Do poruszania ramieniem nastawnika s³u¿y taka oto wielgachna cewka, napêdzana ze sterownika przez driver sygna³em PWM z mikrokontrolera (140Hz):


Dwie sprê¿yny s³u¿± jako kontra która pozwala na cofniêcie siê nastawnika do pozycji spoczynkowej.
I tu zaczynaj± siê schody.

Do ogarniêcia tego uk³adu w sposób stabilny, co jest kluczowe, sterownik musi: wiedzieæ w jakim po³o¿eniu znajduje siê nastawnik, i co znacznie bardziej skomplikowane w tym przypadku - musi byæ niewra¿liwy na oscylacje oraz si³y przeciwstawne sprê¿yn, które dodatkowo maj± inn± si³ê w ró¿nych nastawnikach - np. ze wzglêdu na zu¿ycie. Musi te¿ kompensowaæ wzrastaj±ce opory nastawnika podczas nagrzewania siê cewki, paliwa i pompy oraz wahania napiêcia zasilania. To drugie szczególnie powoduje sporo problemów, w³±czaj±c np. mo¿liwe problemy z rozruchem silnika, gdy napiêcie zasilaj±ce cewkê spadnie w zbyt du¿ym stopniu.

Teraz po latach zrozumia³em sk±d bra³y siê czêsto problemy z rozruchem silników w Golfach przy s³abych akumulatorach - nie dlatego ¿e paliwo, etc. Tylko s³aby aku podczas rozruchu powodowa³ ¿e nastawnik nie by³ w stanie siê odpowiednio ustawiæ

Sk±d sterownik wie w jakim po³o¿eniu znajduje siê nastawnik?
Z jakiego¶ powodu Bosch w tych pompach nie zastosowa³ potencjometru (mo¿e kwestia trwa³o¶ci), tylko zastosowa³ zupe³nie inny mechanizm.
Wygl±da on nastêpuj±co:


Jest to pier¶cieñ z materia³u ferromagnetycznego i dwie cewki.
Jak to dzia³a?
Wbrew pozorom bardzo prosto: ruch ramienia nastawnika powoduje zmianê indukcyjno¶ci cewek. Taki mechanizm jest genialny pod k±tem trwa³o¶ci, co¶ co w dzisiejszych czasach nie ma zastosowania...

I tu zaczynaj± siê nastêpne schody Bo jak mikrokontroler, uk³ad cyfrowy, mo¿e obs³u¿yæ co¶ takiego jak indukcyjno¶æ? To jak dwa ró¿ne ¶wiaty
Szuka³em info na ten temat, i nawet co¶ tam znalaz³em. Bosch produkowa³ specjalny uk³ad scalony, który na podstawie indukcyjno¶ci generowa³ napiêcie. Czyli np. dla po³o¿enia spoczynkowego nastawnika by³o to 0V, dla po³owy 2.5V, a dla maksymalnego wychylenia 5V.
Znalaz³em trochê szcz±tkowych informacji na ten temat, ale generalnie temat jest traktowany jako wiedza tajemna, a Bosch nie udziela informacji pomimo ¿e to jest ju¿ przestarza³a technologia.
Na youtube znalaz³em taki oto filmik który mi trochê pomóg³ w ogarniêciu tematu:
https://www.youtube.com/watch?v=afQslmSzLqU

Jest tam nawet schemat pokazany na filmie, ale nie widaæ oznaczeñ elementów, poza tym go¶æ u¿y³ tylko jednej cewki.
Zbudowa³em ten uk³ad "zgaduj±c" warto¶ci elementów, i nawet to dzia³a³o jako-tako, ale dzia³anie by³o nieprzewidywalne, nawet dwa takie same scalaki (wzmacniacze operacyjne) powodowa³y ¿e uk³ad dawa³ zupe³nie inne rezultaty.
I w koñcu, wpad³o mi co¶ do g³owy...
Z laborek ze szko³y (wow, szko³a siê przyda³a...) przypomnia³em sobie ¿e istnieje co¶ takiego jak generator Hartleya:


Uk³ad ten generuje sinusoidê, i dzia³a w oparciu o dwie cewki. Idealnie!
Na szybko zbudowa³em prototyp. Generowa³ sinusoidê o zmiennej amplitudzie w zale¿no¶ci od po³o¿enia nastawnika. BINGO!
Wystruga³em wiêc uk³ad generatora który z sinusoidy tworzy napiêcie, które potem jest przetwarzane w przetworniku ADC na informacjê zjadliw± dla mikrokontrolera.
I oto efekt: https://www.youtube.com/watch?v=eCChn_C9cGI
Stabilne po³o¿enie nastawnika w zale¿no¶ci od zadanej warto¶ci potencjometrem

Ca³o¶æ dzia³a w oparciu o mechanizm PID. W skrócie jest to regulator proporcjonalno-ca³kuj±co-ró¿niczkuj±cy, który wykorzystuj±c warto¶æ z po³o¿enia nastawnika oraz warto¶ci kalibracyjne (charakterystyczne wychylenie nastawnika na pocz±tku filmu z minimalnego do maksymalnego), steruje nastawnikiem by jego po³o¿enie by³o stabilne, zgodne z zadan± warto¶ci±, niezale¿nie od warunków zewnêtrznych.
Rozwi±za³o to problem dryftu temperaturowego, skompensowa³o oscylacje sprê¿yn, i w pewnym stopniu kompensuje te¿ wahania napiêcia zasilania (jest lag, który trzeba kompensowaæ inaczej).
Oczywi¶cie wszystko to jest realizowane programowo.

Dla ciekawskich (w±tpiê ¿eby po tym tek¶cie tacy byli), co to jest PID dok³adnie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Regulator_PID

A to, na fajnym filmie, go¶æ u¿ywaj±c fizycznego modelu pokazuje jak dzia³a PID w praktyce, nie trzeba nawet znaæ angielskiego by zrozumieæ o co chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=JFTJ2SS4xyA

Ca³y uk³ad który obs³uguje odczyt po³o¿enia nastawnika wygl±da tak:


Wykorzysta³em tam gotowy modu³ oparty o ADS1115 (precyzyjne 16 bitowe ADC), i dodatkowo uk³ad razem ze sterownikiem powinien dzia³aæ nawet przy spadku napiêcia z aku do oko³o 8V. Jako bonus uk³ad mierzy temperaturê paliwa za pomoc± czujnika w nastawniku. Przyda siê pó¼niej.

Jak mnie ta ca³a zabawa rajcuje to nie macie pojêcia.

Na tym etapie mogê zacz±æ pierwsze testy z rozruchu silnika (testowego oczywi¶cie) z pomp±. Na pocz±tek tak, by trzyma³ stabilne obroty ja³owe. A potem pójdzie ju¿ z górki