Wojtek Wawa
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Imię: Wojtek
Wiek: 43 Dołączył: 03 Sie 2017 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 8 Sie 2018, 15:40
Za 200 zł bym wymienił. Ale tylko ze względu na ewentualne jeszcze docieranie (ryzyko, że w fabryce nie dotarli), potem nie robiłbym już częstszych wymian oleju. Przekonały mnie testy tych long life - po 2 latach pracy są lepsze niż stare oleje (nie long life) nowe.
Stopiona turbina w samochodzie półrocznym wydaje się być rzeczywiście kontrowersyjną sprawą... i nie mam pewności, że to wina Forda. Czy znajomy nie butował/czipował? To tak jak z tym brakującym olejem w mondeo z Warszawy - może zmienię zdanie, ale u nas póki co przez prawie rok i 15 000 km w ogóle go nie ubyło.
A dokładnie tego się boję, że kupię poza ASO filtr i uszczelkę niby identyczną z fabryczną, a okaże się, że ASO zakłada trochę inne i już odnotują to w historii pojazdu i będę miał wyłączoną gwarancję na silnik i turbo.
Citroen wg mnie jest złym przykładem:
1. kompletnie mają gdzieś swoje stare samochody (a byłem miłośnikiem), specyficzne części do mojego c5 przestały być dostępne mimo wieku samochodu 8 lat.
2. nie mają gwarancji na 7 lat, tylko przynajmniej wtedy na 2 lata
3. generalnie opinia o citroenach nie wzięła się z powietrza - m.in. przez to co napisałeś. Mnie w 3.5 roku mocno przeciągnął c5 (ale jestem perfekcjonistą, sama laweta była 2 razy), brat w nowszym c5 też już miał lawetę. Kumpel miał w firmie służbowe... i bali się nimi jeździć, bo nie wiadomo było czy z delegacji wrócą o czasie (preferowali laguny - francuska firma).
Wg mnie założyli, że citroeny oddaje się na złom co maks 5 lat i stąd takie zalecenia
Nie jestem od nikogo mądrzejszy, ale staram się być na bieżąco z postępem technologicznym (w sumie na tym zarabiam) i uważam, że rady sprzed 40 lat niekoniecznie pasują do czegoś projektowanego 2 lata temu. Co ciekawe o ile w takiej w miarę wysokobrotowej Alfie 155 olej zmieniałem co 5000 km (aluminiowy TS 8V na łańcuchu) i wyraźnie pracowała lepiej i ciszej, to już silnik c5 2.2 HDI biturbo kompletnie nie dawał po sobie znać, gdy zmieniałem olej co te 7-9 k km maks. Gdybym te testy olejów widział wcześniej, to bym nie wyrzucił w błoto tych pieniędzy na wymiany.
Natomiast jak wspominałem mazda, w instrukcji japońskiej, zaleca zmieniać olej co 7500 km, jeśli jeździmy agresywnie po mieście. W europejskiej jest bodajże 20 000 km, bądź 10 000 km w ciężkich warunkach. Kia w silniku 1.6 turbo w wersji "sportowej" też każe zmieniać olej co około 8000 km i to bez względu na warunki.
Prawdopodobnie więc producenci samochodów długowiecznych (kia - 7 lat na silnik gwarancji, mazda - niby tylko 5 lat, ale raczej opinia dobra) każą częściej wymieniać olej, ford zapewne dopiero zaczął przygodę z gwarancjami 7 lat a z rozpędu kombinuje jak citroen - gwarancja do bramy (2/3 lata) a potem się nie znamy. Albo w kulturze wschodu kierownicze stanowiska zajmują ludzie najstarsi i zalecenia wynikają z nie ogarniania postępu w olejach?
Czas pokaże czy moje podejście zda egzamin.
_________________ Fiesta mk8 100KM Race Red
Mk8 ST Line
Model: Ford Fiesta Mk8`18
Wersja: ST-Line
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Wiek: 49 Dołączył: 04 Lip 2018 Posty: 14 Skąd: Małopolska
Wysłany: 8 Sie 2018, 15:58
Ja oczywiście piszę tylko o pierwszej zmianie oleju po 2-3 tys, później raz do roku (10-15tys), normalnie. Nie ma co wydziwiać!
Co do tego przytopionego turbo w Mondeo, to nie był mój znajomy, znam to tylko z opowieści w serwisie forda, wiem tylko że do było Vignale w dieslu, miał ok 20 tys nalotu i pan dużo jeździł - to był jakiś "derektor" czy prezes, ale auto było prywatne, nie służbowe. W sensie że nie dane przez firmę, tylko on za nie zapłacił.
Przecież ASO nie zakładało pierwszego filtra i uszczelki w tym samochodzie, więc co mogą zobaczyć? Fabryka przecież im się nie tłumaczy co założyli akurat do tego auta, już bez przesady. A poza tym trzeba sprawdzić zapis w gwarancji czy wymiana oleju i filtra poza ASO przed wymaganym czasem wymiany ma na gwarancję jakikolwiek wpływ.
Citroen nie jest taki zły, mój ma 10 lat i nie wiadomo jaki przebieg (na pewno ponad 210tys), ale nie narzekam, oprócz skrzyni nic nie dotykałem, a samochód jest po chipsie. Może dla tego że każdy używany samochód zalewam Xado Stage 1, czy wcześniej millitec, a może nie? Przytoczyłem ten przykład tylko dlatego żeby pokazać politykę firmy i wyścig "kto da większe interwały wymian".
Podeślij proszę ten test long lifeów bo ja znalazłem i obejrzałem ten, a on nie nastraja pozytywnie do tego typu produktów:
Zbyt dużo świrujecie
Wymiana oleju ma sens raz w roku lub po 10-15 tys km w zależności od tego jak jeździmy.
Nie wiem ile planujecie jeździć nową fiestą, ale zakładam osobiście 4-5 lat do zmiany auta.
Co za tym idzie czy jest sens martwić się, aż tak o silnik? Chyba nie...
To i tak auto pierwszego właściciela, a potem to już nie nasz problem
Acha nie używam ASG, bo mi szkoda trochę turbiny i zrobię inwersję przełącznika.
Wojtek Wawa
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Imię: Wojtek
Wiek: 43 Dołączył: 03 Sie 2017 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 8 Sie 2018, 16:52
Właśnie dlatego mało szanuję polskojęzycznego youtuba, bo w filmiku od Ciebie są odczucia i "wydaję mi się" sympatycznego łysego grubasa - tak rozmawiam o życiu w kosmosie, a nie o czymś co można sprawdzić u źródła.
Bardzo przystępnie jest tutaj po angielsku:
https://www.youtube.com/watch?v=l-zDt9FGJi8 https://www.youtube.com/watch?v=0IqLRhxdoGg
a tu różnica na zimę pomiędzy syntetycznymi a półsyntetycznymi olejami - wyjaśnie dlaczego w alfie 155 po każdej zmianie oleju tak czułem skok mocy i inną pracę (tam był 15W-40)
https://youtu.be/tYkg0oDUXs8
Ja nie twierdzę, że mam rację, ale porównaj sobie rozważania polskiego mechanika, z tym podejściem młodego inżynierka.
_________________ Fiesta mk8 100KM Race Red
Tared
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Wiek: 30 Dołączył: 14 Sty 2018 Posty: 93 Skąd: nie wazne
Wysłany: 8 Sie 2018, 22:55
msky napisał/a:
Zbyt dużo świrujecie
Dokładnie ciekawe ile z tych używanych aut na rynku miało wymieniany olej po dotarciu
Jesteśmy 1 właścicielami i niech się inni martwią gdy sprzedamy auta
Tak samo znajomi się śmieją że ten silnik 500tyś km nie wytrzyma,a Ja się z nich śmieję,że nawet do 100k nie dojadę więc co mnie obchodzi ile ten silnik wytrzyma
Mars
Model: Ford Fiesta Mk8`18
Wersja: Vignale
Silnik: 1.0EcoBoost/140KM
Imię: Marcin
Wiek: 49 Dołączył: 05 Kwi 2014 Posty: 279 Skąd: Spod Bydgoszczy
Wysłany: 9 Sie 2018, 09:45
Nie trzeba robić przeglądu w ASO, aby utrzymać gwarancję.
bo w filmiku od Ciebie są odczucia i "wydaję mi się" sympatycznego łysego grubasa
Mylne wrażania, ale śmieszne
Cieszmy się nowymi autami, niech martwią się kolejni właściciele.
Ojoj wiecie, że nie da się 1.0 eb na LyPyGy przerobić?
Ludzie pozbawieni godności
wujekcybul
Model: Ford Fiesta Mk7`15
Wersja: Inna
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Dołączył: 25 Lis 2017 Posty: 50 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2 Wrz 2018, 12:40
Jak auto ma jezdzic 10-15kkm rocznie i ma posluzyc 4-5 lat to nic dodatkowo nie wymieniac poniewaz szansa na popsucie sie silnika znikoma. Uzywany silnik za 2k mozna na allegro kupic wiec jak kleknie to wymiana.
Jednak interwaly co 2 lata 20kkm powstaly zeby floty mialy mniejsze koszty a i Kowalski tez. Wiec jak ktos nie usnie jak po 1kkm oleju nie wymienic to jechac do obojetnie jakiego warsztatu i zmienic.
Tared
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Wiek: 30 Dołączył: 14 Sty 2018 Posty: 93 Skąd: nie wazne
Wysłany: 3 Wrz 2018, 10:32
msky napisał/a:
Ojoj wiecie, że nie da się 1.0 eb na LyPyGy przerobić?
ale sporo kosztuje .Tutaj filmik z 1.5 ale jak widać nowe auto i zamontowali
Jeśli o mnie chodzi to tylko benzyna
Mk8 ST Line
Model: Ford Fiesta Mk8`18
Wersja: ST-Line
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Wiek: 49 Dołączył: 04 Lip 2018 Posty: 14 Skąd: Małopolska
Wysłany: 3 Wrz 2018, 12:45
Mój kumpel ma astrę 1.4 turbo tę najnowszą z fabrycznym gazem w fazie ciekłej. Miało być tak pięknie...
Samochód ma przejechane prawie 80kkm i juz kilka razy był w serwisie w związku z instalacją, spalanie ma na poziomie 15-16L/100km. Oczywiście auto firmowe więc cegła na gazie, ale jak jeździ na benzynie to w dyszce cię zamyka , nawet bliżej 9l/100km
Jakaś tam oszczędność jest (ok 15-20zł na każde 100km), czyli zwrot kosztów instalacji po 25-30 kkm, ale to auto spędziło w serwisie łącznie ze 2 miesiące... Dynamika miała być taka sama jak na benzynie, a nie jest. No i ten zasięg... I teraz pomyślcie że to auto nie jest na gwarancji i za wszystko bulisz.
Nigdy w życiu!
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 3784 Skąd: jasło
Wysłany: 20 Paź 2018, 13:59
Glupie gadanie o LyPyGY wciaz pokutuje. Instalacja markowa, dobry montaz i regulacja, to jest tyle i az tyle. Skoro ASO nie spelnilo oczekiwan, zmienia sie serwis i tyle. Mam astre z sekwencja. Stary grat i spala max 12.5 litra, ale to 2.0 i dlubana.
Glupie gadanie o LyPyGY wciaz pokutuje. Instalacja markowa, dobry montaz i regulacja, to jest tyle i az tyle.
Ostatnio widziałem jak w garażu podziemnym była awantura, bo wjechał tam szrot na LyPyGy...
Był zakaz wjazdu dla takich cudaków. Przyjechała policja i ostatecznie dostał mandat 500 zł za złamanie zakazu wjazdu.
Ludzie zwyczajnie nie chcą tego smrodu wąchać, a skojarzenia z biedą Polski B są jak najbardziej trafne
Powtarzam - nie każdy musi jeździć samochodem. Jak kogoś nie stać to autobus - na drogach luźniej i bezpieczniej
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 3784 Skąd: jasło
Wysłany: 21 Paź 2018, 14:57
Nie pojmujesz. Lpg jest ciezsze od powietrza, wiec teoretycznie moze gromadzic sie przy podlozu. I to raczej w starszych instalacjach. A jak nie zrozumiales, to pisalem o samej instalacji i pseudospalaniu na poziomie 16 litrow. Wiec ta odpowiedz jest jak pol d.. zza krzaka.
Wole dawac 2.5 za litr wysmiewanego lpg niz 5 za pb spod marketu. Ale jak panstwo dotuje biedakow to sie woza na bogato
mskgs
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 18 Wrz 2014 Posty: 86 Skąd: Kraków
Wysłany: 22 Paź 2018, 10:18
msky napisał/a:
Powtarzam - nie każdy musi jeździć samochodem. Jak kogoś nie stać to autobus - na drogach luźniej i bezpieczniej
Mam nadzieje, że nie jesteś tak głupi i to czysta prowokacja (któraś już kolejna).
Od kiedy posiadanie nowego samochodu to jakiś wyznacznik statusu społecznego? A już tym bardziej Forda? Zdajesz sobie sprawę, że jest multum ludzi, którzy mają sporo pieniędzy, a wolą jeździć starym samochodem (albo być "biednym" i komunikacją)? Uważanie samochodu za wyznacznik bogactwa to czysty idiotyzm albo zakompleksienie.
Wojtek Wawa
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Imię: Wojtek
Wiek: 43 Dołączył: 03 Sie 2017 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 22 Paź 2018, 12:54
Nie jestem moderatorem, ale to forum techniczne, a nie Hydepark, gdzie też pewnie powinno się ludzi nie obrażać. Jeszcze gdyby był tutaj temat LPG a olej - ale nie ma - z resztą LPG jest dobre dla oleju, bo go nie brudzi
Wracając do oleju i spraw technicznych kilka updatów
1. licznik zużycia oleju (jego stanu a nie poziomu) szacuje potrzebę wymiany (z proporcji, obecnie przy 19 k jest 21%) na ~24 000 km. Czyli to dowód, że te "co 30 000 km" dotyczy spokojnej wolnej jazdy z małą ilością uruchomień - u mnie wypada na 20% szybciej, mimo że Fiestą jeżdżę rzadko, 80% jeździ nią moja żona - bardzo spokojnie. Z resztą sam przestałem ją wysoko kręcić - rozum wie, że olej jest ok, ale nie mam serca - ciągle dawne przesądy siedzą w sercu i uważam, że olej przy 19 k km jest już może nie do końca dobry.
2. Przegląd na 30 000 km/2 lata można zrobić wcześniej, mimo, że w instrukcji podane są tolerancje +/- (chyba) 1000 km i +/- miesiąc. Obawiałem się, że jak wymienię olej po 24 000 km, to po maks 7000 km znów będę musiał jechać na przegląd i zmieniać olej - bez sensu. Ale w ASO, przy okazji mocowania urwanego fotela kierowcy, udało się tego dowiedzieć. Dla mnie to nie było takie oczywiste - w mojej branży jak podaje się tolerancję, to jest ona święta - na szczęście w Fordzie zwyczajnie źle zapisali interwały. Powinny wyglądać tak - co 31000 km MAX, co 25 miesięcy MAX, a nie +/-.
_________________ Fiesta mk8 100KM Race Red
Tared
Model: Ford Fiesta Mk8`17
Wersja: Titanium
Silnik: 1.0EcoBoost/100KM
Wiek: 30 Dołączył: 14 Sty 2018 Posty: 93 Skąd: nie wazne
Wysłany: 22 Paź 2018, 14:39
Wojtek Wawa napisał/a:
Obawiałem się, że jak wymienię olej po 24 000 km, to po maks 7000 km znów będę musiał jechać na przegląd i zmieniać olej
Wtedy wsiadając do auta stojąc jeszcze w aso sprawdź czy zresetowali,jak nie to ich poproś o to,i wydaje mi się,że nie powinno być problemów
Mars
Model: Ford Fiesta Mk8`18
Wersja: Vignale
Silnik: 1.0EcoBoost/140KM
Imię: Marcin
Wiek: 49 Dołączył: 05 Kwi 2014 Posty: 279 Skąd: Spod Bydgoszczy
Powtarzam - nie każdy musi jeździć samochodem. Jak kogoś nie stać to autobus - na drogach luźniej i bezpieczniej
Mam nadzieje, że nie jesteś tak głupi i to czysta prowokacja (któraś już kolejna).
Od kiedy posiadanie nowego samochodu to jakiś wyznacznik statusu społecznego? A już tym bardziej Forda? Zdajesz sobie sprawę, że jest multum ludzi, którzy mają sporo pieniędzy, a wolą jeździć starym samochodem (albo być "biednym" i komunikacją)? Uważanie samochodu za wyznacznik bogactwa to czysty idiotyzm albo zakompleksienie.
Racja Ford auto masowe, ale i tak boli mocno. Zastanawiam się czy nie boli bardziej niż mercedes czy bmw. Jest coś takiego w ludziach, że zawiść aż bije niestety.
Nie mam czym w zasadzie się podniecać, bawi mnie jedynie jak ludzie przesadnie reagują. W szczególności komentarzami typy:
- Zaraz zardzewieje bo ford
- Zaraz ukradną bo nowy
- Zaraz rozwalisz bo nie umiesz jeździć
- 1.0 to nie silnik
- Ja bym kupił bete z 2008
- itp...
Najbardziej jednak boli jedna moja wypowiedź, że wisi mi to czy silnik padnie, bo auto jest na 4-5 lat, a potem nowe będzie na 100%.
Uwielbiam powtarzać, że prawo jazdy to przywilej i odpowiedzialność zarazem. Nie każdy musi koniecznie je zdobywać i jeździć po drogach publicznych
Wracając do tematu - wyświetla mi się stan oleju 70% rozumiem, że wymienię go trochę szybciej niż zakładam Może to efekt jazdy w korkach ...
mskgs
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 18 Wrz 2014 Posty: 86 Skąd: Kraków
Wysłany: 22 Paź 2018, 21:44
Widocznie obracasz się w towarzystwie, któremu przydała by się maść na bul dópy. to trochę się nie dziwie, że im tak odpowiadasz. U mnie z kolei jest tylko jedna przypadłość. Ludzie wolą kupować za te pieniądze używane i większe, nie do konća rozumiejąc mój wybór. Ja za to ich rozumiem - jakbym robił 10 tysięcy rocznie, to też bym poszedł w używane. Za to oni jakby robili po 25-30kkm, to też by zrozumieli i... kupili mniejsze, a nowe
Z prawem jazdy racja, ale narzucac komuś, czy ma jeździć starym wozem czy nowym... to przesada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.