Jaki środek do konserwacji podwozia ? |
Autor |
Wiadomość |
ElGrey
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Sport
Silnik: 1.6TDCi/90KM
Imię: Grześ
Wiek: 49 Dołączył: 13 Wrz 2004 Posty: 1152 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12 Lis 2013, 17:14
|
|
|
Ta dyskusja jest też dla tych, którzy nie koniecznie maja, lubią, czy chcą włazić pod auta tak często jak tylko się da (patrz my ). Większość woli zrobić raz dobrze i zapomnieć o podwoziu na kolejne 3 lata.
Moja Mk4 też w tym roku przeszła mały remont, wymiana nadkola i progu, wiec przy okazji podwozie zostało wymyte i sprawdzone jak wygląda po 3 latach od napraw.
Pokryte podwozie było jedynie preparatem do profili zamkniętych,(no oczywiście miejsca napraw wytrawione, pomalowane, pokryte masą poliuretanowa).
Wszystkie miejsca po naprawach blacharskich (przykryte paska) odkryłem oczyściłem by zobaczyć jak moje naprawy wytrzymały te ostatnie niekorzystne zimy.
Śladu korozji nie było, przy okazji okazało się że jakiś padalec który naprawiał w przeszłości próg mata szklana też w swej wielkiej "genialności" zasmarował, zatkał odwadniacze progu... i woda stała, a ja mam jeszcze szyber z którego woda odprowadzana jest właśnie do progów... no to musiało zgnić.
Później jak zwykle Brunox, następnie farba nawierzchniowa (ja stosuje farbę dwuskładnikową epoksydową) na miejsca narażone ma piaskowanie pasta (tam gdzie była poprzednio) i po tym preparat od profili na całość i będzie znowu spokój na kolejne parę lat ja nie wale baranków cudów bo lubię widzieć co z blachami się dzieje, bo mam właśnie własny kanał. |
_________________ Mk VI 2007 S 1.6 TDCI 115 KM, 280 Nm
Mk IV 1999 style 1.25
Mk IV 1996 focus 1.3 (RIP 08 2010)
|
|
|
|
|
mario3991
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30 Dołączył: 01 Cze 2013 Posty: 322 Skąd: stegna
|
Wysłany: 13 Lis 2013, 19:50
|
|
|
Ja tam gdzie rdza była to wyczyściłem druciakiem na fleksie i zamalowałem bitexem a resztę cortanin i na to bitex. Jak będzie korodować to przy oglądaniu podwozia na pewno zauważę. |
_________________ Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013 |
|
|
|
|
tommirs
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 614 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 11:23
|
|
|
Minęło trochę czasu dawno tu nie zaglądałem ale znowu przygotowuje inne autko.
Boll jest do dup...py, pękał juz po około 1,5 roku i odpadał z nadwozia przy delikatnym uderzeniu narzędziem (przy regulacji zawieszenia tylnego).
Przed malowaniem podwozie było umyte i odtłuszczone.
Chyba, ze dzieje się tak ponieważ nie był przykryty lakierem.
Lakiernik, który będzie mi robił auto powiedział, że każdy baranek itp trzeba przykryć lakierem ponieważ mają one właściowości higroskopijne i nie zabezpieczą dobrze nadwozia. |
_________________ ...były XR2i i RS1800
__________________
"Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen
|
|
|
|
|
mario3991
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30 Dołączył: 01 Cze 2013 Posty: 322 Skąd: stegna
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 11:54
|
|
|
Bitex też jest do niczego po jednej zimie w nie których miejscach już go wcale nie ma a podwozie było malowane dwa razy i stało później 24h w ogrzewanym garażu u kolegi. Na nadkolach się trzyma ale dla tego że są osłony. |
_________________ Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013 |
|
|
|
|
TSRules
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 1031 Skąd: ZIEMIA
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 12:10
|
|
|
ja myślę, że konserwacja podwozia właśnie jest po to aby to ona dostawała kamieniami czy solą i była osłoną dla blachy która dzięki temu wolniej bądź wcale nie koroduje, więc jeśli odpada to trzeba poprawić i tyle, lepiej żeby odpadała konserwacja niż lakier czy blacha |
_________________
|
|
|
|
|
mario3991
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30 Dołączył: 01 Cze 2013 Posty: 322 Skąd: stegna
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 14:09
|
|
|
W sumie racja, co chcieć od biteksu za 35-40zł za puszkę.... |
_________________ Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013 |
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 14:31
|
|
|
nic nie jest wieczne
Mi bitex 30zł-3litry nadal trzyma. Natomiast po tej zimie odeszła konserwacja nałożona w 2009 na tył Z progów zaczeła ewakuuować się 2 lata temu. |
|
|
|
|
tommirs
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 614 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 22:06
|
|
|
TSRules napisał/a: | ja myślę, że konserwacja podwozia właśnie jest po to aby to ona dostawała kamieniami czy solą i była osłoną dla blachy która dzięki temu wolniej bądź wcale nie koroduje, więc jeśli odpada to trzeba poprawić i tyle, lepiej żeby odpadała konserwacja niż lakier czy blacha |
jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo.
Do tego własnie dążymy w tym wątku, a nie do nałożenia gó..na i ponownej robocie na następny rok.
Szukam po prostu dobrego środka i odpowiedniej techniki zabezpieczenia, żeby było jak najtrwalsze...po to zakłądałem kiedyś ten wątek.
Nie jestem w tym specjalistą, ale wiem, że wielu chłopaków umie zrobić to porządnie bo nie jedno autko reanimowali.
Nałożenie 10 kg smoły z pędzla nie jest żadnym rozwiązaniem...no chyba, że ktoś lubi takie lepikarstwo. |
_________________ ...były XR2i i RS1800
__________________
"Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen
|
|
|
|
|
vegetagt
Administrator / Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Inna
Silnik: 2.0 16V
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 4003 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 22:16
|
|
|
tommirs napisał/a: | Nałożenie 10 kg smoły z pędzla nie jest żadnym rozwiązaniem...no chyba, że ktoś lubi takie lepikarstwo. |
i to może jest słowo klucz - z pędzla.
Mi to nawet podkład nałożony pędzlem (jakieś ubytki, uszkodzenia od narzędzi) nie trzyma tak, jak ten położony pistoletem |
|
|
|
|
TSRules
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 1031 Skąd: ZIEMIA
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 22:24
|
|
|
tommirs napisał/a: | jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo |
ale jaki jest sens porównywania konserwacji fabrycznej która jest nakładana na nową blachę w sterylnych warunkach hali produkcyjnej z zachowaniem reżimu technologicznego ... |
_________________
|
|
|
|
|
tommirs
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 614 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 13 Kwi 2014, 22:44
|
|
|
TSRules napisał/a: | tommirs napisał/a: | jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo |
ale jaki jest sens porównywania konserwacji fabrycznej która jest nakładana na nową blachę w sterylnych warunkach hali produkcyjnej z zachowaniem reżimu technologicznego ... |
taki, że da się !..uwierz mi, że da się
nigdzie nie ma sterylnych warunków..fabryczne lakiery też mają wady i wpadki
widziałem auta malowane nawet bez komory a wyglądąły niesamowicie...nawet spec w ASO twierdził, że auto nie malowane...a nawet wskazał element który był faktycznie nie malowany- w oryginale, jako naprawiany.
Oczywiscie bez miernika, tak jako test fachowości
kwestia tylko: chęci, doświadczenia/wiedzy i talentu
a ja jak coś robię to lubię to zrobić porządnie...lub się staram przynajmniej:P
pozdr |
_________________ ...były XR2i i RS1800
__________________
"Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen
|
|
|
|
|
mario3991
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: mateuszsz
Wiek: 30 Dołączył: 01 Cze 2013 Posty: 322 Skąd: stegna
|
Wysłany: 14 Kwi 2014, 14:59
|
|
|
Ja też się starałem zrobić od serca ale i tak odpada ta konserwacja. |
_________________ Fiesta mk4 1.3 60 kucy 19.05.2013 |
|
|
|
|
TSRules
Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.3i/60KM
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 1031 Skąd: ZIEMIA
|
Wysłany: 14 Kwi 2014, 17:44
|
|
|
też moja teoria chyba najlepsza |
_________________
|
|
|
|
|
_KRis_
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: L
Silnik: 1.25Duratec 75KM
Dołączył: 15 Sty 2015 Posty: 151 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2 Lut 2015, 22:33
|
|
|
Odświeżę wątek pytaniem. Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenia z Rust Check (Rust Stop)? |
|
|
|
|
brodaty33
Model: Ford Fiesta Mk5`02
Wersja: C
Silnik: 1.6TDCi/90KM
Wiek: 42 Dołączył: 26 Sty 2015 Posty: 127 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29 Mar 2015, 23:40
|
|
|
Według mnie najlepszym środkiem do konserwacji podwozia jest K2 Durabit (na pistolet). Stosowałem go i uważam, że jest bardzo solidny. |
|
|
|
|
blind227
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Ghia
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Piotr
Wiek: 42 Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 330 Skąd: Wawa/Strubiny
|
Wysłany: 31 Mar 2015, 14:43
|
|
|
K2 durabit teraz właśnie po remoncie używam do konserwacji i jest ok . Co do Rust Check jego największa zaletą jest to że nie trzeba dokładnie czyścić gdyż on się wchłania. |
_________________ Córka Frankensteina |
|
|
|
|
_KRis_
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: L
Silnik: 1.25Duratec 75KM
Dołączył: 15 Sty 2015 Posty: 151 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 31 Mar 2015, 18:50
|
|
|
Pytałem też trochę o to czy ktoś z Was korzystał z usług warsztatu, który ma autoryzację Rust Check.
Druga sprawa jak to sie trzyma po paru latach etc.? |
|
|
|
|
blind227
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Ghia
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Piotr
Wiek: 42 Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 330 Skąd: Wawa/Strubiny
|
Wysłany: 31 Mar 2015, 22:34
|
|
|
Co dwa lata trzeba poprawiać tym rch. |
|
|
|
|
|