Przesunięty przez: bidżej 23 Lut 2011, 08:42 |
[MK3] Problem po regeneracji alternatora. |
Autor |
Wiadomość |
marimar
Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Chianti
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Mariusz
Wiek: 50 Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 111 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 31 Sty 2011, 16:04
|
|
|
TomQ może masz rację z tymi szczotkami,ale ja naprawiałem altka u jednych z lepszych mechaniorów w Bydzi i płaciłem tylko 150 zł za kapitalke-pomyliły ci się osoby chyba |
|
|
|
|
TomQ
Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 61 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 31 Sty 2011, 16:07
|
|
|
marimar
Pewnie masz rację.
Sorrki |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
|
marimar
Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Chianti
Silnik: 1.3/69KM
Imię: Mariusz
Wiek: 50 Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 111 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 31 Sty 2011, 16:13
|
|
|
TomQ napisał/a: | marimar
Pewnie masz rację.
Sorrki |
nic nie szkodzi ja się nie gniewam |
|
|
|
|
Karol90
Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 9 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 13 Lut 2011, 15:30
|
|
|
Witam ponownie wszystkich .
Auto wróciło od mechanika. Stwierdził on przebicie na mostku diodowym. Zanim zabrałem fiestę, sprawdziłem ładowanie. Na włączonym 14,5, kontrolki palą i gasną jak należy. Opuściłem warsztat.
Znów jednak problem (-_-). Kontrolka znów się nie pali, jednak ładowanie jest (na włączonym silniku 14,5 około, po włączeniu świateł, radia i nawiewu 13,96.) Może kontrolka się przepaliła ? Ostatni raz jak się zapaliła pojechałem na przejażdżkę i po drodze zgasło mi auto (z mojej winy ) i wtedy pierwszy raz się nie zapaliła, włączyłem silnik i pojechałem. Na drugi dzień nie paliła się już. Wiem, że to trochę męczące, te moje problemy, ale kurde już mam dość. Pomożecie ostatni raz ?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc z góry. |
|
|
|
|
Qnik
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Family
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Wojtek
Wiek: 32 Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 103 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 13 Lut 2011, 16:05
|
|
|
Karol90 napisał/a: | Witam ponownie wszystkich .
Auto wróciło od mechanika. Stwierdził on przebicie na mostku diodowym. Zanim zabrałem fiestę, sprawdziłem ładowanie. Na włączonym 14,5, kontrolki palą i gasną jak należy. Opuściłem warsztat.
Znów jednak problem (-_-). Kontrolka znów się nie pali, jednak ładowanie jest (na włączonym silniku 14,5 około, po włączeniu świateł, radia i nawiewu 13,96.) Może kontrolka się przepaliła ? Ostatni raz jak się zapaliła pojechałem na przejażdżkę i po drodze zgasło mi auto (z mojej winy ) i wtedy pierwszy raz się nie zapaliła, włączyłem silnik i pojechałem. Na drugi dzień nie paliła się już. Wiem, że to trochę męczące, te moje problemy, ale kurde już mam dość. Pomożecie ostatni raz ?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc z góry. | Widzę, że kolega jest z Gdańska, więc mogę pomóc. Znam warsztat, gdzie chłopaki naprawdę znają się na elektryce, montowałem u nich centralny, a siostrze właśnie regenerowali alternator w lanosie.
http://www.autoexpert24.pl/?id=elektryka warsztat znajduje się na Jaśkowej Dolinie, jak się jedzie do CH Manhattan. |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 13 Lut 2011, 16:18
|
|
|
A u mechanika się paliła kontrolka? |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
Karol90
Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 9 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 13 Lut 2011, 16:29
|
|
|
Tak, u mechanika się paliła. |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 13 Lut 2011, 16:40
|
|
|
Jak kontrolka jest OK, to ja bym wrócił do mechanika na poprawkę,,, |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
Tomto
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 34 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Lut 2011, 20:25
|
|
|
Tak jak napisał Rebel ja w pierwszej kolejności sprawdziłbym niebieski przewód od wzbudzenia alternatora, ale nie przy alternatorze tylko w miejscu gdzie się zwykle przeciera czyli pod chłodnicą zaraz przy takiej czarnej koszulce, w której siedzi dioda prostownicza. Jest to najczęściej występujący problem elektryczny w fiestach mkIII jeżeli chodzi o ładowanie. Objawem jest właśnie na początku brak kontrolki od czasu do czasu i oczywiście gorsze ładowanie, a gdy się całkiem urwie to kompletny brak ładowania. Być może nawet nie potrzebowałeś regeneracji alternatora.
Natomiast jeżeli chodzi o sprawdzenie akumulatora aerometrem to należy to wykonać po naładowaniu akumulatora, jak będzie rozładowany to i tak nie wejdzie na pole zielone. Poza tym sprawdza się wszystkie cele, a wynik powinien być w miarę jednakowy, jak w którejś celi jest kiepsko to znaczy, że ta cela padła i akumulator nadaje się do wymiany. |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 19 Lut 2011, 10:06
|
|
|
Tomto napisał/a: | Natomiast jeżeli chodzi o sprawdzenie akumulatora aerometrem to należy to wykonać po naładowaniu akumulatora | To Ci wyjdzie że jest OK - zawsze nawet na rozwalonym akumulatorze, bo to nic innego jak badanie gęstości elektrolitu, bardziej naładowany - bardziej gęsty, przyrząd mniej tonie w płynie (albo trochę inaczej - nie pamiętam) więc jak naładujesz akumulator to potwierdzisz jego naładowanie, a nie stan techniczny w jakim się znajduje będąc w samochodzie. |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
Tomto
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 34 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Lut 2011, 21:12
|
|
|
JoeMix w pełni się z tobą zgadzam, że zaraz po naładowaniu wskazania mogą być rewelacyjne, natomiast ja miałem na myśli trochę inną sytuację - badanie rozładowanego akumulatora aerometrem nie ma sensu bo zawsze będzie pokazywał czarne pole. Jest też jeszcze inny przypadek, akumulator nawet po naładowaniu może mieć zwarcie np. w jednej celi i w takim wypadku nawet naładowanie tej celi nie pomoże. Ogólnie chodziło mi o to, żeby nie mierzyć na całkowicie rozładowanym akumulatorze - przerabiałem już sporo różnych sytuacji związanych z akumulatorami i piszę to z własnego doświadczenia. |
|
|
|
|
|