Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: Brak tagów.

FAQ - REPERATURKA WLEWU/NADKOLA czyli spawanie
Autor Wiadomość
LOY 
Członek Honorowy FKP


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 45
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
Wysłany: 27 Paź 2008, 01:35   FAQ - REPERATURKA WLEWU/NADKOLA czyli spawanie

jaki jest najwiekszy problem MK3 -ek ..(no poza silnikem,osiagami ,elektryka ,brzydota ,utrata wartosci i niskim prestizem) oczywiscie RDZA ! ..a co rdzewieje zawsze i najpaskudniej ..okolice wlewu paliwa. Problem staje sie mityczny wsród ołnerów i wizją korozji wlewu co starsi i dzieciaci forumowicze zaczynaja straszyc dzieci ,co powoduje szkody większe niz bezstresowe wychowanie .
Czas przyblizyc problem i pokazac na czym polega tajemnicza naprawa .
Pewnie niewielu pójdzie w moje .slady i zrobi blacharke we własnym zakresie ..ale niektórzy zrozumieja dlaczego warto zapłacic wiecej i zadbac by było to zrobione własciwie .
wróg ukryty -czyli czego nie widac
rózna bywa korozja wlewu ..ale decydujac sie na naprawę ..bez wzgladu na ilosc korozji operacja bedzie podobna..bo i tak trzeba wyciac i wspawac reperaturke ...
najpierw łapiemy szlifierke i odsłaniamy blache ..szukamy perforacji ..i sladów poprzedniej naprawy ...rep dobrze zrobiona starczy na ok 3-4 lata. zła ...purchli juz po sezonie zimowym! :-) ...rekord -widziałem purchle juz po 2 miesiacach od naprawy -jak to mozliwe ?...blacharze daja wam to za co chcecie płacic...albo za co nie chcecie :fox: .. poniewaz dla klienta zawsze jest za drogo i za długo ..oszczedzaja koszty na chemii i czynnosciach zabezpieczajacych ...zreszta opisze na przykładzie w dalszej czesci .

problem puenty wygladał na drobny ..ot mały pecherzyk i pekniecie szpachli ..prawie niezauwazalne ...inny problem zwłaszcza w Xrkach to szalajaca rdza pod nakładkami ...w puencie jeszcze nic nie wyłaziło poza nakłądke ale ...pod nakładka skrzypiało i wylatywały resztki fordowskiej blachy :sad:

a dalej było coraz gorzej ...z rdzą sie nie patyczkujcie ...perforację odsłaniacie szlifierkami ,tarczami listkowymi albo grubymi nasadkami -szczotkami drucianymi z zkreconymi drucikami . Odsłoniecie zniszczen pozwoli na własciwe przygotowanie i wybranie reperaturek .

reperaturki wlewu maja dwa rozmiary ..wieksza - siega od krawedzi tylnej do krawedzi dolnej błotnika ..jest fajna przy lekkiej perforacji krawedzi nadkola ..mała pomaga przy lekkiej korozji wlewu ..mozecie zamiast malej od fiesty kupic mała ode escorta -róznica to magiczny rancik ( wygięcie ) blachy biegnace przez srodek ..escort go niema ..ale imadło i mlotek i sami wyklepiecie rancik .dalej jest juz tylko cały błotnik ,nadkola zas maja dwa rozmiary ...cieniutka rep praktycznie samej krawedzi ..i wieksza z kawałkiem błotnika .
reperaturki bywaja rózne ...robiac u "fachowca" ..nie wiecie co kupi ..pewnie kupi najtansze.
reperaturki róznia sie jakoscia - jakosc to grubosc blachy i wlasciwa forma ...w przypadku rep ..wlewu ..ich kształt nie jest zbyt wazny ...grubosc blachy owszem ..cienki przepalaja sie przy spawaniu ..i faluja od gestych spawów .Ja od lat jade na szwedzkich rep klokerholm ...najlepszy stosunek ceny do jakosci ...


nowa rep ...pokryta jest farba transportowa -czyli jakis badziew ...fachowcy traktuja ja jako podkład ..nic bardziej mylnego ...koroduja jak durne ..ja od razu przed rozpoczeciem blachy maluje reperaturki podkładem epoksydowym ..wy mozecie kazdym gruntem ..nawet pedzlem ..byle nie zostawic jej takiej jaka jest

jak juz odsłonicie rdze ..na powstrzymanie jej jest tylko jedna metoda - amputacja :-P wszystkie elementy głeboko skorodowane trzeba wyciac .


juz widzicie ze pod blacha zewnetrzna jest druga wewnetrzna ..ona zazwyczaj równiez koroduje okrutnie ..zazwyczaj tez jest totalnie olewana przez 'fachowców ' :fox: ..bo jej nie widac ...skutki sa fatalne ...syf i woda dostaje sie bez przeszkód do wnetrza i koroduje w przyspieszonym tempie :sad:
po wycieciu i odczyszczeniu rdzy ...odtłuszczamy wszystko i ..gruntujemy

nie musze dodawac ze zaden blacharz nie zrobi niczego podobnego :rotfl:
wewnetrzna blache nalezy odtworzyc ...nic trudnego ..wycinacie ja z kawałka blachy i wspawujecie . I teraz wazne po wyschnieciu gruntu spawy uszczelniacie szczeliwem ..polecam wurth ....nowe blachy docinacie tak zeby pasowały pod wyciecia .
powinny byc ok 1-1,5cm wieksze niz blachy usuniete ..bo spawamy na zakładke .
Moja metode przed wspawawaniem blachy wlewu wyciskam pierscien szczeliwa dookoła otworu wlewu i "wklejam" blache ..w ten sposób blacha sie nie przesunie podczas spawania i dodatkowo uszczelniłem przestrzen miedzy blachami .
My blachy spawamy na zakładke ..polaga to na lekkim wygieciu krawedzi reperaturki i wsuniecie jej pod krawedz starej blachy . Spawy zostaja w uskoku na łaczeniu blach ..latwiej tez szpachlowac i kładzie sie mniej szpachli .


pospawane -spawy co 1,5-2cm ..gesto ale bedzie sztywno ...jest szansa ze szpachlówka nie pęknie :fox:

teraz nalezy obszlifowac spawy -tak zeby nie wystawały poza powierzchnie blachy ..ale nie za cienko bo zaraz popekaja ...szlifujac myslcie ze musicie je zgubic pod szpachla ..a szpachli kładziemy jak najmniej . i teraz dygraesja .."fachowcy" kłada spawów tyle zeby sie trzymało ...mniej roboty i szlifowania :fox:
teraz nalezy całosc zagruntowac i dobrze wysuszyc ..na fotce epoksyd ...schniecie -doba ! ..fachowcy nic nie gruntuja przed szpachla ;-( ..bo szkoda czasu i kasy

a teraz szpachlowanie ...zaczynacie od szpachlówki z włóknem szklanym...kładziecie kilka warstw ..nie bójcie sie połozyc grubo ..lepiej raz grubo ..niz pózniej doszpachlowywac ...
szpachel sciagacie grubym papierem ..najlepije maszyna ..polecam momosrodówki albo szlifierki oscylacyjne ..na szpachle z włókna ..kładziecie szpachlę wykańczajacą ..i pracujecie nad wyprowadzeniem idealnej powierzchni ..tutaj polecam klocek i machanie reka ...maszyna szybko zgubicie płaszczyzne ...nieodzowny jest tez kontrolny spray który pozwala na bierzaco kontrolowac jakosc płaszczyzny ..aha wyzwaniem jest magiczny kancik :-) zabawa na kilka godzin ...zauwazcie ze "fachowcy " radosnie kancik olewaja i po naprawach blachy za wlewem lubie byc ..płaskie :rotfl:

po wyprowadzeniu ..jeszce z dwie tury podkładu wypełniajcego ..który zamknie dziurki i pory w szpachlówce ..podkład oczywiscie docieramy ...juz na gładko pod lakier

papier wodny gradacja 600-800na koniec i mozna kłasc lakier
w moim przypadku najpierw baza ..potem klar

na koniec wysuszenie..najlepsze sa prominie UV ..jak niema sie lampy to słoneczko po 4-5 dniach (slonecznych) mozna lakier zmatowic papierem 1000-1500 na klocku i zrobic polerke mechaniczna ..zaczynajac od pasty FARECLA G3 do G6 a na koniec politura i wosk

koszta
reperaturka to wydatek rzedu 20-40 pln rep nadkola ok 40 cały błotnik ok 50-70pln
szczeliwo 30-40 szpachle ,epoksyd ,papiery 80-120 pln ...lakier 70 -100...i tyle jesli robicie sami :-) srednio ok 200 na dobrej klasy materiały ...i robaota na ok 3-5 dni ...szybciej sie nie da bo musicie czekac na wysychanie poszczególnych preparatów :sad:
W zakłądzie zwyczajne malowanie elementu to obecnie srednio 300pln ..samo malowanie
a tutaj jest wycięcie wspawanie ,szpachlowanie ...wiec pomyslcie jak bedzie to wykonane jesli fachowiec swoja robote wycenia na 400 pln i rep ...z lakierowaniem robi w 2 dni :yyy:
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie :)
Ostatnio zmieniony przez Marcin 24 Mar 2011, 09:25, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
genov
[Usunięty]

Wysłany: 27 Paź 2008, 06:34   

a kiedys ktos pisal ze nie robimy dziur w nadkolach, bo za jakis czas szaleje tam rdza, i nakladki montujemy na klej do szyb :-) Wiesz i rok temu w fioletowej zrobilem tak jak pisales, i sie wkur.... sam na siebie ze sie posluchalem :sad: bo mi schlo pol dnia i rano i tak to zerwalem :-) Teraz zerżnelem ''robote'' od Ciebie, mozna by powiedziec ze wszystko to samo tylko ze uzylem jeszcze ''brunoxa'' i pomalowalem blotnik akrylem :) 4dni roboty :) po godzinach oczywiscie :) A i z bialej felgi sie prosze nie smiac, lepsza biala felga niz jaki kolwiek kolpak :-)


 
 
tajmus 


Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 35
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 621
Skąd: KGR
Wysłany: 27 Paź 2008, 08:34   

:-) tematy jak zawsze bardzo interesujace... spamu nie chce tu robic wiec krotko...: na wiosne napewno skorzystam z twoich FAQ chociaz mi sie marzylo takie stworzyc z tego co bede robil :-P :-P no nic. gratuluje
_________________
Ballada

and
XR2i 90r 1.6 104 KM <...w krainie wieczności>
 
 
 
LOY 
Członek Honorowy FKP


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 45
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
Wysłany: 27 Paź 2008, 12:37   

genov napisał/a:
a kiedys ktos pisal ze nie robimy dziur w nadkolach, bo za jakis czas szaleje tam rdza, i nakladki montujemy na klej do szyb :-) Wiesz i rok temu w fioletowej zrobilem tak jak pisales, i sie wkur.... sam na siebie ze sie posluchalem :]


trzeba byc elastycznym ..w puencie sa i sróby i klej :-P ...dziury powierciłem bo sróby były o dziwo zdrowe :fox: ...u punkiego RS niema srób ..tylko klej i tez byla meczarnia ..sciski ..tasma bo cholerstwo chciało sie odklejac ...czyli niema sztywnych reguł :-P ...a felgi fajne ..białe jest rajdowe ..tez niejednokrotnie malowałem felgi na biało ..w róznych autach ....widze ze ładnie dzialasz genov ...kiedy zobaczymy efekty w jakis temacie ;/
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie :)
 
 
 
genov
[Usunięty]

Wysłany: 27 Paź 2008, 15:03   

genov napisał/a:
....widze ze ładnie dzialasz genov ...kiedy zobaczymy efekty w jakis temacie ;/
jak skoncze to opisze historie moich 3fiest heh :-)
 
 
tajmus 


Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 35
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 621
Skąd: KGR
Wysłany: 30 Paź 2008, 09:49   

Loy'ku jakby sie jeszcze pojawil temat wymiany przedniego blotnika, progow i tylniego pasa to bylbym szczesciwy i na wiosne sam sprobowal ratowac swoja co (odpukac) moze nie spartacze :hahaha: :hahaha: :hahaha:
_________________
Ballada

and
XR2i 90r 1.6 104 KM <...w krainie wieczności>
 
 
 
Tommy 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Tomek
Wiek: 37
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 521
Skąd: Zielsko-Białe
Wysłany: 30 Paź 2008, 13:29   

Też przez to przechodziłem...
Tylko u mnie dziura była tak rozjechana, że dochodziła niemal do krawędzi klapy..



_________________
Profil Facebook
 
 
Stoker
[Usunięty]

Wysłany: 30 Paź 2008, 14:45   

Heeh, w kwietniu tego roku też musiałem wymieniać rand i wlew :-) , wszystko fajnie tylko jakiś czas później siadła szpachla i teraz mam taką fajną ramke wokół wlewu, musiałem coś pomieszać ze szpachlą przy robocie :-) też nie najlepiej został pomalowany . W każdym razie i tak znowu ten błotnik musi iść do rzeźbienia bo jakiś jełop mi go wgniótł na parkingu przed sklepem...
 
 
LOY 
Członek Honorowy FKP


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 45
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
Wysłany: 31 Paź 2008, 00:22   

Stoker napisał/a:
jakiś czas później siadła szpachla i...

siadła bo pewnie nie uzyta szpachla z włóknem ,albo zle doschnieta ..my sezonujemy auta przed lakierem ...szpachla zawsze sie wciaga ..wiec po kilku dniach warto ..szpachlowanie poprawic ..no ale przecietny fachowiec nie ma na to czasu :sad:
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie :)
 
 
 
heneket
[Usunięty]

Wysłany: 22 Gru 2008, 14:05   

Ja właśnie posiadłem Fieściaka MK3 z kilkoma mankamentami blacharskimi i widzę, że te wspaniałe FAQ wiosną stanie się dla mnie inspiracją :)
 
 
Tommy 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Tomek
Wiek: 37
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 521
Skąd: Zielsko-Białe
Wysłany: 23 Gru 2008, 10:47   

Nie tylko to zapewniam Cię :yes: nie tylko to ...
_________________
Profil Facebook
 
 
Kondziu 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Konrad
Wiek: 42
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 205
Skąd: Lubin
Wysłany: 23 Gru 2008, 10:56   

http://moto.allegro.pl/it...aliwa_nowa.html


Koledzy taka bedzie dobra czy to też zamieni się w poligon dla rudej w kilka miesięcy?
_________________

 
 
 
Tommy 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Tomek
Wiek: 37
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 521
Skąd: Zielsko-Białe
Wysłany: 23 Gru 2008, 11:03   

Jak najbardziej będzie dobra, tylko należy ją dobrze zabezpieczyć przed rozpoczęciem prac (podpisuję się pod wyborem Loy'a - podkład epoksydowy). Po wspawaniu tez trzeba to wszystko zabezpieczyć, bo przy spawach ruda lubi szalec... Także do pracy podchodź na spokojnie i bez pośpiechu bo tylko wtedy mozesz liczyć na dobry efekt ;)
_________________
Profil Facebook
 
 
Kondziu 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Konrad
Wiek: 42
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 205
Skąd: Lubin
Wysłany: 23 Gru 2008, 13:38   

Zatem mam pytanie... Jak ściągnąć wlew od starej blachy? jakoś się go wykręca? W moim nowym nabytku wygląda to tak :



Na razie daje zdjęcie z aukcji w której ją kupiłem. i wygląda to tak jak wygląda na dzie dzisiejszy. Zmiany nastapią na wiosnę..
_________________

 
 
 
kazi 

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: Xr2i
Silnik: Inny
Imię: Rafał
Wiek: 40
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 474
Skąd: Łódź/GW
Wysłany: 23 Gru 2008, 20:04   

Trzeba go przekręcić i wyjdzie najlepiej jakims dużyyym płaskim kluczem po wyjęciu korka. Ja z tym też miałem problem ale sie udało.
_________________
PzMot - Polski Związek Motorowy w Gorzowie.
New Wozidło : Citroen Xantia 1,8 Turbo
 
 
 
dhaaaro
[Usunięty]

Wysłany: 12 Mar 2009, 15:50   

jezeli masz nadkola to odkręć jezeli nie to sciagnij sobie koło i tam jest taka śruba mocująca rurę wlewu na klucz bodajrze 10. jesli nie bedziesz mógł wyciągnąć tego w samochodzie to po prostu wytnij starą blachę i wyciągnij całą rurę a wlot do zbiornika zatkaj jakas szmata czy itp. potem kiedy bedzie3sz miał calą rure poza autem będziesz mógł cos bardziej pokombinowac.
 
 
brusik
[Usunięty]

Wysłany: 10 Lip 2009, 17:09   

W jaki sposób zdemontować klapke wlewu paliwa w Mk3 94r.
 
 
Gabrielo111
[Usunięty]

Wysłany: 15 Lip 2009, 16:29   

A mógłby mi ktoś doradzić,ile warstw trzeba malując akrylową???? 1?? 2?? Dzięki z góry!!
 
 
LOY 
Członek Honorowy FKP


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 45
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
Wysłany: 15 Lip 2009, 23:59   

Gabrielo111 napisał/a:
A mógłby mi ktoś doradzić,ile warstw trzeba malując akrylową???? 1?? 2?? Dzięki z góry!!

nie ma czegos takiego ..ma skryc dobrez i jeszcze troche zeby było z czego zetrzec :fox:
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie :)
 
 
 
Dark_Nemo
[Usunięty]

Wysłany: 16 Lip 2009, 11:09   

Ja malowałem akrylową 3 razy i efekt jest zadowalający - fakt, że nie doszlifowałem, ale to z braku czasu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: NASZE OSIĄGNIĘCIA - czyli chwalimy się :)
PUCIO Frakcja wielkopolska 8 5 Gru 2008, 21:51
PUCIO
Brak nowych postów Ogłoszenie: Car Audio - FAQ
Czyli zanim zapytasz - zajrzyj !
molu Car Audio i CB 11 6 Lis 2023, 11:05
Wizja
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ o ubezpieczeniach aut
i innych kwestiach z tym związanych.
trzeci Ubezpieczenia i rejestracja aut 1 30 Sty 2011, 10:30
trzeci
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - RDZA / KOROZJA
LOY Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa 13 2 Lut 2019, 00:44
semimatt
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - regulacja instalacji gazowej
Lokmen LPG 0 15 Cze 2008, 21:32
Lokmen


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.