Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Przesunięty przez: van
22 Cze 2014, 14:20
pomocy z silnikiem, ręce mi juz opadają
Autor Wiadomość
wojtek84
[Usunięty]

Wysłany: 29 Paź 2006, 00:14   pomocy z silnikiem, ręce mi juz opadają

Witam

Mam problem ze swoja fiesta od czasu jak ja kupilem,ale raz jest lepiej a raz gorzej,teraz to tylko gorzej:/

Sprawa na chwile obecna wyglada tak:
rano jak odpalam to musze z 2-3 razy zakrecic zeby odpalil, jak juz odpali i zaczynam jechac, przejade jakies 200m i zaczyna sie dusic, jak zatrzymam sie np. na swiatlach, i ruszam to musze mu gazowac ostro zeby nie zdech, bo inaczej sie dusi i gasnie.
Po jakis 30 minutach jazdy, jak sie silnik nagrzeje to juz sie jakos kula, a tak to na kazdym biegu sie ogolnie dusi, nie ma wogole mocy, pod gorke to podjezdza jak by chcial a nie mogl.

Ostatnio jak zatankowalem na stacji, to po 100 m mi zdech, jak odpalilem to sie totalnie dusil, wiec go na luzie przygazowalem i zacząl jezdzic,chyba dysza sie zapchala.

Moze to wina filtra paliwa,o ile to jest wogole w mk2.?

Poza tym czuc spaliny i to dosc mocno, czego to moze byc wina?

Pozatym jak wlancze mu ssanie na poczatek,to tez po chwili zaczyna sie dusic,jak zmniejsze ssanie albo wylancze to troche lepiej, ale i tak sie dusi.

Wymienialem mu swiece, filt powietrza, co mam jeszcze zrobic? jak tak dalej pojdzie to zimą wogole nim nie pojezdze:/

A zeby tego bylo malo to nadal mi pali jak smok.

Pozostaje mi wizyta u mechanika? czy mozna to jakos domowym sposobem naprawic? podobno w mk2 byly dobre silniki..., ale chyba nie w moim autku:/

POMOCY:)
 
 
mikolay 

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 46
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 12
Wysłany: 29 Paź 2006, 19:55   

[quote]Poza tym czuc spaliny i to dosc mocno, czego to moze byc wina?

a może kat zapchany albo wydech
 
 
wojtek84
[Usunięty]

Wysłany: 29 Paź 2006, 20:10   

a jak to sprawdzic? gdzie znajde ten katalizator i jak ocenic czy zapchany?
 
 
Wojtass 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 27 Lut 2005
Posty: 270
Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Paź 2006, 22:28   

Mk2 raczej nie miały kata. Nie ten wiek.
Spaliny ulatniają się gdzieś po drodze, jeśłi masz pęknięty wydech to pewnie będzie to miejsce, jesli nie to sprawdź połączenia kolektora wydechowego z rurą/głowicą. Śmierdziec może też jeszcze z odmy ale to juz nie będą spaliny tylko aromat świeżego palonego oleju.

Co do głównego problemu to wpierw znajdź filtr paliwa (jeśli masz faktycznie, chociaz bywa, że gaźnikowe nie mają), jak Ci sie uda to przedmuchaj przewody, jeśli będziesz czuł opór to filtr do wymiany. Tak samo zrób z przewodami paliwowymi. Jeśli nie da efektu to moze być to pompa paliwa, jednak jej praca byłaby raczej niezależna od temperatury silnika.
Musisz posprawdzać najlepiej jak najwiecej rzeczy na drodze bak - gaźnik (z nim włącznie)

[ Dodano: Pon Paź 30, 2006 09:24 ]
Przypomniało mi się jeszcze, że miałem kiedyś tak smo, gdy zalałem syfiastego paliwa, więc tym bardziej niech Cie to skłoni do sprawdzenia drogi, po któej ono plynie. Może jeszcze gdzieś Ci zalega jakiś stary syf.
 
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5649
Skąd: Łódź
Wysłany: 30 Paź 2006, 10:44   

hm na początek trzeba ustalić kilka rzeczy .
1 jaki masz gaźnik
2 jaki masz zapłon czy elektronik czy platynkowy . Jeśli platynkowy i auto nie chce sie kręcić na obroty moze być przebity kondensator . koszt naprawy 5 zł bo pasuje kondensator z FSO/FSM .
3 Zakołuj miernik i zmierz cewke miedzy minusem a plusem i miedzy minusem a wejściem na przewód wysokiego napięcia . Zobacz czy masz dobry węglik w kopułce i czy nie zaśniedziały styki w kopułce .
Kolejny krok to ustawienie zaworów . koszt 4,5 zł za nowa uszczelke . Jeśli masz stykowy zapłon trzeba jeszcze ustawić właściwa przerwe w aparacie i potem na słuch ustawić zapłon . Wtedy jak sie cokolwiek bedzie działo to już raczej gaźnika wina choć jeśli ejst weber 1v to za bardzo nie ma sie tam co popsuć . Zatyka sie przeważnie jedna dysza . albo uszkadza elektrozaworek . W obu przypadkach auto nie chce sie kręcić na obrotach jeśli nie ma wiecej niż 3 tyś obr . Jak jest powyżej idzie dzie normalnie .
Co do katalizatora to bywały w mk2 ale najczęściej po paru latach je ludzie wycinali .
 
 
 
wojtek84
[Usunięty]

Wysłany: 3 Lis 2006, 20:11   

Kurde, szkoda ze nie poszedlem do technikum samochodowego to bym pewnie wiedzial jak sie za to wszystko zabrac:)

A tak powaznie to chyba nie robota dla laika,wiec sprawe zostawie dla jakiegos mechanika, problem jednak w tym ze jak chcialem wczoraj odpalic samochod to pojawil sie kolejny problem...
Na ssaniu po 5 minutach w koncu odpalil (wczesniej nie wykazywal przez te 5 minut checi odpalenia wogole) i po chwili jak mu zmniejszylem ssanie to gasl, nie chce chodzic bez ssania, odrazu gasnie, nawet podkrecienie obrotow nic mu nie dalo, jak mu dawalem gaz to chodzi nie rowno,ale zaraz jak puszcze noge z gazu to odrazu gasnie.

Teraz to nawet nie dojade do mechanika:/ naprawde nie wiem co jest grane z tym silnikiem:/

Moze ktos z was jest z poznania lub okolic,albo czasem bywa w poznaniu zeby mogl mi pomoc go jakos odreanimowac, bo sam sobie z nim nie poradze, a samochodzik naprawde jest fajny i podejrzewam ze problem tkwi w jakies srutututu ktora mozna latwo rozwiazac.
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5649
Skąd: Łódź
Wysłany: 3 Lis 2006, 20:42   

Jeśli na ssaniu odpaliła to padł na 80 % elektrozawór wkręcony w gaźnik . Odnajdziesz go po przewodzie idącym do gaźnika koloru zółtoczarnego z tego co pamiętam . Po przekręceniu stacyjki musi sobie tyknąć poproś kogoś zeby włączał i wyłączał stacyjke i słuchaj czy stuka . Jeśli stuka to przytkał sie kanalik w gaźniku co zdarza sie żadko .
 
 
 
wojtek84
[Usunięty]

Wysłany: 3 Lis 2006, 20:56   

No oki,to z rana sprawdze to.
A jesli nie bedzie tykac i bedzie do wymiany,to duzy koszt?
a wogole warto jakby co samemu probowac przetkac ten kanalik,bo slyszalem ze nie warto samemu ruszac tego kanalika przy elektrozaworze bo mozna latwo go zepsuc:/
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5649
Skąd: Łódź
Wysłany: 3 Lis 2006, 22:26   

ktoś ci głupoty poopowiadał . Łatwo można rozkalibrować dysze jak wpadniesz na pomysł dłubania w niej drutem . Najczęściej problemem jest zaworek .
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Ogłoszenie: Linki które juz byly
czyli nie dajemy juz tych samych
Mafios Linkownia 0 30 Sie 2005, 09:28
Mafios
Brak nowych postów Odpalanie (ręce opadają)
carlos24 Mechanika silnika 8 2 Gru 2020, 12:34
pawel Q
Brak nowych postów [MK3] Sprzedam Forda - 14lat jedne ręce - masa wymienionych
od 79letniego pana
eron Sprzedam 2 8 Kwi 2018, 15:34
eron
Brak nowych postów Saab - to juz jest koniec...
arecki Linkownia 16 2 Lut 2012, 20:02
Michaus
Brak nowych postów nie mam juz sił:(((
nowy silnik nowy kłopot:(
lukaszadidas Elektryka 12 17 Mar 2008, 14:17
diodalodz


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.