KUI3A - 2 Sie 2005, 16:18 Temat postu: POMPA PALIWA po pierwsze, to chyba mi wysiadła, bo zawsze po przekręceniu kluczyka (włączeniu zapłonu) dało się usłyszeć takie bzyczenie przez chwilę, co oznaczało, że pompa zaczęla wytwarzać ciśnienie, u mnie tego nie ma więc wnioskuję stąd, że to pompa paliwa poszła się je..ać, rozrusznik kręci, ba nawet auto odpaliło na resztkach paliwa jakie pozostało w przewodach, no a potem zgasło... moja fiesta jest na pełnym wtrysku, pompa paliwa znajduje się w baku, czy oprócz tych kryteriów musi ona spełniać jakieś dodatkowe kryteria, czy po prostu każda pompa paliwa (oczywiście od fiesty) montowana w środku zbiornika będzie pasowała czy koniecznie musi być od 1.6?? a i jeszcze pytanko odnośnie wymiany pompy czy walczyć samemu czy lepiej auto do mechanika zaprowdzić?? chodzi mi o to czy trzeba zbiornik demontować czy jest może jakiś spośób na zrobienie tego bez wyjmowania baku, bo pod tylną kanapą jest taka dziura w podłodze... na koniec jeszcze odnośnie pierwszego akapitu... czy to może być coś oprócz pompy?? jak sprawdzić czy proąd tam w ogóle dochodzi?? Bodo - 2 Sie 2005, 16:39 Temat już był pare razy poruszany. Aby wyjąć pompe musisz wyjąć zbiornik lub ewentualnie tą dziure pod kanapą delikatnie powiększyć. Jak podniesiesz kanape to powinny być przewody na wierzchu. Tam raczej uda Ci się dostać i zmierzyć napięcie. O ile w ogóle jest. Pozdrawiam Qzyn - 2 Sie 2005, 17:01 Dokladnie - zmierz napiecie na tych grubszych kabelkach - te ciensze sa od wskaznika benzyny. Co do demontarzu pompy to ja powiekszylem dziure - nie chce mi sie wyjmowac baku 
squadak - 2 Sie 2005, 17:13 proponuje jeszcze na poczatek sprawdzic czy wylacznik bezwladnosciowy w lewym slupku przy nogach kierowcy Ci nie wyskoczyl, oczywiscie jesli masz ten wylacznik
Bodo - 2 Sie 2005, 17:18
Trafna uwaga. Piwa mu dać
Lukasz - 2 Sie 2005, 21:16 Ja tez poprostu nozycami do blachy ponainalem ten otwor co jest pod siedzeniem i teraz moge w 5 minut wywalic pompe;) Powiekszasz otwo,rozginasz,odpinasz przewody so dochodza do pompy,przekęcasz pierscień dociskający pompe do baku i wyciagasz i po klopocie
P.S. Jakis czas temu z GERALTEM który miał tez XRke i był forumowiczem walczylismy tez z jego pompką która tez niby padla (nie bzyczala) okazalo sie ze poprostu jakis kabelek idzie do akumulatora i sie poprostu urwal i trzymal sie na samej izolacji.Po poprawieniu było OK pozdro szynszyl - 3 Sie 2005, 07:29 po zmierzeniu napięć, po pomacaniu wyłącznika koło słupka, weź boscha powiększ dziurę, wyjmij pompę przy pomocy śrubokrętu i młotka, wyjmij gumowe uszcelki które ci padły przy łączeniu pompki z membraną i membrany w rurką od paliwa. popatrz na nie, walnij o ścianę,pozbieraj je i idź do sklepu po kawałek uszczelki olejoodpornej lub gumę olejoodporną do produkcji tych uszczelek. złóż do kupy i pomacaj wyłącznik a następnie mierz napięcie. jeśli tonie to to idź na szrot i kupe od essiego 1,6 pompkę lub vw 1.6 - za inne 1.6 nie ręczę KUI3A - 3 Sie 2005, 09:33 pompe już kupiłem, ale idę ją zwrócić, bo wieczorem auto bez problemu odpaliło, podobnie jak dziś rano, więc na razie problem jakby zniknął... nie mam pojęcia co to mogło być, jak na mój gust to może po prostu jakś syf się przylepił do smoka i nie chcciała działać, potem samochód trochę postał, syf opadł i wszystko gra, mam nadzieję, że ten problem nie będzie się powtarzał, ale kabelki sprawdzę dla pewności w każdym razie dzięki za wszystkie rady ( wszystkim odznaczyłem "pomógł" co prawda problem, przynajmniej na razie, rozwiązał się sam, ale dzięki za poważne podejście do tematu i konkretne odpowiedzi) a jeszcze jedno jaka jest funkcja tego wyłącznika bezwładnościowego?? bo ja go chyba znalazłem (to takie małe czerwone coś co jest podbne do bezpiecznika??) ale nawet nie ruszałem trzeci - 3 Sie 2005, 09:39
Przy zderzeniu ma odcinać pompę paliwa. Pozdro ... |
