Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - Wada lakieru

Frauka - 3 Sty 2019, 14:28
Temat postu: Wada lakieru
W listopadzie odebrałam swoją Fiestę w kolorze Moondust Silver. Przy odbiorze mąż zobaczył małą wadę lakieru na tylnych drzwiach. Wygląda to tak, jakby ktoś tłustym paluchem dotknął blachy a potem polakierował. Możliwe, że część osób nawet by tego nie zauważyła. Dziś dzwoniłam do dealera co zamierzają z tym fantem zrobić. Podobno Ford odpisał, że lakierować i ku temu się skłaniają. Ja na samą myśl, że teraz będą zrywać stary lakier i kłaść nowy aż mam trzęsawkę. Pewnie też nie skończy się na jednym elemencie. Na razie kazałam sobie przysłać na piśmie informację na co zgodził się Ford i co zamierza zrobić salon. Potem będę musiała coś z tym zrobić. Myślałam, że prędzej wymienią mi drzwi a tu zonk. Podobno nie mają srebrnych Fiest, żeby przełożyć drzwi.
Przy odbiorze auta był akurat dyrektor generalny JDKulej, dał mi wizytówkę i mówił, że jak coś by było nie tak to mam dzwonić. Sam zresztą robił zdjęcia tej skazy. Mówił, że malowanie nie wchodzi w grę.
Salon w Olsztynie widzi to inaczej. Zanim zaczną się przepychanki chciałabym się poradzić Was co robić z tym fantem. :fox:

PS. Dostałam właśnie propozycję, żeby nic nie ruszać a w zamian dostałabym dodatkowo 3 lata gwarancji Ford Protect lub pierwszy przegląd gratis. Nie wiem co się bardziej opłaca.



msky - 3 Sty 2019, 16:04

Powiem tak: to na pewno nie jest miła wizualnie sprawa. Kupujesz nowy samochód i masz taki feler.

Ogólnie to na swoim widzę już kocie pazurki, sporo odprysków...

Jeśli masz FP na 5 lat i 100 tys km to raczej nie widzę sensu godzić się na dodatkową ochronę.
Taka wada lakiernicza przy sprzedaży np. 5-cio letniego auta będzie miała wpływ na cenę, bo niestety jest w widocznym miejscu (traf na kobietę a zobaczy).
To utrata wartości auta i pewnie nie miałaś upusty na tę wadę.

Walczyłbym o wymianę całych drzwi - mogą przysłać same gołe, a osprzęt przełożyć.
Warto uderzać do Forda na ul. Taśmowej 7 w Warszawie.
Odezwać się do pogromcy Mazdy tez nie zaszkodzi (on na pewno ma więcej doświadczenia w tej kwestii)
https://pl-pl.facebook.com/WarsztatBalkana

Dla Forda powinna być to kwestia wizerunkowa, więc wykop, FB ostatecznie.

Frauka - 3 Sty 2019, 16:12

Raczej nie zamierzam sprzedawać tego auta, mam taką naturę, że jak się do czegoś przyzwyczaję to przy tym zostaję (mąz potwierdzi ;) ).
Gwarancję mam obecnie zwykłą, producenta ( dwa lata), nic dodatkowego. Obawiam się że przy tym lakierze nowe drzwi będą odstawać od reszty :(
Ford podobno odpisał, że lakierować. Mi się to nie widzi bo trzeba by pociągnąc pół auta przez jedno przebarwienie wielkości śliwki, które nawet nie rzuca się w oczy. Ja byłam tak przejęta odbiorem, że nawet nie zauważyłam, maz wyłapał. Tego pod pewnym kątem prawie nie widać.

Na tym zdjęciu już tak nie widać.

Wojtek Wawa - 3 Sty 2019, 16:41

1. ja połowy kolorów nie widzę, więc nie poradzę, bo nic nie widzę
2. brałbym gwarancję na dodatkowe 5 lat (negocjowałbym), bo ford z superbezawaryjności nie słynie, a jak my, chcesz zostawić fiestę na dłużej.
Z drugiej strony taka gwarancja kosztuje 1500 zł, wiadomo że to tańsze niż całe drzwi.

To pytanie z gatunku "co mam zrobić??", ale problem w tym, że nie wiadomo, co jest dla Ciebie ważne.

Na pewno warunki zaproponowane przez dealera są nie do zaakceptowania. Sam zaproponowałbym malowanie plus ford protect na 7 lat/140 k km. Dobrze, że piszesz o tym na forum, musisz opisać to na fejsie. Co do Jacka Bakłana - pewnie, że warto, ale raczej nikt się z nim z dealerów nie układa, więc można stoczyć razem z nim wojnę, ale potrwa wiele lat i będzie kosztować dużo pieniędzy (to przecież jego słowa z ostatniego filmu).

Frauka - 3 Sty 2019, 17:00

Jeśli bym miała pewność, że w tym miejscu nic się nie będzie dziać to chyba bym wolała tego nie ruszać. Nie mam gwarancji, że ewentualne nowe drzwi wpasują się kolorystycznie w całość. Żeby nie było potem zamienił stryjek siekierkę na kijek :( Czy cena za Ford Protect jest podawana roczna? Fiesta widzę coś ponad 200zł.
Tared - 3 Sty 2019, 18:10

Ciekawe jakby jakiemuś lakiernikowi to pokazać.Może można,by to tanim kosztem poprawić + wsiąść dodatkową gwarancje i cieszyć się autkiem :)
tantal - 3 Sty 2019, 18:23

Prawię nic nie widać. Zaraz auto obiją na parkingu i tyle będzie z lakierowania.
Brałbym pierwszy przegląd darmowy. Jest chyba droższy od gwarancji.

Frauka - 6 Sty 2019, 14:46

Sprawdziliśmy dziś auto miernikiem lakieru. Dziwna rzecz. Całe auto ma powyżej 300 a te jedne drzwi z tą wadą max 150. Już nie wiem co jest grane. Jeszcze moze we wtorek podjadę do jakiegoś blacharza niech zerknie i coś doradzi.
To wygląda na to, że te drzwi nie są od mojego auta. W fabryce jeśli pomalowali całość dwa razy to malowaliby całość a nie że 1 drzwi zostawiliby bez poprawki. Może moje drzwi pochodzą od innego klienta. Myśleli, że kobita nie zauważy. Nr szyb ok. Nie wiem co robić.

Mars - 6 Sty 2019, 15:53

Robi się ciekawie. Bardzo ciekawie. Sprawdź u lakiernika, czy auto przypadkiem nie jest po "dzwonie".
Frauka - 6 Sty 2019, 16:03

Mała korekta. Całe drzwi mają o ok 100 μm mniej niz całość czyli ok 250. Miejsce z wadą ma 150μm. Pewnie ostro polerowali a mi wciskali kit, że pierwszy raz na oczy widzą ;) Jutro umówię się z rzeczoznawcą. Będę miała na papierze co i jak.
Wie ktoś może jaki jest koszt sprawdzenia lakieru u rzeczoznawcy?

Maciej87 - 6 Sty 2019, 23:04

Na moje to Twoja Fiesta mogła być pomalowana x2 w fabryce a np. przy rozładunku u dealera coś się stało i chcieli to zatuszować stąd możliwe, że zjechali lakier do blachy i pomalowali od nowa na 150 μm, a że przy okazji coś spieprzyli stąd tłusta plama ;)
Frauka - 6 Sty 2019, 23:09

Takie też są i moje przypuszczenia tylko nie wiem co robić. Zostawić jak jest i oglądać plamę. Kazać malować drzwi czy wymienić drzwi. Wolałabym tej plamy nie oglądać. Może jak ktoś nie wie że ona jest to jej nie dostrzega ale mi tam oko leci za każdym razem :D
Maciej87 - 7 Sty 2019, 00:04

Kazałbym im malować drzwi w końcu masz niezgodność towaru z umową ;)

BTW Fiesta mojej żony na dniach też będzie miała malowane drzwi, bo ktoś się nudził i porysował :krzesłemgo:


zwardek - 7 Sty 2019, 01:56

Wygląda na to, że całe auto było malowane 2 razy, czyli coś jest grubo nie tak. Sprawdź miernikiem inne auta w salonie, najlepiej ten sam kolor i zapytaj ich wprost o co chodzi. Jak będę pokrętnie tłumaczyli to bierz rzeczoznawcę, zrobi papier, a Ty nie bierz tego auta
Wojtek Wawa - 10 Sty 2019, 11:14

Jakieś updaty w temacie? Bo nie znam się na lakierze, ani nie jestem prawnikiem, więc niewiele mogę tu napisać. Ale temat jest tak gruby, że codziennie 3 razy dziennie sprawdzam forum, czy są jakieś nowe wieści.

Powodzenia!

Frauka - 10 Sty 2019, 13:24

Byłam przed chwilką u człowieka u mnie w mieście, który od lat ma swój zakład, ma nawet jakieś zwykłe uprawnienia rzeczoznawcy a do tego trzy lata sprzedawał nowe fordy. Powiedział, że w ciągu tych trzech lat zdarzył się przypadek jakiegoś paprocha pod lakierem ale nie nowe auto z warstwą lakieru ponad 400μm, np na dachu. Co do tego konkretnego miejsca na drzwiach to wg niego coś tam przycierali i dotarli do bazy a potem bez gruntu na szybko położyli lakier. Fabryczny lakier ma specyficzną strukturę a tu jej nie widać. Powiedział, żebym nie bawiła się w zwykłego rzeczoznawcę tylko poszukała jakiegoś dobrego z PZMOTu, zrobiła porządną aferę i zażądała nowego auta. Jeśli auto byłoby lakierowane 2x w fabryce to i tak powinnam zostać poinformowana i dostać jakiś upust bo kto ode mnie potem kupi auto z tak grubym lakierem.

Na razie mam mętlik w głowie ale moją pierwszą myślą jest skontaktować się bezpośrednio z Fordem i uzyskać informację co się z tym autem rzeczywiście działo. Byłoby nieźle gdyby się okazało, że w fabryce auto było malowane raz ;)

Może macie jekieś pomysły gdzie mam uderzać najpierw?

gulgulq - 10 Sty 2019, 14:19

Zamów sobie ekspertyzę np. z Dekry. Koszt 400-500 zł. Później dobry prawnik.
Frauka - 10 Sty 2019, 15:02

Napisałąm do Forda zapytanie nt procesu produkcji tego auta. Zobaczymy co odpiszą. Mam nadzieję, że nie okaże się, że auto na początku było czerwone :cojest:
Wojtek Wawa - 11 Sty 2019, 11:05

Szczerze, to gdyby to było dobrze położone, i miałabyś papier, że to fabryczny lakier, to wolałbym mieć 2 wartstwy niż jedną fabrycznie. Lakier w naszej fieście schodzi nawet przy parkowniu obok żywopłotu/cienkich gałęzi. W Maździe mam 60μm, tego nawet nie da się polerować.

Gorzej, jak położyli ten lakier chałupniczo i ma się zacząć łuszczyć. Nie znaleziono szpachli?

Powodzenia, może jeszcze się okaże, że wszystko jest ok (w fabryce malowali np 2 razy, te drzwi dobrali ze stocku, a ktoś je odłożył na położenie kolejnej wartstwy). Nie wiem jak działają fabryki samochodów w szczegółach, ale wszędzie szuka się oszczędności.

BTW moi rodzice czekali chyba ze 2-3 tygodnie na samochód - też kazałem im sprawdzić grubość lakieru, czy przypadkiem im ten samochód nie "spadł z lawety". We wszystko uwierzę teraz.

Frauka - 11 Sty 2019, 11:19

Na dzień dzisiejszy nie planuję sprzedawać auta, którym tak świetnie mi się jeździ. Dodatkowa warstwa lakieru położona w fabryce też by mi nie przeszkadzała. Nie jestem jakimś pieniaczem. Ale to jest dzisiaj a jutro mogę chcieć sprzedać auto i będzie problem. Dlatego też napisałam do Forda prośbę o informację, czy auto było malowane więcej niż raz a dodatkowo dziś wyślę pismo do dealera gdzie proszę o te same dane + o zapewnienie mnie na piśmie, że auto poza fabryką nie było lakierniczo tknięte i że wszystkie części są oryginalne, dot do głównie felernych drzwi. Nic na razie nie piszę o lakiernikach i rzeczoznawcach. Na razie tłumaczę się tym, że informacji potrzebuję aby podjąć decyzję co do sposobu usunięcia wady. Problem się zacznie jak informacje z kilku źródeł zaczną się wzajemnie wykluczać. Poczekamy, zobaczymy. Dziś wysyłam pismo do sprzedawcy, żeby nie było nic na gębę. Mówić przez telefon to jedno a podpisać się pod czymś to drugie.

Wydaje mi się, że powinnam wiedzieć nawet o dodatkowym malowaniu fabrycznym, żeby potem przy odsprzedaży nie wyjśc na krętaczkę. O innych rzeczach nie wspomnę. :)

gulgulq - 12 Sty 2019, 19:40

Znając życie to lepiej będzie jak udasz się do jakiegoś adwokata lub radcy prawnego.
Pismo od prawnika wygląda dużo lepiej i ma większą moc rażenia niż wezwanie do wyjaśnienia od klienta. Zwłaszcza że koszt to okolice 100-200 zł. Firmy klientów olewają lub dostaniesz taką odpowiedź z której nic nie wynika. Pieczątka papugi czasem czyni cuda.

wujekcybul - 13 Sty 2019, 12:13

Nie no bez jaj wymiana auta za dwukrotne malowanie? Przeciez to jest normalny proces technologiczny. Co do drzwi to pewnie cos w salonie poparawiali. Poprosilbym o ponowne lakierowanie drzwi i tyle.
Frauka - 13 Sty 2019, 16:20

Nie wiem czy było dwukrotnie malowane w fabryce, nikt mnie o tym nie poinformował. Równie dobrze mogli coś łatać w salonie. W necie pełno opowieści klientów o szpachlach, uszkodzonych słupkach itp itd Za rok może się okazać, że coś mi wypadnie i będę musiała sprzedać auto. Przyjdzie nabywca z miernikiem lakieru i wyjdę na naciągaczkę. To moje auto i moja kasa, powinnam wiedzieć i móc zdecydować czy mi to pasuje czy nie. Jeżeli łatali drzwi w salonie również powinnam wiedzieć. Daje się klientowi propozycję np upustu, jakiś przegląd gratis i klient podejmuje decyzję.

Gdyby "wadą" tego auta było tylko dwukrotne malowanie w fabryce i wiedziałabym o tym to nie byłoby tematu :)

wujekcybul - 16 Sty 2019, 08:18

Frauka napisał/a:

Gdyby "wadą" tego auta było tylko dwukrotne malowanie w fabryce i wiedziałabym o tym to nie byłoby tematu :)


Nikt tego nie wie bo taki jest proces produkcji. Nawet Ferrari trafia do powtornego lakierowania jesli tego wymaga.

Zalatwic sprawe drzwi i zapomniec o temacie.

vegetagt - 16 Sty 2019, 17:18

wujekcybul napisał/a:
Zalatwic sprawe drzwi i zapomniec o temacie.


a przy odsprzedaży dowiesz się, że "łoo całe malowane, pewnie pod tira wpadło, dam 50% mniej".
Wolałbym mieć na to papier od aso czy centrali.

Frauka - 16 Sty 2019, 21:59

Dlatego napisałam do dealera prośbę o informacje. Na gębę inaczej się rozmawia a inna sprawa to się pod czymś podpisać. :)
wujekcybul - 20 Sty 2019, 10:49

vegetagt napisał/a:
wujekcybul napisał/a:
Zalatwic sprawe drzwi i zapomniec o temacie.


a przy odsprzedaży dowiesz się, że "łoo całe malowane, pewnie pod tira wpadło, dam 50% mniej".
Wolałbym mieć na to papier od aso czy centrali.


Nic sie nie dowiesz przeciez na calym aucie taka sama grubosc lakieru. Jak pomaluja cale drzwi to sladu nie bedzie. Chyba jestesmy jedynym krajem na swiecie gdzie ludzie z czujnikiem lakieru lataja po samochodzie. To normalne, ze uzywany samochod mial przygody.

Frauka - 1 Lut 2019, 21:06

Salon milczy a z Forda przyszła odpowiedź typu kopiuj wklej .
Cytat:
Szanowna Pani,

Uprzejmie dziękujemy za skontaktowanie się z Centrum Kontaktu z Klientami Ford Polska Sp. z o.o. W odpowiedzi na Pani wiadomość informujemy, że każdy samochód po zakończonym procesie produkcji przechodzi w fabryce kontrolę jakości, podczas której sprawdzamy jest m.in. stan powłoki lakierowej. Każdy samochód opuszczający fabrykę spełnia standardy producenta. Nie ma norm fabrycznych i branżowych, dotyczących dopuszczalnej grubości powłoki lakierowej w samochodach. Ford dopuszcza podwójne lakierowanie pojazdu w procesie produkcji. Jeżeli ma Pani jakiekolwiek wątpliwości, dotyczące powłoki lakierowej, sugerujemy kontakt z serwisem.


Chciałam żeby udzielili mi odpowiedzi ile razy moje auto było lakierowane w fabryce. Czy to takie trudne?

zwardek - 2 Lut 2019, 01:06

Może warto napisać do centrali w Niemczech albo UK, bo obsługa klienta w Polsce nie istnieje
Wojtek Wawa - 11 Lut 2019, 09:22

To samo myślę - Ford Polska olewa wszystko co tylko może, od aktualizacji softu do zgody na naprawę brzęczenia. Nawet z przedłużeniem gwarancji zajeło to dobry kwartał.

Tania marka, tania obsługa. Niestety.

Frauka - 13 Lut 2019, 19:03

Podobno moje pismo trafiło do dyrektora, który czeka na informację z Ford Polska i wtedy mi odpisze. Coś ma się ruszyć w przyszłym tygodniu. Także na razie czekam i nie kombinuję z rzeczoznawcą.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group