Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - Nagrzewające się tarcze

adamsonm - 5 Cze 2018, 17:52
Temat postu: Nagrzewające się tarcze
Cześć. Otóż od pewnego czasu czułem jak przy hamowaniu bije mi coś w hamulcach (jakby krzywe tarcze). Następnie pojawiło się piszczenie klocków aż w końcu hamowanie przypominało awaryjne z ABSem (stukot i na pedale było czuć bicie). Po przejechaniu jakiś 30km ekspresówką na postoju dotknąłem tarczy i była okropnie gorąca (bąbla na palcu miałem kilka dni <8> ). Wymieniłem tarcze i klocki (oba od ATE). Dzisiaj odebrałem auto. Mechanik nie mówił, że są jakieś problemy z zaciskami (mimo, że miesiąc temu ojciec pojechał na wymianę klocków i usłyszał, że zaciski do wymiany, więc sprawdza takie rzeczy). Wróciłem do domu, jakieś 5km, z czego tylko postój na 4 światłach. Nic nie biło, nie hałasowało. Hamowało dobrze, nie hamowało nic kiedy jadąc powiedzmy 70km/h, wrzuciłem na luz, jechało płynnie bez żadnego tarcia, ale...

... po tych 5 km pod domem dotknąłem tarcz i znowu mega gorące. Myślicie że już pora szukać zacisków (ewentualnie zestawu naprawczego) czy po takich wymianach (tarcze, klocki) wszystko musi się dotrzeć?

kuba87 - 5 Cze 2018, 19:13

mogą być zapieczone zaciski, lub przewody elastyczne uszkodzone
Puff - 5 Cze 2018, 20:09

Ale po co wymieniać tarcze i klocki, jeśli np. zapieczone są prowadnice albo tłoczek jest uszkodzony? Skoro heble hamują, tylko się grzeją, to problem nie jest z tarczą ani klockiem (chyba że ta pierwsza jest pofalowana i/lub z tego drugiego odkleiła się okładzina).
adamsonm - 5 Cze 2018, 20:13

Wymiana poszła ze względu na to, że jak hamowałem to biło (im wyższa prędkość tym większe i częstsze bicia, więc uznałem, że tarcze). Klocki zaczęły piszczeć więc przy okazji (jedna robota) wymieniłem klocki. Co do przewodów. Kilka miesięcy wcześniej trzasnął mi "miękki". Zostały wtedy wymienione "miękkie" i "twarde" bo "twarde" też już były na wykończeniu.

Mało bo mało jeżdżę (ok. 3kkm rocznie) ale co 4 lata mogę wymienić tarcze więc to najmniejszy problem. Z tym, że wydaje mi się, że jakby były zapieczone zaciski to auto by zwalniało (tarcie) a tu takiej rzeczy nie widzę.


Edit: Dopiero teraz zobaczyłem komentarz Puffa. Tarcze i klocki wymienione ze względu na bicie przy hamowaniu oraz piszczenie (ostatnia wymiana tarcz 2014, klocków nie zapisywałem ale coś koło 2015/16). I pierwszy raz dotknąłem tarczy w momencie kiedy pojawiło się to bicie. Była strasznie gorąca, więc uznałem, że skoro tak bije to ma prawo się nagrzać, przez swój kształt. Teraz drugi raz dotknąłem tarczy i znów gorąca.

Puff - 5 Cze 2018, 22:09

Musiałbyś je mieć zapieczone na amen totalnie, żeby po odpuszczeniu pedału nie cofnęły się ani na ułamek milimetra. Wtedy po zatrzymaniu byś już nie ruszył. A wystarczy, że pod gumki dostała się odrobina wody, brakło smaru i korozja zrobi swoje - nie cofną się na tyle, na ile trzeba, coś gdzieś trze i taki efekt.
adamsonm - 5 Cze 2018, 22:14

Pamiętam, że jakiś czas temu, po dłuższym postoju jak chciałem ruszyć to tak jakby coś trzymało, po chwili lekki strzał i poszło. Lepiej zainwestować w jakieś zaciski (jak tak to jakie w stosunku cena<> jakość) czy zestaw naprawczy? Bo w ciągu ostatnich 1.5 roku nagle wszystko zaczęło padać...


Wydech (kompletny, był jeszcze oryginalny :9: , tylko końcowy tłumik był wymieniany), naprawa podłogi i reparaturka progów, świece, przewody, teraz heble. Już wkładam wielokrotność wartości tego auta, no ale pierwsze i jakoś się z nim zżyłem :)

Puff - 6 Cze 2018, 07:19

Zestaw naprawczy kupić od razu, kosztuje psie grosze. Jeśli się okaże, że problem jest nie na prowadnicach, ale na tłoczku, to razem z prowadnicami wymienia się wtedy tłoczki i gumy.
Dobrze jest też po zrzuceniu tarczy wyczyścić piastę druciakiem, tylko absolutnie nie smarować żadną miedzią ani niczym - stal nakładamy na stal. Wtedy szansa, że coś zacznie bić samo z siebie (przy dobrych heblach) jest bliska zeru.

vegetagt - 6 Cze 2018, 10:40

wez najpierw po nocy podnieś auto i zobacz, czy się lekko wszystkie koła kręcą.

Potem zrób 10km bombą hamując gwałtowanie i powtórz test.

To, że tarcza parzy (szczególnie po zjezdzie z ekspresówki), to niekoniecznie jest jakieś niespotykane zjawisko. Tak samo klejenie sie klocków do tarczy po dłuższym postoju.

Puff napisał/a:
tylko absolutnie nie smarować żadną miedzią ani niczym - stal nakładamy na stal. Wtedy szansa, że coś zacznie bić samo z siebie (przy dobrych heblach) jest bliska zeru.


Szansa jest super duża, że znowu zacznie bić. Jak heble są śmiesznego wymiaru, to można to złożyć nawet na piasek i jest ok. A jak ciągle gnie tarcze po dość małym przebiegu, to trzeba sprawdzić piasty.
Ale tak, ogólnie składa się na sucho takie rzeczy, chociaż te fiestowe 240mm nie powinny marudzić, jak ktoś jednak zrobi wg starej szkoły ;)

adamsonm - 20 Cze 2018, 01:02

Sorki za czas oczekiwania, ale problemy z internetem. Niestety mimo wymiany progów (reperaturki) obawiam się podnosić tego auta na lewarku takim zwykłym a nie mam zbytnio możliwości (zupełny brak czasu) jechać gdzieś na normalny podnośnik. Po jakiś 300 km wydaje mi się że jest dużo lepiej, felgi już nie parzą, pojawiły się piski klocków ale to tylko tak od prędkości 10km/h do 0 a to chyba nie jest jakiś problem. Fakt faktem jeżdżę ostatnio na takich trasach (nawet w mieście) gdzie są ograniczenia do 70km/h i w godzinach kiedy jest luźno. Zdarza się jechać trochę szybciej więc tarcie jest duże przy hamowaniu. Mam nadzieję, że jednak musiało się wszystko ułożyć, natomiast jeśli za jakiś czas jeszcze uznam, że tarcze są zbyt gorące to wtedy znajdę czas na testy i hamowanie gwałtowne. Nawiązując jeszcze do tematu hebli. Czy to normalne, że ręczny po naciągnięciu jest mocny (łapie na 3 ząbek) przez bardzo krótki okres? Wydaje mi się że linkę mam za długą, bo ją widać wiszącą jakby od jakiegoś Escorta, ale mechanior mówi, że tam jest taki dziwny system i to się luzuje. Na szczęście ręcznego nie używam już kilka lat, tylko zostawiam na biegu a na górkach stoję na nożnym, ale pytam z ciekawości bo zawsze przed przeglądem musiałem naciągnąć linkę.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group