Kaemde - 19 Lut 2018, 23:35 Temat postu: Stukniecie rozrusznika-nie odpala Cześć.jestem zielonką na forum więc sorry jak zły dział. Fiescine szkarade posiadam od półtora roku.Wczoraj zrobiłem kurs ok 12 km z rana i wszystko było okej.dzis rano wsiadam,odpalam.i nic.zero reakcji tylko jedno pojedyncze stukniecie.bedac przekonanym że to wina akumulatora zadzwoniłem po kolegę i odpalilismy po kablach.po tym zrobiłem około 20km bez radia ogrzewania itp.pojechalem pożyczyC prostownik od znajomego,zgasilem to i po ok 20min odjechałem . Wracając do domu zatrzymałem się pod sklepem po chleb... I to był błąd.zaparkowalem na skos bo tylko tak miejsce miałem ale już nie odjechałem.Taka sama sytuacja jak z rana.tym razem zostawiłem auto i musiałem lecieć szybko do pracy. Wróciłem po nie,znów z kumplem ale nie odpalił już nawet po kablach...przeczyscilem klemy,nawet włożyłem inny mocniejszy akumulator i ciągle nic.caly czas pojedyncze stukniecie przy przekrecaniu kluczyka.jako że musiałem go wziąć pod blok-odpalił z "pycha" Moje pytanie brzmi:co może być przyczyną?padl rozrusznik? Dziwi mnie fakt że rano po kablach odpalił... Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam! Puff - 20 Lut 2018, 08:45 Wystarczy, że automat padł w rozruszniku. Skoro ogólnie pali, to przyczyna takiego zachowania jest dość oczywista 
A sama awaria nie musi być zerojedynkowa - jeśli masz coś uszkodzone, to raz może załapać, a później 50 razy nie. |
