Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - 1.8 TDDI kręci ale nie odpala

Jędruś - 6 Lut 2018, 18:14
Temat postu: 1.8 TDDI kręci ale nie odpala
A więc tak, wczoraj kupiłem Fiestę z 2001r z 75 konnym tddi, wczoraj w sumie do niczego zastrzeżeń nie miałem, przyjechałem do domu prawie 40km, gasiłem i odpalałem parę razy bo po drodze zajeżdżałem w parę miejsc. Wróciłem i zostawiłem, w nocy było ok. -4*C, teraz koło 16 gdy miałem potrzebę pojechać pierwszy raz, około -2 więc raczej dalej nic konkretnego. Na samym początku świeciły się kontrolki, radio, światła (tylko postojówki mi się świecą) ale po przekręceniu kluczyka w celu rozruchu - nic się nie działo, kaplica, nie było słychać nawet próby działania rozrusznika.
Po jakichś 40 minutach wróciłem z powrotem, znów podgrzałem parę razy (świece żarowe były wymieniane 23.09.17) i nagle zaczęła kręcić, lecz zaskoczyć nie chciała.
Tyle co pod domem byłem wstanie zrobić to no co, odłączyć podłączyć klemy, sprawdzić akumulator: 12.44V
Może to być przyczyna np immobilizera? Że nie tyle co odcina sam prąd, a paliwo? Czy może jakieś frajerskie paliwo, w zbiorniku było niecałe 10 litrów, ja dotankowałem jakieś groszowe sprawy, chyba z 30zł na tym Circle, na dystrybutorze było napisane, że do 3 czy 4% dalej. Ktoś coś ma jakieś pomysły?

Puff - 6 Lut 2018, 22:55

Jak masz minus, zwłaszcza duży (a wczoraj/dziś bywało miejscami minus "naście" stopni), to spodziewaj się problemów. Stary filtr paliwa, kijowe paliwo, mało paliwa - wszystko może mieć wpływ.
Generalnie rozrusznik powinien kręcić, a jak masz gdzieś problem w temacie ropy, to najwyżej nie odpali, a u Ciebie to była głucha cisza. Może rozrusznik klęka? Ciężko powiedzieć.

Spróbuj toto odpalić, dolej ropy pod korek, wymień filtr paliwa, odpowietrz. Jeśli to nic poważnego, to problem z zapalaniem minie (mowa o kręcącym rozruszniku).

Jędruś - 6 Lut 2018, 23:18

Dzisiaj też wyjąłem z jednego kluczyka ten taki czopek z immobilizera, zdjąłem tą pętlę co jest wokół stacyjki i trzymając ręką ten czopek w pętli nie było już mowy o głuchej ciszy, co prawda kręcił jakby bez końca, ale no przynajmniej coś się odzywał.
Puff - 6 Lut 2018, 23:20

Nie powinieneś tak kręcić długo, bo możesz pompę zatrzeć. Weź się za filtr i dolej paliwa. Chyba że chcesz niedługo dokładać może nawet drugie tyle za naprawę pompy, coś dał za auto.
Jędruś - 6 Lut 2018, 23:23

Nie no na tyle myślę bezpiecznie z głową to robiłem bo sam przez każdą chwilę takiego bezsensownego kręcenia myślałem o pompie v:
Jędruś - 9 Lut 2018, 18:41

Dobra, podładowałem akumulator i dziś rano gdy jechałem do szkoły na 9tą - odpalił, miał jakiś tam mały problem, ale no stał od poniedziałku przez non stop od -1 do -9 stopni, więc idzie to wybaczyć. Natomiast gdy wracałem ze szkoły odpalił już normalnie bez problemu. Noo, prawie... Po przekręceniu kluczyka niestety jest kaplica, chyba, że w tą pętle od immobilizera wsadze tą pastylkę z kluczyka od immo, lub chociażby drugi kluczyk tak jak robiłem to rano i po szkole. Po czyjej stronie to może leżeć wina? Pętli, pastylki z kluczyka, czegoś innego w samochodzie? Ktoś jakieś pomysły?
dirty.73 - 9 Lut 2018, 19:11

a myślałeś o kostce stacyjki?jak nie odpala,to daj kluczyk w pozycje ,jak do odpalania,do samego końca i w tej pozycji poruszaj nim na boki,góra dół(ale trzymaj cały czas jakbyś odpalał)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group