Forum FiestaKlubPolska -

Przed zakupem - "metaliczny odgłos z komory silnika"

motylanoga - 4 Lip 2017, 23:12
Temat postu: "metaliczny odgłos z komory silnika"
Szanowni Koledzy i Koleżanki

Jest to mój pierwszy post na forum, jestem pewny, że nie ostatni :)

Stanąłem przed niełatwym zadaniem zakupu drugiego auta dla naszej rodziny. Wybór padł na fiestę mk7. Auto nam się podoba, wydaje się, że wybór na rynku wtórnym jest dość bogaty.

No właśnie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Jako, że kilkukrotnie sparzyłem się na polskim rynku motoryzacyjnym, chcę zakupić auto poza granicami naszego pięknego kraju. Nawiasem pisząc, swoje pierwsze auto ściągnąłem sobie samodzielnie z Luksemburga i jestem zadowolony.

Po fiestę chciałem pojechać za Odrę. Śledząc jednak ogłoszenia na najpopularniejszym portalu ogłoszeniowym wyciągnąłem następujące wnioski:

- atrakcyjne oferty (cenowo i jakościowo) od prywatnych właścicieli znikają po 2-3 dniach, generalnie prywatni, niemieccy właściciele nie za bardzo chcą gadać o sprzedaży auta do Polski (wiadomo, bariera językowa, dodatkowe formalności, niepewność, etc...)

- pozostają oferty aut bitych w różny sposób lub niespranych.

I tu dochodzę do sedna mojego pytania. Znalazłem auto z zupełnie sensownym przebiegiem poniżej 80k km, bezwypadkowe, ale...

Właściciel uczciwie (tak mi się przynajmniej wydaje) twierdzi, że auto ma feler. Polega on na tym, że podczas pracy silnika spod maski dobiegają "metaliczne odgłosy". Pomimo wielokrotnych wizyt w autoryzowanym serwisie forda usterka nie została zdiagnozowana i naprawiona. W związku z tym wkurzył się i sprzedaje auto, bo nie chce takim jeździć.

Czy po tak lakonicznym opisie można w ogóle cokolwiek stwierdzić? Czy Wy tutaj na forum, znawcy tematu bylibyście w stanie chociaż spróbować zdiagnozować co to za problem, z jakimi kosztami naprawy trzeba się liczyć, jak poważna to może być usterka? Jaki może być najwyższy wymiar kary, czy może być konieczna wymiana całego silnika? Jaki byłby tego ewentualny koszt? Zakładam, że pasek rozrządu raczej się nie zerwał i nie porozwalało silnika od środka. Czy Waszym zdaniem warto wchodzić w taki interes? Oczywiście zakładając, że cena będzie OK. Dajcie znać co myślicie.

Pozdrawiam
Grzesiek

Jaszczur - 5 Lip 2017, 02:41

Metaliczny dźwięk z silnika to potencjalne spore kłopoty. Ale jeśli bierzesz pod uwagę możliwość remontu silnika, to bierz. ;)
motylanoga - 5 Lip 2017, 23:16

Dziękuję za odpowiedź. Z jakim kosztem musiałbym się liczyć w przypadku remontu silnika 1,25? Czy jest w tym silnika jakaś usterka, która mogłaby mnie "położyć" na, nie wiem 6-7 k PLN?
slawomirro - 6 Lip 2017, 12:00

motylanoga napisał/a:
Dziękuję za odpowiedź. Z jakim kosztem musiałbym się liczyć w przypadku remontu silnika 1,25? Czy jest w tym silnika jakaś usterka, która mogłaby mnie "położyć" na, nie wiem 6-7 k PLN?


Tańszy byłby inny silnik. Remont to jakieś 2-4 tys.

Jaszczur - 6 Lip 2017, 13:42

Za 2 tyś porządnego remontu nie zrobisz. Więc bliżej 4 tyś.
motylanoga - 6 Lip 2017, 20:37

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Właśnie konwersuję z facetem i twierdzi, że niemiecki serwis forda uważa, że uszkodzone mogą być zawory lub wał korbowy.

Tak czy inaczej, jeżeli kupiłbym go z "bonifikatą" 1000 EUR - przy założeniu że reszta jest OK - to chyba warto?

Jaszczur - 6 Lip 2017, 20:39

Tylko pod warunkiem że remont zrobi Ci ktoś, to dobrze zna się na rzeczy, i Cię nie oszuka.

Oczywiście przy założeniu że remont jest potrzebny.

vegetagt - 6 Lip 2017, 21:31

ja bym podszedl w ten sposób: http://allegro.pl/silnik-...6694188065.html

i sie nie bawił w remonty. Chyba, że warsztat weźmie odpowiedzialność za to, że po 5 czy 10tys znowu coś sie spartoli.

motylanoga - 6 Lip 2017, 21:52

A czy warto w takiej sytuacji zacisnąć zęby i oddać auto do ASO forda?
vegetagt - 6 Lip 2017, 22:02

nie
motylanoga - 6 Lip 2017, 22:11

Ok, wszystko wobec tego jasne. Czy na forum ktoś być może para się przywozem aut z Niemiec? Będę musiał skombinować sobie transport. Tak w ogóle to zastanawiam się jak jest w takich sytuacja z umową kupna-sprzedaży. Bo skoro wysyłam lawetę po auto to na miejscu być nie będę mógł...

Ma ktoś z tym jakieś doświadczenie tu na forum?

tomi16v - 19 Lip 2017, 23:22

tyle aut jest więc poszukałbym sprawnego. Bo jak auto ma 80 tyś i silnik padnięty. To albo to nie ma 80 tyś albo jeżdził tym jakiś inny patolus co ma wyjątkowy dar zajechania silnika podczas symbolicznego przebiegu. Reszta auta super nie będzie.
motylanoga - 4 Sie 2017, 14:43

Ufff...

Żeby nie pozostawiać tego wątku bez zakończenia - kiedy "przyszło co do czego", czyli kiedy zaczęliśmy omawiać szczegóły transportu auta do PL Pan właściciel nagle stwierdził, że auto zostało w międzyczasie sprzedane...

Przepraszam za tak mało romantyczny koniec. Ale za to po długich perturbacjach nabyłem inną fiestę - szczegóły w moim powitaniu w dziale Hyde Park :)

Auto aktualnie doprowadzam do porządku i rejestruję.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group