yoyo72 - 8 Cze 2016, 19:51 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Przed zlotem zrobiłem maly remont hamulców tzn nowe używane zaciski i nowe klocki...tarcze byly stare. Od wymiany caly czas cos piszczalo, pewnie rant na tarczy sie odzywal. Hamulce byly takie sobie. Dzisiaj zmienilem tarcze (moje stare z rs-ki przetoczone, ładne) jadę i dalej nie mam hamulców. Jest ale bardzo slaby. Tloczki chodzą raczej ładnie, nic nie cieknie. Co jeszcze trzeba zmienić żeby bylo ok? Przewody elastyczne są raczej do wymiany ale nie ciekna. Zestaw naprawczy do zaciskow??? DanielŻ - 8 Cze 2016, 22:30 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Może kwestia złego odpowietrzenia? ;> yoyo72 - 9 Cze 2016, 19:26 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Odpowietrzone oczywiscie są i dalej zero hamulca. DanielŻ - 9 Cze 2016, 20:48 Temat postu: Mam problem z hamulcami. No to może kwestia złego odpowietrzenia?:d a płyn zmieniłeś? To co mówisz to jakby ewidentnie były zapowietrzone. A pedał hamulca twardy czy miękki? Peedro - 9 Cze 2016, 21:51 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Zaciski w dobrym stanie? może któryś stoi. Płynu ci nie ubywa? Puff - 10 Cze 2016, 00:39 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Może prowadnice są tak zapieczone, że się nie ruszają? 
vegetagt - 10 Cze 2016, 12:37 Temat postu: Mam problem z hamulcami. a tył hamuje ok? yoyo72 - 10 Cze 2016, 15:34 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Cholera z tymi zaciskami to nie jestem do konca pewien, co prawda klocki ladnie sie zużywają(wczoraj rozbierałem i patrzyłem) ,więc chyba są dobre. To są zaciski od starej Fiesty BJ Luki to zaklądał ,bo moje były tak zapieczone ,że nawet nie chciały się ruszyć, więc sądzę ,że są dobre ,chociaż ich nie sprawdzałem.Jak jadę szybko (60/h  ) i przyhamuję to bardzo ,ale to bardzo delikatnie czuć, że lewa strona mniej hamuje od prawej ,ale to na prawdę bardzo delikatnie.Odpowietrzone jest wszystko o.k. Hamulec jest dobry, nie jest miękki ,ani twardy, po prostu jak hamuję to tak jakby dochodziło do pewnego momentu ,koła niby hamują ,bo prędkość spada ,ale tak jakby coś blokowało czy coś ,że nie można mocniej nacisnąć. Pod pedałem nic nie ma ,więc nie blokuje. A jakby płyn był zły to było by coś takiego?A jak klocki będą "za twarde" to też może być taki efekt? No nie są to klocki z "górnej półki" ani jakieś najgorsze tylko takie przeciętne, nie pamiętam firmy. Kupiłem te miękkie przewody hamulcowe co są przy kołach i chce to wymienić , może to coś daje w dupe? Co do tyłu to nie zaglądałem tam od roku jak było wszystko wymieniane na nowe, ale jakby mi tył nie hamował , to było by czuć ,że przód bardziej łapie i na odwrót. Chyba rozbiorę to na czynniki pierwsze i zobaczę , bo jeszcze mi się nie zdażyło coś takiego nigdy. Już w Radomiu nie miałem hamulców, ale tam nie potrzebowałem  No cóż rozbiorę i zobaczę. Chciałem kupić nowe zaciski ,ale nie widziałem nigdzie a cena to pewnie też kosmiczna? Sprawdzę tył, prowadnice, tłoczki, gumki i jak to będzie ok to chyba postawię na wymianę płynu. Dzięki za wszystkie sugestie.
Puff - 10 Cze 2016, 15:46 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Jakby płyn był gówniany (za dużo wody, wrzenie w niskiej temperaturze), to pedał by Ci wpadał w podłogę, więc płyn jest przynajmniej "w porządku". Jeśli pedał w pewnym momencie robi się twardy i ciężko go cisnąć dalej, to: -klocki się przegrzewają (mogą dotykać ciągle, delikatnie, a jak dociskasz pedał, to nadmiernie się nagrzewają) -masz zeszklone powierzchnie klocków Gdyby przewody były do dupy (rozpychałoby je), to tak samo jak w przypadku kijowego płynu - pedał by wpadał w pewnym momencie. Zacisków nie warto nowych. Chyba, że "nowe" ze szrotu. Dajesz do piaskowania (i ew. malowania), zestaw naprawczy, składasz to i heja.
yoyo72 - 10 Cze 2016, 16:40 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Pedal nie ucieka na dol, ani nie jest na górze. Kupię zestaw naprawczy i jakies lepsze klocki. Sprawdzę te zaciski. Jeszcze raz dzięki. Puff - 10 Cze 2016, 16:49 Temat postu: Mam problem z hamulcami. Zrzuć zacisk i zobacz prowadnice, może nie ma sensu wymieniać klocków  To jest parę minut, a upewnisz się co trzeba zrobić
|
