Forum FiestaKlubPolska -

Projekty FKP - [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny

Jaszczur - 5 Mar 2016, 19:46
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
1. NICK: jaszczur
2. IMIĘ: Marcin
3. MODEL: Ford
4. WERSJA: Fiesta
5. ROCZNIK: MK4 1998
6. SILNIK: 1.8D (chwilowo)
7. OPIS AUTA:

Obecnie siedzi tam wyjątkowo oszczędny i dynamiczny* silnik 1.8D.
Blacha trzyma się w miarę kupy. Tak szczerze mówiąc za ~1000pln nie ma się co spodziewać cudów. ;) Jak na razie jeździ, i chwilkę jeszcze pojeździ, bo muszę ogarnąć parę pierdół w dupowozie.

8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne: n/a
b. mechaniczne: n/a
c. audio: n/a
d. inne: n/a

9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: n/a
b. mechaniczne: KOKS
c. audio: n/a
d. inne n/a

Plan jest prosty.
Wykonać w miarę możliwości czasowych i finansowych jak-naj-szybszego i najmocniejszego traktora opartego na tym słupku, jak to tylko możliwe. :P

10. FOTKI AUTA





vegetagt - 5 Mar 2016, 20:06
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Jaszczur napisał/a:
NICK: jaszczurtd


ale kłamie z nickiem :P

Jaszczur - 5 Mar 2016, 20:24
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
vegeta, z rozpędu wpisałem ten z maila :P
Puff - 6 Mar 2016, 11:52
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Pierwszy w kolejce do przejechania się tym monstrum, jak je ulepisz :D
Jaszczur - 7 Mar 2016, 00:17
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Załatwione ;)

Dodano po 3 godzinach 41 minutach 37 sekundach:
Dziś wlazłem do kanału, celem obadania stanu traktora, i totalnej tragedii nie ma.
Ogólnie mnie zdziwiło, bo ktoś próbował nawet o nią dbać:




Po kuracji młotkowej (poszedłem na żywioł) udało mi się odnaleźć JEDNO miejsce które odsłoniło takie oto coś:


Tu wprawdzie jest rudo, ale o dziwo wszystko twarde i żadnych dziur:


Mocowanie tylnej belki wygląda tak, z obu stron:


Tak szczerze mówiąc spodziewałem się za tą cenę znacznie większej tragedii... A widywałem fiesty naprawdę w gorszym stanie niż ta, i to za znacznie większe pieniądze niż wydałem na to MK4...

Wczoraj sobie posiedziałem chwilkę na olx.pl, i stwierdziłem że nie ma się co pierdzielić, i dziś fiesta zrobiła bez problemów ponad 150km, i przywiozła sobie ototo:



Pod ścianą dawca bloku już czeka od jakiegoś czasu:


Zarówno blok jak i głowica pójdą do splanowania i sprawdzenia szczelności, żeby wykluczyć wszelakie przygody związane z uszczelkami pod głowicą. ;)

W trakcie jazdy jest troszkę głośniej niż być powinno. Obczajony wydech i powód:


Generalnie silnik chodzi bardzo fajnie i jest w bardzo dobrym stanie, odpala dobrze, jeszcze się pomyśli jakie przeznaczenie go spotka. ;)

Puff - 8 Mar 2016, 17:10
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Ale rursko zgnite, oesu... przeglądu to w życiu przejść nie powinno :D
modell1 - 8 Mar 2016, 19:27
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Trochę zabawy migomatem i git. Nie ma tragedii dasz radę :)
Jaszczur - 8 Mar 2016, 20:28
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Wydech będzie i tak nowy, bo ten i tak jest cienki jak dupa węża po ataku skurczu. ;) Tymczasowo tylko to załatam na te kilkanaście dni jak będę nią jeździł.
Przegląd ma do listopada - na 100% lewy, między innymi przez ten wydech, i wytłuczony amor z prawego tyłu. Ale nie ja załatwiałem, więc nie mam tego na sumieniu. ;)

Zastanawiam się jeszcze czy by jej nie uturbić na te kilka dni, bo w sumie roboty przy tym niewiele, a te 90 koni czy ile tam wyjdzie na turbince z mdo i tak zawsze będzie lepsiejsze niż te 60 które ma teraz. To się zobaczy jeszcze.

I ogólnie lecim dalej z koksem, zestaw nowiusieńkich uszczelek do 1.8D/TD (komplet):



Może tym razem uda mi się tak złożyć ten motor żeby nic, absolutnie nic nie ciekło - bo przy poprzednim niestety ta sztuka mi się nie udała tak do końca jak bym tego chciał. :P

Jaszczur - 27 Mar 2016, 12:46
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Świńta świnta, a my tu spawome:





Wreszcie pierdzenie ustało, i teraz sobie tylko ładnie, cichutko klekota :P

I funkiel nówka amor ze szrotu:


I pytanie z serii debilnodziwnych: jak się zdejmuje te odboje z tych kolumn w mk4 żeby się dostać do sprężyn? :P

Puff - 27 Mar 2016, 12:55
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Ściskacz do sprężyn, jak je trochę zwiniesz, to poduszkę będzie się dało zepchnąć niżej i zobaczysz spinkę zabezpieczającą. Cienkim śrubokrętem zdjąć i poducha zejdzie bez problemu.
Jaszczur - 4 Maj 2016, 11:48
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Z cyklu - podróże po Europie autkiem wartym 1000pln :D




Fiesta w Austrii w okolicach Graz :)



Winietki - czeska, austriacka i słoweńska. A ja właśnie wylądowałem nią w chorwacji, miasteczko Nin, nad samym morzem śródziemnym :D
1048km w jedną stronę :D


Puff - 4 Maj 2016, 19:48
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
To udanego urlopu :) Tylko bez sensu jest brać winietę na Słowenię. Za taki krótki kawałek... ja jechałem naokoło (tj. nie autostradą) i uwierz, powinni dopłacać do jazdy autostradą. Widoki takie, że żal prostą drogą jechać.
Jaszczur - 5 Maj 2016, 19:13
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Spoko, te 15 eur jakie wydałem na tą słoweńską winietkę, to jeszcze nie taki dramat. :D
Jak jechałem to i tak lało jak z cebra, zarówno w Słowenii jak i w Chorwacji, wiec nie było za bardzo jak i czego oglądać, bo będąc zmęczony wolałem patrzeć czy akurat nikomu w dupsko nie wjeżdżam. ;)

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością dróg w Chorwacji. Tunele też robią wrażenie - podobnie jak we Włoszech. :D

Dodano po 22 godzinach 50 minutach 52 sekundach:
Takie tam, znad Adriatyku:




Jaszczur - 28 Maj 2016, 01:22
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Traktorek sobie jeździ po powrocie z Chorwacji, dzielnie nabija kilometry, nic się z nim nie dzieje.
W tak zwanym czasie, trwa kompletowanie części pod nowy silnik.

Oczywiście podstawy, typu uszczelki, panewki, pierścienie, wysprzęglik, już dawno kupione, i czekają:




Pierdółka w postaci licznika z obrotomierzem, którego w chwili obecnej Fiesta nie ma:


Nowiutkie końcówki wtryskiwaczy z dyszami 0.250, które kupiłem za śmieszne pieniądze w Germanii:


Wylądują one oczywiście we wtryskach z Rovera:


Które będą zasilane przy pomocy odpowiednio wyprofilowanych przewodów wysokiego ciśnienia, które zamówiłem, te już nie będą pękać:


To wszystko wyląduje w głowicy która jest już po kompletnym remoncie i regeneracji:


Ale najbardziej dziś ucieszył mnie ten widok:







Jest to turbina hybrydowa z iveco 2.5 (T3), po regeneracji i modyfikacji w Perun Turbo. Modyfikacja polegała na założeniu znacznie wydajniejszego i lżejszego, kutego koła kompresji, dzięki temu turbo będzie tłoczyć sporo więcej powietrza, i sporo dłużej, dając znacznie mniej "górzysty" przebieg momentu.



To jest to samo turbo które na zlocie fordtechu powitało wszystkich kupą dymu i radości - ze względu na późne wstawanie (od 3 tyś obrotów). Powyższa modyfikacja spowoduje że dymu będzie znacznie mniej, a mocy znacznie więcej.

Turbinka wygląda jak nowa, nie mogę się już doczekać aż zacznę to wszystko składać, i jak zacznie to żyć. :D

Oczywiście dostałem w paczce stare części, czyli oryginalne koło kompresji oraz łożyska i uszczelnienia:




Taka turbina + wtryski 0.250 + pompa 12mm nad którą się jeszcze zastanawiam, pozwala vagowcom na swobodne wykręcanie >200-250KM z jakimiś kosmicznymi Nm. Ale z racji fiestowej skrzyni, przegubów, półosi, samej stosunkowo niewielkiej masy fiesty, a co najważniejsze - praktycznie niewiadomej wytrzymałości fordowskich korbowodów, tłoków i słupków - nie celuję w taką moc. Na początek poskładam jakąś średnią pompę 11mm, i przyceluję najpierw w okolice 170KM. Co będzie później - się zobaczy.

c.d.n

yoyo72 - 28 Maj 2016, 06:16
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Gratki. Ładny projekt. Oby tak dalej. Powodzenia i szerokości.
van - 29 Maj 2016, 22:15
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
ten dieslowski ulep ma tylko jedną wartość i jest to wartość wagowa na skupie
to mówiłem ja :-)

Puff - 29 Maj 2016, 22:31
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
van napisał/a:
ten dieslowski ulep ma tylko jedną wartość i jest to wartość wagowa na skupie
to mówiłem ja :-)


:nagana: :P

Jaszczur jedziesz z tym, bo nie wiem jaką dmuchawę ja mam szukać do swojej paści z kutymi kółkami. ;)

Jaszczur - 30 Maj 2016, 00:28
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
van napisał/a:
ten dieslowski ulep ma tylko jedną wartość i jest to wartość wagowa na skupie
to mówiłem ja :-)



Pomijając fakt że to JESZCZE nie jest tym ulepem, to tyle powiem: srutututu :D W chwili obecnej to nawet by się nie opłacało tego wieźć na skup, bo by więcej na paliwo poszło :hahaha:
A jak się poskłada, później sklepie tyłki jednemu i drugiemu, pojedzie na kilka zlotów, to się na końcu pomyśli co z tym zrobić :joint:

Jaszczur - 28 Cze 2016, 15:56
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Że niby fiesta 3d to małe i niepraktyczne auto?




Wydech z focusa kombi przyjęty na pokład.

Jaszczur - 10 Paź 2016, 08:30
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Jako że posucha na forum, a temperatury i aura za oknem sprawiają że kości bolą, stwierdziłem że jest to doskonały moment by zacząć wreszcie coś działać w temacie.



Zabrałem się za rozbieranie dawcy pod nowy silnik...


Pierwsze zdjęte panewki ze stopek korbowodów napawają optymizmem: ładny kolor, prawie brak rys:


Główne panewki pod podporami też nie wyglądają najgorzej:



Jednakże im dalej w las, tym ciemniej, i więcej krzaków; to są panewki z korbowodów:



Sam wał wygląda ładnie, żadnych rys, pod paznokciem nic nie czuć:


Poradzono mi żebym nie ruszał wału, jedynie zapodał nowe panewki, i tyle. Tak też uczynię. Z modyfikacji samego silnika, zamierzam dać blok do nazwijmy to "zabielenia" powierzchni - żeby nie było cudów z uszczelką pod głowicą. Same cylindry wyglądają ładnie, widać jodełki, żadnych nienaturalnych rys. Sprawdzę jedynie jaka jest szczelina w pierścieniach - starych i nowych.

Dodatkowo paczuszka z kucizną już w drodze: chyba jedyną zamówioną ever do tego silnika: :zwyciężca: :cojest:

Jaszczur - 12 Paź 2016, 22:22
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny


Wychuchany pomierzony, umyty i gotowy :D

bobson - 13 Paź 2016, 12:07
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Będzie gruby potworek z tego MK4 :D
Ile to turbo może dmuchnąć i ile planujesz?

Jaszczur - 13 Paź 2016, 12:39
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Turbo i 2.5 bara dmuchnie. Nie wiem ile planuję, planuję tyle ile wyjdzie, a im wyjdzie więcej, tym lepiej :D
Jaszczur - 20 Paź 2016, 00:47
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Myju myju, pucu pucu:


I ciekawostka, różnica w budowie komór spalania w tłokach 1.8TDDI/ostatnie wypusty 1.8TDCI:


Ciekawe z czego to wynika, i co zmienia :D

Puff - 20 Paź 2016, 21:01
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Dziura w DI jest większa, może to kwestia tego, że w DI wtrysk leje raz, a w CI minimum 3? :P Co do przesunięcia to samo jestem ciekaw skąd się bierze i po co jest... Chyba że wszystkie są przesunięte w tym kierunku, w którym kręci się wał? (że są w płaszczyźnie bocznej na godzinie 3, a wał kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara - nie wiem jak to napisać, żeby rysunku nie robić, a ludzie dobrze zrozumieli :D )
Jaszczur - 21 Paź 2016, 05:32
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Puff, dziura ma tylko większą średnicę, objętościowo jest dokładnie taka sama, bo ta dziura właśnie w największym stopniu odpowiada za pojemność :)
Sam czubek "grzybka" wewnątrz komory spalania jest dokładnie w tym samym miejscu. Co do ilości cykli wtrysku - nawet w niektórych mechanicznych pompach są dwa cykle :)
Generalnie więc, cholera wie jak to będzie pracować po złożeniu. :)

Jakby ktoś się zastanawiał kiedyś jak oczyścić rowki pierścieni w tłokach z nagaru, wystarczy użyć tego:


by uzyskać taki efekt:


Zrobiłem roztwór 1:2, zdjąłem korbowody z tłoków, i włożyłem do kąpieli na ok. 24h. Efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył :) Troszkę nagaru zostało, ale wystarczyło przejechać szczotką z twardym włosiem. :)

Jaszczur - 30 Paź 2016, 15:01
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Coś tam się działo ostatnio:





Dodano po 15 godzinach 10 minutach 10 sekundach:
Dziś założyłem już czapkę, bo zimno:


I jak mówiłem, z tym motorem idziemy na całość:

Puff - 30 Paź 2016, 19:03
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Pompa z Ducato 2.8? Jprdl...
Jaszczur - 31 Paź 2016, 23:04
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Anyway, dalszy ciąg monologu.
Jako że pompa którą kupiłem w cenie szrotu została kupiona na części, a nie by działać samodzielnie, zabrałem się za jej rozbieranie i ocenę.


To co najważniejsze dla mnie, czyli tłoczek 12mm, dozownik, rolki i fala okazały się zgodnie z przewidywaniami trochę przyrdzewiałe - pompa trochę czasu przeleżała na jakimś placu na sucho...





Najgorzej wyglądała fala. Tłoczek na szczęście cały, bez wżerów, bez rdzy. Fala generalnie nie jest problemem, bo zawsze można dobrać inną. Ale skoro ma się myjkę ultradźwiękową, to co szkodzi spróbować i zobaczyć co zdziała - i tak oto głowiczka po kuracji:


I sama fala - rdza zeszła, pozostał mały wżer. Najprawdopodobniej nie będzie miał wpływu na pracę pompy, chyba że to miejsce zacznie się sypać i w układzie pojawią się opiłki :grin:
Ale do odważnych świat należy :lol:


Do tego wszystkiego pompa docelowa dostanie świeżo kupiony podstawowy zestaw naprawczy za pisiont złoty:

Peedro - 1 Lis 2016, 08:30
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Gdzie tam monolog ;) Puff skomentował :P ogólnie nastroje raczej jak u niego - jprdl :P ciekawe co z tego wystrugasz ;)
Jaszczur - 1 Lis 2016, 10:10
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Może od razu wystawi korbę przy pierwszym odpaleniu i tyle będzie :pop: :kaput: :hahaha: Bo szczęście nowicjusza można mieć tylko raz :D
Puff - 1 Lis 2016, 11:47
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Jak korba jebnie od wiadra paliwa i 40 psi boostu w garze, to ja biorę korbowody :D
Jaszczur - 5 Lis 2016, 13:54
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny

No do takiego ulepa tyle dooobra :twisted: :lol:

vegetagt - 5 Lis 2016, 17:02
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
kayaba, za jakie grzechy :P
Jaszczur - 7 Lis 2016, 22:33
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Vegeta, za wszystkie :P

A dziś poznamy zalety posiadania myjki ultradźwiękowej i jej moc. Kupiłem sobie w celach edukacyjnych pompę ze sterowaniem elektronicznym, taką o: (ta po lewej jakby się ktoś nie domyślał):


Pompa stała w miejscu, nie dało się nią obrócić. Obstawiałem złamany tłoczek, niemniej okazało się zupełnie co innego:






Albo topielec, albo ktoś nalał wody do środka, bo w środku totalna rdza, która zalepiła wszystko.
Pompę kupiłem po to, by zobaczyć czym różni się od mechanicznych, i czy dało by się ją zaadoptować do fordowskiego słupka... Okazuje się że jest prawie jakby stworzona pod fordowski słupek :D Ale o tym kiedy indziej. Pomyślałem czy może by nie spróbować odratować gratów - w końcu kolejna fala do testów by była, a i tłoczek 10mm by mógł się przydać...
Kilka godzin zabawą myjką, i oto efekt:






Głowiczka prawie jak nowa, pierścień się "odkleił" od tłoczka, i zaczął po nim normalnie się przemieszczać, fala też prawie odratowana, aczkolwiek można by nad nią jeszcze trochę popracować. Myślę jednak że te graty mogły by się jeszcze w jakiejś pompie pokręcić :)

Jaszczur - 13 Lis 2016, 04:21
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Taka sytuacja:







Czas operacyjny ~9h
Trochę trudniej niż w escorcie, więcej rzeczy zawadza w trakcie.

c.d.n...

DemptD - 13 Lis 2016, 20:55
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
hmm.. mimo że to diesel to..

witamy w prodżektach :devil:

Jaszczur - 13 Lis 2016, 21:03
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Zamiast się cieszyć że rodzynka kolejnego mają, wisienke na torcie, to ten...! :D
bobson - 13 Lis 2016, 22:38
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Jaszczur już dawno zasłużył na miejsce w tym dziale ;) Gratki.
FiFa - 23 Lis 2016, 19:31
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
miło sie czyta :jupi: aż mnie obawy naszły jak czytam ten projekt, bedzie tutaj szybko :devil:
Jaszczur - 24 Lis 2016, 08:26
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Wyczuwam lekką nutkę ironii czy mi się tylko wydaje? ;)
Puff - 24 Lis 2016, 10:36
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Diesle, tfu... diesel już ucierał nosa benzynom na zlotach, także ten :D
FiFa - 24 Lis 2016, 17:15
Temat postu: [MK4] Traktorek vel Poligon Doświadczalny
Jaszczur napisał/a:
Wyczuwam lekką nutkę ironii czy mi się tylko wydaje?

To nie ironia, tylko jestem pełen podziwu i jednocześnie strachu bo ten diesel może być dużo szybszy od mojego benzyniaka :-P czuje tutaj konkurenta w mojej klasie :yes:

Jaszczur - 25 Gru 2016, 17:13

Trochę minęło czasu od ostatniego update - cały czas coś się działo, małymi kroczkami, ale ciągle do przodu.
Ale od początku. Po wyciągnięciu starego silnika, większość osprzętu wylądowała w misce z płynem do myjek ultradźwiękowych celem dokładnego wyczyszczenia:



Tymczasem fiesta bez silnika stała sobie i czekała na rozwój wypadków:


Łapy i niektóre elementy po czyszczeniu ocynkowałem:


I zacząłem składać rozrząd w nowym silniku, i przezbrajać osprzęt.
Tu widać jak blokada wału opiera się o wał:


I jedziemy z koksem:





Podczas składania w garage czasami ciężko było się swobodnie poruszać: :D Ale lubię taki artystyczny nieład.


Przy składaniu turbiny, niestety okazało się że Perun źle złożył turbo, i zamienił spływ oleju z zasilaniem olejem, niezbędne okazało się obrócenie rdzenia.


Rdzeń turbiny trzymany jest takim segerem:


Tu już zdjęty, widać stronę gorącą:


I poskładane:


Potem przyszedł czas na sprzęgło. Oczywiście spiek:



Oryginalna pompa wtryskowa, która będzie przebudowana. Ciekło z niej, oblazła syfem, więc również wylądowała w kąpieli, tym razem benzynowej:



Potem przyszła kolej na wtryski. Niestety końcówki wtrysków zakupione w niemcowni okazały się... wadliwe. Na 8 końcówek zamówionych, tylko dwie działają poprawnie... Zakupiłem więc końcówki polskiej firmy WuZetEM .0230:




Każdy z wtrysków został sprawdzony próbnikiem, bardzo pomocne narzędzie, pozwala na sprawdzenie ciśnienia otwarcia, i jakości rozpylenia:
http://www.youtube.com/watch?v=aK1xi7J93DA
(Ten hałas w tle, to pracująca myjka ultradźwiękowa).

Po sprawdzeniu, wtryski wylądowały w silniku:


I generalnie jako że całość została już poskładana, to nie pozostało nic innego jak próbować palić. Najpierw pohehłałem rozrusznikiem, żeby napełnić układ smarowania (tego nie filmowałem bo nie ma po co), a potem podłączyłem bańkę, odpowietrzyłem układ, i...
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Pali jak zwykle, bez świec, bez problemu. Kolejny ulep zaklekotał. :D

Po wszystkim wysprzątałem garaż na przyjęcie budy:



Następny punkt programu, to budowa pompy:

Peedro - 25 Gru 2016, 22:23

ładnie pracuje ;) no i lubię w dieslach ten świst turbiny napędzany klekotem ;)
Puff - 25 Gru 2016, 23:11

Temu tak bez wody nic nie budiet?
Jaszczur - 26 Gru 2016, 08:10

Dizel zanim nagrzeje się tak, żeby sobie krzywdę zrobić bez chłodzenia, to Paaanie... Zwłaszcza w taką pogodę jak teraz :D
Jaszczur - 28 Kwi 2017, 13:59



Sam Krawczyk też się tego pewnie nie spodziewał.

W każdym razie - od ostatniego update minęło spoooro czasu. W cholerę roboty, nie zawsze mi się chciało chodzić do garażu. Do tego piździało, i to też nie zachęcało do robienia czegokolwiek...
I tak minęło parę miesięcy.
Ale działo się.

Po kolei...

Złożyłem pompę, hybrydę z tłoczkiem 12mm.
Porównanie tłoczków 8mm i 12mm - można sobie wyobrazić zwiększoną dawkę dzięki temu:




Niestety, nie jest stabilna, i czeka mnie z nią jeszcze sporo zabawy...
Traktor ma tendencję do wkręcania sie samoczynnie na obroty, podejrzewam że ciśnienie wewnętrze jest zbyt małe, albo przestawiacz kąta wtrysku nie ogarnia tłoczka 12mm i zwiększonego wydatku paliwa...

Jeszcze jak silnik był poza budą, robiłem przymiarki do downpipe które swojego czasu wyglutałem do escorta:


Niestety po włożeniu silnika do budy okazało się że nie pasuje, i trzeba było przerabiać...
Spalony ryj (bo mi się zachciało spawać tylko w googlach spawalniczych) i jakość spawów oczywiście znów przekonują mnie, i szanowną publiczność, że spawaczem to ja się nie urodziłem. Ale jest sztywne, szczelne i trzyma. :P







W trakcie wkładania silnika do budy nawkur*łem się mocno, ciasno, coś ciągle wadzi, oczywiście coś musiało umrzeć w trakcie:



Wleciało nowe, bo mi się nie chciało starego rozbierać i sztukować z używką od Puffa...


Kupiłem se też skrzynię od 1.8DI, ma dłuższe przełożenia (odrobinę), poza tym oryginalna troszkę wyła... Oczywiście wleciał nowy wysprzęglik:


Do skrzyni wraz z nowym olejem wleciał uszlachetniacz itp. antytarcie blabla:


Wleciały nowe przeguby, osłony:



Zregenerowałem rozrusznik i altek od VR6 150A:



Altek dostał nową wtyczkę do sygnałów:


Zgubiłem obejmę od wybieraka, ale potem znalazłem...


Kupiłem też nową łapę skrzyni z ryżu:


Popsułem chłodnicę któregoś pięknego, zimowego dnia...


Wszystkie używki jakie chciałem kupić miały uszkodzony dolny krociec (taki mały, na 10mm średnicy). Przecież to jest nieważne, nie?
Więc wleciała nówka...




Zregenerowałem heble od RSa:





Wleciały nowe klocki:


Niestety oryginalne zwrotnice były w słabym stanie, więc kupiłem dwie na szrocie...
Umyłem je, trochę odrdzewiłem, i zapodałem nowe łożyska:


Poskładałem mcpersony na nowych gratach:



W trakcie prac co jakiś czas odpalałem silnik, oczywiście nie mogło być zbyt pięknie, i pokazał sie wyciek z wymiennika ciepła w pompie olejowej...


Uszczelki dostępne za wiele milionów złotych w ASO:


Oczywiście w tak zwanym międzyczasie pokazał się drugi wyciek - nie przyjął się uszczelniacz wału, i zaczęło cieknąć mocno... Czyli zrzucanie skrzyni i wymiana:



Trytytki górą!



Wydech - nowy:


I wisienka na torcie, przez którą auto niestety jeździć jeszcze nie może:


Zaskoczyło mnie to, bo w zeszłym roku o tej porze VIN był jeszcze widoczny, i myślałem że obejdzie się bez tego:


Będzie nowy VIN + łaty w podłodze + nowe progi.

Z tego powodu również fiesta nie przyjedzie w tym roku na zlot...

Generalnie plany na tą fiestę się zmieniły - zostanie z nami na dłużej. I nie będzie traktowana budżetowo, jak na początku myślałem. Doprowadzę ją do dobrego stanu, zarówno mechanicznie, jak i wizualnie.

Wiem, jestem jebn**ty.

Peedro - 28 Kwi 2017, 18:52

Jaszczur napisał/a:
Wiem, jestem jebn**ty.


:D Litania ładna wyszła ;)

FiFa - 2 Maj 2017, 06:28

przegladajac ten temat jestem pełen podziwu dla Ciebie, dobrze ze sa tacy ludzie ktorym tak sie chce :-P Ale silnik odpaloy i jazdy jakies juz byly, jakie odczucia, dobrze idzie?? :devil:
Jaszczur - 1 Lip 2017, 09:49

FiFa, nie było żadnych poważniejszych jazd jeszcze. Nie mam czasu na skończenie jej, i wszystko idzie baaaardzo powoli :(

Ogarnianie dolotu:



















Masakra jak czasami jest ciasno w tej fieście... Nad wyprowadzeniem powietrza z turbo myślałem chyba ze trzy dni. :D

Dual - 9 Sie 2017, 02:56

Kawał dobrej roboty :)
Jedynie ten wydech kłuje w oczy i zabierze trochę mocy.
Szacunek za poskładanie tego w całość, bardzo ładnie pracuje dziwię się że nie ma tu prawie komentarzy.
Samemu pompę wtryskową poskładać to już spora wiedza jest potrzebna.
Ja sam kombinowałem zbudować fiestę mk3 1.8tdci i wbrew pozorom to nie jest takie trudne
ale uznałem że nie lubię "klepania" dizla i odpuściłem temat :rotfl:
Mogłeś zastosować taki kolektor z mondeo/escorta

Omineło by Cię spawanie twojego, zaoszczędziłbyś trochę miejsca a zarazem miał jedno kolanko w dolocie mniej :)

Jaszczur - 9 Sie 2017, 08:13

Wydech będzie custom, ale na pierwszy przegląd trzeba z czymś pojechać.

Odnośnie tdci - zależy który wariant wybrać - na delphi czy na siemensie. Delphi w ogóle nie brzmi jak diesel, siemens już mocno klepie. Ale osobiście w tdci bym się nie pchał - mam to w focusie, i mi tam wystarczy zabawy.

A co do kolektora - właśnie ten który użyłem jest najbardziej optymalny, z dwóch powodów - lepiej napełnia cylindry (symetryczniej), no i wyjście by było też zbyt blisko zbiorniczka wyrównawczego. A spawać tak czy inaczej bym musiał, bo w tym przypadku spawanie było tylko dlatego, że pozbyłem się egru. ;)
Cały ten dolot będzie zredukowany do kilku elementów - max 2 - 3. (będę robił silikony na zamówienie).

Dual - 9 Sie 2017, 23:27

Nie no jeśli już to Delphi.
Dlaczego musiałbyś spawać ?
Wystarczyłoby nie podpinać podciśnienia do zaworu egr? ( o ile byłby szczelny).
Fakt co do lepszego napełnienia cylindrów, masz rację tego nie przemyślałem :)
Natomiast silikony na zamówienie Ci szczerze odradzam ;) ja zamierzam się ich pozbyć do minimum a reszta albo alu albo kwas wydałęm góre pieniędzy na zrobienie dolotu i układu chłodzenia na silikonach i nigdy więcej. A kupiłem naprawdę konkretne bo z fmic zamawiałem.
Jakiś zwierzak przypuszczam że łąsica albo bóg wie co mi się władował pod maskę i prawię ugotowałem silnik, bo mi tak poszatkowało silikony, parę ładnych stówek poszło w niepamięć ;-|

Jaszczur - 10 Sie 2017, 07:02

Dual napisał/a:
Dlaczego musiałbyś spawać ?


Bo nie lubię gdy na kolektorze siedzą bezużyteczne elementy :) Poza tym jak czyszczę z nagaru w kąpieli, to potem się aż prosi o to żeby ogólnie to zrobić porządnie ;)

Dual napisał/a:
ja zamierzam się ich pozbyć do minimum a reszta albo alu albo kwas


To oczywiście też jest jakaś opcja którą będę musiał przemyśleć. U nas gryzoni nie ma, bo wszędzie psy i koty, ale auto w jednym miejscu stać nie będzie. ;)

Jaszczur - 6 Wrz 2017, 01:06

Spy foto z wczoraj:



Jeździ (nawet nieźle), skręca (z trudem, bo zbieżności brak), hamuje.
Za mało paliwa. Zdecydowanie. Parę rzeczy do poprawy, ale głównie detale.

Następne punkty programu: zbieżność, blacharz, przegląd, zainstalowanie docelowej pompy (chwilowo jest inna, z 12mm hybrydą były spore problemy, muszę ją jakoś ogarnąć).
Myślę o wysłaniu pompy do dieselmekena w Szwecji - oni bardzo fajnie ogarniają różne pompy, robią hybrydy, więc nie było by problemów. Jedyny problem to koszt takiej operacji. :D
Samodzielne ogarnianie pompy na taką moc w jaką celuję, bez dostępu do stołu, i ogarniętego pompiarza z otwartym umysłem to droga przez mękę niestety...

Puff - 8 Wrz 2017, 23:26

Było kupić gulfa z 1.9, kupić kit za 1000zł z allegro i wykręcić na 200 kuni w stage 1... :-P
Jaszczur - 20 Gru 2017, 22:38

Dobra, to i tu się pochwalę swoją głupotą* nieuleczalną chorobą* :

Spy fotos:




I nowe, lepsze burbo:


Regen + roztoczenie muszli + większe/lżejsze koło kompresji. Powinno zgiąć korby.





*niepotrzebne skreślić/dowalić do pieca

Jaszczur - 29 Gru 2017, 00:40

Kontynuując monolog, następny upgrade się szykuje:



Dla mniej spostrzegawczych:



:D :D

van - 29 Gru 2017, 20:14

gupiśśśśśśśś
ale takich mało :-P silniki skupujesz już na wymianę ? :-)
z blacharką to na grubo wycięte widzę. Będzie dłużej żyło niż fabryka

Jaszczur - 29 Gru 2017, 20:17

van, hyhy. Grunt to robić czad z głową :D

To będzie jedna z niewielu w pl z blachą, które jeszcze jeżdżą. :D
Przynajmniej przez pewien czas.
Co dotyczy zarówno blachy jak i jeżdżenia :rotfl:

FiFa - 2 Sty 2018, 18:47

kiedy to zacznie jezdzic :P Bo na slasku jeszcze toche mało smogu jest :P :D
Jaszczur - 2 Sty 2018, 19:36

No już jeździ, bo do blacharza na lawecie przecież nie pojechało :rotfl:
FiFa - 2 Sty 2018, 19:45

kto Cie tam wie :P a daje ognia z rury? :D
Jaszczur - 2 Sty 2018, 19:46

Na razie nawet prawilnego czarnego dymu nie daje, bo paliwa za mało.
FiFa - 2 Sty 2018, 20:00

no to Panieee, przeciez te tłoki prosza sie o rope :rotfl:
Jaszczur - 2 Sty 2018, 20:02

Ja wiem, i dostaną jej więcej niż będą w stanie znieść :devil: :devil: :devil: :devil:
Jaszczur - 11 Sty 2018, 09:59

Trochę więcej spy foto:





Podłoga już połatana, błotniki założone, reperaturki, pas tylny...

Jaszczur - 9 Lut 2018, 13:34





"Idzie trochę jak krew z nosa" :cojest:

Peedro - 9 Lut 2018, 22:14

zapruszyło śniegiem :P
Puff - 11 Lut 2018, 01:55

Jakiego koloru jest auto?
Każdego

:rotfl:

vegetagt - 11 Lut 2018, 02:45

kurde, konkurencja :rotfl:
Jaszczur - 16 Lut 2018, 17:39

Nie ma co już dłużej ściemniać odnośnie koloru :D











Syf kiła i mogiła :D


Docelowa pompa z puga się rewitalizuje - gorące źródła, olejki, szampony :D


Peedro - 16 Lut 2018, 20:39

elektryczna pomarańcza? :P
Jaszczur - 16 Lut 2018, 20:44

Nooo, chociaż jeden zgadł :D
Puff - 17 Lut 2018, 00:57

Ciekawostka - przeciwieństwem pomarańczu jest fiolet/niebieski. Podświadoma kontra do mojego? :rotfl:
Jaszczur - 17 Lut 2018, 09:00

Generalnie bez sesji na kozetce nie da się stwierdzić :D
Jaszczur - 25 Lut 2018, 09:39



Peedro - 25 Lut 2018, 10:22

Dziury w masce nie zaspawane :P coś popsute :P
Puff - 25 Lut 2018, 15:01

Nie popsute. Tamtędy będzie dolewał paliwo jak w Mad Maxie, jak będzie wchodził >4,5krpm :rotfl:
bobson - 26 Lut 2018, 07:29

Zapowiada się mega dobrze.

Sam wycinałeś otwory czy blacharz? Wygląda to bardzo ładnie, cięte boszką? :D

Jaszczur - 26 Lut 2018, 08:30

W tym aucie nie dotykam się blacharki, już pomijam sam fakt że brzydzę się tym :rotfl:
Wszystko robione przez blacharza. Wycięte ładnie, z zaokrąglonymi krawędziami, nie mam pojęcia jak oni robią takie rzeczy :P

bobson - 26 Lut 2018, 10:05

Jaszczur napisał/a:
W tym aucie nie dotykam się blacharki, już pomijam sam fakt że brzydzę się tym :rotfl:
Wszystko robione przez blacharza. Wycięte ładnie, z zaokrąglonymi krawędziami, nie mam pojęcia jak oni robią takie rzeczy :P


Możesz dopytać?

Puff - 26 Lut 2018, 10:17

Stawiam na kształtki + prasę lub praskę ręczną (przenośną, elektryczną) z odpowiednimi końcówkami.
Kiedyś miałem przyjemność bawić się tą drugą i przy odrobinie umiejętności (i odpowiednich końcówkach) da się tym wyciąć wszystko :)

vegetagt - 26 Lut 2018, 13:24


Jaszczur - 5 Kwi 2018, 13:41




Tylne lampy wyszły zbyt ciemne, to prawdopodobnie pójdzie do poprawy.
Myślę jeszcze nad przodem, tylko tu zbyt dużo opcji nie ma... Np. to:


Następne w kolejce będą felgi + nowe ogumienie.

Teraz tylko przegląd, i można jeździć i... modzić dalej. :D

Stoper - 5 Kwi 2018, 13:51

Czym przyciemniałeś tylne lampy?"
Jaszczur - 5 Kwi 2018, 13:51

Lakierem.
Stoper - 5 Kwi 2018, 13:57

Przód też możesz sam przyciemnić. :)
Jaszczur - 5 Kwi 2018, 13:58

Wiem, ale oryginalne lampy do mnie jakoś nie przemawiają. I przyciemnienie tego raczej nie zmieni.
Puff - 5 Kwi 2018, 14:41

99%, że te lampki nie będą mieć wbudowanych silniczków do regulacji - upewnij się, żeby buby na stacji nie było jak diagnosta będzie sprawdzał ustawienie wysokości lamp na przełączniku, a tam się nic nie zadzieje :D
modell1 - 5 Kwi 2018, 14:50

Ładny zderzak z tyłu. Nie myślisz nad całym bodykitem z sporta.
Jaszczur - 5 Kwi 2018, 20:33

modell1, Jak się trafi...
Puff, nie mają silniczka. U mnie na stacji się jeszcze nie zdarzyło żeby bawił się pokrętłem położenia świateł.

Peedro - 5 Kwi 2018, 21:23

modell1 napisał/a:
Ładny zderzak z tyłu. Nie myślisz nad całym bodykitem z sporta.


ładny, ładny :D

No powiem że jak na diesla to wygląda :P

modell1 - 5 Kwi 2018, 22:51

Jak co mam :-)
Jaszczur - 5 Kwi 2018, 22:53

Poka, na priv.
kuba87 - 6 Kwi 2018, 18:15

kolorek ciekawy... zupełnie nie współgra z czarcim sercem :twisted:
Jaszczur - 6 Kwi 2018, 18:35

kuba87, dlatego właśnie uznałem że z dizlem się będzie idealnie komponować :devil: <8>
Puff - 6 Kwi 2018, 20:39

Przecież kolor ma jak piekielne płomienie smagające plecy niewiernych kierowców hybryd i innych Priusów :D
Marcin - 8 Kwi 2018, 13:20

Będę miał za jakiś czas morette, trochę zmęczone ale do odratowania.
Jaszczur - 8 Kwi 2018, 14:57

Marcin, to daj znać.
Jaszczur - 15 Kwi 2018, 22:32




Oprócz tego w taki sam sposób wygłuszony sufit, drzwi, boczki obok kanapy.
Ciekawe ile to da.
Jeszcze dziś wleciała wykładzina na podłogę, kanapa na tył, ale nie chciało mi się już robić zdjęć.

vargemp - 16 Kwi 2018, 22:41

Powinieneś jeszcze na te maty wrzucić pianki, wtedy dopiero byłby efekt bomba :ok:
Jaszczur - 17 Kwi 2018, 00:09

vargemp, Jakieś konkretne propozycje? Bo ja tak generalnie to się na tym nie znam :hahaha:
bobson - 17 Kwi 2018, 09:19

:twisted: :twisted: :twisted:

Jaszczur - 17 Kwi 2018, 09:25

bobson, akurat mam, bo miałem szczeliny między ścianami a sufitem w garażu wypełniać :hahaha:
vargemp - 17 Kwi 2018, 20:22

Generalnie aby uzyskać najlepszy efekt wygłuszenia stosuje się na gołą blachę maty butylowe a na te maty dodatkowo pianki akustyczne. Wpisz sobie pianki wygłuszające czy coś takiego w google i wyskoczy :)


Puff - 17 Kwi 2018, 20:30

Nie po to dodaje mocy autu, żeby dociążać go 50kg wygłuszenia :D
Jaszczur - 17 Kwi 2018, 20:32

Puff, To porządny dizel, a nie jakaś wydmuszka benzynowa specjalnej troski. Dodatkowych kilogramów się nie boi :hahaha:
Puff - 17 Kwi 2018, 20:37

I tak wibracji od silnika nie wytłumi, to gdzie sens :-P :rotfl:
Jaszczur - 17 Kwi 2018, 20:46

Zaprezentuję Ci następnym razem jak będziesz, że wibracji jest mniej niż było u Ciebie. ;)
Puff - 17 Kwi 2018, 20:59

Akurat sprawić, żeby coś wibrowało mniej niż moja to nie sztuka :D Zwłaszcza że od strony zawiasu tłumienie jest absolutnie żadne :cojest:
Jaszczur - 18 Kwi 2018, 08:43

Puff, u Ciebie tylna poducha skrzyni słaba była, ogólnie trzeba obejrzeć te poduchy.
Jaszczur - 8 Paź 2018, 20:46

Fiesta miała być na zlocie, niestety nie była w stanie dojechać przez zblokowany hamulec.
Graty do hebli leżą z miesiąc, ale fiesta musiała czekać na swoją kolej, bo robiłem mondeo dla kumpla, mniejsza z tym.

Planuję zaorać cały układ hamulcowy (prócz przodu który jest nowy), żeby mieć z tym gównianym tematem święty spokój.



Po rozebraniu oczywiście sodomnia i gomornia:


W sumie hamulec tył i wspomaganie to ostatnie z ważniejszych rzeczy w tym aucie których jeszcze nie robiłem. A że wspomaganie wydaje z siebie ciekawe dźwięki przy kręceniu kierą, to pewnie prędzej czy później też się wysra :cojest:

Marcin - 9 Paź 2018, 19:21

Reanimujesz 180 czy 200?
Jaszczur - 9 Paź 2018, 21:06

180
bobson - 10 Paź 2018, 08:14

No bebechy tego bębna były już faktycznie feste zaorane.
Bębny w jakim stanie są?

Jaszczur - 10 Paź 2018, 09:35

Pożyją jeszcze. Będzie wystarczająco dużo czasu by zastanowić się nad ewentualnym upgrade układu.
Marcin - 14 Paź 2018, 10:13

Jak złożysz do kupy to sprawdź czy cięgno od ręcznego po zaciągnięciu nie zapiera się o bęben w miejscu łożysk, ostatnio to przerabiałem w kuzyna fioletowej, a kiedyś w swojej... cały ten system w 180-ch jest o kant dupy, w 200 jest to inaczej rozwiązane i przy okazji hamują.
Jaszczur - 15 Paź 2018, 22:34

Heble poskładane, nawet hamuje, i nawet ręczny działa...

W trakcie czyszczenia bębna:


I po poskładaniu:



Oczywiście wleciały też nowe przewody sztywne/elastyczne tył, i linki ręcznego.

Teraz wreszcie to trochę pojeździ :D

Jaszczur - 29 Paź 2018, 19:12

To taki mały update. Hamulce poskładałem, to oczywiście coś następnego musiało się zdupić, i była to łapa alternatora, która wzięła sobie i pękła:



Efekt tego był taki, że nie dało się naciągnąć paska klinowego, i obecna aura powodowała że rano fiesta piszczała jakby ją obdzierano żywcem z rdzy.

Tu już po pospawaniu. Dodatkowo zapodałem trochę autowelda w niektóre miejsca, może to wzmocni trochę konstrukcję, a może nie, mniejsza z tym.


Jako że operacja praktycznie wymagała zdjęcia pompy wtryskowej, to stwierdziłem że to dobry moment by wywalić pompę złożoną ze złomu, i wstawić tzw. "docelową".



Miałem tam już zamontowany tłokorozdzielacz 12mm, ale stwierdziłem że nie będę jeszcze wyciągał wszystkich asów z rękawa, i na razie powróciłem do 11mm... Na chwilę obecną jak się okazało, paliwa jest wystarczająco dużo.


Oczywiście uszczelniłem, dostosowałem cięgno gazu, i zmodyfikowałem governor, dzięki czemu silnik kręci się do 6tyś rpm.


Tyle na chwilę obecną wystarczy.

Auto zmieniło się dramatycznie, z pyrkacza zrobił się jakiś dziwny twór kręcący się do wysokich - jak na dizla rpm, i ciągnący praktycznie do końca obrotów. Pierwszy raz tym autem jechałem 190/h i to bynajmniej nie z górki. I miałem wrażenie że jeszcze może więcej.

Pojechałem na hamownię, i taki wynik:


Liczyłem na troszkę lepszy wynik, i trochę bardziej płaski moment, niemniej można powiedzieć że mody zaczynam od tego miejsca, bo to nie koniec tego co mogę, i mam jeszcze sporo pomysłów. To co teraz jest, to od samego początku miała być konstrukcja bazowa.
To był pierwszy pomiar, facet mówił że można by dobić do 150KM, ale nie chciałem cudować.
Na ten rok jednak nie będzie już czasu na żadne zmiany, bo w kolejce Pufciowa, i Focus. Ale w przyszłym, myślę że 170KM+ pęknie.


Puff - 29 Paź 2018, 19:14

Kiedy dyjzel pamiętający komunizm kręci się podobnie jak nowe ekobusty :rotfl:
Jaszczur - 29 Paź 2018, 19:15

Jego połowa pamięta. ;) Druga już nie. :D
Peedro - 29 Paź 2018, 23:02

Paaanie toż to wykres prawie jak z benzyny :P
vegetagt - 30 Paź 2018, 00:01

no bo Jaszczur pewnie bene swapnał, tylko nie chce się przyznać ;>
Puff - 30 Paź 2018, 00:10

ten diesel ma taki dziwny wykres, bo Jaszczur zamiast rzepaku nalał kujawskiego i teraz mu się czkawką odbija :rotfl:
Jaszczur - 30 Paź 2018, 08:50

Peedro, cóż poradzić że tak ch***wo wyszło :rotfl:
Jaszczur - 1 Lis 2018, 09:42



Tak ogólnie to brak mi kur*a słów.

Puff - 1 Lis 2018, 12:49

Panie, za dużo niuta ma ten alternator!
Peedro - 1 Lis 2018, 19:50

POTWÓR :rotfl:
Jaszczur - 3 Gru 2018, 14:49

A co tu się ponawypiertentegowało?

Jaszczur - 1 Sty 2019, 16:21

No to konkluzja ;)

Tak wygląda byłe 146 kunia:


Pusto:


A tak wygląda chooj wie ile: :lol:


Sztanga pracuje prawidłowo, nic nie haczy, na wszystko jest w miarę sporo miejsca.




Tym razem downpipe wyszedł mi trochę lepiej - źródłowe z mondeo, i docelowe do fiesty ;)




Po całej operacji wrażenia - pojawiło się zgodnie z oczekiwaniami więcej momentu z dołu, góra nie ucierpiała zbytnio, albo tego nie odczuwam. Zarówno na pompie jak i na mbc jest jeszcze sporo powietrza i paliwa w zapasie. Jakoś po świętach pojadę może na hamownię żeby zobaczyć obecne cyfry, a podlewanie i zabawę w większą moc kontynuuję po uruchomieniu i dotarciu focusa.

Najbardziej się cieszę z tego że nie musiałem cudować z serwo hamulcowym. :)

A, i fiesta dorobiła się fanpage na fejsbuku: https://www.facebook.com/fiesta1.8mtddi

Jaszczur - 24 Lut 2019, 21:51

Żeby nie było że nic się nie dzieje - fiesta jakiś miesiąc temu dostała nowy wydech, średnica 60mm, dwa tłumiki "sportowe", powiedzmy.
Zmieniło się trochę brzmienie, spadło doładowanie więc jest większy przeciąg i lepszy przelot. Na moc zbytnio nie miało to wpływu, albo jest to niewyczuwalne.

Prezentuje się to tak:







Oprócz tego nie dzieje się nic złego. Największa awaria jaka mnie spotkała ostatnio, to pęknięta linka prędkościomierza.
Łapa alternatora się trzyma. ;)

Jaszczur - 29 Mar 2019, 17:17





Myślę że to rozwiąże problem pękającej łapy alternatora, i irytujące piszczenie nienaciągniętego paska po odpaleniu silnika, które mnie męczy od miesiąca :rotfl:

Jaszczur - 12 Kwi 2019, 15:53

Dziś skoczyłem na hamownię, żeby sprawdzić wynik ostatnich modyfikacji (inne turbo, wydech, mbc, i ustawienia pompy). No i efekt jest taki:




Jak widać, przybyło parę koni, i sporo niuta. Takie też są ogólne odczucia - jedzie to lepiej.
Myślę że zmiana wałka rozrządu na wałek z wolnossaka 1.6D i modyfikacja wtryskiwaczy spokojnie da mi dodatkowe 15KM, żeby osiągnąć 170 koni, które zakładałem na początku zabawy z tym silnikiem.

Pamiętam jak ktoś mi na pewnym forum escortowym napisał, że nie wyobraża sobie tak podłubanego 1.8TD żeby miał większe liczby od RSa - no to w sumie nie trzeba już sobie tego wyobrażać. ;)

Następne kroki po wałku i wtryskach, to zmiana pompy na sterowaną elektronicznie, i elektronika sterująca 16bit z vaga, i wtedy umiejętne sterowanie dawką powinno spokojnie pozwolić na spore przekroczenie 170 koni, i znacznie lepsze prowadzenie przebiegu momentu. Ale tu nie ma co gdybać, tylko ogarniać temat. Wszystko jest tylko i aż - kwestią czasu.

modell1 - 12 Kwi 2019, 17:16

To już winił jest :brawo:
Brawo Ty

Peedro - 12 Kwi 2019, 22:04

Czyli bez elektroniki ciężko będzie wypłaszczyć moment? Bo na te chwile to ma tą górkę, ale przed i po to tak leci w dół... Tak czy siak wynik zacny.
Jaszczur - 13 Kwi 2019, 00:42

Bez elektroniki to praktycznie nie jest możliwe. Jest to wynik tego, że kątem wtrysku steruje ciśnienie wewnętrzne pompy, i jest odśrodkowy ogranicznik obrotów, który działa (odcina dawkę paliwa) tym mocniej, im szybciej kręci się pompa. Dlatego spadek momentu na pompie mechanicznej będzie zawsze, można go tylko ograniczać modyfikując governor.
Faktem jest że moment wygląda jak wygląda, ale podczas jazdy i tak idzie jak wściekła przez cały zakres aż do "końca" obrotów (5000) - bo niby kręci się dalej, ale nie ma sensu już kręcić wyżej, bo jest tam taki moment mocniejszego odcięcia dawki. I przy 5000 ciągle jest 210Nm, czyli i tak całkiem nieźle - taka wartość jest nieosiągalna dla sporej ilości wolnossących benzyn które legitymują się większą mocą.

Jaszczur - 3 Sty 2020, 05:18

Mały, noworoczny update. Generalnie cofam to co napisałem powyżej - bez elektroniki DA się wypłaszczyć przebieg momentu, ale niestety nie bez konsekwencji.

Jakiś czas temu miałem chwilę weny, i zmodyfikowałem dosyć mocno pompę wtryskową, co zaowocowało pewnym przyrostem i kompletną zmianą charakterystyki pracy silnika. Wynik wyszedł fajny, auto też odpycha się naprawdę fajnie, problem w tym że na takim setupie znacząco zwiększył się poziom dymu, dlatego też trochę zwlekałem z chwaleniem się, bo niby jakiś to sukces jest, ale nie do końca mnie osobiście satysfakcjonujący.
Obecna modyfikacja wyklucza kręcenie silnika powyżej 5tyś obrotów, wyprzedzenie kąta wtrysku kończy się w granicach 4tyś obrotów co widać na wykresie, ale i na to mam pewien pomysł.



Będzie wymagało to dalszej pracy, i niestety(?) zaprzęgnięcia elektroniki. Najprawdopodobniej też wyleci obecna turbina, i wleci vnt.
W każdym razie wiem już co trzeba zmieniać by uzyskiwać całkiem konkretne rezultaty. I przede wszystkim to, co widać na tym wykresie to nie jest koniec możliwości - to było na wtryskach .230, mam już kupione .260:



Na montaż czeka większe fmic:


I jeszcze mnóstwo innych gratów, między innymi skrzynia poskładana przez Bobsona, bo obecna rzyga olejem przez odpowietrznik jak z fontanny, i czuć że się zaczyna poddawać...


Myślę też o tym żeby wzmocnić sam słupek - obecne 365 niuta zaczyna mnie już trochę martwić, wątpię żeby ktokolwiek przede mną uzyskiwał takie rezultaty z tym układem korbowodowym. Mam pewien pomysł na wzmocnienie podpór wału, z tego co czytałem to właśnie podpory często poddają się przy takich modyfikacjach.

Także myślę że te 200KM pęknie w tym roku...

Jaszczur - 7 Mar 2021, 12:58

Dobra, jeszcze nie pękło :D
Ale rozwój projektu, trochę przyhamowany, mimo wszystko postępuje.

Z mechaniki fiesta dostała nowe amory przód/tył TA Technix. Lampy z przodu dostały polerkę. W sumie tyle.
Na chwilę obecną przygotowuję się do składania nowego, wzmocnionego słupka, bo jak już pisałem, chcę atakować większe moce niż 170 koni. I tym razem chcę to zrobić lepiej. Z obecnego silnika się leje, jest uszkodzony wał po stronie skrzyni na styku z simeringiem. Nie da się tego łatwo naprawić bez wyjmowania wału, to też jest dodatkowy powód dla którego będzie nowy słupek.
Obecny posłuży jako obiekt do doświadczeń na przyszłość.

Będzie też nowe turbo - postanowiłem że idę w VNT.
Oczywiście trzeba to wysterować, dlatego też ostatnio skupiłem się też nad czymś innym - nad własną elektroniką sterującą. Będę budował coś, na wzór własnego ECU opartego na Raspberry Pi Pico:



Miało być Arduino/AVR, ale stwierdziłem że na moje potrzeby ta platforma jest zbyt ograniczona.

Pi Pico to nowa odsłona popularnego Raspberry, stworzona jakby na potrzeby właśnie takich projektów jak mój, i jako bezpośredni konkurent Arduino.
W skrócie, jest to dwurdzeniowy, 32 bitowy mikrokontroler, taktowany zegarem 133Mhz.
Będzie sterował turbiną (VNT), wspomagał pompę wtryskową (solenoidy i czujnik cięgna gazu), obsługiwał czujniki (położenia wału, chłodziwa/temp oleju, temp. dolotu, czujnik doładowania). Będzie sterował grzaniem świec, podgrzewaczem płynu, szyby przedniej, wentylatorem chłodnicy, być może również klimą. Mam już ogólny koncept w głowie, część bibliotek mam już napisane i gotowe do użycia.
Całość parametrów będzie również dostępna na wyświetlaczu, który będzie umiejscowiony w miejscu gdzie oryginalnie są wskaźniki temperatury i poziomu paliwa. Oczywiście oba te wskazania również będą tam wyświetlane:




Spróbuję też ogarnąć prostego tripa/wskaźnik zużycia paliwa, do tego celu zakupiłem takie ustrojstwa:


Jedno na zasilaniu pompy paliwem, drugie na powrocie. Obliczenie różnicy wskaże ile paliwa poszło w cylindry, czyli jakie wyjdzie spalanie.

Pisząc biblioteki, i testując, wpadłem na pomysł by zmajstrować sobie fajniejszy zegarek niż ten który był oryginalnie, i tak narodził się w kilka wieczorów taki monsterek:




Zawiera podtrzymywany bateryjnie zegar czasu rzeczywistego z kalendarzem, wskaźnik temperatury zewnętrznej i wewnętrznej, oraz woltomierz.
Tu mały filmik który demostruje działanie:
https://www.youtube.com/watch?v=z_zc_VVdHGA

A tu są kody źródłowe, jakby to kogoś interesowało co siedzi w środku: https://github.com/jaszczurtd/Fiesta/tree/main/Fiesta_clock

Prócz tego, fiesta przejdzie równiez mały facelifting wewnątrz: nowa deska we floku, razem z tunelem wewnętrznym i boczkami, wyprana tapicerka i wykładzina, polepszone wygłuszenie... To też czeka na złożenie... Wszystko już mam, trzeba tylko spiąć poślady i zacząć to wszystko składać do kupy.




Na zdjęciu słabo to widać, na żywo wygląda to znacznie fajniej. I jest takie milusie w dotyku :D :yes:

Nie łudzę się że zdążę z tym wszystkim w tym roku. Do zrobienia jest zbyt dużo. Ale na przyszłą majówkę fiesta ma być już gotowa, bo mam pewien sentymentalny plan, który chcę wcielić w życie.

Jaszczur - 12 Kwi 2021, 02:05

Coś tam się ciągle dzieje.
Podstawowe opcje gotowe, teraz czas na zbudowanie sterownika.

https://www.youtube.com/watch?v=IbF0w6-Wd6s



Sterownik będzie zamontowany zamiast oryginalnego komputera, którego funkcja ostatnio sprowadzała się tylko do podgrzewania świec żarowych.
Jak go wytargałem, to moim oczom ukazał się taki oto kod:



Czyżby to był znak od Boga? Szatana? Wszechświata? Pstryczek w nos Grecie Thunberg?
Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.

luk-90 - 12 Kwi 2021, 08:20

Co to za parametr z wartością 40%?
Jaszczur - 12 Kwi 2021, 08:35

Położenie cięgna gazu na pompie wtryskowej.
luk-90 - 12 Kwi 2021, 08:48

a w takim seryjnym aucie pokroju fiesty 1.8tddi jak była Pufcia za co odpowiada seryjny sterownik oprócz grzania świec? Turbo jest sterowane elektronicznie?
Jaszczur - 12 Kwi 2021, 09:45

W 1.8tddi sterownik (ECU) steruje... sterownikiem pompy.
Turbo w TDDI nie jest sterowane elektronicznie, tam jest zwykła turbina na WG. Sterownik bierze tylko informacje o ciśnieniu doładowania które pojawia się w kolektorze ssącym, i info na temat temperatury tego doładowania. Na tej podstawie obliczana jest dawka paliwa, i to info idzie na sterownik pompy, który ustawia jej bebechy w odpowiedni sposób.

U mnie musi być w odwrotny sposób - nie mam możliwości sterowania pompą (tylko w niewielkim stopniu, mogę podbić obroty silnika). Dlatego używając info o cięgnie gazu, na tej podstawie będę próbował sterować turbiną i dobierać w miarę odpowiednie ciśnienie doładowania.

luk-90 - 12 Kwi 2021, 10:56

Może to jeszcze opatentujesz :ok:
Jaszczur - 27 Kwi 2021, 01:50

Dziś będzie trochę inaczej - pokażę w jaki sposób wykonam sterownik do swojego ulepa.
Nie wiem czy będzie interesująco, ale nie tylko czystą mechaniką człowiek żyje, a jest to też jakoś związane z projektem.

Generalnie wszystko zaczyna się od projektu płytki - najpierw tworzyłem ścisły prototyp, i szkic programu wyświetlający podstawowe opcje na ekranie wyświetlacza - to co już pokazywałem poprzednio.
Później, rozebrałem oryginalny sterownik, i pozostawiłem jedynie jego aluminiowy stelaż, wraz z gniazdem sygnałowym. Zdjąłem wymiary na potrzeby projektu.

Następnie bazując na prototypie, i jego schemacie, stworzyłem projekt płytki. Płytkę najwygodniej projektuje mi się w programie PCB wizard.
Na poniższym zdjęciu widoczny jest cały projekt płytki, już gotowy, wydrukowany na papierze kredowym, zaraz przed przetransportowaniem go na surowy laminat.



Są różne sposoby na amatorskie tworzenie płytek PCB.
Można rysować je ręcznie bezpośrednio na laminacie - lakierem, bądź specjalnym pisakiem.
Można tak jak ja - stworzyć mozaikę połączeń, a następnie wydrukować ją na drukarce laserowej, i przetransportować ją na laminat używając metody termotransferu - nazywane jest to metodą "żelazkową".
Można użyć metody fotochemicznej - światłoczułej folii/lakieru i nanosić mozaikę na laminat używając promieni UV.
Inne metody są znacznie bardziej problematyczne, czasochłonne i droższe.

Do tego projektu wybrałem metodę żelazkową - z racji chwilowego braku lampy UV.

Na początku jest surowy laminat:


Oczywiście należy go odpowiednio przygotować: umyć, odtłuścić, dociąć na docelowy wymiar.

Następnie wydrukowaną mozaikę przenosi się na tak przygotowaną płytkę - jak już wspomniałem - żelazkiem bądź odpowiednio zmodyfikowanym laminatorem.
Potrzeba tu połączenia cierpliwości, precyzji i cierpliwości - zwłaszcza przy druku dwustronnym. Trzeba dbać o to, by nie rozjechać się między "górą"a "dołem" płytki o więcej niż 1mm. Chodzi o to by ścieżki od strony elementów zgrywały się ze swoimi odpowiednikami od spodu.



Można powiedzieć że ta metoda jest całkiem podobna do nanoszenia wydruków na koszulki.
Po wyprasowaniu całości, płytkę zanurza się na jakiś czas w wodzie z proszkiem do prania - papier odmaka, i odchodzi, pozostawiając tylko toner drukarki na laminacie.
Następnie taki "wydruk" wrzuca się do kąpieli trawiącej:



Proces trawienia trochę trwa, tu widać jak powoli niezabezpieczona miedź wytrawia się, pozostawiając tylko miejsca zabezpieczone tonerem:





po zmyciu tonera jakimś acetonem mamy płytkę w stanie "surowym", gotową do wiercenia otworów pod elementy, i lutowanie:



Taki tam mały "smaczek", nie mogłem sobie odmówić:




Tu widać już zmontowany układ, jeszcze przed uruchomieniem, i zarazem porównanie wielkości oryginalnego sterownika i mojego:



A tu już uruchomiony: wszystko działa jak należy.



Tutaj już w oryginalnym stelażu:




I klimat nocny, podświetlany diodą RGB mikrokontrolera :D




Sterownik będzie w 80% kompatybilny pinoutem z oryginałem, dodatkowe funkcjonalności będą na pinach które nie były wykorzystywane w oryginale (a ich było naprawdę sporo).

Teraz czas na dalszy rozwój oprogramowania sterownika, oraz pierwsze próby w fieście.
To mniej więcej jest mój plan na majówkę. I tak jestem uziemiony covidem, a robić coś trzeba by nie zwariować :D

I tak, wiem że to amatorka, i można było zrobić to lepiej, mieć soldermaski, zamówić u Chińczyków, etc.
Ale ja po prostu lubię tak prymitywnie rzeźbić. :D

https://www.youtube.com/watch?v=UvlCR5b7bZs

Marcin - 27 Kwi 2021, 22:22

Ładnie :) ale unikaj prowadzenia ścieżek pod kątem prostym, stosuj termopady, linie zasilające zawsze trochę grubsze niż sygnałowe. Szkoda, że tht zamiast smd ;)

Spróbuj w przyszłości termotransferu z nadruku na folii, nie trzeba bawić się w czyszczenie po grzaniu.

Jaszczur - 28 Kwi 2021, 02:29

Dzięki za rady.
Ścieżki pod kątem prostym nie mają tutaj znaczenia, to prosty układ, który nie pracuje na nie wiadomo jakich częstotliwościach. Poza tym to jeden z mitów który wciąż pokutuje wśród wielu projektantów, polecam: http://www.sigcon.com/Pubs/edn/bigbadbend.htm
To samo dotyczy tutaj linii zasilających - układ pobiera miliampery, zadziałałby równie dobrze na zasilaniu bateryjnym, nie ma co kruszyć kopii na temat ich grubości.
Odnośnie smd - mam sporą nadwyżkę elementów przewlekanych, trzeba było się tego trochę pozbyć. :D

Marcin - 29 Kwi 2021, 22:29

Ścieżka ścieżce nierówna, ja wolę jak ładnie wyglądają :P Ja się trzymam takich wytycznych nawet jak jest to przerost formy nad treścią.
Co do tht to nie lubię wiercić, nawet jakbym miał je za darmo :P

Ważne, że działa. Powodzenia w dalszych modach.

Jaszczur - 17 Maj 2021, 02:58

Mały update.
Udało mi się umieścić wyświetlacz wewnątrz licznika - wykorzystałem do tego plexi z wyciętym prostokątem. Całość pomalowana na czarno. Wyświetlacz podklejony od tyłu. Trzyma się to w dostosowanej ramce po oryginalnych wskaźnikach paliwa/temperatury.
Prezentuje się to tak:



Tu widok z tyłu. Widoczna wtyczka która spina wyświetlacz z moim ECU:



Nawkurwiałem się przy tym mocno. Bardzo nie lubię takiej dłubaniny, plexi docinałem chyba z 15 razy, albo pękało, albo działo się jeszcze sto innych rzeczy. I tak nie wyszło idealnie, ale stwierdziłem że to pieprzę, i zostaje jak jest.

Potem przyszedł moment na pierwsze testy w aucie - musiałem do tego celu podmienić wtyczkę ECU, bo oryginalna nie miała obsadzonej wystarczającej ilości pinów. Nie chciałem rozbierać tej którą miałem celem dodania brakujących kabli, bo bałem się że uszkodzę czy to "dawcę", czy to "biorcę". Potem okazało się że jest to proste, i trzeba się mocno postarać żeby coś tam uszkodzić, ale mniejsza z tym...




I pierwsza próba - działa!



Obyło się bez problemów, zadziałało od pierwszego strzału. Nawet wentylator chłodnicy cyklicznie włączał/wyłączał się w pętli, zgodnie z tym co miałem w programie. :D

https://www.youtube.com/watch?v=VB8S0bMzCCE

Później wziąłem się za odczyt następnych wartości. Wynalazłem i kupiłem czujnik położenia przepustnicy z jakiegoś Opla, będzie robił za czujnik położenia cięgna gazu na pompie:

https://www.youtube.com/watch?v=84GbStvCTzY

Potem przyszedł czas na map sensor - kupiłem mapa 3 bary, starczy na wartości które planuję. :D
Testowe stanowisko składa się z pompki elektrycznej która potrafi wytworzyć ciśnienie do 2 bar, i takie samo podciśnienie - to mi się przyda później jak będę pisał oprogramowanie sterujące turbiną/gruszką, i jej elektrozaworem. Jako wzorzec/odniesienie używałem wskaźnika auto gauge, wpiętego w tą samą magistralę razem z mapem/pompką:

https://www.youtube.com/watch?v=RsXQynh6rxQ

Jakby ktoś potrzebował numerów map sensora:


modell1 - 17 Maj 2021, 08:10

Pełen podziwu jestem :ok:
luk-90 - 17 Maj 2021, 21:08

Kurcze klasa, estetycznie upakowane. Deskę wytargałeś dla ułatwienia pracy z kabelkami?
Ten map sensor to jest 3b doładowania czy 300kPa(100kPa atmosfera i 200kPa doładowania)?

Jaszczur - 17 Maj 2021, 21:49

No generalnie tak, decha musiała pójść out, bo do upakowania kabli mam sporo (grzana szyba, podgrzewacz płynu chłodzącego, nowe czujniki, etc), a i to co już było trzeba było uporządkować i poprawić. No i flok mi się zawsze marzył. :D
Wiązki pod dechą już zacząłem układać:



Sama decha już leży ze trzy miesiące w gościnnym na kanapie :hahaha:
Póki co żonie to nie przeszkadza. :rotfl: Na szczęście Angela jest wyrozumiała dla mojego skrzywienia, tak jak ja jestem wyrozumiały dla jej :D



A co do samego mapa, to wedle tego jakie napięcia prezentuje, i według dokumentacji, to jest to 300kPa(100kPa atmosfera i 200kPa doładowania). Maksymalnie jest w stanie zmierzyć 2.3 bara doładowania.

luk-90 - 18 Maj 2021, 20:24

Decha we floku jest super, podnosi luksus auta :rotfl:
Jaszczur - 19 Lip 2021, 02:27

Coś tam się cały czas dzieje.
Można powiedzieć że skończyłem elektrykę w kabinie - położyłem nową wiązkę silnika i czujników, położyłem elektrykę klimy, grzanej szyby przód, elektrycznych szyb w drzwiach, i centralnego zamka. Wszystko pięknie działa. Ale to była żmudna, mrówcza robota...







Po przemyśleniu sprawy, stwierdziłem że MAP 3 bary to za mało, i zakupiłem MAPa 4 barowego, wkomponywując go w obudowę oryginalnego:







Oprócz tego - deska na miejscu, aczkolwiek musiałem ją jeszcze zdejmować ze dwa razy, jak wykryłem błędy w nowych wiązkach. Na szczęście teraz, po odpowiednim ułożeniu wiązek, zdjęcie deski to jest raptem godzina pracy.
Na miejscu wylądował przedstawiany już zegarek:




Dodatkowo fiesta dostała pilot + alarm, a niech tam, jak luksus to na całego :D




W sterowniku wylądowało raspberry pi pico:


Procedura sterująca turbiną vnt też powoli się rodzi. Niestety jednak, zawór który "podkradłem" Bobsonowi okazał się jak dla mnie nieodpowiedni - parametry PWM które generuje pico są niekompatybilne (zbyt wysoka częstotliwość). Minimalna częstotliwość PWM którą może wytworzyć pico to 100Hz, zawór wymaga częstotliwości mniejszej, rzędu 20Hz. W praktyce powodowało to absolutną nieliniowość sterowania turbiną (sterowanie było bardziej skokowe niż płynne).


Zakupiłem więc zwykłe N75, i sprawdza się doskonale:


https://www.youtube.com/watch?v=6oAIA_kjm-s

Dodatkowo zakupiłem jeszcze oplot:


I nowiutki meszek z pomarańczową nicią (a jak!):


Następny punkt programu, to już wyjmowanie silnika, uszczelnianie i wzmocnienie, wiązki w komorze silnika, kończenie programu... Jest co robić.


Dorobiłem się też konta na instagramie, tam wrzucam foty na bieżąco, w trakcie prac: https://www.instagram.com/jaszczurtd/

kuba87 - 19 Lip 2021, 16:20

A centralny z pilota masz? :-P
Jaszczur - 19 Lip 2021, 16:23

kuba87, przeca pisałem że położyłem elektrykę pod to, więc to chyba oczywiste. :D
Tak, centralny jest, działa, alarm ma pilota, ma funkcję centralnego, wszystko podpięte i śmiga.
Nawet otwieranie bagażnika z pilota działa. Pełen luksus! :hahaha:

Jaszczur - 21 Lip 2021, 14:23



A CO TO, a gdzie to, a po co to? :D

Marcin - 23 Lip 2021, 12:28

Pogromca smogu :rotfl:
Jaszczur - 7 Lis 2021, 13:03

Mały up, bo zaczyna się tu naprawdę sucho robić.

Od poprzedniego zadziało się naprawdę sporo. Przede wszystkim poskładałem wnętrze. Wszystko zostało wyprane, wyczyszczone, i wychuchane.
Przy okazji niestety przekonałem się, że flok ładnie wygląda, ale stosunkowo łatwo go uszkodzić, o czym się przekonałem demontując dechę jeszcze ze dwa razy, celem poprawy moich nowych wiązek pod nią, ale mniejsza z tym.




Efekt końcowy:



Lansiarska gałka zmiany biegów, która była w niej od początku - tak, wiem, tandetne, ale jakoś mi się spodobało, ma swój klimat, a teraz pomarańczowe podświetlenie się idealnie komponuje z resztą auta :D



Dodatkowo wleciała kierownica z MK5, różni się emplematem forda, i wygląda jakoś tak ogólnie przyjemniej:


Sam sterownik ogólnie chwilowo stoi w miejscu, jedyna nowość jaką zaimplementowałem, to "tryb ciemny" dla elementów wyświetlanych na ekranie - białe tło daje zbyt mocno po oczach, zwłaszcza nocą.




Ze sterownikiem ruszę dopiero jak skończę stronę mechaniczną, wiązkę i klimę w komorze, więc jeszcze trochę czasu mi zejdzie.

Z mechaniki - Fiesta dostała nowe przewody hamulcowe (sztywne, stal), i oplot:



Prócz tego wyjąłem stary silnik, celem inspekcji wycieków, i okazało się że prócz uszkodzonego wału od strony skrzyni, ciekło jeszcze z misy olejowej, bo jedna ze śrub pękła i uciekła.


Po wyjęciu silnika zacząłem składać nowy. Jako że już pokazywałem w przeszłości jak to wygląda w środku, to nie będe was zanudzał powtórką z rozrywki. Tym razem jednak podszedłem do sprawy trochę bardziej poważnie, i wleciało sporo nowych, i co najważniejsze oryginalnych, fordowskich części, np. rozrząd, koła rozrządu, napinacze, tłoki...






Miałem wprawdzie tłoki używane, ale niestety zrobiłem poważnego faila... Kupiłem jakiś dziwny płyn do myjki ultradźwiękowej, i okazało się że akurat ten bardzo silnie reaguje z aluminium. Ostatecznie więc tłoki nie nadawały się już do użytku, dlatego wleciały nówki.

Ale prawdziwe wisienki to te oryginalne fordowskie nówki:


Chyba pierwszy raz w życiu składałem rozrząd z oryginałów, każda część miała logo forda. Taki mały szczególik a tak cieszy.



Udało mi się też kupić zestaw dedykowanych uszczelek do 1.8D:


Oczywiście nowe sprzęgło, i odelżone koło o ok. 1kg:




Z innych części montażowych, co tylk się dało i było warto, poszło do piaskowania i malowania proszkowego:




Z jeszcze innych, ciekawych rzeczy - postanowiłem wyrzeźbić "swoją" pompę olejową, czyli w skrócie: wymienić co się da, i poskładać z adapterem do chłodnicy oleju. Jako że nie jestem fanem skręcania takich rzeczy na uszczelkach, to całość została ładnie pospawana.

Tu części składowe. Koncept dopiero się rodzi...


Tutaj widać oryginalny element, który rozszerza fordowską pompę o wymiennik ciepła z układem chłodzenia. Po prawej widać miejsce gdzie wyląduje adapter chłodnicy oleju:


Tu już pospawane:



Sama pompa olejowa dostała czujnik temperatury oleju:


Gotowe do montażu:


Jeszcze z ciekawszych rzeczy, to przeróbka misy olejowej.
Zdecydowałem się na stalową misę z 1.8D, ze względu na to, że tą mise można zdjąć z silnika bez demontowania skrzyni biegów, dodatkowo uszczelnienie wału jest pewniejsze.
Jedyne czego brakowało to mocowania sprężarki klimy, czujnika położenia wału, i kanału na węże idące do chłodnicy oleju.
No ale w czym problem?

Tu widać kanał na przewody do chłodnicy oleju:


Tu mocowanie spreżarki klimy (na to nachodzi jeszcze oryginalna łapa aluminiowa, później pokażę przy okazji omawiania klimy)


A tu arcypiękne mocowanie czujnika położenia wału:


Całość poleciała na piaskowanie i malowanie proszkowe:





Jako turbo, zdecydowałem że zabawę ze zmienną geometrią zacznę od fordowskiej, z focusa 1.8tdci. Zeby nie przekomplikować, i nie dokładać pracy związanej z nowym kolektorem wydechowym, etc.
Oczywiście żeby nie było zbyt nudno, jest to hybryda, z jakimś większym kołem z jakiegoś BMW 3.0.
Hybryda nie była robiona w Perunie. ;)




W fieście pasuje idealnie, o nic nie haczy, z niczym nie koliduje. Turbo stworzone pod to auto. :D


I w sumie chyba tyle na razie.
Silnik odpalony, pompa olejowa pięknie działa, daje ładnie:
https://www.youtube.com/watch?v=V2gdaoDlwPg

A buda cierpliwie czeka na ciąg dalszy:

diodalodz - 7 Lis 2021, 13:19

mi taki płyn do myjki rok temu zjadł gaźnik i musiałem sprowadzić nowy z włoch. Szczęście że tam leżał.
Bardzo fajny projekt. Szczególnie wyświetlacz na zegarach.
Znacznie to fajniejsze niż UKP

Jaszczur - 7 Lis 2021, 15:42

diodalodz, UKP? Wyjaśnij, bo ja niekumaty. :rotfl:

Projekt na pewno jest szalony. :rotfl:

kuba87 - 8 Lis 2021, 16:28

Nie, no. Za ladnie. Tak nie po druciarsku. Ban :rotfl:
diodalodz - 8 Lis 2021, 23:28

https://www.reveltronics....o-zestaw-detail
Jaszczur - 9 Lis 2021, 00:35

diodalodz, a, no to zdecydowanie. UKP to takie "uniwersalne", moje jest "dedykowane". ;)
kuba87, sam się ban :hahaha:

modell1 - 10 Lis 2021, 19:47

No w końcu się pochwalił :)
Jaszczur - 10 Lis 2021, 19:57

modell1, Ty obserwujesz na instagramie, to nie marudź :rotfl:
Jaszczur - 21 Lis 2021, 23:35

No to lecim dalej.

Ostatnie dni, to odświeżanie komory, i dokładanie klimy.
W fieście mk4/5 podoba mi się to, że na upartego żeby wymienić nagrzewnicę, czy wymiennik klimy, nie trzeba ściągać deski, tylko można to na upartego zrobić od strony komory silnika.




Oczywiście całość składana na nowych oringach, wleciał też nowy osuszacz:



Silnik wleciał do budy:




A tu widać dodatkową łapę dla sprężarki klimy na misce olejowej o której wspominałem wcześniej, widać również kanał którym pójdą przewody olejowe do chłodnicy oleju:


No i wspomaganie dostanie zregenerowaną pompę:


Teraz kolej na wiązkę mojego ECU w komorze silnika, chłodnice, i odpalenie silnika w budzie...

Jaszczur - 25 Sie 2022, 14:59

Dobra, nic nie pisałem, bo mi się autentycznie nie chciało.
Jak wam wszystkim. :P

Od ostatniego posta skończyłem spinanie elektryki auta z moim ECU i dodatkowymi czujnikami:




Czujnik przepustnicy z jakiegoś opla za pisiąt złotych, bo oryginalny fordowski do tej pompy kosztuje jedyne 1140zł


Generalnie auto było już złożone:


Nawet wyjechało na drogę, i trochę nim pośmigałem.


Raptem jeden dzień.
Trochę pocisnąłem, sprawdzałem jak się zachowywały czujniki, co pokazywał wyświetlacz, takie tam. Zacząłem zbierać dane do wysterowania turbo...
Podjechałem pod garaż, jakby w jednym momencie mi mignęła czujka oleju. Silnik dziwnie zaczął chodzić, myślę sobie - coś jest na rzeczy, ale że było późno, i nie chciało mi się ani już o tym myśleć, ani jakoś szczególnie nad tym zastanawiać, zamknąłem fiestę w garażu i pojechałem do domu.
Na drugi dzień odpalanko... i idzie jak po gruzie. Na dworze milion stopni jak to w czerwcu, powinno odpalać z półobrotu, a ta się męczy. Jeszcze jeden raz, w końcu kulejąc odpaliła.
Kontrolka oleju nie gaśnie na wolnych, silnik chodzi jakby na trzech garach, dym straszny.
Świetnie....

Co tu dużo mówić, skończyło się to tak:



Przyczyna: zawiesił się tłoczek w pompie olejowej, który upuszczał ciśnienie w pozycji półotwartej...
Najpewniej mój fuckup. Pewnie źle to poskładałem, nie mam pojęcia, nie ma innego wytłumaczenia.
Tu zdjęcia poglądowe innej pompy, pokazujace o co chodzi:



Generalnie silnik stracił praktycznie kompresję na pierwszym cylindrze od strony skrzyni.
Nawet mi się nie chciało go rozbierać.
Po prostu zacząłem składać następny...
Stwierdziłem, że pozbieram wszystkie bolączki jakie zauważyłem, i przy składaniu poprawię...
Entuzjazm kipiał. ;-(
Myślałem że mi dyńka pęknie z nerwów.

Ale nic to... Spiąłem poślady, i jako pierwszą rzecz usprawniłem prowadzenie paska napędzającego pompę wtryskową: dodatkowa mała rolka.
Po co? Bez niej pasek latał jak oszalały i wręcz uderzał o kołnierz, co wpływało na jego trwałość. To była jedna z przyczyn pęknięcia paska którą opisywałem parę miesięcy temu.
Problem nie występuje na seryjnym silniku. Po prostu zmodyfikowana i większa pompa wtryskowa stawia znacznie większy opór. Napędzane z tego samego układu wspomaganie kierownicy nie pomaga...


Poskładałem nowy słupek, wrzuciłem do budy razem ze skrzynią od Bobsona, bo oczywiście przy składaniu poprzedniego setupu ją popsułem (obróciłem satelitki podczas wbijania przegubów), i pojechałem na urlop.


Kilka innych usprawnień pokażę później.

Generalnie tracę trochę chęci, czas płynie, a realnych i namacalnych efektów jakby brak.
Mam wrażenie że rzuciłem się z tym projektem na konkretną, mulastą i głęboką wodę.
Nie to że to rzucę w diabły i wyjadę w Bieszczady, bo to nie w moim stylu, ale trochę zaczęło mnie zniechęcać ile tu jeszcze jest do zrobienia...

Nic to, c.d.n

luk-90 - 25 Sie 2022, 17:34

Zderzak ze sporta według mnie znacznie lepiej pasuje do tej smutnej kasty :) .

Makaronik to można dłubać jak jest ciepło, kiedy jest okres zimowy bez lepszego ogrzewania to tak średnio idzie :-P

Takie fakapy to strasznie demotywują do dalszej pracy, miałem tak ze sprzęgłem, chyba 3 razy rozbieranie wszystkiego i składanie, bo ciągle jakiś element układanki nie działał jak powinien

Ja w pewnym momencie zrezygnowałem z dalszych pomysłów, których jeszcze było, aby jak najszybciej złożyć do kupy wszystko, bo poziom rozdrażnienia zaczął przerastać chęć składania, ale powolutku do przodu

Jaszczur - 7 Wrz 2022, 23:33

luk-90, Ta kasta nie jest smutna, ona ma po prostu swój klimat :D

Wracając do usprawnień/ulepszeń (tak to sobie tłumaczę), to po kolei lista tego co uznałem za najbardziej istotne:

Alternator 150A z Galaxy/Sharana + wzmocniona łapa (bo pękała) + dodatkowy stalowy wspornik podtrzymujący oryginalną aluminiową łapę:


Tu zamontowany:


Na zdjęciu widać też dorobione przeze mnie mocowanie sprężarki klimatyzacji do misy stalowej, która tego nie miała (bo sama pochodzi z czasów w których klima to był dziki rarytas).
Sporym problemem było wymierzenie całości względem siebie tak, by pasek klinowy szedł prosto i nie ścinał rowków. Na to poszło naprawdę dużo czasu i prób:



Tu też widać jak są puszczone przewody olejowe do chłodnicy oleju:



Wspomaganie kierownicy napędzane z koła pośredniego pompy wtryskowej, układ podobny do tego który był oryginalnie w escorcie w dieslu z klimą:


Dorobione mocowanie czujnika położenia wału, którego też nie było w misce stalowej:


Pompa olejowa z dodatkowym czujnikiem temperatury oleju i zasilaniem turbo. Spawy na rurce i pod gwint może najpiękniejsze nie są, ale są szczelne, i spełniają swoją rolę:


Oczywiście podstawka do chłodnicy oleju z samą chłodnicą:


Przewody olejowe są puszczone w kanale wspawanym w misę olejową, co widać na innych zdjęciach.

Dodatkowe wsporniki, jakieś pseudo łapy usztywniające itp:



Czujnik EGT bezpośrednio w kolektorze wydechowym:


Podgrzewacz płynu, sterowany przez moje ECU dzięki któremu silnik znacznie szybciej osiąga temperaturę roboczą:


I przepływowy podgrzewacz paliwa. Bo cieplejsze paliwo, to lepiej rozpylające się paliwo:


I na koniec filmiki, po złożeniu i uruchomieniu:
https://www.youtube.com/watch?v=Rasu0mh800s

Na wyświetlaczu są już faktyczne wartości a nie testowe bzdury:
https://www.youtube.com/watch?v=pqzqsdY_cTY

Taki mały test pokazujący układ stabilizacji wolnych obrotów silnika na podciśnieniu, będę jeszcze dopracowywał jego działanie:
https://www.youtube.com/watch?v=dGJ69pJmXl4

Generalnie poskładana, kontynuuję teraz testy i sprawdzanie co jest spierdzielone i wymaga poprawy.
Pomału do przodu.

kuba87 - 10 Wrz 2022, 20:53

Kurde, szkoda troche motoru. Ale dobrze że poskładałeś :yes:
Jaszczur - 21 Lip 2023, 14:38

Może wypadało by zrobić jakiś update...

Fiesta jeździ. Wczoraj zajechałem na zlot, nic się (póki co) nie rozsypało :D

W mędzyczasie wyszło jeszcze sporo rzeczy, np. poprawianie podłogo po blacharzy konowale...
Kilka zdjęć z walki, ogólnie szkoda strzępić ryja...
Generalnie skończyło się na wycięciu wszystkiego wzdłuż progu od początku podłużnicy praktycznie aż do połowy długości auta.



Wyciąłem, wyczyściłem jak mogłem, i połatałem... Bardziej mi się tego komentować nie chce.






Zmieniłem trochę "technikę" - dodatkowo używam masy uszczelniającej bolla na spawy, i zmieniłem epoksyd. Wszystko w obecnych zimowych okolicznościach schnie znacznie dłużej, więc tego jeszcze końcową czarną konserwacją nie potraktowałem.

Po pospawaniu całości oczywiście wiercę dodatkowe "dziurki rewizyjne", i do środka wtłaczam ten sam epoksyd co na zewnątrz.



Ogólnie myślę że zamknąłem temat "blacharki", t.j. poprawek po poprzedniej "naprawie". Zostało mi jeszcze jedno "podejrzane" miejsce przy mocowaniu tylnej belki na podłużnicy - na szczęście samo mocowanie belki wydaje się być zdrowe, tylko "obok" jest jedno miejsce z potencjalną dziurą. To w obliczu tego co do tej pory musiałem robić, wydaje się być jak zabawa na jedno popołudnie...

Ilość chemii jaką zużyłem zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz miejsc które spawałem, mnie trochę przeraziła. Może to pozwoli na odwleczenie następnych zabaw blacharskich w tym aucie na trochę...



VP37:
Z innych kwestii, to te graty również ostatecznie wylądują w fieście:

GTB2260VZK:



Oprócz tego, zbudowałem nowy sterownik, bo stary zaczął powoli mnie ograniczać. VP37, i turbo na ślimaku jakoś trzeba będzie obsłużyć...






Opisywania jak go wykonałem nie będzie, bo technika w sumie bardzo podobna do poprzedniej wersji.
Dodatkowo, pomyślałem że fajnie by było jakby to ustrojstwo gadało ze światem zewnętrznym po samochodowemu, czyli używając protokołu OBD-2. Od słów do czynów:

https://www.youtube.com/watch?v=7Xr20HmNupo

Jak widać Fordiag potrafi zagadać, i obsłużyć ten wytwór. Niestety z racji tego że zaimplementowałem podstawową obsługę OBD-2, to sterownik nie zgłasza się jako Fordowski ECU, przynajmniej na razie. Jak znajdę więcej info na ten temat w sieci, to może się to zmieni.
Na razie obsługiwanych jest tylko kilka wartości, obsługa błędów, i live data.

VIN oczywiście będzie taki jak trzeba. ;)

Później nastąpiła awaria stabilizatora...


Oczywiście nie było tak prosto się do tego dostać, co to, to nie... Pierwsze co, to obrobiłem śrubę przy kikucie obejmy gumy. Zero dojścia. Czyli co, trzeba popuścić sanki...
No to odkręcamy śruby sanek.
Znacie to uczucie jak kręcicie śrubą, i "czuć" że ona jakoś dziwnie się odkręca, jest tak "nienaturalnie". niby pewien opór, a jednak nie, i w pewnym momencie następuje TRZASK!
I pęka.

Jakby to powiedział Geralt:


I pękły wszystkie. Wszystkie śruby trzymające sanki okazały się przeżarte, straciły na oko 50% swojej grubości, i w ogóle masakra,




Dwa dni chodziłem wkurwiony, nie wiedząc jak się zabrać do naprawy. Myślałem że trzeba będzie ciąć budę żeby się dostać do tych kikutów, i ciąć nakrętki które z nimi zostały, ale na szczęście(!) udało mi się odkręcić wszystkie, po kilkukrotnym spawaniu nakrętek do pozostałości śrub.



Sanki i stabilizator poszły do piaskowania i malowania...




Przednią część podłużnic normalnie schowaną pod sankami dokładnie wyczyściłem, pomalowałem epoksydem i konserwacją, zalałem wszystkie profile wewnętrzne śjuwaksami, itp...


Poszły oczywiście nowe śruby 10.9...
Gumy meyle + nowe obejmy oru forda, które okazało się że nie występują w zamienniku...



Poskładane:



Może to i lepiej że tak się stało, bo widok tych śrub mnie zmroził. Wręcz nieprawdopodobne jak je zeżarło.
Na chwilę obecną nie ma już w tej Fieście miejsc które nie są w jakiś sposób nieodświeżone, albo nieruszone. Prawie jak nowe auto, heh. Szkoda że purchle na lakierze i zaś na zewnątrz trzeba odnawiać :lol:



A na koniec zakupiłem radio z Androidem 2din, które oczywiście średnio pasowało, bo fiestowe 2din to takie trochę udawane, i w dodatku obłe. Ale jest, jakoś działa, i jakoś gra.



Oprócz tego generalnie auto nadaje się do użytku, i obecnie Mondeo stoi, a jeżdżę Fiestą.
Walczę z jakimiś pierdołami które wychodzą w trakcie. W tak zwanym międzyczasie ogarnąłem sobie klimę. Jako że to auto nie miało klimy wcześniej, to całość trzeba było posadzić od zera.
Rurki to składnica instalacji z dwóch innych Fiest. Oczywiście przy składaniu poszły nowe oringi, etc.
Samą instalację wystrugałem sam, miałem tylko kawałek "wiązki" (dwa kable :D ) z wtyczką od czujnika niskiego ciśnienia, część oryginalnej wiązki z wtyczką od sprężarki, i wtyczkę do czujnika wysokiego ciśnienia.
Układ który wystrugałem luźno opiera się na oryginalnej instalacji, składa się z trzech przekaźników, i układu czasowego który zapobiega włączeniu się klimatyzacji od razu po wciśnięciu przycisku klimy, i przy okazji ma jeszcze funkcję odcinania klimy przy dużym obciążeniu silnika.
Cały układ wisi na podłużnicy pod prawą lampą (od strony kierowcy).


Do testowania używałem kompresora z przejściówką. :D Generalnie byłem przez to przygotowany później na wymianę osuszacza (który był nowy, ale stał otwarty przez pół roku), ale zaryzykowałem i pojechałem na napełnienie.
Wszystko ruszyło bez problemu, chłodzi, i póki co działa bezawaryjnie. W ogóle to jest pierwsze auto które przeszło test próżni bez narzekania maszyny. Gość od serwisu klimy który mnie obsługiwał nie mógł się nadziwić jak mu streściłem historię auta, i poinformowałem o fakcie że całość instalacji była praktycznie budowana od podstaw.

Prócz tego jeszcze fota z jednej z nocnych pojeżdżawek podczas których dostrajam sterowanie turbiną, które niestety i tak trochę kuleje i nie działa do końca tak, jakbym chciał.


Na razie tyle.

Boss* - 21 Lip 2023, 15:33

Ojjj u mnie też szykują się gumy z przodu, ale ja to pierdziele przy wymianie silnika odrazu wyjmę Belkę, zmienię wszystkie gumy jakie są możliwe, bo potem się dostawać do tego dziadostwa mam to gdzieś
Jaszczur - 9 Sie 2023, 12:32

Mały update.

Jak pisałem wcześniej, robię przesiadkę na "docelowe" turbo, GTB2260vzk.
To turbo ma elektroniczny sterownik, który daje doskonałą responsywność w porównaniu z gruszką działającą na podciśnienie.
Problemem tradycyjnie jest sam sterownik, tzn. brak konkretnych informacji na temat tego jak gadać z takim sterownikiem.
Ogólnie to co mi się udało znaleźć na temat tych sterowników, to to, że są generalnie dwa rodzaje. W sumie trzy, ale najpopularniejsze są dwa.
Jeden działa na zasadzie sterowania masą za pomocą dwóch pinów, każdy z nich określa kierunek w którym ma się poruszać aktuator. Ten sterownik znajdował się fabrycznie w tej turbinie.
Generalnie trochę mi to rozwalało koncept, bo by go obsłużyć musiałbym przeprojektowywać swój sterownik i instalację, czego prawdę mówiąc mi się nie chciało robić.
Rozwiązaniem dla mnie okazał się drugi typ sterownika, zastosowany nota bene w Fordach, między innymi w Foce 1.8TDCI mk2.
Tutaj sterowanie odbywa się w praktycznie taki sam sposób jak gruszki podciśnieniowej/N75 - za pomocą PWM o określonej częstotliwości (ważne!), i współczynniku wypełnienia (5% - 95%).
I ten sterownik podmieniłem w turbo. Wszystko działa pięknie, poniżej filmik który pokazuje jak to wygląda w praktyce:

https://www.youtube.com/watch?v=CeX8e9slGHQ

Na filmie widać też inny upgrade... Otóż w tak zwanym międzyczasie zacząłem poszukiwania większego wyświetlacza niż ten, który mam obecnie. No i znalazłem taki, który jeszcze się mieści, a jest znacząco większy (80x160 vs 240x320).

Tu widać jedno z pierwszych uruchomień, jeszcze przed przeskalowaniem grafiki i interfejsu:


A tu już po przeskalowaniu. Dodałem też dwa dodatkowe wskaźniki - jeden dla ciśnienia oleju, drugi pokazujący prędkość auta odczytaną z modułu GPS:


I taki ogólny rzucik na "proces twórczy":


cdn

Jaszczur - 18 Sie 2023, 12:17

A tak to się prezentuje w aucie. Oczywiście po raz kolejny z kolei wycinanie maskownicy z pleksi mnie nawnerwiało, ogólnie rezultat mnie nie satysfakcjonuje, ale musi tak pozostać, przynajmniej przez pewien czas.
Niestety jak widać wyświetlacz jest pod kątem, i przesunięty w lewo - ze względu na prawe mocowanie do obudowy licznika, i fakt że w tym miejscu wyświetlacz ma centralnie wyprowadzenia, więc to w jakiś sposób narzuca jego położenie. A że nie chciałem tracić drugiego punktu mocowania, to jest jak jest.


Może z czasem wpadnie mi w łapy lepszy wyświetlacz, lepiej pasujący, albo o innym kształcie, póki co nie jest to dla mnie najważniejsza kwestia.




I widok w trakcie jazdy:
https://www.youtube.com/watch?v=0CPjK9SRqgM


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group