kamil290692 - 2 Mar 2015, 17:35 Temat postu: 1.4 TDCi - ciężko odpala na zimnym silniku Witam. Od kilku miesięcy mam dość uciążliwy problem z moją Fiestą 2002 r. 1.4 TDCI. Auto ciężko odpala na zimnym silniku. Rozrusznik kręci, odpala dopiero po 3-4 razie. Gdy zostanie odpalona rano, w ciągu dnia odpala bez problemu. Na plaku odpala od razu za 1 razem. Wtryski sprawdzone, pompa też, kompresja w silniku ok, świece w porządku, wymienione przewody paliwowe, filtr paliwa, olej, wałek rozrządu, szczotki rozrusznika, elektromagnes i popychacze. Po wymianie wałka, elektromagnesu i szczotek rozrusznika, gdy stał w garażu po złożeniu odpaliłą za pierwszym razem. Jednak następnego dnia było to samo. Odpaliła za 4 razem (stała na podwórku). Po podłączeniu pod komputer 0 błędów. Była już u 4 mechaników i dalej to samo. Z tego co zdążyłem się zorientować, sporo jest takich wątków na forach, jednak nic nie pomaga. Jeżeli ktoś ma jakieś przypuszczenia, proszę o pomoc 
Jacek__z - 2 Mar 2015, 17:56 Ten typ tak ma. A to dlatego , że świece dopiero grzeją jak jest -3 . kamil290692 - 2 Mar 2015, 18:13 Świece podgrzewa od - 4 st C
Po podgrzaniu świec też źle odpala, przy np. 5 stopniach jest to samo Jacek__z - 2 Mar 2015, 18:18 no poniżej -3 . może się zapowietrzać . spróbuj przed odpaleniem podpompować paliwko pompka ręczna . kamil290692 - 2 Mar 2015, 18:21 Było sprawdzanie, nie zapowietrza się Jaszczur - 2 Mar 2015, 19:31 Wtrysk bezpośredni nie potrzebuje świec żarowych do odpalenia w zasadzie do sporych temperatur ujemnych, powinno się klekota dać odpalić nawet przy -15 bez jakichś tragicznych problemów. Wątpię żeby się zapowietrzał, skoro przy plaku pali od razu. Stawiam na jakiś czujnik lub inny problem natury elektronicznej. I podjedź na jakąś rzetelną diagnostykę komputerową, bo przy takich objawach nie ma szans na brak błędów na kompie. kamil290692 - 2 Mar 2015, 20:07 A czujnik wałka rozrządu lub alternator? To może być przyczyna? 5 mechaników podłączało ją pod komputer i dalej nic, nie mam pojęcia gdzie ją jeszcze postawić.. zizu - 2 Mar 2015, 20:43 Najprostsza odpowiedź do brak paliwa, ale jak to było sprawdzane to może czujnik położenia wału? kamil290692 - 2 Mar 2015, 20:56 Brak paliwa oczywiście odpada Jacek__z - 3 Mar 2015, 10:06
Na plaku odpali nawet bez paliwa , bo plak jest paliwem . Jaszczur - 3 Mar 2015, 10:12 Jacek__z, no z pewnością masz rację, ale co się staje jak przestajesz ów plak podawać? Skoro po jakiejś tam niewielkiej dawce plaka jest w stanie pracować dalej normalnie, to coś tu nie halo. I nie pasuje to do zapowietrzania się, bo zapowietrzonego dizla na plaku niektórzy męczą i męczą zanim się odpowietrzy i jest w stanie dalej pracować samodzielnie. kamil290692 - 3 Mar 2015, 10:44 Wystarczy trochę plaka i pali od ręki, bez plaka kręci i kręci. W ciągu dnia pali od ręki, niezależnie od tego czy rano odpaliła na plaku czy bez. Jacek__z - 3 Mar 2015, 11:30 wystarczy kilka bąbelków powietrza w wężach i taki będzie efekt , że trzeba trochę dłużej kręcić , jak psikniesz plaka silnik odpala i ma większe obroty niż kręcąc rozrusznikiem więc prędzej to powietrze wypchnie i już pracuje na ropce . kamil290692 - 3 Mar 2015, 11:55 Dzisiaj przy 10 st C pokręciła chwilkę rozrusznikiem, spod maski poszedł taki dziwny dźwięk, którego wcześniej nie zaobserwowałem i zapaliła za pierwszym razem. Ma ktoś jakieś pomysły? barney - 7 Mar 2015, 17:03 A taki stary bajer, jak kąt zapłonu..? Jaszczur - 7 Mar 2015, 17:29 barney, kąt wtrysku jak już. W układach CR całkowicie poza kontrolą, tzn. parametry wtrysku są ustalane przez sterownik silnika na podstawie czujników, mapy wtrysku i oprogramowania. kamil290692 - 7 Mar 2015, 17:47 Ma to związek z temperaturą powietrza? Bo w mojej fieście odpalanie ewidentnie zależy od temperatury Jaszczur - 7 Mar 2015, 17:56 Ja niestety nie wiem, nie znam się aż tak mocno na bebechach CR. Na moje jest to na pewno jakiś czujnik, typowa "pierdoła", ale nie jestem w stanie Ci wskazać konkretnego. kamil290692 - 7 Mar 2015, 17:59 Kupiłem czujnik położenia wałka rozrządu i za 2 tygodnie wymienimy, zobaczymy czy coś pomoże. tr4ffic - 7 Mar 2015, 22:20 A sprawdzałeś kąt wtrysku , o ile dobrze pamiętam powinno być 21 stopni , u mnie jest rozrząd przestawiony i mam taki sam objaw jak u ciebie . kamil290692 - 8 Mar 2015, 10:04
Nie sprawdzałem, w jaki sposób to sprawdzić kąt wtrysku? tr4ffic - 12 Mar 2015, 00:20 Podpiąć do testera , ja sprawdzałem texą , ale kts i pochodne tez dadzą radę. kamil290692 - 12 Mar 2015, 19:19 Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. 
[ Dodano: Sro Mar 25, 2015 20:07 ] Po wymianie wałka rozrządu rozruch ewidentnie się poprawił. Przy dodatnich temperaturach powyżej 7 st C odpala za 1-2 razem, przy niższych za 1-2-3. Już nie tak jak wcześniej za 5-6 razem. Wymiana czujnika położenia wałka rozrządu w sumie nic nie zmieniła. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? Czytałem coś w internecie o zmianie oprogramowania, ale nie wiem czy jest sens. Wie ktoś może jaki jest koszt w serwisie Forda? Bo pewnie tylko tam można to zrobić. I jeszcze jedno. Przy okazji wymienialiśmy filtr kabinowy. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że filtr był wymontowany. Mamy ją od 4 lat, sprowadzona z Niemiec. Mechanik mówił, że układ grzewczy mógł być zapchany przez brak tego filtra, było tam pełno liści i innych rzeczy. tr4ffic - 28 Mar 2015, 20:50 A czy mechanik sprawdził jakie masz ciśnienie na listwie wtryskowej przy próbie odpalenia, niech podepnie pod kompa i zakręci rozrusznikiem , ciśnienie około 230 bar przy rozruch . kamil290692 - 3 Kwi 2015, 15:42
Nie sprawdzaliśmy, jeżeli jest nieprawidłowe to jak to zmienić? kamil290692 - 22 Kwi 2015, 22:16 Ma ktoś jeszcze pomysły jak rozwiązać problem? Zastanawiam się, czy rozrząd nie jest źle ustawiony. Po wymianie wałka rozrządu pali o niebo lepiej, teraz są wyższe temperatury więc zazwyczaj zapala za pierwszym razem, nawet jak w nocy są 2-3 stopnie. Czasem za drugim, czasem gaśnie od razu po odpaleniu. Najdziwniejsze jest to, że na niższych temperaturach pali słabiej niż na wyższych, jeżeli jest kilka stopni na plusie to tak jakby problem w ogóle nie istniał. Borykam się z tym problemem już około pół roku, nie daje mi to spokoju i nie ukrywam, że zależy mi na rozwiązaniu. |
