Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka silnika - Alternator nie ładuje

hao3 - 11 Gru 2014, 20:54
Temat postu: Alternator nie ładuje
Alternator nie ładuje akumulatora.
Poprzedni właściciel sugerował wymianę ponieważ jak twierdził naprawiał go ale to nic nie dało. Jaki alternator można zamontować jako zamiennik? Czy od innych fordów jakiś pasuje? Szczerze mówiąc nie natknąłem się nigdzie na specjalnie dedykowany do MK1. Może da się zamontować po prostu od nowszej fiesty? Teraz codziennie musze ładować aku bo już raz padł mi na skrzyżowaniu i dobrze że wziąłem na wszelki wypadek aku z favority.Tak jeżdże z dwoma ale i tak zasięg auta jest mały zwłaszcza po ciemku- w dzień jeżdżę na postojówkach :)

diodalodz - 11 Gru 2014, 22:41

Alternator można naprawić, byle miał sprawne obudowy. Jak coś to mogę pomóc, robiłem to ostatnie kilka lat na co dzień.
blind227 - 12 Gru 2014, 08:34

Jakie objawy ?
Czy jest kontrolka ładowania ?
Jak jest i nie gaśnie podczas jazdy to mogą być szczotki albo regulator.
Jak gaśnie ale nie ładuje to może być wina plusowego przewodu albo stojan ma zwarcie.
masz miernik ?

hao3 - 12 Gru 2014, 09:31

No właśnie kontrolka w ogóle nie działa. Jak przekręcam kluczyk na raz to się nie zapala. Podejrzewam że ktoś kiedyś zmieniał zegary i podłączył tylko szybkościomierz , obrotomierz i poziom paliwa.
Kontrolki niektóre nie działają, a wskaźnik temperatury jest nie podłączony do czujnika.
Miernik jakiś mam. Nie wiem czy się nada.Taki z "krokodylami" na końcach kabli. Nigdy nie używałem.

blind227 - 12 Gru 2014, 11:53

Na początek podłącz kontrolkę do alternatora aby się wzbudzał bo może to jest problem. Do alternatora idą dwa kable jeden to + a drugi na kontrolkę. Jeżeli na krótko będzie świecić sprawdź czy w zegarach nie jest przepalona. Jeżeli na krótko nie będzie świecić to musisz zdjąć przynajmniej regulator i zobaczyć stan szczotek i pierścieni. Jeżeli będą ok to pewnie regulator uwalony. Kontrolkę podłączasz z jednej strony + na akumulator a drugi do alternatora albo jest tam mały bolec albo nakrętka na klucz 8 lub 10 .
Jak będziesz miał problem daj foto.
W mk3 przy rozruszniku jest złączka od kontrolki i często gniła ale nie wiem jak jest w mk1.

diodalodz - 12 Gru 2014, 15:49

w mk1 jest wszystko nieco inaczej.
Jest alternator boscha i kostka alternatora jest wciskana (nie ma oczek)
Przewód plusowy nie idzie do rozrusznika tylko dwa przewody wchodzą w wiązkę i są dogrzane do grubego przewodu idącego do skrzynki bezpieczników i stacyjki.
Przewód wzbudzenia którego szukasz wychodzi z wiązki pod chłodnicą i ma niebieski kolor. jest cienki.

hao3 - 13 Gru 2014, 11:52

Dzisiaj zrobiłem szybkie oględziny. Zauważyłem, że do alternatora wchodzą 2 kable. Z peszla z którego idą te 2 kable wychodzi jeszcze jeden czerwony i jest wolny. Czy to przewód od kontrolki? Gdzie go podłączyć?
blind227 - 13 Gru 2014, 13:55

do najmniejszego bolca we wtyczce lub do cienkiej śrubki jeżeli nie masz 3 pinowej wtyczki.

wtyczka

na szpilce niebieska nakładka

hao3 - 13 Gru 2014, 20:56

Podłączyłem ten wolny przewód do kostki. Jest 3- pinowa.
Kontrolka działa normalnie tzn. świeci się na włączonym zapłonie , po odpaleniu od razu gaśnie. Nie wiem czy teraz ładuje bo przejechałem tylko kawałek, ale mam wrażenie że rozrusznik kręci szybciej, a podświetlenie zegarów zdecydowanie mocniejsze.

blind227 - 14 Gru 2014, 00:25

Jak gaśnie to znaczy że się wzbudza i powinien ładować.
Teraz miernikiem sprawdź ile ładuje. Jak masz miernik ustawiasz go na 20 V-- i podpinasz pod akumulator. Na w miarę naładowanym akumulatorze powinno być 14.3 jeżeli jest mniej możesz sprawdzić bezpośrednio na alternatorze gdyż wiele razy jest strata na przewodach.
Najprościej sprawdzić gdzie jest strata to podłączyć - do akumulatora a + do tej szpilki z "plastikową" podkładką" i potem odwrotnie + do akumulatora a - do obudowy alternatora.
Jeżeli gdzieś będzie strata to najprościej dodać nowy kabel od akumulatora do alternatora.
Jeżeli chcesz mieć pewność że alternator podziała to najlepiej w wolnej chwili zrobić sobie mały remoncik. Rozebrać poczyścić ,wypolerować albo wymienić komutator "miedziane pierścienie" ,wymienić łożyska i będziesz miał pewność że nie będzie niespodzianek. Jeżeli masz oryginalny regulator bosha i nie daje on więcej niż 14.7 ładowania to tylko wymień szczotki na nowe.
Przeważnie są zgrzewane ale wystarczy nawiercić małe otwory w tylnych blaszkach i normalnie możemy przylutować tylko trzeba uważać aby podczas lutowania nie pobielić przewodów które są w środku bo szczotka może się nie schować. A się rozpisałem powodzenia :)

hao3 - 15 Gru 2014, 09:44

Miernik który mam niestety nie działa więc na razie nie sprawdzę napięcia. Akumulator raczej się ładuje, bo normalnie odpalam w każdej chwili itd. Jednak silnik przerywa (szarpie) na wyższych obrotach.
Obroty na biegu jałowym są bardzo niskie- poniżej 500 ,a na ssaniu ledwo dobijają do 1000. Jak odpalam zimny silnik to muszę zrobić przygazówke bo inaczej gaśnie. Później już na ciepłym silniku podczas ruszania z miejsca czasem potrafi się jakby zadławić. Wciskam gaz a obroty spadają i gaśnie. Potem normalnie odpala. Spalanie duże . Wymieniałem przewody zapłonowe i może coś źle podłączyłem. Odłączałem stary kabel a na jego miejsce dawałem nowy o zbliżonej długości (nowe kable są o kilka cm dłuższe od starych).

blind227 - 15 Gru 2014, 11:43

Jak by alternator blokował to by pasek piszczał .
Wiec problemy z obrotami to pewnie inna bajka. Pewnie gaźnik do czyszczenia i regulacji no i układ paliwowy może też mieć jakiś problem

hao3 - 15 Gru 2014, 22:21

Wyczytałem w książce pt "Sam naprawiam" że kable zapłonowe powinny być podłączone do świec w kolejności 1243. U mnie jest 1342. Jak podłączyłem tak jak niby powinno być prawidłowo to nie chodzi na wszystkich cylindrach. przełożyłem tylko fajkę z 2 świecy na 3 i z 3 na 2. Nie zwracałem uwagi na długość kabli bo musiałbym wszystkie zdjąć i mierzyć. Nie wiem też czy pierwszy kabel jest w dobrym miejscu na aparacie.
diodalodz - 16 Gru 2014, 00:06

1243
1 cylinder jest od strony alternatora
Palec w aparacie kręci się przeciwnie niż wskazówki zegara, więc kolejność przewodów też liczona jest przeciwnie. Więc jak ustalisz gdzie jest 1 to potem wybierasz przewód przeciwnie do wskazówek zegara i wkładasz go na 2 potem kolejny przewód z kopułki wkładasz na 4 cylinder i potem kolejny na 3.

hao3 - 16 Gru 2014, 08:38

Jeśli odwrotnie niż wskazówki zegara ,to w takim razie kolejność jest dobra. Kwestia pierwszego cylindra na aparacie. Jak to sprawdzić? Słyszałem że trzeba by zdjąć pokrywę zaworów. Da się to zrobić mniej inwazyjnie?
diodalodz - 17 Gru 2014, 01:55

da się ale też trzeba się nieco namęczyć.
Musisz odnaleźć znak na kole pasowym silnika. Jest on wybity na krawędzi
Na obudowie rozrządu znajdziesz odlane miejsce gdzie jest podziałka zapłonu, z tego co pamiętam są 4 kreski +12 st +8st +4st 0st. Jak patrzysz z kierunkiem obrotu silnika (zgodnie z zegarem jak patrzysz od strony prawego koła) to zero jest ostatnie. Wtedy tłok na 1 i 4 cylindrze jest na górze. W jednym jest wydech, w drugim jest praca.
jeśli zamienisz 1 z 4 i 2 z 3 silnik nie odpali i nie wyda z siebie nawet strzału. Będzie martwy.
Rozróżnić można suw pracy i wydechu po tym, że ustawiasz koło na troszkę wcześniej czyli tak na oko +12 .
Jak wykręcisz świecę i zamiast niej wsadzisz rurkę i do niej dmuchniesz to powietrze wleci tylko do tego cylindra gdzie jest suw wydechu. A ciebie interesuje praca na 1 cylindrze.
Czyli reasumując :
Silnik będąc na 0st na kole pasowym może być w 2 pozycjach
1 - suw prawcy na pierwszym cyl, wydech na czwartym cylindrze
2- suw pracy na czwartym cyl, wydech na pierwszym cylindrze.
oba ustawienia różni jeden pełen obrót silnika. (360 st na kole pasowym). Wszystko przez to że wałek rozrządu ma przełożenie do silnika 1:2.

hao3 - 17 Gru 2014, 19:35

Myślałem że to dzisiaj ogarnę ale niestety bez kanału nie da rady a na lewarku nie będę ryzykował. Sprawdzę to przy okazji. Silnik odpala i chodzi na wszystkich garach więc pewnie przewody są dobrze podpięte. Zajmę się więc układem paliwowym. Na razie podwyższyłem nieco obroty tą śrubką przy linkach gazu i ssania gdzie dochodzą do gaźnika. Niestety niewiele to pomogło. Tylko tyle że nie męczę tak bardzo sprzęgła jak ruszam. Silnik nadal chodzi nierówno a na pełnym ssaniu to już w ogóle tragedia. Ponadto jak hamuję silnikiem to słychać stuki w tłumiku.
diodalodz - 18 Gru 2014, 02:11

Stuki w tłumiku oznaczają za bogatą dawkę paliwa. nieprzepalone paliwo wybucha w rurze. Na początek zdejmij obudowy filtra powietrza i zobacz czy jak wyłączasz ssanie to górna klapka w gaźniku staje w pionie.
Warto też rozebrać gaźnik i sprawdzić czy nie uszkodził się pływak i zawór iglicowy. Możesz ustawić też poziom paliwa w gaźniku.
Jeśli masz gaźnik 1v (1 gardzielowy) to obok regulacji przepustnicy jest jeszcze regulacja składu mieszanki wolnych obrotów.
Sprawdź też czy działa elektrozawór gaszenia do którego idzie przewód elektryczny z okolic cewki zapłonowej.
możesz dokonać też sprawdzenia przerwy na przerywaczu w aparacie. Jak będziesz miał problem to ci nagram filmik jak to zrobić, tylko musisz powiedzieć jakiego koloru masz kopułkę (czarną dużą czy czerwoną małą).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group