Forum FiestaKlubPolska -

Hyde-Park - Ogłoszenia typu: Kupię całe lub uszkodzone

scorpion69 - 26 Wrz 2014, 21:27
Temat postu: Ogłoszenia typu: Kupię całe lub uszkodzone
Jako że moja Fiesta jest już leciwa i chyba czeka mnie rozstanie z nią, zaglądałem w gazetach na ogłoszenia typu: "Kupię całe lub uszkodzone". Płacą ponoć więcej niż na szrotach, jednak czytałem, że te ogłoszenia to pułapki i ten kto je skupuje ponoć nie ma zamiaru ich przerejestrowywać (i w CEPIKu nadal będę właścicielem) tylko może je wykorzystać do swoich "złych" celów, np. rozmontować na części, co niby w Polsce jest prawnie niedozwolone, albo nawet użyć do "nielegalnych celów".
Coś na ten temat wiecie?

Puff - 26 Wrz 2014, 23:02

Zgodnie z art. 78 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym powinieneś poinformować urząd o fakcie zbycia pojazdu. Informujesz, że się pozbyłeś, na potwierdzenie dajesz kopię dokumentu (umowy sprzedaży) i reszta Cię nie interesuje.
Mafios - 27 Wrz 2014, 08:11

Pufcio napisał/a:
Zgodnie z art. 78 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym powinieneś poinformować urząd o fakcie zbycia pojazdu. Informujesz, że się pozbyłeś, na potwierdzenie dajesz kopię dokumentu (umowy sprzedaży) i reszta Cię nie interesuje.


tak Ci się tylko wydaje :D przerabiałem ten temat na początku roku

DemptD - 27 Wrz 2014, 08:49

Mafia, coś więcej?
kuba87 - 27 Wrz 2014, 09:20

co jak co, ale idę do sądu i pokazuję papierek, z podpisami. i mówię ze to nie jest moje auto ponieważ je sprzedałem i niech mnie w tyłek pocałują. przynajmniej tak to powinno działac
:P

Puff - 27 Wrz 2014, 10:45

DemptD napisał/a:
Mafia, coś więcej?

+1

TSRules - 27 Wrz 2014, 10:53

w teorii tak, tylko dopóki nowy właściciel nie przerejestruje na siebie to wszelkie roszczenia przychodzą do ostatniego znanego właściciela (mandaty) niby w ewentualnym sądzie można pokazać umowę, ale jednak czas na ten sąd tracisz
scorpion69 - 27 Wrz 2014, 12:14

TSRules napisał/a:
w teorii tak, tylko dopóki nowy właściciel nie przerejestruje na siebie to wszelkie roszczenia przychodzą do ostatniego znanego właściciela (mandaty) niby w ewentualnym sądzie można pokazać umowę, ale jednak czas na ten sąd tracisz

także myślę że lepiej dostać te 100-200zł mniej ale mam ze szrotu zaświadczenie o kasacji, przebite rejestracje które oddaję do Wydziału Komunikacji i nikt na tych rejestracjach już nie pojeździ...

Bit1 - 27 Wrz 2014, 12:24

Miałem taka sytuację że straż miejska do mnie przyszła i dostałem mandat za zaśmiecanie środowiska bo części z mojego auta znaleziono gdzieś w lesie, pokazałem i umowę kupna sprzedaży (zgłoszoną w ubezpieczalni i urzędzie miasta) spisali sobie dane z umowy nowego właściciela i już 2 lata nic nowego nikt odemnie niechciał.
TSRules - 27 Wrz 2014, 12:57

z drugiej strony musiałbyś mieć fieste w tragicznym stanie żeby żaden prywatny kupiec się nie trafił (np.przegniłe progi podłużnice) wystaw na allegro,olx za tysiaka i pójdzie na spokojnie
vegetagt - 28 Wrz 2014, 20:23

Pufcio napisał/a:
Zgodnie z art. 78 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym powinieneś poinformować urząd o fakcie zbycia pojazdu. Informujesz, że się pozbyłeś, na potwierdzenie dajesz kopię dokumentu (umowy sprzedaży) i reszta Cię nie interesuje.


chyba, że dokument tożsamosci był lewy, bo niby tez jest obowiązek weryfikacji :|

TSRules napisał/a:
w teorii tak, tylko dopóki nowy właściciel nie przerejestruje na siebie to wszelkie roszczenia przychodzą do ostatniego znanego właściciela (mandaty) niby w ewentualnym sądzie można pokazać umowę, ale jednak czas na ten sąd tracisz


no chyba po to do urzędu sie zgłasza, żeby nie szło wszystko do ciebie. Albo straż miejska ma taki super dostęp do danych gy

ja mam jedno sprzedane auto, które ciągle na mnie wisi. Zgłoszone do urzędu i ubezpieczalni. Jedyne co do mnie przyszlo, to przypomnienie o konczącym się przeglądzie technicznym z jakiejs bardzo dalekiej miejscowosci ;)

Kumpel miał nieprzerejstrowanego busa. Poprzedni wlasciciel tez tego nie zgłosił. Przy wezwaniu (ucieczka z miejsca wypadku czy cos takiego. Inna sprawa, ze bylo to uszkodzenie swojej sciany na swoim terenie, poprostu był miły sąsiad :D ) obydwaj panowie dostali wpierw po stówie lub dwóch, za niezgłoszenie faktu nabycia/zbycia pojazdu. Niestety nie widzialem, jaki paragraf byl na mandacie, ale spodziewam sie, ze było to na podstawie art. 97 KW.

DemptD - 28 Wrz 2014, 21:53

kurkuma napisał/a:
chyba, że dokument tożsamosci był lewy, bo niby tez jest obowiązek weryfikacji


no dobra, popatrzysz na niego, a jak będzie całkiem podrobiony to jak go sprawdzisz?

vegetagt - 29 Wrz 2014, 01:01

Demptydydydy, a skad mi to wiedziec :P
Daras84 - 29 Wrz 2014, 08:50

masz umowę z datą sprzedaży pojazdu, i nawet na drugi dzień ktoś może obrabować bank i nic cię to nie obchodzi, zgłaszasz w UM i u ubezpieczyciela i tyle.
piratus - 29 Wrz 2014, 12:48

Ja jeszcze dodam żeby na umowie kupna sprzedaży napisać koniecznie nie tylko datę co jest sprawą oczywistą, ale podać tez godzinę o której to auto sprzedaliście ! Że od tej i od tej godziny auto jest już nowego właściciela. Zdarzały się przypadki że nowy właściciel zdążył coś przeskrobać ,(np zatankować na stacji i uciec bez płacenia) spływało to na starego właściciela bo nowy mówił że oczywiście zakupił auto tego dnia ale późnym wieczorem a nie w południe.
Mafios - 30 Wrz 2014, 19:49

wiec

sprzedałem auto , ktos standardowo przyjechał z wypisaną umową . Zapłacił pojechał. Mtu po 2 miesiacach zaczeło mnie gadaniać. Zgodnie z Polskim prawem jeśli nie znajduje się nowy właściciel auta lub nie istnieje cała odpowiedzialnosc spada na ciebie. Sprawa nadawała się ewidentnie do sądu ale , że kwota była nie duża po długiej przepychance zaplaciłem im te 200zł i wypowiedziałem umowe OC

Daras84 - 30 Wrz 2014, 20:52

bo to mtu najwieksze gówno jakie może być, mnie scigali za zaplacona składkę <hahaha> ze mam zaplacic jeszcze raz... długa historia naciągaja ludzi strasznie, złożenie skargi i reklamacji pomogło

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group