Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka ogólna - [MK4] Wymiana kostki stacyjki, ewentualnie całej stacyjki

HP.Baxxter - 5 Sty 2014, 21:00
Temat postu: [MK4] Wymiana kostki stacyjki, ewentualnie całej stacyjki
Witam,
jakiś czas temu miałem problem z "czymś" w stacyjce mojej mk4 1.8D. Po przekręceniu kluczyka diody się palą, ale samochód nie odpala i nie podaje sygnału na rozrusznik oraz pompe paliwa, przez co nie można nawet odpalić na zapych. Usterka wtedy została usunięta za pomocą ściągacza, który wyeliminował będące tam luzy. Wniosek taki że uszkodzona może być kostka stacyjki, lub co innego w stacyjce... Dzisiaj niestety żadne dociskanie, kompletnie NIC nie pomaga i nie odpala już. Teraz moja prośba. Jak wymienić tą okrągłą kostkę przy stacyjce? Lub ewentualnie w przypadku takim gdy byłoby to co innego, jak wymienić całą stacyjkę? Cały zestaw używany dostanę od znajomego, więc będę mógł się pobawić, tylko chciałbym zacząć od samej kostki bo być może to jest to. Z góry dzięki ;)

diodalodz - 5 Sty 2014, 23:01

A jak reaguje immobiliser ? BO to częsty problem mk4 w dieslu .
Kostka jest wymienna, siedzi sobie na 2 plastikowych zapinkach. trzeba je delikatnie nacisnąć i powinna wyjść.

HP.Baxxter - 5 Sty 2014, 23:30

A jak mam sprawdzić sprawność immo? Bo niby jest w samochodzie, ale nie ma przy zegarku diody tak jak w innych modelach i nie mam kompletnie pojęcie co i jak :(
diodalodz - 6 Sty 2014, 00:24

Nie wiem jak, można podłączyć jakiś tester OBD i zobaczyć czy nie ma blędu.
Ewentualnie zrobić kawałkiem przewodu mostki na kostce stacyjki i sprawdzić czy ruszy rozrusznik. To wyeliminuje na 100% kostkę . Ale jak nie ma wysterowania zaworu na pompie i z pychu nie pali to raczej immo. Więcej podpowiedzieć nie jestem w stanie bo nie robiłem takiego auta.
Na początek trzeba się zająć kostką stacyjki bo ten test jest prawie darmowy :)

HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 11:02

No dobrze. A orientuje się może ktoś jak należy pozwierać przewody na kostce. Z tego co pamiętam tam są 4 dolutowane. Czarny, czerwony, żółty i niebieski. Bo najpierw przekręcić kluczyk żeby kontrolki świeciły, a dalej co z czym? ;)
HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 13:25

Sprawa wygląda tak. Wyciągnąłem kostke, rozwaliłem ją i przeczyściłem wszystkie styki... Nie odpala ani z przekręcenia kluczykiem, ani wkrętakiem bezpośrednio w kostce. Po części wyklucza to uszkodzenie kostki, ale żeby wykluczyć na 100% by trzeba te zwory porobić i próbować na dziko jakoś odpalić przy tej kostce.
Jak ktoś wie, proszę o pomoc jakie kable zwierać i w jakiej kolejności.
Druga sprawa. Jak dostanę inną stacyjkę, da coś jeżeli bym wymienił immobiliser + wkładka z kluczykiem? Czy jest to jakoś gdzieś jeszcze zakodowane i na innym nie ruszy? Proszę o pomoc bo już nie wytrzymuje, a słyszałem coś że ominięcie immo kosztuje z 300zł :(((

diodalodz - 6 Sty 2014, 13:41

Jak zrobisz mostek wszystkich przewodów na raz i nie odpali to znaczy że immo.
Moim zdaniem ominięcie immo jest do zrobienia we własnym zakresie. Więcej publicznie nie powiem :)

HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 13:59

Tylko że przy normalnym odpalaniu najpierw zapalają się kontrolki, a przy następnym przekręceniu natępuje rozruch. Nie należy więc robić tych zwór w jakiejś kolejności tylko wszystkie 4 kable od razu? Włącznie z plusem i minusem akumulatora.
diodalodz - 6 Sty 2014, 14:08

A co ma do tego plus i minus. Do kostki stacyjki dochodzą tylko plusy. Więc jak włączysz na zapłon tak że bedą kontrolki i wtedy zmostkujesz wszystko i nie odpali to znaczy że to alarmu wina.

Jak masz miernik to możesz sprawdzić kostkę stacyjki.
Ustaw woltomierz na VDC20
jedna sondę podłącz do czerwonego, drugą do karoserii
Pojawi się +12V
Następnie zostaw czerwoną sondę w czerwony i dotknij do kolejnego koloru.
Jeśli pojawi się +12 a po włączeniu stacyjki spadnie do 0V to znaczy że stacyjka przełącza dany obwód.
Sprawdzic trzeba każdy obwód po kolei. Z tego co pamiętam, żółty jest od zasilania radia. Reszta musi być odpowiedzialna za kontrolki i rozrusznik.

wawrzyc - 6 Sty 2014, 14:30

A co się dzieje z lampką przy zegarku jak próbujesz odpalić?
HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 14:41

Niestety lampki brak, więc nic nie wiadomo o immo który niestety jest...
HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 15:21

Sprawdziłem miernikiem kostkę. Wyniki są takie:
położenie kluczyka zerowe (lub bez kluczyka...) : 12 V ma tylko masa + czerwony.
położenie 1 (to gdzie sie jeszcze nic nie pali) : 12V ma masa + czerwony oraz masa + żółty.
położenie 3 (grzanie świec, diody i cała dyskoteka): 12V ma masa + czerwony, masa + czarny i masa + żółty.
położenie rozruchowe: 12V ma masa + czerwony, masa + czarny i masa + niebieski....

Jakieś wnioski? Kostka wygląda chyba na sprawną, tak?

diodalodz - 6 Sty 2014, 18:04

dokładnie tak. Na rozruchu odpina radio a łączy obwód rozruchu.
Masz centralny zamek z pilota czy z kluczyka ?
Jeśli jest z pilota spróbuj zamknąć i otworzyć auto.
Jeśli z kluczyka to spróbuj otworzyć i odpalić, jeśli to nic nie da możesz spróbować otworzyć prawe drzwi. Jeśli to nic nie da trzeba naprawić albo ominąć fabryczny alarm, bo 1.8D nie ma immo takiego jak inne auta, immo jest wpakowane w alarm z tego co wiem.
Przekaźnik od rozrusznika jest pod maską w skrzynce. Jak go zlokalizujesz to zrób zdjęcia gniazda i przekaźnika, pomierz napięcia na zapłonie i pozycji rozruch względem masy. Jeśli ominiemy temat rozrusznika to zabierzemy się potem za pompę .

HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 18:24

Otwieranie jedynie z kluczyka mam. Jutro znajdę ten przekaźnik pod maską, aczkolwiek nie wiem który to jest, sprawdze w jakim stanie i porobie fotki. Niezbym rozumiem jak z tymi pomiarami napięć. Znów na kostce? Czy tam w gnieździe przekaźnika jakoś jak go odłącze?
Czytałem też, że jak jest w samochodzie uszkodzony immo, to rozrusznik kręci tylko silnik nie załapuje i nie odpala. A u mnie leży wszystko:P

diodalodz - 6 Sty 2014, 18:38

W dieslu odpina i rozrusznik i zawór w pompie.

Co do skrzyniki to wyjmiesz przekaźnik . Czarny przewód miernika podepniesz do "-" klemy. Weźmiesz kartkę i zapiszesz gdzie jest jakie napięcie.
Potem zrobisz to szamo za każdym razem przekręcając kluczyk na rozruch. Czyli wpinasz w gniazdo miernik , opierasz go żeby widzieć z auta i przekręcasz kluczyk.
Pomiarów będzie w sumie pewno 8, bo będą 4 nogi przekaźnika.
Potem poszukasz oznaczeń przekaźnika i zrobisz ich foto i wrzucisz.
Jeśli skrzynka bedzie miała opis to przekaźnik rozrusznika zwie się :Starter Relay.

HP.Baxxter - 6 Sty 2014, 18:47

Dobra jutro tak zrobie, bo dzisiaj ciemnota pod blokiem. Już chyba wiem który to będzie przekaźnik, bo pewien magik kiedyś jak tak nie odpalała to do niego przylutował kabel który do akumulatora poprowadził żeby na dziko kręcić rozrusznikiem i odpalać, ale co z tego jak to nigdy nie zapalało bo rozrusznik kręcił a pompa nie i silnik nie łapał.... Pomierzę napięcia, fotki porobie. Jeszcze sie zdziwiłem że to ma alarm jakikolwiek. Nigdy nic nie zawyło, nic nie mruga wewnątrz auta...;p Dobra dzięki wtedy, jutro się pojawię.
diodalodz - 6 Sty 2014, 23:33

BO alarm jest uruchamiany kluczykiem z tego co pamiętam. Jak zamkniesz z klucza a otworzysz np od środka to może zawyje :)
HP.Baxxter - 7 Sty 2014, 15:21

Dzisiaj porobiłem pomiary i przeglądnąłem schemat elektryczny fiesty oraz chyba wywnioskowałem co może być uszkodzone. Skoro do gniazda przekaźnika dostarczany jest dobry sygnał na odpowiednich stykach i w odpowiednich pozycjach kluczyka, a samochód nie odpala oznacza że przekaźnik nie podaje sygnału dalej na rozrusznik itd, czyli zapewne on zawinił. Ale nie wiem, nie znam się na tyle. Wyniki i zdjęcia przedstawiające przekaźnik, gniazdo i to wszystko w paczce pod linkiem: http://www75.zippyshare.com/v/78888512/file.html
diodalodz - 7 Sty 2014, 17:50

Dobra.
znajdź kawałek cienkiego przewodu , podłącz do niego masę (np "-" klema) a drugą końcówkę wepnij w pin 1 i na to wsadź przekaźnik. Rozrusznik powinien zacząć pracować poprawnie

HP.Baxxter - 7 Sty 2014, 18:03

Przed chwilą przeczytałem tą pierwszą wersję posta z stykami 3 i 5. Miałem zamiar iść to zrobić, ale wiadomo już nawet z wyników pomiarów że rozrusznik raczej od razu ryszy...;/ Więc idę zrobić tak jak teraz napisane jest. masa do jedynki. Tylko to rozwiąże jak już pewnie problem z rozrusznikiem, a zawór na pompie nadal zamknięty... Jeszcze sam przekaźnik bym jakoś mógł sprawdzić, tylko nie wiem zbyt jak. Wewnątrz jest błysk, w idealnym stanie.
diodalodz - 7 Sty 2014, 18:06

nie kombinuj. Podłącz masę na 1 pin wsadź przekaźnik i zobacz co będzie. A o pompę się nie martw za wcześnie :)
HP.Baxxter - 7 Sty 2014, 18:38

Dobra. Zawsze coś do przodu. Kręcenie już mamy wtedy kiedy trzeba. Niestety nie załapuje dalej silnik przez pompke ;)
mario3991 - 7 Sty 2014, 21:39

W golfie 2 jest tak że jak podłączysz plus z aku pod elektrozawór w pompie to wtedy ona się otworzy. Może we fieście też tak jest.
diodalodz - 8 Sty 2014, 00:13

Zrób zdjęcie złącza pompy wtryskowej. Powinna być 8 pinowa kostka która łączy wiązkę pompy z wiązką samochodu.
HP.Baxxter - 8 Sty 2014, 06:20

Kurcze troszke nie wiem gdzie to się znajduje. Wiem że do mojej pompy bosha dochodzą jakieś z 2 może 3 pojedyncze przewody i każdy w innym miejscu. Będę musiał dzisiaj popatrzeć i poszukać. Możliwe że gdzieś od spodu samochodu przy tej pompce będzie coś widać.
mario3991 - 8 Sty 2014, 10:24

Ten elektrozawór musi być przy wyjściu przewodów do wtryskiwaczy i tam powinna być jakaś kostka lub przewód. Albo wieź jakiś kabel podłącz do plusa od aku i tam gdzie idą kable do pompy dotykaj plusem i słuchaj takiego cyknięcia wtedy otworzy się elektrozawór.
diodalodz - 8 Sty 2014, 12:15

http://allegro.pl/pompa-w...3809875730.html
mario3991 - 8 Sty 2014, 12:32

Moim skromnym zdaniem elektrozawór pompy to jest ten kabelek przykręcony śróbką na tym zdjęciu http://ajax.ambit.pl/uplo...24/p1840892.jpg
HP.Baxxter - 8 Sty 2014, 15:02

U mnie tam w okolicach śróby są dwa przewody. Żółty i chyba zielony. Z tego co pamiętam to magik który próbował mi kiedyś naprawić ten mankament z niedopalaniem właśnie gdzieś tam sprawdzał że nie dopływa prąd. Ale dobra... Porobiłem zdjęcia i od pompy faktycznie odchodzi w gumowej rurce 8 przewodów, tylko niestety u mnie ktoś kiedyś pompę pozbawił kostki :( są przewody poskręcane (może polutowane) bezpośrednio z tymi co uciekają do samochodu.
http://www2.zippyshare.com/v/27838709/file.html

mario3991 - 8 Sty 2014, 15:34

Te kable co wychodzą z tego plastikowego u góry to jest moduł sterujący pompą a ta druga to zawór regulacji dawki paliwa. tam przy tej śrubce powinien być jeden kabel plusowy bynajmniej moim zdaniem jeżeli ten magik zrobił to jakoś 'na krótko' to lipa ale sprawdź czy na któryś z tych kabli po przekręceniu kluczyka idzie prąd. Mam stacyjkę od forda 1.8d jak chcesz to mogę ci napisać które kable trzeba zewrzeć i kiedy co się włącza po kolei.


W okolicach tego co na zdjęciu nie ma żadnej śruby z jakąś wsuwką oczkiem ??[img=http://www50.zippysh...ile.html][/img]

diodalodz - 8 Sty 2014, 16:11

Mario z całym szacunkiem ale przestań siać zamęt. Pojęcia nie masz a się wypowiadasz.

Odszukaj przewodu :
Czarno/żółtego
Biało/czerwonego.
Zmierz napięcia, przed włączeniem stacyjki i po włączeniu stacyjki. Wszystkie pomiary względem masy.

HP.Baxxter - 8 Sty 2014, 16:55

Mam. Chciałem jeszcze zrobić pomiar na pozycji rozruchu, ale nie miałem drugiej osoby do kręcenia.
Zastanawiałem się czy pomiary robić normalnie, czy z tą opcją "przekaźnik przewodem do masy". Zrobiłem tak i tak i nie ma różnicy w sumie.
Przewód czar-żół:na wyłączonym i na zapłonie po 0V
Przewód biał-czerw: na wyłączonym 0V, na zapłonie 11,3V no i jedynie tu opcja przekaźnika do masy zmieniła to na 11,38V. Reszta identyko.

mario3991 - 8 Sty 2014, 19:15

diodalodz napisał/a:
Mario z całym szacunkiem ale przestań siać zamęt. Pojęcia nie masz a się wypowiadasz.
.


Możesz jaśniej ??? Bo to co napisałem nie wyssałem tego z palca tylko ze schematu pompy Boscha.

diodalodz - 8 Sty 2014, 22:35

HP.Baxxter napisał/a:
Przewód biał-czerw: na wyłączonym 0V, na zapłonie 11,3V no i jedynie tu opcja przekaźnika do masy zmieniła to na 11,38V. Reszta identyko.

Jeśli jest taka opcja to powinien odpalić, chyba że napięcie znika jak zaczynasz kręcić. Ten przewód jest odcinany przez alarm. Ale jeśli jest na nim zasilanie to zawór gaszenia powinien być otwarty.
Odkręć o 1 obrót któryś przewód od wtryskiwacza i zobacz czy poleci paliwo jak będziesz kręcił (płaski klucz 17 albo 19).

Zawór odcinający powinien być wkręcony w głowicę rozdzielacza pod tym blaszanym spawanym pudelkiem.
http://www.google.pl/url?...389303734925171

mario3991 - 8 Sty 2014, 23:24

diodalodz napisał/a:


Zawór odcinający powinien być wkręcony w głowicę rozdzielacza pod tym blaszanym spawanym pudelkiem.


To samo napisałem parę postów wcześniej......

HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 06:20

Rozumiem że przewody od wtryskiwaczy to są te 4 takie rurki co od pomy do silnika idą? Więc odkręcić po stronie pompy, czy stronie silnika to?
Facet który kiedyś mi to próbował naprawić osądził właśnie po tym przewodzie dokręconym śróbą (żółtym lub zielonym, nie pamiętam) że elektrozawór nie jest otwierany i dla tego można kręcić i nic sie nie dzieje.

mario3991 - 9 Sty 2014, 10:16

Odkręć przewód przy pompie tą metalową rórkę lekko i zobacz czy paliwo leci.
diodalodz - 9 Sty 2014, 11:22

Lepiej odkręcić przy wtryskiwaczu bo usunie się ewentualne powietrze z rurki.
HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 15:53

Na tamtych przewodach podczas kręcenia napięcie nie ginie. Dłuższe sondy porobiłem sobie i sprawdziłem. Z ciekawości jeszcze sprawdziłem napięcie względem masy na tych dwóch przewodach co są doprowadzone do tych śrób. Z wyłączoną stacyjką jest zero, na zapłonie jest około 11V, natomiast przy kręceniu spada o około 1V. Na obu przewodach tak samo.
Odrkęciłem troche tą śróbę. Raz sprawdziłem przy pompie i raz przy silniku. Po kręceniu faktycznie pojawiają się lekkie wycieki ropy, ale się zastanawiałem że mogą to być resztki paliwa które tam zostały po prostu, no ale w sumie jakby pompa była martwa to nawet tego by nie wypluwała... Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Da się coś jeszcze z tym wszystkim zrobić? :(

diodalodz - 9 Sty 2014, 17:48

HP.Baxxter napisał/a:
Z wyłączoną stacyjką jest zero, na zapłonie jest około 11V, natomiast przy kręceniu spada o około 1V. Na obu przewodach tak samo.

Jak na obu przewodach ? Na których kolorach ?

HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 17:51

Już. Sekunda, na zdjęciu zaznacze.
HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 17:54

Tutaj na tych dwóch, co są śróbami dokręcone. U mnie kolory są dość zblakłe i brudne, ale to jest żółty i zielony taki jakiś. http://www44.zippyshare.com/v/6803355/file.html
Dziwi mnie jedno i nie wiem o co chodzi w tym. Po zdrapaniu izolacji z każdego z nich, ustawiłem miernik na sprawdzanie przejścia - piszczałke. Po dotknięciu każdego przewodu z osobna jedną sondą a drugą masy, piszczy miernik.... Więc skoro te przewody są sklecone jakoś z masą, czemu na zapłonie i na rozruchu pojawia się na nich napięcie względem masy? :///

diodalodz - 9 Sty 2014, 18:08

Przecież już raz pisałem że to nie jest ten zawór.
w dużym uproszczeniu zawór jest oznaczony "8"

HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 18:10

Rozumiem. Ja po prostu tylko sprawdziłem co tam jest i nic więcej ;) Więc dalej nic już nie wiadomo co może być powodem tych problemów? :(
diodalodz - 9 Sty 2014, 18:12

zedytowalem post.
Przeczytaj jeszcze raz.
Więc upewnij czy o tych przewodach mówiliśmy.

HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 18:17

Dzisiaj sprawdzałem przewody te co oznaczyłem na zdjęciu. Wczoraj sprawdzałem te związane z kostką (tyle że ja jej nie mam...) i dzisiaj też te same sprawdziłem jeszcze raz czy nie ginie napięcie na białoczerwonym przy kręceniu. I nie ginie. A sprawdzian z paliwem robiłem tam gdzie puszka oznaczona jako 4 i wychodzą 4 metalowe węże. To samo przy silniku.
diodalodz - 9 Sty 2014, 18:23

no to paliwo z tego miejsca powinno cyklicznie wytryskiwać. Ale nie powinno się odkęcać rurek przy pompie, bo się zapowietrza cała rurka do wtryskiwacza. Odkręca się przy wtrysku i trzeba patrzeć czy będzie lecieć paliwo przy rozruchu.
HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 18:26

Odkręciłem o nie więcej niż 2 obroty i tu i tam (z osobna oczywiście). Po odkręceniu sucho było, po powrocie z kręcenia rozrusznikiem już było zawilgocenie ropą.
diodalodz - 9 Sty 2014, 18:34

to powinien odpalić jeśli leci dość dużo ropy.
HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 18:38

Nie powiedziałbym że dość dużo. pod nakrętką się mokro porobiło i od góry wilgoć wychodziła. Wniosek taki że albo 2 obroty to za mało, albo za krótko kręciłem (niecałe 10 sekund), albo nadal coś jest nie tak :( Tak jak jest wszystko dobrze i silnik odpalam, to nim zaczyna telepać, a teraz po prostu jakby sam rozrusznik tam się kręcił tylko. Za nic nie chce załapać.
mario3991 - 9 Sty 2014, 19:35

Jak paliwo leci to może świece żarowe już się skończyły ???
HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 19:40

Nic się nie skończyło, bo ten sam problem miałem ponad rok temu i sam się naprawił na drugi dzień. Sporo czasu jeździł i w sierpniu padł znów. Zaholowałem do majstra żula i złodzieja, trzymał prawie tydzień, twierdził że padł jakiś niby przekaźnik rozruchu i świec, skasował 140zł i auto padło znów na drugi dzień po tym... Potem się znów naprawiło i do ostatniej teraz niedzieli jeździł. Już mnie wnerwia bo jak teraz zacznie nawet działać, to nikt tego nie stwierdzi co jest rozwalone, a w najgorszym momencie padnie i znów będzie martwy...
diodalodz - 9 Sty 2014, 19:58

spawdź czy grzeją świce. Wepnij czerwony przewód miernika w przewód od świecy żarowej a czarny do masy. świece powinny mieć zasilanie przez ok 10 sekund po włączeniu stacyjki. Kontrolka na liczniku nie ma nic wspólnego ze świecami.
Ewentualnie może być uszkodzony zawór gaszenia. To się zdarza , zacina się tłoczek albo przerywa cewka.

HP.Baxxter - 9 Sty 2014, 20:48

Świece mogę sprawdzić, ale co ma uszkodzony zaworek do niekręcenia rozrusznika?
diodalodz - 9 Sty 2014, 21:57

Nie wiem bo masz instalację po zbyt wielu przebojach. Ale jeśli jest zasilanie na zaworek i kręci rozrusznik to silnik jeśli jest sprawny odpalić musi. To jedyne zabezpieczenia fabryczne w tym modelu. Tyle.
mario3991 - 10 Sty 2014, 10:01

HP.Baxxter napisał/a:
do niekręcenia rozrusznika?


Przecież pisałeś że rozrusznik kręcił ??

HP.Baxxter - 10 Sty 2014, 14:42

mario3991 napisał/a:
HP.Baxxter napisał/a:
do niekręcenia rozrusznika?


Przecież pisałeś że rozrusznik kręcił ??

Wypadałoby czytać wszystko dokładnie.... Kręcił, ale po zmostkowaniu jednego z wyprowadzeń przekaźnika do masy. Bez tego, nic sie nie dzieje poza diodami świecącymi na desce.

mario3991 - 10 Sty 2014, 21:56

Czytałem ale mi to jakoś uciekło :-P Jeżeli po zmostkowaniu tylko kręci a po przekręceniu kluczyka nie to ja bym stacyjkę wymienił.
HP.Baxxter - 20 Sty 2014, 21:36

Fiesta oddana pare dni temu do elektryka. Dzisiaj się dowiedziałem co jest, koszta i że jutro jest do odbioru...
Koszt naprawy 300zł.
Uszkodzony immobiliser. Cena naprawy obejmuje ominięcie go, tak że nie jest brany pod uwagę podczas odpalania. Tak tłumaczył majster elektryk.... W koszta wchodzą podobno jakiś zaworek do pompy (oryginalny co był jest sterowany przez immo i ograniczał dawkę paliwa). Zwykły nie powiązany z immo. Potem jakiś przekaźnik żeby podawać gdzieś prąd pomijając immo. Więc moje pytanko. Czy gościu mówił w miarę autentyczne rzeczy, czy bajki mi naopowiadał i chce naciągnąć na kase? Jak mogę sprawdzić czy faktycznie coś zrobił w tym kierunku?

diodalodz - 21 Sty 2014, 13:32

no
mówi o zaworku o którym ci pisałem. I nie ogranicza on dawki tylko ją wycina, bo do sekcji wysokiego ciśnienia nie dostaje się ropa. Zrobi dokładnie to co ty zrobiłeś, tylko jest słaby i nie chce mu się zrobić zworki w oryginalnym immo i ma plan podłączenia zaworka na krótko przez przekaźnik. Moim zdaniem chłop się narobi i nic z tego nie będzie ale ... obym się pomylił !

HP.Baxxter - 21 Sty 2014, 16:28

Odebrałem grata i kupa kasy w plecy, ale troche babrania chyba tam mieli. W miejscu gdzie była tam ta puszka wewnątrz której zaworek jest, została ona cała wycięta, i bezpośrednio tam do tego zaworka jest puszczony przewód czerwono-biały. Nie wiem jaki zaworek jest, czy stary czy nowy ale przewód tam podłączony jest i działa. Podobno też były jakieś modernizacje pod deską w okolicy skrzynki bezpiecznikowej. Ale co tam wykombinowali to już nie widziałem.
diodalodz - 21 Sty 2014, 16:58

zrobili dokładnie to co ty, plus wymiana zaworka bo to on był problemem. Tutaj nie ma cudów ani komputera sterującego by coś więcej zrobić.
http://allegro.pl/elektro...3859701335.html

HP.Baxxter - 21 Sty 2014, 17:22

Dokładnie. Gdyby było ładne dojście i nie trzeba ciąć pompy pewnie sam bym się skusił żeby to zrobić. a tak to razem 3 stówki w D. Mam nadzieje że tylko będzie działać i nigdy to się nie powtórzy że martwa cisza pod maską.
damianisko5 - 5 Lis 2014, 08:47

Dopisuję temat - czy po wymianie stacyjki, kostki stacyjki, pętli immo oraz kluczyka z pastylką transpondera z tego zestawu - wszystko oryginalne Forda - da się uruchomić silnik ? /Fiesta / Ktoś z Szanownych Użytkowników miał podobny przypadek ?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group