Forum FiestaKlubPolska -

Linkownia - Co wy na to???

drjanusz - 4 Sty 2014, 16:36
Temat postu: Co wy na to???
http://wyborcza.pl/1,1005...suja_media.html
Brook - 4 Sty 2014, 17:58

czytałam, dobry artykuł
Puff - 4 Sty 2014, 19:48

To wraca jak bumerang, rok w rok. Nawet jak tego nie pisał lekarz, to przesłanie jest dość jasne. No i kwestia dziurawych dróg... nieraz na centymetry mijam się z kimś, kto omija studzienki na swoim pasie i zaczyna wjeżdżać na mój. Zawodzi system (co za idioci tak projektują całość, że jadąc normalnie drogą, zalicza się każdą zapadniętą studzienkę po drodze?), zawodzą ludzie (chcąc jechać 50 w mieście, muszą jechać slalomem), a cała wina jest zwalana wyłącznie na tych ostatnich :D Śmiech przez łzy.
FFDriver - 4 Sty 2014, 21:21

A ja pozwolę się do końca z tym listem nie zgodzić.
Mam wrażenie, że jest niewiele mniej stronniczy niż publikacje wszelkiej maści pismaków.
Jeżdżę już autem jakiś czas. Rocznie robię do 70kkm, to więcej niż przeciętny kierowca. Poruszam się po całej Europie ale głównie oczywiście w Polsce.
Widywałem już wiele wypadków, w tym śmiertelnych. Owszem, również spowodowane przez kobiety. Jednak zdecydowana większość z nich to typowe wypadki samochodowe bez uczestnictwa pieszych. Są to zarówno motory jak i auta. Zazwyczaj jest to wyprzedzanie na 3, nadmierna prędkość, brawura, głupota no i oczywiście wóda. W mojej, nazwijmy to, dalszej rodzinie również był przypadek śmiertelnego wypadku kilku młodych chłopaków spowodowany tylko i wyłącznie brawurą, prędkością i młodzieńczą głupotą. Takie właśnie wypadki widzi się na co dzień, nie w TV ale w realu.
Jasne, że jest też wielu pieszych ale o tym też się mówi i też się pokazuje w TV.
Ten lekarz o ile to w ogóle prawdziwy list bo jaką mamy pewność, że jest prawdziwy ??? też widzi rzeczywistość tylko przez pryzmat swojego szpitala. Gdyby tak było to w skali kraju dziennie ginęło by kilku pieszych.
Kolejną sprawą jest fakt iż często pieszy totalnie lekceważy auta i nie myśli o tym jak słabo w okresie jesienno zimowym jest widoczny z perspektywy kierowcy.
Kolejną sprawą są pijani piesi.
Tego typu list to głównie może poprawić samopoczucie tym, na których obecnie jest nagonka w mediach :)
Kolejną sprawą jest to, że wszystkich wypadków nie da się wyeliminować, szczególnie tych, które nie mieszczą się w standardowych statystykach. Natomiast pijanych kierowców, bez względu na wiek, należy piętnować i surowo karać.
Tyle tylko, że w tym kraju panuje ogólne przyzwolenie na jazdę po pijaku, włącznie z sędziami, którzy wydają takie, a nie inne wyroki.

Pozdrawiam
FFDriver

szczepan522 - 4 Sty 2014, 22:52

Kod:
Janusz Osadziński 16.06.2012 , aktualizacja: 04.01.2014 17:45


Niestety nic nowego, warto przeczytać.

mario3991 - 5 Sty 2014, 11:28

Pufcio napisał/a:
(co za idioci tak projektują całość, że jadąc normalnie drogą, zalicza się każdą zapadniętą studzienkę po drodze?), zawodzą ludzie (chcąc jechać 50 w mieście, muszą jechać slalomem)


Ja mogę się wypowiedzieć bo pracowałem pół roku w skanskiej, jest tak że w okół studzienek jest słabsze podłoże słabo ubite i później są one obsadzane w ten sposób następie gleba siądzie pod wpływem wody itp a samochody ciężarowe dokańczają dzieła. To że są dziury w drogach jest winą słabej jakości asfaltu jest to sama smoła która po utwardzeniu ma pory w którą wchodzi woda i po zimie ją rozsadza.

drjanusz - 5 Sty 2014, 12:28

Może i nic nowego jednak niestety AKTUALNE cały czas.
I jeszcze jedno w Polsce jest jeden problem-brak nieuchronności kary,no z małym wyjątkiem karę dostaje pijaczynka który nie ma kasy na adwokata,najczęściej nie kierujący autem a jadący rowerem czy idący pieszo. I jego ukarzą surowo-odsiadką(bo statystyki muszą być) ale ten jadący dobrym autem to dostanie w zawiasach i dalej robi to samo :(( , śmiejąc się w oczy ;-( . I nie tłumaczcie mi że to demagogia z mojej strony, bo znam osobiście taki przypadek i to nie jeden :głowąwmur:
mario3991. Tylko dziwne że to u nas się zdarza,polska firma budująca drogę po za krajem robi to porządniej, a inne drogi(poza polską )raczej incydentalnie mają takie problemy.
Po prostu robimy "po taniości" -czytaj na odp**rdal nunu -bo za jakiś czas będize ciąg dalszy zarobku(kolejny remont).[/b]

Puff - 5 Sty 2014, 12:54

mario3991 - już nie chodzi o to czemu to siada, tylko czemu studzienki są wyprowadzone na drogę zamiast (na modłę USA chociażby) być wpuszczone w chodnik i jedynie odrobinę wystawać na drogę? Przecież nawet odprowadzenie wody jest lepsze, gdy studzienka jest przy krawężniku. Nie ogarniam tego zupełnie...
mario3991 - 5 Sty 2014, 15:07

Tobie chodzi o burzówki czy o studzienki kanalizacyjne??? Bo jeżeli o burzówki to one są przy krawężnikach, a studzienki kanalizacyjne hmm ciężka sprawa bo tam gdzie one są najczęściej już jest wybetonowane żeby to przełożyć trzeba wzywać ludzi z kanalizacji a w większości miast wiosek tak jest zrobione bo wcześniej droga biegła nie co inaczej w większych miastach które były odbudowywane po wojnie w czasach komuny nikt pewnie o tym nie myślał.
Puff - 5 Sty 2014, 22:33

Jedne i drugie, zwłaszcza te drugie :D
sla32 - 5 Sty 2014, 23:43

Temat studzienek był wałkowany w TV i radiu.
Sprawa jest tak skomplikowana że nic nie można zrobić, przynajmniej tak twierdzą :devil:
Ciekawą sprawą jest że często pokrywa studzienki jest niżej niż jej metalowy brzeg.
Jak kiedyś zgłosiłem brak pokrywy małej studzienki to po miesiącu i interwencji w mediach studzienka została zalana betonem. :hahaha:

Odnośnie listu powiedziałbym, że prawda leży jak zwykle po środku.

Czy najczęściej ofiarami są ludzie na przejściach a winni są kierowcy ?
Nie znam statystyk ale faktycznie ktoś z mojej rodziny był ostatnio świadkiem takiego zdarzenia. Z relacji wiem że to pieszy wszedł na pasy przy czerwonym.
Nie tak dawno w mediach z różnych kamer można było zobaczyć wypadek człowieka który został potrącony na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji. Tu winny był kierowca.

Niestety ludzka tragedia jest super pożywką dla mediów.
Pijacy zabijający na drodze zwłaszcza hurtem dorosłych i dzieci to idealne wiadomości dla mediów. Teraz mogą wałkować temat a ludzie to łykają jak kolejny serial pod tytułem "Alkohol jak śmierć na ul. Wspólnej". Nowy news i temat do całodniowej dyskusji z rozmaitymi celebryckimi ekspertami.

Każdy kto jeździ samochodem w większym mieście sam widzi co się dzieje na drogach. Są szaleńcy w samochodach, są kierowcy którym zdarza się zrobić coś głupiego ale moim zdaniem aktualnie dominują piesi, którzy przechodzą przez przejścia na czerwonym. Na drugim miejscu są kretyni z komórkami przy uchu.

Brook - 5 Sty 2014, 23:50

na pierwszym są piesi na drogach bez chodników i szczególnie po zmroku.....
czy oni myślą cokolwiek? ja wieczorami jeżdżę środkiem drogi

sla32 - 5 Sty 2014, 23:56

I tu pytanie dlaczego nie ma obowiązku wszywania w ubrania elementów odblaskowych ? Różne kretyństwa są uchwalane a o odblaskach ratujących życie i zdrowie nikt nie pomyślał.
drjanusz - 6 Sty 2014, 00:59

sla32, A kto myśli o zdrowiu -człowieku masz kapitalizm i nr 1 TO KASA!!!!
mario3991 - 6 Sty 2014, 11:05

Co z tego że były by te odblaski wszywane, jak większość ubrań jest ściągana z chin a tam nie patrzą na jakość tylko ilość, może na 100 osób z 10 będzie miało taką odzież.
sla32 - 6 Sty 2014, 12:09

drjanusz napisał/a:
sla32, A kto myśli o zdrowiu -człowieku masz kapitalizm i nr 1 TO KASA!!!!


Być może tak jest, podobnie jak z kradzieżami samochodów.

mario3991 napisał/a:
Co z tego że były by te odblaski wszywane, jak większość ubrań jest ściągana z chin a tam nie patrzą na jakość tylko ilość, może na 100 osób z 10 będzie miało taką odzież.


Dla Chinoli raczej nie ma różnicy co wszywają w ubrania. Jeśli w UE byłby taki wymóg nie mieli by z tym najmniejszego problemu.

mario3991 - 6 Sty 2014, 12:16

No właśnie nie mieli by, ale jakość tego czegoś by była na prawdę kiepska. Gdy jeździłem w zimę rowerem wieczorem kupiłem kamizelkę odblaskową wytrzymała nie całe dwa miesiące odblaski się wykruszyły a co było na metce ??? Oczywiście Made in China niestety polski rynek to zbyt dziadostwa z całego świata.
Marcinowaty - 6 Sty 2014, 12:23

Powiem raz: PRĘDKOŚĆ, prędkość, prędkość.... :głowąwmur:
Parzych - 6 Sty 2014, 21:46

Marcinowaty napisał/a:
Powiem raz: PRĘDKOŚĆ, prędkość, prędkość.... :głowąwmur:
Miało być raz, a się powtarzasz... :9:
sla32 - 7 Sty 2014, 11:02

mario3991 napisał/a:
No właśnie nie mieli by, ale jakość tego czegoś by była na prawdę kiepska. Gdy jeździłem w zimę rowerem wieczorem kupiłem kamizelkę odblaskową wytrzymała nie całe dwa miesiące odblaski się wykruszyły a co było na metce ??? Oczywiście Made in China niestety polski rynek to zbyt dziadostwa z całego świata.


Pewnie odblaski mogą się wykruszyć czy stracić właściwości po praniu.
Nawet jeśli jakiś procent odblasków działałby krótko ale byłby też takie, które spełniałyby swoją funkcję dłużej.

Nie tak dawno po zmroku na jakiejś mniejszej drodze gminnej minąłem dwie osoby w tym jedna prowadziła rower. Jechałem na krótkich i zobaczyłem je gdy byłem już bardzo blisko.
Jechałem dosyć wolno ale zdziwiłem się że z mroku wyłonili się ludzie. Gdyby mieli chociaż 1 widziałbym ich z dala.

BuMeL - 7 Sty 2014, 11:58

sla32 napisał/a:
Nie tak dawno po zmroku na jakiejś mniejszej drodze gminnej minąłem dwie osoby w tym jedna prowadziła rower. Jechałem na krótkich i zobaczyłem je gdy byłem już bardzo blisko.
Jechałem dosyć wolno ale zdziwiłem się że z mroku wyłonili się ludzie. Gdyby mieli chociaż 1 widziałbym ich z dala.


Nie tak dawno po zmroku przy wyprzedzaniu na gminnej drodze wyrósł nam przed maską dziadek jadący rowerem środkiem drogi, zabrakło milimetrów i byłaby tragedia. Niestety niektórzy ludzie nie mają za grosz wyobraźni. Wczoraj późnym wieczorem na ekspresówce (!) jakiś sprytny rowerzysta przejeżdżał w poprzek drogi i gdyby nie jedyny odblask jaki miał między szprychami na przednim kole to byłoby krucho.

Marcinowaty - 8 Sty 2014, 21:39

Kamerka i na policje filmy. A co powiecie na to że jak jadę na rowerze to mnie mendy mijają o centymetry?
Parzych - 8 Sty 2014, 22:15

Marcinowaty napisał/a:
A co powiecie na to że jak jadę na rowerze to mnie mendy mijają o centymetry?
Kamerka i na policję filmy... :ok:
szczepan522 - 9 Sty 2014, 09:52

Marcinowaty napisał/a:
A co powiecie na to że jak jadę na rowerze to mnie mendy mijają o centymetry?
nie tylko Ciebie ! :) Co nie zmienia faktu że długo się jeszcze nie zmieni mentalność ludzi, chociażby na przejściach dla pieszych. Co ci q***wa szkodzi zatrzymać się na 2 sek. i przepuścić pieszych (np. matkę z dzieckiem)...

p.s. never ending story

Puff - 9 Sty 2014, 10:47

szczepan522 napisał/a:
Co ci q***wa szkodzi zatrzymać się na 2 sek. i przepuścić pieszych (np. matkę z dzieckiem)...

To działa w 2 strony (zakładam, że auto jedzie przepisowo) - piesi pchają się na przejście pod auto, bo myślą, że po wejściu na pasy są nieśmiertelni, a auto stanie w miejscu. Nie mają podstawowego pojęcia o fizyce (dla kierowcy rysa na lakierze, dla pieszego połamane nogi), przepisach (przejście z wysepką to tak naprawdę 2 osobne przejścia dla pieszych), a nierzadko wepchną się pod jedyne auto na drodze, bo to im jest żal zaczekać 2-3 sekundy aż ono przejedzie :)

Gdy jestem pieszym to tak nie robię, bo wiem że to jest totalny brak szacunku dla drugiej grupy - no ale do tego to trzeba mieć pojęcie jak wygląda świat zza szyby auta, a większość go nie ma albo uważa, że ma pierwszeństwo tam, gdzie akurat się znajduje :D Mój kraj, taki piękny :)

szczepan522 napisał/a:
p.s. never ending story

A pod tym się podpisuję :)

vegetagt - 9 Sty 2014, 15:33

szczepan522 napisał/a:
Marcinowaty napisał/a:
A co powiecie na to że jak jadę na rowerze to mnie mendy mijają o centymetry?
nie tylko Ciebie ! :) (...)


Dlatego jeżdze po chodniku i po lesie :-P


Pufcio, z pieszymi to w ogole jest parodia. Wysepka to super sprawa - wejdzie ci taki na pierwszą połowe jezdni rozglądajać się, na drugiej nawet nie zerknie, a jak depniesz mocniej po heblach(magiczne piszczenie opon) to się w głowe stuka :-)

Puff - 9 Sty 2014, 15:37

vegetagt napisał/a:
a jak depniesz mocniej po heblach(magiczne piszczenie opon) to się w głowe stuka :-)

Otwórz szybę i powiedz z uśmiechem na twarzy "najmocniej przepraszam! jeśli piszczenie jest uciążliwe, to następnym razem w takiej sytuacji nie będę hamował!"

szczepan522 - 9 Sty 2014, 19:28

Teraz pomarudzę :D Mam bardzo często okazje być pieszym (nie chcę nikogo bronić) czy to w pracy, czy też po... Uwierzcie mi (patrząc z perspektywy pieszego) ,że nawet idąc przepisowo poboczem drogi w idealną pogodę (nie pod słońce) ,w pomarańczowej kamizelce (tak oczojebnej że wszystkie muchy doń garną latem) ,kierowcy potrafią jechać "na lusterko" z pieszym.
drjanusz - 10 Sty 2014, 22:02

szczepan522, bo to nie ma nic wspólnego z widocznością, tylko z kulturą kierowcy :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group