Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - [MK2] Problem z odpalaniem i brak ogrzewania

szczepan522 - 30 Paź 2012, 11:35
Temat postu: [MK2] Problem z odpalaniem i brak ogrzewania
1.
Zaczyna powoli mnie przerastać... Chodzi mi głównie o problem z odpalaniem silnika. Na zimnym np. po nocy idę do samochodu, otwieram drzwi, siadam wygodnie, wkładam kluczyk, przekręcam na pozycję gdy zapłon jest włączony, pompuję 3 razy pedałem gazu (lub włączam ssanie i pompuję 3 razy) i "odpalam silnik" a tutaj niestety. Rozrusznik kręci jak szalony po chwili na sekundę zakręci i dupa. Mogę odpalać tak z 10min i po tym czasie odpali. Sprawdziłem kopułkę, palec, przewody WN, wymieniłem pompę paliwa, filtr paliwa, (ostatnio w weekend olej oraz filtr), ustawiłem zapłon a on cały czas mi pokazuje rogi, dodam jeszcze że gdy już go odpalę to śmiga aż miło, nie szarpie, trzyma obroty itd, odpalony po 2/3h też odpali jedynie po nocy ma takie objawy... Co jest? Wilgoć jakąś łapie ? tylko gdzie szukać ?

2.
Brak ogrzewania... Zaczyna się zima więc czas zająć się tym problemem :) Gdy ustawię na ciepłe powietrze to i tak leci zimne (tak jakbym nic nie zmieniał) silnik może być nagrzany a ciepłe i tak nie leci... Nie chodzi mi o jakąś gorączkę ale przydało by się ogrzewanie przy zamarzniętych szybach :2xf:

van - 30 Paź 2012, 12:20

1. problem to może być wszystko to co wymieniłeś i czemu się przyglądałeś, posprawdzaj jeszcze raz na spokojnie wszystko(np. palec może być trafiony ale z zewnątrze tego nie widać, kable mogą ładnie wyglądać ale jak je w ciemności opryskasz mgłą z wody to się zrobi choinka itp. itd.)

2. stawiam na nagrzewnicę że już jest zakamieniona albo zapchana. Przewody idące do nagrzewnicy masz ciepłe ? Druga rzecz która mi przychodzi na myśl to że klapka zmieniająca położenie dmuchawy nie działa i ciągle jest w pozycji nadmuchu zimnego powietrza.

szczepan522 - 30 Paź 2012, 12:26

van napisał/a:
palec może być trafiony ale z zewnątrze tego nie widać,


właśnie zamierzam się z kupnem nowego palca i kopułki... hmmm kabli nie polewałem wodą, ale wymieniałem na inne "nowe" i objaw był ten sam... wieczorem pójdę zroszyć je wodą.

van napisał/a:
Przewody idące do nagrzewnicy masz ciepłe ?


Tak

van napisał/a:
Druga rzecz która mi przychodzi na myśl to że klapka zmieniająca położenie dmuchawy nie działa i ciągle jest w pozycji nadmuchu zimnego powietrza.


sprawdzę (też o tym myślałem)

Żółwik Tuptuś - 30 Paź 2012, 15:01

szczepan522, Zgadzam się z Vanem. Od siebie dokładam:

Ad1: Kable, świece, kopółka, palec = wymiana (nie są to duże pieniądze)

Jak to nie pomorze, to sprawdź ciśnienie sprężania - u mnie były takie objawy jak silnik miał (0-4-7-0)

Oczywiście mówimy o sytuacji gdy oprócz porannego odpalania silnik pracuje prawidłowo i odpala poprawnie jak jest ciepły.

Ad2: dołożyłbym niski poziom płynu chłodniczego lub zamienione przewody wejścia i wyjścia z nagrzewnicy (wejście powinno być na dole)

JoeMix - 30 Paź 2012, 20:20

szczepan522 napisał/a:
Na zimnym np. po nocy idę do samochodu, otwieram drzwi, siadam wygodnie, wkładam kluczyk, przekręcam na pozycję gdy zapłon jest włączony, pompuję 3 razy pedałem gazu (lub włączam ssanie i pompuję 3 razy) i "odpalam silnik" a tutaj niestety. Rozrusznik kręci jak szalony po chwili na sekundę zakręci i dupa.
Każdy silnik się uruchamia nieco inaczej, próbowałeś inne metody, czy na pałę te 3 wdepnięcia dajesz i ssanie? Bo ja np. ssanie daje, ale deptam tylko raz i to nie do podłogi,,,

szczepan522 napisał/a:
Brak ogrzewania...
Pomacaj węże nagrzewnicy - jak gorące to klapka przesłony nie działa jak trzeba,,,
szczepan522 - 30 Paź 2012, 22:21

Ad.1

van napisał/a:
kable mogą ładnie wyglądać ale jak je w ciemności opryskasz mgłą z wody to się zrobi choinka itp. itd
pryskałem wodą niestety nic nie iskrzyło, nie strzelało nigdzie prądem itd. tak czy owak wymienię kable, palec i kopułkę natomiast świece mam świeże 2 komplety (objawy te same więc jeden zakup odpada)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Kable, świece, kopółka, palec = wymiana (nie są to duże pieniądze)
zamówione w przyszłym tygodniu wymieniam i zobaczę czy dale będzie babol...

JoeMix napisał/a:
Każdy silnik się uruchamia nieco inaczej, próbowałeś inne metody, czy na pałę te 3 wdepnięcia dajesz i ssanie? Bo ja np. ssanie daje, ale deptam tylko raz i to nie do podłogi,,,


Wiem że każdy inaczej się odpala, mój zawsze był tak odpalany, przynajmniej ja go tak odpalałem (nigdy pedał gazu nie szedł do końca)

Ad 2.

van napisał/a:
stawiam na nagrzewnicę że już jest zakamieniona albo zapchana.


w weekend spuszczę płyn i zobaczę co tam w niej siedzi (jakby coś na szczęście mam zapas)

van napisał/a:
Przewody idące do nagrzewnicy masz ciepłe ?


Tak gorące (dzisiaj próbowane)

van napisał/a:
Druga rzecz która mi przychodzi na myśl to że klapka zmieniająca położenie dmuchawy nie działa i ciągle jest w pozycji nadmuchu zimnego powietrza.


Żółwik Tuptuś napisał/a:
dołożyłbym niski poziom płynu chłodniczego


:fox: odpada...

Żółwik Tuptuś napisał/a:
zamienione przewody wejścia i wyjścia z nagrzewnicy


:fox: odpada wszystko jest podłączone dobrze :)

JoeMix napisał/a:
Pomacaj węże nagrzewnicy - jak gorące to klapka przesłony nie działa jak trzeba,,,


Przewody gorące, reszcie się przyjrzę :)

JoeMix - 30 Paź 2012, 22:31

szczepan522, trzeba ustalić ile ssanie potrzeba na start,,, jak już silnik zaskoczy to powolutku wsuwamy i jak zejdzie z obrotów <900 i/lub zacznie się telepać, szarpać lub nie daj zgaśnie, to to jest punkt krytyczny - to odpalenia wyciągamy ciut więcej (chyba że będzie -20 no to wtedy do końca),,, co do gazu, to 3 razy, simę twierdzić ze go zalewasz, może wcześniej sobie dawał radę a teraz niekoniecznie, próbowałeś kiedyś odpalać bez wciskania gazu lub wcisnąć raz lub nie wciskać gazu ale dodać go lekko tuż po włączeniu rozrusznika?
vegetagt - 30 Paź 2012, 22:35

szczepan522 napisał/a:
van napisał/a:
stawiam na nagrzewnicę że już jest zakamieniona albo zapchana.


w weekend spuszczę płyn i zobaczę co tam w niej siedzi (jakby coś na szczęście mam zapas)


Wydaje mi się, że łatwiej zdjąć dolną osłone nagrzewnicy i pomacać, czy jest równomiernie ciepła.

Magda M. - 30 Paź 2012, 22:39

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Jak to nie pomorze, to sprawdź ciśnienie sprężania - u mnie były takie objawy jak silnik miał (0-4-7-0)


O tym samym pomyślałam...

szczepan522 - 31 Paź 2012, 07:44

JoeMix napisał/a:
co do gazu, to 3 razy, simę twierdzić ze go zalewasz, może wcześniej sobie dawał radę a teraz niekoniecznie, próbowałeś kiedyś odpalać bez wciskania gazu lub wcisnąć raz lub nie wciskać gazu ale dodać go lekko tuż po włączeniu rozrusznika?


Uwierz mi że próbowałem różnych sposobów odpalania (nawet wtedy gdy był sprawny), w chwili obecnej (a usterka trwa to już jakiś dobry miesiąc) również próbowałem różnych sposobów odpalania i jestem przekonany w 99% że to nie problem zalewania świec. Gdy nawet uda mi się zalać świece, jest to dla mnie oczywiste że nie odpalam go na pałę cały czas tylko czekam dłuższą chwilę...

Zauważyłem jeszcze jedną nieprawidłowość gdy próbuję odpalać silnik bez wciskania pedału sprzęgła, spada nieraz napięcie oraz rozrusznik słabiej kręci. Natomiast z wciśniętym sprzęgłem kręci prawidłowo. Następną zagwostką dla mnie są rozgrzane kable od masy przy próbie odpalenia - same końcówki, zapewne się czepiam teraz wszystkiego i wydaje mi się to normalne (ale zapytać zawsze można) ??

vegetagt napisał/a:
Wydaje mi się, że łatwiej zdjąć dolną osłone nagrzewnicy i pomacać, czy jest równomiernie ciepła.


pomyślę nad tym dzisiaj :)

Magda M. napisał/a:
O tym samym pomyślałam...


powoli powoli... najpierw ogarnę jedno później będę myślał dalej :)

JoeMix - 31 Paź 2012, 07:49

szczepan522 napisał/a:
Zauważyłem jeszcze jedną nieprawidłowość gdy próbuję odpalać silnik bez wciskania pedału sprzęgła, spada nieraz napięcie oraz rozrusznik słabiej kręci. Natomiast z wciśniętym sprzęgłem kręci prawidłowo.
Akurat bardzo normalne, zwłaszcza teraz,,, odpalamy zawsze na sprzęgle i dodatkowo luzie,,,
szczepan522 napisał/a:
Następną zagwostką dla mnie są rozgrzane kable od masy przy próbie odpalenia
Tam gdzie się grzeje są straty napięcia przez zły kontakt,,, no chyba że cały przewód się jednolicie grzeje to by znaczyło iż trochę za słaby jest,,,

Jaki tam masz gaźnik?

szczepan522 - 31 Paź 2012, 09:56

JoeMix napisał/a:
odpalamy zawsze na sprzęgle i dodatkowo luzie,,,


i zawsze tak odpalałem... wracając do wcześniejszej dyskusji o odpalaniu to właśnie jest jeden z nowych sposobów jakim próbowałem odpalić silnik (bezskutecznie)...

JoeMix napisał/a:
Tam gdzie się grzeje są straty napięcia przez zły kontakt,,, no chyba że cały przewód się jednolicie grzeje to by znaczyło iż trochę za słaby jest,,,


grzeje się sama końcówka (nie cały przewód)... więc to normalne

Cytat:
Jaki tam masz gaźnik?


VV ale gaźnik z góry wykluczyłem

Szpila - 31 Paź 2012, 17:29

Nie majstrował Ci nikt przy gaźniku?? u mnie sie mechanikowi zachciało i musze odpalać z gazem. Przed tem bez gazu odpalał czy ciepły czy zimny, wolne obroty mi zmniejszył że nie było ładowania:) a teraz nie moge powrócić do stanu poprzedniego.
szczepan522 - 31 Paź 2012, 17:52

Szpila napisał/a:
Nie majstrował Ci nikt przy gaźniku?? u mnie sie mechanikowi zachciało i musze odpalać z gazem. Przed tem bez gazu odpalał czy ciepły czy zimny, wolne obroty mi zmniejszył że nie było ładowania:) a teraz nie moge powrócić do stanu poprzedniego.


Nie, nie daje nikomu grzebać przy gaźniku... pali cały czas tyle samo trzyma obroty itd... Jedynie co mogę sam regulować lub też dać komuś do regulacji to cięgno linki gazu :)

Na dniach sprawdzę ciśnienie sprężania i się pochwalę co tam w nim siedzi...

JoeMix - 31 Paź 2012, 22:41

szczepan522 napisał/a:
grzeje się sama końcówka (nie cały przewód)... więc to normalne
Raczej gdyby się cały grzał bym uznał za bardziej normalnie niż jak końcówka się grzeje, rozkręć, wyczyść skręć,,,

Gaźnik W to cud technologiczny,,, problem jest tam ze ssaniem spory, bo nie działa jak w zwykłym gaźniku,,, nie maiłem okazji przy urządzeniu rozruchowym grzebać.

diodalodz - 1 Lis 2012, 21:56

Dobra
moja ścieżka diagnostyczna nr 1.
Wstajesz rano , otwierasz maskę i walisz w dolot trochę szybko startu. Próbujesz odpalić. Po tym będziemy wiedzieć gdzie jest temat. Bo widzę że tu nikt pomysłu nie ma.

szczepan522 - 2 Lis 2012, 07:09

diodalodz napisał/a:
walisz w dolot trochę szybko startu


Jakiś głupi jestem, albo po prostu nie rozumiem :) co nie zmienia faktu że spróbuję :ok:

Żółwik Tuptuś - 2 Lis 2012, 14:58

bierzesz plaka (tego od deski rozdzielczej) psikasz w dolot do puszki filtra powietrza idziesz do auta i odpalasz.

Samostart to taki plak bez zapachu i trochę droższy. Marketing marketing :)

szczepan522 - 2 Lis 2012, 23:39

Problem w tym że dzisiaj po 2 dniowym postoju je***ny odpalił bez najmniejszego problemu... Jak będę miał problem z odpaleniem z samego rana to wypróbuję sposobu z "plakiem" (przekonam się jutro)
Szpila - 3 Lis 2012, 15:12

szczepan522 napisał/a:
Problem w tym że dzisiaj po 2 dniowym postoju je***ny odpalił bez najmniejszego problemu... Jak będę miał problem z odpaleniem z samego rana to wypróbuję sposobu z "plakiem" (przekonam się jutro)


Wychodzi na to ze auto musi stać 2 dni i po problemie:)

Żółwik Tuptuś - 3 Lis 2012, 23:20

Szpila napisał/a:
szczepan522 napisał/a:
Problem w tym że dzisiaj po 2 dniowym postoju je***ny odpalił bez najmniejszego problemu... Jak będę miał problem z odpaleniem z samego rana to wypróbuję sposobu z "plakiem" (przekonam się jutro)


Wychodzi na to ze auto musi stać 2 dni i po problemie:)


Szczepan - czyli musisz uważnie planować postoje i wyłączenie silnika :cojest:

diodalodz - 4 Lis 2012, 12:34

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Szczepan - czyli musisz uważnie planować postoje i wyłączenie silnika

Zaraz się dowiemy że to 1.6D i wszystko wróci do normy :)

szczepan522 - 4 Lis 2012, 19:51

Na dzień dzisiejszy wymieniona kopułka...

W przyszłym tygodniu przyjdą kable i palec :) Poczekam do mrozu i się wszystko okaże temat ciągle otwarty... Co do ciśnienia sprężania też się sprawdziło a oto wyniki.

1.


2.


3.


4.


Mechanik ze mnie żaden więc oceńcie czy jest ok ? niby z danymi fabrycznymi jest za niskie ale na myślę że na 26 lat eksploatacji nie jest źle ? Słucham !!!


Co do ogrzewania to fakt nie działała mi klapka od powietrza ciepłe/zimne choć teoretycznie niby łapało (praktycznie był babol)

Żółwik Tuptuś - 4 Lis 2012, 20:38

no to ciśnienie odpada.

skoro grzebiesz układ WN to mu tylko na dobre może iść, ale to w takim razie będzie cuś z paliwem raczej.

Rkalitka - 4 Lis 2012, 21:45

a jak wygląda sprawa z pompką paliwa??
JoeMix - 4 Lis 2012, 23:01

Gaźnik do odpalania nie potrzebuje w ogóle pompki paliwa, z odłączona spoko odpali i pochodzi z minutę na wolnych,,, lub jakieś 20s gazowania,,,
szczepan522 - 5 Lis 2012, 07:27

Cytat:
a jak wygląda sprawa z pompką paliwa??
Wymieniona jako pierwsza :)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
skoro grzebiesz układ WN to mu tylko na dobre może iść, ale to w takim razie będzie cuś z paliwem raczej.
A może od stania skrapla się woda i pierwsze dupnięcie zasysa wody (winą obarczam samo paliwo w tym przypadku) ?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group