Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - [Ogólny] Szybsze uruchamianie diesla ?

skola - 25 Sty 2012, 19:20
Temat postu: [Ogólny] Szybsze uruchamianie diesla ?
Witam

próbując coś pomódz dislowi w uruchamianiu zastanawiam się nad takim systemem może nie konkretnie takim ale na podobnej zasadzie co myślicie na temat takiego rozwiązania ??

http://www.beru.com/pl/pr...u-instant-start

Stunt_Man - 25 Sty 2012, 20:28

masz problemy z uruchamianiem zimnego silnika? zmień świece żarowe
skola - 25 Sty 2012, 20:38

Świece wszystkie grzeją , jak zagrzeje dwa razy pod rząd startuje jak nie to problemy, a czasami dwa razy nic nie pomaga
Puff - 25 Sty 2012, 21:56

skola napisał/a:
Świece wszystkie grzeją , jak zagrzeje dwa razy pod rząd startuje jak nie to problemy

Czyli grzeją do dupy, po prostu. Albo masz zeżarty przewód doprowadzający prąd do nich albo same świece są do bani.

Stunt_Man - 25 Sty 2012, 21:58

albo kompresji już brakuje
Puff - 25 Sty 2012, 22:53

Stunt_Man napisał/a:
albo kompresji już brakuje

Ile te biedne mk4 musiałoby wyjeździć, żeby komprecha już padała... :D

JoeMix - 25 Sty 2012, 23:09

skola napisał/a:
jak zagrzeje dwa razy pod rząd startuje jak nie to problemy
Dziwne, bo świece grzeją pomimo iż kontrolka gaśnie, jeśli wydłużenie okresu grzania (2 razy zapłon) poprawia rozruch to jak Pufcio pisze - kiepsko grzeją, albo za szybko się wyłączają,,, trzeba by zdjąć listwę ze świec i przez amperomierz po kolei każda do plusa na akumulatorze zapodawać (tylko miernik taki powyżej 10A musi być 15-20 najlepiej)
skola - 26 Sty 2012, 17:08

Że grzeją wszystkie wiem bo wczoraj je wyciągałem, mają nagar sadzy tam gdzie się grzeje . Sprawdziłem :
czy kabel podaje prąd na świece : do ostatniej dałem woltomierz i mi wyświetliło 10, 80 V czyli ok

dałem do przewodu zasilającego świecę do niej minus z aku i grzeje się 6 sekund
na końcu pomyślałem ze może nie ma masy więc jedną świecę wkręciłem do gniazda w silniku i dałem na grzanie świec później ją odkręciłem z gniazda i jest gorąca

Myślę nad kupnem świec duraterm one grzeją się do 850 stopni w 3 sek czyli pozostaje jeszcze 3 sek na grzanie z ta temp.

teraz mam świece bosch wsadzone na gwincie m5 i to co się grzeje ma około 20 mm

JoeMix - 26 Sty 2012, 17:16

Jeżeli nagar świadczy o prawidłowym grzaniu to OK, ja się na dieslach zbytnio nie znam, uczono mnie że sprawdza się to po prądzie jaki żre świeca,,, bo może grzać tylko zamiast 10A będzie łykać 3A,,, czyli nie będzie grzała nawet na pół gwizdka,,,
Puff - 26 Sty 2012, 17:33

JoeMix napisał/a:
bo może grzać tylko zamiast 10A będzie łykać 3A,,, czyli nie będzie grzała nawet na pół gwizdka,,,

Różnica idzie w kwadrat, więc między 10 a 3 jest ponad 11-krotna różnica w wydzielanej energii. Każdy spadek, nawet niewielki, bije w skuteczność...

misiak - 27 Sty 2012, 21:00

a tak z ciekawosci- jakie natezenie pradu powinno byc w 1.4tdci na swiecach?? patrzylem nowe swiece i np. ngk maja 3A.... Tu mówicie o ok 10. Spora różnica
JoeMix - 27 Sty 2012, 22:01

3A świeca to by było jakieś 12A na silnik,,, więc po co by były takie wielkie akumulatory w diezelach,,, dawno temu czytałem że w 1,6D coś koło właśnie 10A na świece szło,,, 3x12=36W świeca? Mało realne mi się wydaje,,, ale
Puff - 27 Sty 2012, 22:29

Że się posłużę przykładem...


Jaszczur - 28 Sty 2012, 12:26

JoeMix napisał/a:
więc po co by były takie wielkie akumulatory w diezelach,,,


Po to żeby rozrusznik miał siłę tym dieslem zakręcić. Świece to tylko jeden z powodów dużych akumulatorów w dieslach.

misiak - 28 Sty 2012, 12:53

Dokładnie. Rozrusznik ma ciężko w dieslach bo części są dużo cięższe niż w benzynowych silnikach. Do tego dochodzi wysoki stopień sprężania, więc jak nie odpala to musi duże ciśnienie wytworzyć ruch tłoka. A jeszcze jak diesel wyeksploatowany to i kompresji nie ma już takiej, co utrudnia samozapłon i opory ruchu znaczne.... Niby te nowe diesle mają lepiej... Ale znam przypadek że tdci (2.0) odpalał bez świec do -11 stopni. Niby kontrolka się paliła a żadna nie grzała. I tak w środku zimy można zonka strzelić :P a w starym dieslu nawet latem kitowo odpala jak świece do bani :P
Fordon - 29 Sty 2012, 00:43

Silnik diesla, ma odpowiednio mocniejszy rozrusznik, w przypadku starego 1.8TD bywaly nawet 2,2kW, tu nie chodzi o wage ukladu korbowo tlokowego lecz o cisnienie na garach i predkosc obrotowa podczas samo zaplonu, tak samo grzanie swiec, oraz na koniec wlasciwe rozpylenie ropy do komory wirowej lub w przypadku TDCI do komory spalania bezposrednio.
Prosze tez nie mylic stopnia sprezania CR z cisnieniem na tlokach, bo sa to 2 rozne sprawy.
Nowe diesle maja o tyle dobrze ze wtrysk paliwa nastepuje pod wiekszym cisnieniem oraz wieksza jest kompresja na tlokach co za tym idzie przy zdrowym silniku latwiej o rozruch...

Tak dla wyjasnienia.
Czekam na dalszy ciag pomyslow co mozna zrobic dla lepszego odpalania.... :)

Sztandi - 29 Sty 2012, 10:08

Fordon napisał/a:
Czekam na dalszy ciag pomyslow co mozna zrobic dla lepszego odpalania....


Można składać w ofierze bogu słońca po jednej owcy dziennie, można też wykonywać deszczowy taniec, rozpalać ognisko pod silnikiem, albo zapytać wróżki w TV.

A tak na poważnie, wszystko co można zrobić, żeby diesel odpalał normalnie jest podwieszone w tym dziale. Jeśli masz silnik w dobrej kondycji, ale dalej przeszkadza ci to jak odpala to najlepiej zmień go sobie na benzynioka... Cudów nie zdziałasz, ale mogę ci powiedzieć, że mój Ikaruso-Kałasznikov odpala praktycznie z resztką prądu w akumulatorze przy -15, więc raczej tragedii nie ma? :fox:

misiak - 29 Sty 2012, 12:22

Najlepiej to świece zmienić bo i tak już zdechnięte. Ale przy -16 jakoś dokręcił się do zapłonu.
Z dziwnych pomysłów- dmuchać suszarką w dolot?:P

Stunt_Man - 29 Sty 2012, 15:01

świeca płomieniowa w dolocie
kuba87 - 29 Sty 2012, 15:06

albo plakiem pryskać w dolot
misiak - 29 Sty 2012, 15:31

kumpel w zeszłym roku wpadł na genialny pomysł żeby wspomóc swoją maszynę czyli golf II 1.6D dezodorantem. Pomysł w sumie podziałał. No tyle że z kolektora dolotowego aż płomień strzelił :P czemu?? nie mam pojęcia, ale fajnie wyglądało xD
Jaszczur - 29 Sty 2012, 16:30

kuba87 napisał/a:
albo plakiem pryskać w dolot


Lubimy zabijać silniki, nie? ;)

Stunt_Man - 31 Sty 2012, 20:15

ministerq napisał/a:
kuba87 napisał/a:
albo plakiem pryskać w dolot


Lubimy zabijać silniki, nie? ;)

lubimy zadawać pytania niesłusznie insynuujące czyjeś złe postępowanie, nie?

Jaszczur - 31 Sty 2012, 20:32

Stunt_Man napisał/a:
niesłusznie insynuujące czyjeś złe postępowanie


Jeszcze nie słyszałem żeby plak działał dobrze na silnik diesla jak się go zapodaje w dolot, ale może się nie znam. ;) Zwłaszcza że tu bardzo łatwo jest przedobrzyć.

Puff - 31 Sty 2012, 21:50

Stunt_Man - polecam google i historię z kolesiem, który Passata za pomocą WD40 (jeśli mnie pamięć nie myli) startował :D Czarna komedia roku.
vegetagt - 31 Sty 2012, 21:57

Pufcio, ale on tam wlał chyba z pół szklanki tego WD :D
Jaszczur - 31 Sty 2012, 22:00

http://forum.vw-passat.pl...hp/t-44303.html
JoeMix - 1 Lut 2012, 11:03

Co nie zmienia faktu ze masa ludzi w tym i mechaników pali diesle na plaka, bo ten idzie w sklepie jak ciepłe bułeczki,,, 10 sztuk dziennie jak nic idzie :P
boczek10 - 15 Lut 2012, 19:52

Witam! jestem nowy na forum ale mam duze doświadczenie z tymi Fordowskimi dieslami. Powiem wprost. Chociazbyście się nie wiem jak starali jeżeli macie tego diesela na wkończeniu to w zimie przy -15 wam nie odpali. Mozecie z nim cuda wianki robić i tak to nic nie da. Ja na swoim już się przekonałem i naprawdę te silniki to jest największy szajs z jakim miałem doczynienia. golf II 1.6 TD odpali od strzała przy 2 dniowym postoju na -26 stopniach a fiesta przy -10 będzie miała problemy
Puff - 15 Lut 2012, 20:23

boczek10 napisał/a:
jeżeli macie tego diesela na wkończeniu

Ale mi odkrycie... jakikolwiek silnik diesla, który ledwo zipie, a kompresję to pamięta z lat młodości, będzie miał problem ze startem. To się tyczy nawet silników VAG-a (które tak po prawdzie jakoś się trwałością czy zdolnością do odpalania w ekstremalnie niskich temperaturach nie сeсhuјą).

boczek10 - 18 Lut 2012, 00:33

Przyjacielu miałem w rodzinie takiego dziadka golfa 1.6 gtd z milionem km na blacie i tak jak ten silnik palił na mrozie to jest poezja. Dwa razy podgrzane świece i od strzała gadał. Ja przy swoim fordzie wymieniałem już wszystko: pierścienie tłokowe, świece żarowe itd. i nadal nie umywa się babcia Fiesta z paleniem do dziadka golfa...
Puff - 18 Lut 2012, 01:36

Że trafił Ci się dupiaty (nieuszanowany) egzemplarz, to nie znaczy, że wszystkie takie są :)

Jak dbasz, tak masz. Jak ktoś dbał, to i Ty na tym skorzystasz, a jak ktoś zajechał silnik, to po zmianie właściciela nagle nie wyzdrowieje.

Jaszczur - 18 Lut 2012, 09:44

Pufcio napisał/a:
a jak ktoś zajechał silnik


No przecież pisał że wymieniał wszystko :D
Ale faktem jest że wymiana "wszystkiego" nie gwarantuje tego że ten silnik zacznie dobrze zapalać na mrozach. U mnie po remoncie było identycznie - -5, i mogłem zapomnieć o odpalaniu. Wystarczyło jednak go kopnąć na pompie (na fasolkach), przyśpieszyć w ten sposób wtrysk, i teraz jaja zaczynają się dziać dopiero w okolicach -25...

Lary - 18 Lut 2012, 17:20

Podłączę się do tematu.
Ciekaw jestem czy moje postępowanie nie było w jakiś sposób szkodliwe dla silnika lub innych elementów.

W ostatnie mrozy rzędu -20 stopni po jednorazowym grzaniu świec clio nie szło odpalić.
Brałem więc na zapłon, czekałem aż zgaśnie kontrolka i cofałem kluczyk. Operację powtarzałem kilku/kilkunastokrotnie. Po tym zabiegu odpalał bez zająknięcia (czasem przy mniejszej ilości prób trzeba było dać nieco gazu).

Bardzo dałem dupy czy raczej ok?

atprojekt - 12 Maj 2012, 15:04

trochę późno ale się wypowiem, prawda jest taka jak Pufcio napisał jak dbasz tak masz, choć ja o swojego 1.8D dbałem tylko przez pierwszy rok czyli filtry olej (a miałem go 3 lata) to powiem szczerze że przeszkadzał mi tylko brak koni mechanicznych, problem miałem tylko raz gdy w zimę byłem na wsi i go przewiało gdy stał w nocy przy -28 stopni i tyle pokazywał termometr gdzie nawet w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego gdzie wlany był koncentrat orginalny forda zaczynały się robić grudki. Zasada odpalania w takich warunkach jest taka że świece grzeje się max dwa razy bo jak wiadomo w takich warunkach jest więcej wilgoci w silnikach a dłuższe grzanie świec powoduje wytrącanie się pary wodnej która w takich warunkach i gorszej jakości paliwie (choć ja zawsze tankowałem na shell) nie pomaga przy odpalaniu ale tego uczyli tylko na szkoleniach organizowanych dla mechaników serwisowych Forda i niektórzy jeszcze to pamiętają a ja miałem okazje z takimi rozmawiać właśnie na temat odpalania 1.8D przy dużych mrozach. Podstaw to dobre świece żarowe, dobrej jakości paliwo, dobry płyn w układzie chłodzenia żeby nie stawiał oporów na pompie chłodzenia, właściwy olej w silniku, wymiana filtra paliwa i sprawne sterowanie zimnego rozruchu na pompie wtryskowej, 1,8D nie jest może cudownym silnikiem ale jak ktoś dba to się potrafi odwdzięczyć a kolejne twierdzenie pod tytułem diesel VW jest super i cudowny nie jest do końca słuszne bo i te silniki potrafią narobić problemów i wyczyścić portfel jak poprzedni właściciel nie dbał to już tego nie da się cofnąć, trzeba nauczyć się z tym żyć :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group