Sebastian922 - 2 Lis 2011, 17:52 Temat postu: [MK3] Czujnik pod kolektorem Witam, chciałbym się dowiedzieć co za czujnik znajduję się pod kolektorem? Chodzi mi o Fiesta 91r 1.3 KAT. Mam problem z dużym spalaniem i radzili posprawdzać czujniki temp. wody czy to własnie jest on? Jak by ktoś był na tyle miły to pytam o wynik jaki powinien wyjść na nim opór w omah? Stunt_Man - 2 Lis 2011, 18:39 tak. biały pod kolektorem to czujnik temp. wody a co do wysokiego spalania to sprawdź sonde. ona częściej sie psuje niż te czujniki Sebastian922 - 2 Lis 2011, 18:40 Sonda i MAP sensor wymienione, a pali dalej jak smok. Nie wiem już co to może byc. jackrzec - 3 Lis 2011, 20:44 Pierwsze pytanie: ile Ci pali? Bo "jak smok" to trochę za ogólnie... JoeMix - 4 Lis 2011, 07:11
Rebel - 5 Lis 2011, 09:34 http://fordfuelinjection.com/?p=28 Sebastian922 - 5 Lis 2011, 11:15
Pali nie całe 15L/100km. Zacząłem od wymiany sondy, która nic nie dała. Następnie MAP Sensor ale tu zmiany także nie było, wczoraj wymieniłem CPP poprawa jest taka, że nie ma już gwałtownego szarpnięcia po puszczeniu gazu. Jeszcze do tego bardzo kopci na biało. W poniedziałek jadę z analizować spaliny, bo przy przeglądzie wyszło, że musi bardzo dużo spalać, tak przynajmniej twierdził Pan co robił przegląd. Rebel - 5 Lis 2011, 11:16 ...a może to już kompresji za bardzo nie ma? Sebastian922 - 5 Lis 2011, 11:20 Czyli? Nic z auta już nie będzie? Rebel - 5 Lis 2011, 19:38 Czyli zmierz gdzieś kompresję za 20zł i jak będzie w normie to znaczy, że choroba jest raczej uleczalna. vegetagt - 5 Lis 2011, 19:48 az dziwne, ze nikt nie zadał jeszcze tego pytania: jak mierzysz spalanie? 
Żeby 15l samochod palił, to tej kompresji z 6 bara na kazdym cylindrze maks by musialo byc, a wtedy osiągi były by dość mizerne. A w tym silniku nie da sie już sczytać błędow za pomocą diody led/brzęczyka ? Sebastian922 - 5 Lis 2011, 22:23 Auto miało już sprawdzone błędy w pewnym zakładzie i wyszło że uszkodzony jest MAP Sensor - został on wymieniony, teraz gdy wiem jak te błędy sczytać to zaopatrzę się w buzzer i sprawdzę sam. Dzisiaj już jest lepiej nie kopci tak strasznie, praktycznie tylko po gwałtownym dodaniu gazu. Tak jak wspominałem wyżej w poniedziałek przejdzie kontrole spalin. Mam kolejne pytanie czy czujnik zasysanego powietrza ma duży wpływ na wielkość spalania? Rebel - 6 Lis 2011, 13:39
Nie Sebastian922 - 7 Lis 2011, 20:17 Mam pytanie, co może oznaczać sytuacja jeśli z rury wydechowej wyrzucana jest jakiś czarny płyn? Końcówka jest aż tłusta od czegoś, a jeśli fiesta troche postoi w jednym miejscu to odrazu i tam robi się plama. Dodam, że wciąż spala dużo paliwa. Blackknight88 - 10 Lis 2011, 12:13 A może to olej i zżera go w zastraszającym tempie  ? To by wyjaśniało żywotność samochodu jak i tą kompresję i spalanie 
Sebastian922 - 10 Lis 2011, 16:03 Też tak pomyślałem ale nic z tego, poziom oleju jest stały i nie widać by go ubywało. Wychodzi na to, że tylko na zimnym silniku dzieją się takie rzeczy, że pluje "czymś" czarnym. Stunt_Man - 10 Lis 2011, 21:24 na czarno dymi jak silnik zalewa Sebastian922 - 10 Lis 2011, 22:27 Samochód dymi na siwo, końcówka wydechu czarna a na zimnym silniku zostawia czarną plamę. Wie ktoś jaki opór powinnen występować na tej części oznaczonej na tej fotce? http://imageshack.us/phot...443/gaznik.jpg/ JoeMix - 10 Lis 2011, 22:34 Na zdjęciu jest wtryskiwacz, może być zamknięty lub otwarty,,, sprawdzisz szczelność odłączając wtyczkę, jak auto momentalnie zgaśnie to jest OK, jak będzie kulało to puszcza paliwo bokiem,,, Sebastian922 - 13 Lis 2011, 18:18 Miałoby to duży wpływ na wielkość spalania? Sterownik (komputer) również odpowiada za spalanie? marek_zegarek - 13 Lis 2011, 19:11 kolego mam taki sam problem co ty. tylko ze ja mam silnik 1.1 monowtrysk. zalałem w sobote 5 l paliwa i zrobilem 40 km. pali tez ponad 10 litrów. wymieniłem map sensor ale to nic nie dało. odlaczylem go w ogole i jest poprawa taka ze silnik juz nie muli po wcisnięciu gazu,ale dalej żre jak smok. masakra. bede sledził twoj temat moze obaj wpadniemy na jakis trop. JoeMix - 13 Lis 2011, 22:57
przemo_rsr - 13 Lis 2011, 23:19 a czujnik pod kolektprem jak sie nie mylę to czujnik temp odpowiedzialny za prace na ssaniu, jak będzie wlnięty to bedzie paił jak smok, Sebastian922 - 14 Lis 2011, 15:53 Trzeba będzie dziś sprawdzić ten wtryskiwacz. Przed wakacjami wymieniałem regulator ciśnienia paliwa bo się zapiekł i nie chciał silnik odpalić, czy jakby on chodził teraz wadliwie, to ma także jakiś wpływ? Chodzi mi oto że może dawać za duże ciśnienie. JoeMix - 14 Lis 2011, 16:13 Tak, i wtedy będzie leciało za dużo paliwa,,, Sebastian922 - 16 Lis 2011, 17:33 A czy na tym regulatorze ciśnienia, można samemu zmniejszyć to ciśnienie? Jeśli tak to może ktoś opisać w jaki sposób? JoeMix - 17 Lis 2011, 22:28 Jest na forum gdzieś opis jak i jakie ciśnienie ustawić,,, bolo2610 - 6 Lut 2012, 18:53 o znany mi temat z autopsji,przy okazji pozdrawiam joemix'a. otoz podpinam sie pod temat-mi 1.1i pali ok 12l  zalalem do pelna i po 50 km weszlo 6,2l,teraz na pelnym baku zrobilem na razie 160km i zeszlo juz pol baku,jutro bede mial sprawdzana sonde ,na razie zrobilem test buzzerem i na zgaszonym zero bledow,na odpalonym-zbyt niskie obroty biegu jalowego(nie zauwazylem takowych,wedlug mnie sa ok),czyli nic szczegolnego. kilka dni temu wymienilem termostat(na92'c) i czujniki temp,ten zielony co daje na blat(teraz pokazuje jak trzeba),i ten pod kolektorem ssacym co wlasnie ma wplyw na spalanie.jego wymienilem troche na zapas,ale jesli to zmniejszy spalanie to bedzie super.i tu moje pytanko-ten stary co wykrecilem idzie jakos sprawdzic czy byl walniety?mam miernik tylko jak go ustawic i jakie opory powinien ten czujnik pokazywac?
marek_zegarek - 6 Lut 2012, 21:27 Napisz co wyjdzie z tym spalaniem. moja w wakacje łykała z 13 litrów benzyny na 100 km. odpiąłem sonde i map sensor to teraz pali około 9-10 litrów. nadal dużo. bolo2610 - 6 Lut 2012, 22:04
no mowie ci tragedia,niby prosty silnik z lat 70'a jednak miliony pitol do zepsucia.na cholere wtykali tam sonde 4 przewodowa,,mase czujnikow itp.do niedawna jezdzilem mazda 323f 1.6 16v i (miala sonde jednoprzewodowa) jednostka o lata swietlne nowoczesniejsza i bardziej skomplikowana a przy naprawde brutalnym butowaniu wziela 12 gazu.do tego zero klopotow czy awarii(przez 4 lata tylko raz sonda zdechla) fieste kupilem za grosze i wiedzialem ze fajerow nie bedzie,ale po to zrezygnowalem z osiagow zeby bylo ekonomiczniej .teraz brat(ktory wzial ode mnie mazde)smieje sie do rozpuku.no nic fiesta juz u doktora,sprawdzi sonde i zobaczymy.jak nie znajde powodu tego spalania to siekiera i na zyletki,mimo ze naprawde fajna sztuke trafilem (zadbana),ale nie spelnia ona swojej podstawowej funkcji(czyli taniego dowozu do pracy).niestety takie awarie sa bardzo irytujace i ciezkie do zdiagnzowania. eh musialem sie wyzalic ale na pocieszenie mina tych wszystkich wypasionych''TDI'' z maska do gory przy -17 jak odpalam moja kosiare po 2 dniach postoju-bezcenna marek_zegarek - 6 Lut 2012, 22:21 a nie zalewa ci czasem świecy jak zapalisz zimny silnik ? ja taki objaw czasem mam ,świece zaleje i finał. cągle dostaje za duzo paliwa bo świece są czarne . powinny być jasne. bolo2610 - 7 Lut 2012, 08:42 nic z tych rzeczy,niedawno wymienialem swieczki i stare byly cacy,tylko jedna leciutko zaolejona,ale w tych silnikach to norma ze olej zra. marek_zegarek - 7 Lut 2012, 15:58 no i co wyszło ci z tym spalaniem ? bolo2610 - 7 Lut 2012, 17:06 czekam.mechanik jeszcze nie dzwonil .co do spalania to to wlasnie jest najgorsze ze od razu nie sprawdziasz,tylko teraz jak odbiore,znowu do pelna,100km i do pelna .dopiero bede wiedzial czy spadlo bo te wskazniki we fiescie to maja dokladnosc do 10l 
a przy dzisiejszych cenach benzyny to tragedia dla budzetu.no i potrwa z tydzien bo fiesta malo jezdzi teraz.i tym sposobem takie usuwanie glupiej usterki moze potrwac miesiac i zrujnowac kieszen. edit no i niestety jak sie spodziewalem sonda smiga jak ta lala.dziala poprawnie w pelnym zakresie.przy okazji wymienilem urwana poduszke silnika.zostala jeszcze nieszczelna chlodnica pozostaje mi zalac do pelna i sprawdzic,moze winien ten czujnik temp kompa co go juz wymienilem. mam przynajmniej nadzieje. kompresji nie sprawdzal bo jak zapala przy -17 po dwoch dniach postoju i slabym aku i zbiera sie normalnie to raczej wyklucza slaba kompresje. kurde jak znow mi spali wiecej jak 7l na 100km to bedzie fiestopochodnia 
edit 9,02,12 no i dobilem do 200km na poprzednim zbiorniku,zalalem do pelna(do pierwszego odbicia) i weszlo 22,5 l to by wychodzilo 11,2 na 100km a i to optymistycznie bo przedtem lalem do 5 odbicia.no ale z tego pierwsza setka byla jeszcze na starym termostacie ,czujnik temp. wymienilem przy 185km tak wiec ten pomiar jest na starych klamotach
mam nadzieje ze teraz przejade 100km i max wejdzie 7l 
bolo2610 - 10 Lut 2012, 21:09
gdzie sie znajduje ten mapsensor? a i zaciekawilo mnie czy miedzy UFO(obud.filtra pow) a monowtryskiem nie powinno byc jakiejs uszczelki?w kadecie byla,tu nie ma 
i jak z tym czujnikiem powietrza zasysanego??idzie go sprawdzic,wymienny on jest? JoeMix - 10 Lut 2012, 23:49
marek_zegarek - 11 Lut 2012, 13:50 Wróciłem od mechanika i co ? I gówno. Rozkłada ręce, wtrysk wymieniony.Włozony z rozbitej fiesty ktora palila 6-7 l. Sonda lambda zmieniona,dobra, map sensor wyczyszczony zmieniony, kable,świece zmienione,termostat dobry. Patrzylismy jak wtrysk podaje paliwo i on dosłownie LEJE,rozlewa paliwo po sciance wtrysku, tak duzo ze swiece są okopcone,czarne po kilku minutach pracy silnika. masakra. nie wiem co juz mam zrobic. tak dyużo dostaje paliwa ze silnik tego nieprzepal i benzyna poszła do oleju, teraz mam chyba z 7 litrów oleju w silniku. na wolnych obrotach az zapala mi się kontrolka. wszystko przez to ze dostaje za duzo benzyny. fitr powietrza cały zalany benzyną. nie wiem co mam już sprawdzić. zauwaazylem ze silnik mi się dławi,ale jak odłącze map sensor to przestaje sie dławić. a i nie pokazuje mi temp silnika.kompa resetowałem chyba z 50 razy. ZAKATUJE TEGO ZŁOMA. madek - 11 Lut 2012, 15:46 marek_zegarek, może komputer jest uwalony? Akurat do 1.1 są łatwo dostępne to załatw i podmień na próbe inny. marek_zegarek - 11 Lut 2012, 15:49 nie wiem, może. Nie sprawdzałem jeszcze czujnika wody pod kolektorem. może on być winowajcą tego spalania ? on steruje wtryskiem ? vegetagt - 11 Lut 2012, 16:03
a ten wtrysk, to nie miał przypadkiem rozpylać mgiełki, a nie lać?
marek_zegarek - 11 Lut 2012, 16:06 Tak ,własnie ma rozpylac mgiełke,ale on LEJE i dlatego dużo spala. czujnik pod kolektorem steruje wtryskiem ? bolo2610 - 11 Lut 2012, 16:07 nistety ale z tego co widze po wskazowce paliwa lepiej nie bedzie.przejechalem 40 km a wskazowka spadla pomiedzy full a 3/4.jak przyspieszam to nawet do 3/4 potrafi zejsc.ale z ostatecznym werdyktem poczekam az przejade 100km i zatankuje do pelna.mam zle przeczucia.jesli sie potwierdza to fiesta idzie do ludzi.nie mam zamiaru tracic nerwow i kasy na szukanie yeti.12l/100- a ja pozbylem sie madzi bo palila 10l lpg przy butowaniu   szwagrowi golf 18T 170ps pali 12 w miescie.
wogole to zauwazylem ze czasem(chyba jak sie mocniej nagrzeje) to fieta ma jakby lepszego kopa.nie zeby laczki rawala,a na co dzien zmulaona byla,po prostu czasem mam wrazenie ze czasem lepiej sie zbiera.moze to kogos naprowadzi. pozostaje mi jeszcze zmierzyc kompresje,ale czy jesli odpala w najwieksze mrozy i jedzie normalnie (nie muli)to nie swiadczy o dobrej kompresji? vegetagt - 11 Lut 2012, 16:10 A od czego zależy ilośc paliwa podawana przez wtrysk? Bo mi sie zawsze wydawało, że wtrysk leje zawsze tyle samo, tylko raz krócej, raz dłużej. Czyli leje a nie rozpyla = wtrysk trefny.
uee, to my mielismy gofra 4 gti z tym samym silnikiem, ino 150km, który przy emeryckiej jezdzie w miescie brał nie mniej niż 13...
madek - 11 Lut 2012, 16:10
Ma wpływ na mieszanke, tak jak czujnik temp. powietrza, mapsensor, czujnik polozenia przepustnicy, czujnik położenia wału i sonda lambda (to chyba wszystko...).
Dokładnie tak jest, ilość paliwa regulowana tylko czasem otwarcia wtryskiwacza. vegetagt - 11 Lut 2012, 16:15
no to jak wtrysk leje zamiast rozpylac, to przede wszystkim wymienić wtrysk na sprawny
marek_zegarek - 11 Lut 2012, 16:16 No tak rozumiem. dzis oglądalem prace wtrysku i leje/rozpyla tak szybko paliwko "cyk cyk cyk cyk" takimi seriami. pojde na szrot i kupie kilka czujnikow z innychfiest , posprawdzam moze cos pomoże. Jak nei to wspołczuje temu silnikowi , będzie płakał 
bolo2610 - 12 Lut 2012, 09:46 no a u mnie jak wymienial swiece po zakupie to byly ok.wiec nie wiem gdzie sie podziewa to paliwo.wyciekow oczywiscie nie ma. edit12,02,2012 dzisiaj sprawdzilem olej i musialem dolac-bylo niecale pol stanu na miarce.nie wiem jak z braniem oleju bo od kupna nie kontrolowalem zbytnio(nie wiem ile bylo w dniu zakupu)teraz przejade 100km i sprawdze bo wydaje mi sie ze cos tam zre oliwy.aczkolwiek dziwne bo ani na zimnym ani na cieplym nie kopci na niebiesko(tylko raz na samym posczatku jak stalem w korku przez 2godz pokopcila chwile i przestala ale mysle ze wtedy puscila ''bąka''z odmy w dolot),a wyciekow tez nie ma.jakie sa normy dla fiesty(bo wiem ze dla fordow sa wieksze  )jakie zuzycie oleju moze kwalifikowac silnik jako zlom i przede wszystkim laczyc z nadmiernym zuzyciem benzyny??bo olej dolewac to moge nawet litr na tysiac km gorzej z benzyna.
ps przejechalem juz 70 km ,zbliza sie tankowanie i pomiar. bolo2610 - 14 Lut 2012, 22:01 z tego co widze to spalanie nie spadlo-80km i wskazowka spadla z full na 3/4(jak dokulam do 100km to zatankuje do pelna dla pewnosci) po niedzieli jade wymienic chlodnice i przy okazji -sprawdzenie kompresji jesli bedzie ok -podmiana komputera jesli to nie pomoze bye bye fiesta 
JoeMix - 15 Lut 2012, 08:32
bolo2610 - 15 Lut 2012, 10:14
swiatelko w tunelu.dzisiaj bede tankowal.mam nadzieje ze wejdzie max 7l zdazylem sie juz przyzwyczaic di fifi,szkoda by jej bylo. marek_zegarek - 15 Lut 2012, 16:09 no ja już zakończyłem walke ze spalaniem. dzisiaj obserwowałem jak wtrysk rozpyla paliwo i zmniejszałem cśnienie paliwa na wtrysku taką śróbką imbusową teraz rozpyla jakby mniej. a i wyciągnąłem filtr powietrza bo był cały zasyfiony. musze kupic nowy. Nie bede sie przejmował tym starym rzęchem. na wiosne kupi się coś innego.tylko nie ford. marek_zegarek - 15 Lut 2012, 18:42 Niestety tak wyszlo
bolo2610 - 15 Lut 2012, 19:10 no i niestety.po przejechaniu 98 km weszlo 9,77l czyli spalanie 10l/100 niby spadlo z 12 do 10 ale to i tak kosmos .czy moze to normalne ze przy takich mrozach tyle pali?pomozcie bo mi cierpliwosci brak.ostatnia szansa to sprawdze jeszcze kompresje i podmienie komputer marek_zegarek - 15 Lut 2012, 19:43 bolo2610 ,znam dobry sposob na zmniejszenie spalania do minimum. bolo2610 - 15 Lut 2012, 21:38 jaki??nie odpalac fiesty? JoeMix - 16 Lut 2012, 01:01
Zmniejszenie paliwa nic nie da,,, w jednostce czasu jaką będzie otwarty wtryskiwacz, będzie podane mniej paliwa, wiec będziesz deptał bardziej w gaz, po drugie za niskie ciśnienie spowoduje złe rozpylanie paliwa i dodatkowo zwiększy spalanie,,, bolo2610 - 23 Lut 2012, 17:46 dzisiaj wymieniona chlodnica(ciekla) i podmieniony komputer na 100% sprawny.przejade 100km i zobacze jak spalanie.co do kompresji to mierzac od lewej stojac przed autem:9,5/8,5/8,3/9,5 .z tym ze nie ma pewnosci 100% ze miernik dobrze pokazuje bo juz troche zmeczony jest.ale jesli dobrze to czy taka kompresja kwalifikuje motor do wymiany??moze powodowac takie spalanie??troche to dziwne bo przy -17 odpalala bezproblemowo ,zbiera sie w miare... vegetagt - 23 Lut 2012, 19:06 bolo2610, ja przy kompresji w stylu 7,8,8,10 mialem spalanie rzędu 10/100 w miescie, w trasie trzymając 90-100km/h w okolicach 7-7.5. W zime także palił od strzała
bolo2610 - 24 Lut 2012, 09:05 sprawdze jeszcze ta kkompresje w innym zakladzie,ale jesli sie potwierdzi to rozumiem ze to ona jest przyczyna takiego spalania??? marek_zegarek - 24 Lut 2012, 18:06 Ja walczyłem z ogromnym spalaniem mojej fiesty z pol roku. wszystko zmieniłem a ona dalej nie paliła mniej niż 10 litrów, nawet jak delikatnie jezdzilem. łykała raz 12 w mrozy nawet 15 litrów. przerażało mnie to. Az wkoncu pewnego dnia rozkrecilem patelnię tą od filtra, odpalilem fieste i obserwowałem prace wtrysku. wtrysk lał ogromne ilości paliwa w gardziel . więc pomyslalem. a co mi tam,zmniejsze ciśnienie na wtrysku wkoncu po coś ta śróba musi być. no i regulowałem az wkoncu ujrzałem iż wtrysk delikatne kropelki puszcza w gardziel.Poprostu ustawiłem sobie dawkę paliwa. ustawiłem na minimum az silnik zgasł. Odpaliłem na nowo i wyregulowałem tak aby silnik pracował , na jak najmniejszej dawce paliwa. I co ? i na 10 litrach benzyny zrobiłem już 150 kilometrów a delikatnie nie jezdze . pierwszy raz !!! Co prawda dawka jest taka malutka ze jak wcisne gaz to silnik się dławi ale nie wnikam w to. wazne ze mało już pali.
JoeMix - 24 Lut 2012, 18:14 Uboga mieszanka nie jest zdrowa dla silnika, śrubka do regulacji jest po do by ustawić ciśnienie takie jak tam ma być, a jak wtrysk rozwalony i leje (lub coś innego) to trzeba naprawić,,, bolo2610 - 24 Lut 2012, 18:21 no jest to jakis kierunek ,ale zbyt uboga mieszanka faktycznie nie robi dobrze silnikowi(podwyzszona temp.spalania).ja zauwazylem ze po zmianie kompa jakby lepiej sie zbiera,a wskazowka paliwa stanela w miejscu,ale to za wczesnie na wyroki.poczekamy zobaczymy.na razie nie ma funduszy na tanki do pelna-zjadla je fiesta  ale bede obserwowal po wskazowce,ostatnio na 200km zeszlo ponad pol baku,teraz przed modem zeszlo po 100km ciut pod 3/4.jesli teraz dobije do 200km i bedzie wiecej jak pol baku znaczy sie ze ok.
a jak z ta kompresja??czy takie wartosci jak moje to juz trup??(9,5/8,5/8,5/9,5) na niebiesko nie kopci,lekko czuc olejem z wydechu. marek_zegarek - 25 Lut 2012, 08:34 Gadacie głupoty. co wy tymi starymi rumplami będziecie robic kolejne 100 tyś km ? aż tak bardzo to uszkodzi silnik ? nie załamujcie. zmniejszając ciśnienie wtrysku,zmniejszamy dawkę paliwa i to jest fakt,bo obserwowałem rozpylane paliwo przy odpalonym silniku i jak kręciłem śróbka to ilość wtryskiwanego paliwka się zmniejszała.Wnosek ? silnik pali mi teraz jakieś 7 litrów benzyny i mam spokój.Może ciut się dłąwi,ale nawet sie nie przejmuje tym, ważne ze nie musze cały czas tankować. bolo2610 - 25 Lut 2012, 10:52 moze i masz racje,to ktora to srubka kreciles??no i jak ustawic to cisnienie prawidlowo??jaka wartosc powinna byc? JoeMix - 25 Lut 2012, 12:39
Co do sposobu rozwiazania problemu to jakiś tam jest,,, ale to tak jak byś problem cieknącego kranu w kuchni rozwiązał po przez zakręceni wody w całym domu,,, skuteczne to na pewno, ale na dłuższa metę niewygodne, teraz Ci się auto dusi i Ci to nie przeszkadza, ale możesz mieć nie ze swojej winy sytuację ze jednak "moc" w silniku będzie potrzebna i będzie dupa, tak jak ja zdjąłem człowieka z drogi bo mi wszedł pod auto,,, a że klakson był niesprawny o czym się przekonałem cisnąc na kierownicę,,, to nie było szans,,, (a firma uznała że klakson nie jest niezbędny do jazdy) bolo2610 - 25 Lut 2012, 19:31 podzielam twoje zdanie joemix,pozatym nie wyobrazam sobie zeby fifi byla jeszcze wolniejsza patrzac na wskaznik paliwa po wymianie kompa jestem dobrej mysli ale nie chce zapeszac.a co sodzisz na temat tej kompresji??(tzn jeszcze podjade do innego warsztatu bo miernik byl niepewny)
marek_zegarek - 26 Lut 2012, 13:38 No ja wczoraj swoja fiestą zrobiłem 130 km. Wlałem tylko 5.3 litra w orlenie za 3 dychy. spaliła to i ciut tego co było w baku,może ze dwa litry. czyli łyknęła jakies 7-8 litrów w 5 osób. bo woziłem kolegów i dwie panienki , az tłumikiem czepiała fiesta
teraz to ja rozumiem te spalanie
i co wy na to ?
Peedro - 26 Lut 2012, 13:54
Tyle. takie sprawdzanie na oko to se można o kant... dżolero - 26 Lut 2012, 14:08 zalej do pełna i sprawdz ponownie.. takie lanie za 2 3 dychy i jazda do zera nic nie daje ;] bolo2610 - 8 Mar 2012, 21:06 z poczatku po wymianie kompa wskazoka paliwa zaczela opadac wolniej i mialem nadzieje,ale obawiam sie ze przedwczesna byla to radosc...dzisiaj mam przejechane 350km i wskazowka zaczela wskazywac rezerwe.podejrzewam wiec ze w baku jest jeszcze ok 7l paliwa.jesli nawet na tej rezerwie jakim cudem przejade 100km(w co watpie) to i tak wyjdzie 450km na 42l co daje spalanie 9,3l/100.co prawda pierwsze 100km przejechalem na starym kompie ,ale nawet zakaladajac ze wtedy palila ok 12l(bo tak palila)to na pozostalych 30l zrobie 320km(optymistycznie) to spalanie wyjdzie i tak 9,3 wiec tragedia.wiem ze najlepiej byloby zatankowac do pelna,ale nie mam juz sily,checi i kasy zeby znowu tankowac za 250zl ,tylko po to zeby sie wkur...ic przy dystrybutorze.zzylem sie juz co prawda z fifi ,ale chyba czas na zmiany....poza ty wlasnie obliczylem ze na 600km zjadla 1l mineralnego.co prawda z rury niebiesko ni leci,i olej generalnie jest tani i dolewki mi nie przeszkadzaja,ale to spalanie dobija. vegetagt - 8 Mar 2012, 21:16 a ja monotonnie będe pisał, że z tą kompresją nic lepszego się raczej nie zrobi. Skręć dawke tak jak pisał marek_zegarek. Na dłuższą mete to słabe rozwiązanie, ale skoro chcesz się auta pozbyć, to co to za różnica? A pomiar oparty o wskazówke u mnie wyglądał tak, że raz na rezerwie zrobilem 80km z butem w podlodze, a drugi raz zabrakło mi paliwa chwile po tym, gdy wskaznik dotarł do rezerwy ( do tego w trasie ). bolo2610 - 9 Mar 2012, 19:57 no mysle nad skreceniem tej dawki faktycznie,bo swiezo co przeglad i oc robilem,nowa chlodnica,termostat,czujniki temp,swiece i lekko bylbym w plecy teraz sprzedajac fifi.poza tym ciut sie z nia juz zzylem.przemysle jeszcze swap na 1.3. aktualnie mam przekulane 400km i qskazowke na polowie rezerwy. |
