Forum FiestaKlubPolska -

Porady eksploatacyjne - Ekonomiczna jazda / Eco Driving

Fordzik88 - 25 Sie 2011, 09:03
Temat postu: Ekonomiczna jazda / Eco Driving
Witajcie, wczoraj znajomy mi powiedział, że nie jeżdżę ekonomicznie. Otóż, on jeździ 60 km/h na piątym biegu przy silniku 1.4 (posiada Opla Astrę). Moja skromna osoba natomiast, „wrzuca” , piąty bieg, jak mam ok. 100 km/h a posiadam silnik 1.3 no i oczywiście swoją fofi. Czy on miał rację? Jak w końcu jeździć ekonomicznie? Nie posiadam instalacji gazowej.

Oto, przy jakich prędkościach zmianami biegi:
0-10 km/h pierwszy bieg,
10-30 km/h drugi bieg,
30-60 km/h trzeci bieg,
60-100 km/h czwarty bieg (na autostradach);
60-90km/h czwarty bieg (jazda podmiejska),
90-xxkm.h piąty bieg.

Czy ja „zarzynam” swoje autko?? :sad:

matrix-1990 - 25 Sie 2011, 09:19

Fordzik88 napisał/a:
Czy ja „zarzynam” swoje autko??

no może troszkę :P ale chyba fordowe silniki to lubią z tego co słyszałem

ale na 5 biegu 60 km/h to można jeździć jak nie przyśpieszasz

bigel - 25 Sie 2011, 09:25

ja też mam 1.3 i "piątkę" wrzucam tak koło 70-80.zależy też ile mam osób na pokładzie.
Fordzik88 - 25 Sie 2011, 09:37

matrix-1990 napisał/a:
no może troszkę :P ale chyba fordowe silniki to lubią z tego co słyszałem

ale na 5 biegu 60 km/h to można jeździć jak nie przyśpieszasz


Jak nie przyśpieszam, to 60 km/h jadę na czwartym biegu :)
Czyli muszę zmienić nawyki ;)

Cytat:
ja też mam 1.3 i "piątkę" wrzucam tak koło 70-80.zależy też ile mam osób na pokładzie.


Przeważnie jeżdżę sam, ale ja mam na pokładzie dodatkowe trzy osoby, to wiadomo, wcześniej zmieniam :)

Docio - 25 Sie 2011, 09:44

Mogę się mylić ale z tego co pamiętam ekonomiczna jazda to nieprzekraczanie 2500 obrotów. Odniesienie do obrotów jest uniwersalne i dotyczy każdej pojemności silnika benzynowego. Z dieslem jest chyba nieco inaczej i te z turbo lubią jak się je przygazuje gdyż przy wolnych obrotach szybciej turbina pada, czy coś takiego.
Miło by było gdyby ktoś zweryfikował moją wiedzę, warto nabrać pewności.

A biegi zmieniam zdecydowanie inaczej. I - do 10, II - do 20, III - przy 30, IV - przy 40, V - od 80 ale tylko gdy za kilkaset metrów nie ma świateł i można "poganiać" bo muli okrutnie.

Igraszki - 25 Sie 2011, 09:52

Docio napisał/a:
Mogę się mylić ale z tego co pamiętam ekonomiczna jazda to nieprzekraczanie 2500 obrotów.

w programach o eco drivingu wszyscy trabia zeby w benzynie zmieniac bieg max przy 2500 obrotach a w dieslach przy 2000 i przyspieszac z pedalem w podlodze, czy to jest najlepsze dla silnika, tego nie potrafie stwierdzic;)
ja u siebie 4 wrzucam przy 50 a 5 przy 60 i po miescie jest idealnie:)

JoeMix - 25 Sie 2011, 09:55

Nie ma czegoś takiego jak "Ekonomiczna jazda to..." bo ekonomiczna jazda jest inna dla każdego samochodu i każdego silnika po maską,,,
arecki - 25 Sie 2011, 10:02

ale powyżej 2500 rpm dopiero się frajda z jazdy zaczyna :2xf:

eco driving nie jest dla mnie niestety

z resztą taka zamulona jazda jest dobijająca dla skrzyni biegów

Fordzik88 - 25 Sie 2011, 10:07

A ja nie mam obrotomierza, i nie wiem, kiedy jest te 2500 obrotów ;(
luk-90 - 25 Sie 2011, 10:08

W 1.3 piątke wrzucałem przy 60 jak wiedziałem, ze pojade bez żadnych hamowań( np trasa i przejazd przez jakąś wieś) w mieście od 70km/h piatke wrzucałem i tak samo jade mając 1.8, bo skrzynia się nie zmieniła

PS. jak jade "nieekonomicznie" :twisted: to piątke wrzucam przy 160-170

Freeman - 25 Sie 2011, 10:10

E tam podręczniki. Ile tym książkowym ekodrivingiem zaoszczędzimy? Jeździj na wyczucie i tak jak chcesz.
Igraszki - 25 Sie 2011, 10:13

Freeman napisał/a:
E tam podręczniki. Ile tym książkowym ekodrivingiem zaoszczędzimy?

nic nie zaoszczedzimy bo za taka ksiazke kilkadziesiat dobrych kilometrow mozna zrobic :hihihi:

Fordzik88 - 25 Sie 2011, 10:22

Freeman napisał/a:
E tam podręczniki. Ile tym książkowym ekodrivingiem zaoszczędzimy? Jeździj na wyczucie i tak jak chcesz.


Skoro tak mówisz a raczej piszesz :)

JoeMix - 25 Sie 2011, 10:31

Ja w mieście nawet 4 nie używam,,, chyba ze długi przelot jest i się rozpędzę w okolice 90,,,
Fordzik88 - 25 Sie 2011, 10:58

Oj, to czym ja się martwię, Panowie :)
McLfan - 25 Sie 2011, 12:25

Ja swoją kosiarkę traktuję chyba nie po bożemu. :P

1- do 20km/h
2- do 40-50km/h
3- do 80km/h
4- do 100km/h
i potem piątka bez przyspieszania.

Tak w trasie dynamicznie przyspieszając, bo podobno to jest lepsze rozwiązanie niż emeryckie bujanie się na wysokich biegach w czasie rozpędzania. Wiadomo, że jak nie zależy mi na szybkim osiągnięciu prędkości docelowej, to się trochę, a nawet dość wcześniej zmienia, np w mieście.

TSRules - 25 Sie 2011, 12:39

z tego co wiem to 1.3 wysokich obrotów nie lubi, zresztą wtedy więcej wyje niż przyspiesza, ja na początku też jeździłem bardziej dynamicznie, ale teraz tak se myśle dokąd ja sie spieszę ?
drogi dziurawe, korki tak czy siak, teraz jak tylko mogę jadę sobie na lajcie, dynamiczniej może na dwójce bo ładnie ciągnie, troche trójka a później to już koło 50 na czwórce se pyrkam i lewa rączka na kierze z łokciem na drzwiach i spokój i relaks, tym bardziej że spokojnie na dziewczyny w mini można popatrzeć :-)

luk-90 - 25 Sie 2011, 12:43

ja mogę śmiało przyznać, że jak nie jadę dla funu, tylko powiedzmy do pracy to jeżdżę spokojniej mając niz wczesniej z 1.3. Pyrkam 60km/h całą drogę i w wiekszości załapuję się na zieloną fale świateł to i mniej stresu ze staniem na światłach
McLfan - 25 Sie 2011, 12:56

TSRules napisał/a:
z tego co wiem to 1.3 wysokich obrotów nie lubi

Tak od 2500 do 4000, może 4500 jest najużyteczniej. Przynajmniej takie mam odczucia. Ale tak jak mówię- to tylko w trasie, bo w mieście bez sensu jest tak kręcić.

Fordzik88 - 25 Sie 2011, 12:59

TSRules napisał/a:
lewa rączka na kierze z łokciem na drzwiach i spokój i relaks, tym bardziej że spokojnie na dziewczyny w mini można popatrzeć :-)


Święta racja kolego :)

McLfan - 25 Sie 2011, 13:23

Kolega pisał, że idzie na randkę, a tu jakieś obce mini w głowie. :devil:
Sztandi - 25 Sie 2011, 13:24

Igraszki napisał/a:
a w dieslach przy 2000 i przyspieszac z pedalem w podlodze


Powiem tylko tyle... Pozdro 600 :rotfl:

EcoDriving to jest jedna wielka ściema, wystarczy jeździć płynnie, nie przesadzać z agresywnym przyspieszaniem i wysokimi prędkościami i spali całkiem normalnie, a bić się o te 0,3l/100km na prawde jest sens?

100km/h i dopiero piątka w 1.3 wydaje mi się troche zbyt prentko, ja moim paździerzo dieslem pod górke z pełnym załadunkiem wrzucam 5 przy 90 - na pusto zazwyczaj 70-80 i jest optymalnie :ok:

Fordzik88 - 25 Sie 2011, 13:52

McLfan napisał/a:

Kolega pisał, że idzie na randkę, a tu jakieś obce mini w głowie. :devil:


Jeszcze nie wiadomo, czy cos z tej randki wyjdzie :-P znaczy po randce :)


Sztandi napisał/a:
100km/h i dopiero piątka w 1.3 wydaje mi się troche zbyt prentko, ja moim paździerzo dieslem pod górke z pełnym załadunkiem wrzucam 5 przy 90 - na pusto zazwyczaj 70-80 i jest optymalnie :ok:


Chyba będę musiał się przestawić na taka jazdę :)

vegetagt - 25 Sie 2011, 14:01

Fordzik88 napisał/a:
Otóż, on jeździ 60 km/h na piątym biegu przy silniku 1.4 (posiada Opla Astrę)


Nie wiem, czy to nie przesada... Mialem łopla z bardzo krótką skrzynią i 60km/h to bardziej czwórka (2-2,2 tys obrotów, kadett 2.0 ) niż piątka.

Nikuś - 25 Sie 2011, 14:09

Ja na prędkościomierz nie patrzę, przyzwyczaiłem zmieniać bieg na wyższy w okolicach 3000 rpm, i auto jest dynamiczne (na światłach zawsze najprętszy jestem :rotfl: ), i spalanie po mieście jeszcze w miarę po Bożemu - 7-7,5 l/100km. Na wyższym biegu silnik dostaje coś w okolicach 2000rpm i jest od razu gotowy na dalsze przyspieszanie. W trybie "lansowozu" zmiana na nieco ponad 2500rpm i dostaję obroty 1700-1800rpm, więc nadaje się to na spokojną jazdę.

A tak z moich obserwacji, spalanie raczej nie zależy od obrotów, tylko od tego jak mocno wciśniemy gaz i czy miasto czy trasa, więc myślę że różnica między moją normalną jazdą a "lansowozem" to około pół litra na łebka.

Sztandi - 25 Sie 2011, 15:22

Nikuś napisał/a:
Ja na prędkościomierz nie patrzę

No ja raczej też jeżdże na słuch, ale jak kolega pyta to mu orientacyjnie mówie jakie prędkości wchodzą w grę :-)

Puff - 25 Sie 2011, 17:08

Co jakiś czas taki temat jest w Hyde i co jakiś czas dochodzi się po dłuższym czasie do takich samych wniosków... Nie warto zrobić tego na ogólnym, przeczesać potem moderatorowym grzebieniem postów, zostawić ciekawsze i kierować do tego zbioru przy założeniu kolejnego takiego tematu?
trzeci - 25 Sie 2011, 20:12

Zgadza się, dlatego temat zostanie przeniesiony do Porad Eksploatacyjnych a w wolnej chwili się go przeczyści :)
Fordzik88 - 25 Sie 2011, 21:19

Pufcio napisał/a:
Co jakiś czas taki temat jest w Hyde i co jakiś czas dochodzi się po dłuższym czasie do takich samych wniosków... Nie warto zrobić tego na ogólnym, przeczesać potem moderatorowym grzebieniem postów, zostawić ciekawsze i kierować do tego zbioru przy założeniu kolejnego takiego tematu?


Szukałem, ale nie znalazłem takiego tematu. Dlatego założyłem ten. Jeśli już taki istnieje, to przepraszam, za niedopatrzenie. :ups:

Sztandi napisał/a:
No ja raczej też jeżdże na słuch,


Wiesz, ja też jeżdżę na słuch, ale tutaj nurtuje mnie kolejne pytanie. Po regulacji zaworów, autko stało się bardziej ciche :) . Otóż, ja zmieniam bieg, dopiero wtedy, gdy słyszę, że silnik zaczyna głośno chodzić (czyt. warczeć). Dla mnie to jest znak, na zmianę biegu na wyższy. a właśnie, jeszcze się przyczepię, do jednego. Otóż, czy jazda na piątym biegu, i przykładowo 60 km/h, nie powoduje, większego spalania? Chodzi mi o to, czy silnik, nie pobiera wtedy większej ilości benzyny do rozbujania autka? Bo wiem, że jeśli jedzie się dajmy na to przykład na biegu czwartym, i silnik zaczyna "warczeć", to znak że pobiera więcej paliwa (nie wiem ile obrotów tu podać, za przykład).

Puff - 25 Sie 2011, 21:48

Cytat:
Szukałem, ale nie znalazłem takiego tematu

Bo nie znajdziesz. One powracają jak bumerang w Hyde Parku, a że regulamin podforum jest jaki jest, to w końcu znikają - i tak w kółko.

Trzeci się już ustosunkował, więc w wolnej chwili dorzucę swoje 3 grosze, które zawsze piszę, gdy taki temat znów wypływa :)

Magda M. - 25 Sie 2011, 23:25

No cóż, ja zasadniczo też jeżdżę na słuch, a prędkości, przy jakich zmieniam biegi w mieście to tak pi razy drzwi II zaraz jak ruszę (czasami z dwójki ruszam), zakładając, że na II mam trakcję, to III zwykle jak przekroczę 40, potem IV przy ok. 70 i V koło 100. No chyba że K.I.T.T. "mówi" że chce wyższy bieg ciut szybciej lub później... Dostosowuję się do tego, co słyszę, jak silnik chodzi, bo pół biedy, jak bieg przeciągnę, ale jak dam wyższy za wcześnie, to mi potem auto strasznie przymula...
Parzych - 26 Sie 2011, 00:17

Do ekoturlania się po Wawie:
1-do ok 15,
2-do ok 35,
3-do ok 50,
4-do ok 70 i wbijam 5...
Dynamicznie:
1-do ok 40,
2-do ok 70,
3-do ok 100,
4-do ok 140 i wbijam 5...

Fordzik88 - 26 Sie 2011, 08:18

Parzych napisał/a:
Dynamicznie:
1-do ok 40,
2-do ok 70,
3-do ok 100,
4-do ok 140 i wbijam 5...


No chyba żartujesz, 1 - do 40?? :9: 3- do 100 ?? To musisz mieć przyjacielu silnik chyba 2 litry :) . Moja pszczółka odmówiła by posłuszeństwa już na jedynce, jakbym ją tak przeciągnął :-P

arecki - 26 Sie 2011, 08:24

Fordzik88 napisał/a:
No chyba żartujesz, 1 - do 40?? :9: 3- do 100 ?? To musisz mieć przyjacielu silnik chyba 2 litry :)


moj sej na długiej skrzyni od vana:
1 - 40
2 - 85
3 - 110
4 - 140 a później 5 jako muł

a to tylko 1.1 :-P

AccessX - 26 Sie 2011, 10:05

Takie pytanie mam. A wam auto nie wyje przy takich prędkościach na takich biegach?. 1.25 na dwójce już przy 50km/h wyje że aż żal słuchać.. a co dopiero go katować tak jak wy wyżej.

Pytam bo nie wiem.

Marcin - 26 Sie 2011, 10:29

AccessX napisał/a:
1.25 na dwójce już przy 50km/h wyje że aż żal słuchać.. a co dopiero go katować tak jak wy wyżej.

przy 50km/h to ja się kulam na 4

luk-90 - 26 Sie 2011, 11:00

Eco:
1-20km/h
2-35kh/h
3-50km/h
4-65-70km/h
5>70km/h
posiadam skrzynie z 1.3

Fun :devil: :
1-40-45
2-80-85
3-120-130
4-160-165
5>160
Są to wartości orientacyjne, ponieważ głownie patrze na drogę oraz czasem zerkam na obrotek 6800obr/min

RiM - 26 Sie 2011, 11:20

1-20
2-30
3-50
4-70
5>70

Matifcb - 26 Sie 2011, 12:57

ja mam LPG i silnik 1.1 nie mam obrotosciomierza a robie tak :

1- 15-20 km/h
2- 20-30km
3- 30-35km
4- 40-50km
5- powyzej 60-65

nie wiem czy to dorbze czy nie czy oszczednie czy nie jak ktos ma rady jakies poslucham ;)

luk-90 - 26 Sie 2011, 13:11

metafora taka: Kiedy jest łatwiej pchać wielki głaz?
Bardzo powoli, czy kiedy juz go trochę rozpędzimy?

McLfan - 26 Sie 2011, 13:22

Fordzik88 napisał/a:
No chyba żartujesz, 1 - do 40?? :9: 3- do 100 ?? To musisz mieć przyjacielu silnik chyba 2 litry :) . Moja pszczółka odmówiła by posłuszeństwa już na jedynce, jakbym ją tak przeciągnął :-P

Żaden problem. Parę razy kosiarką 1,3i wyprzedzając na trójce dobijałem do 110km/h. Zaraz potem jest odcinka, ale nigdy nie dobiłem, bo po co...

AccessX - 26 Sie 2011, 18:13

Ja pierniczę jak wy je katujecie. Ja silnik, mimo iż w miarę nowy jest (3lata), maks do 3.5tyś obrotow mu daje, a tu na 3jce orły do 100Km/h dobijają.... SZOK :)
vegetagt - 26 Sie 2011, 18:26

AccessX, na dwójce też się da, prawie ;P

pytanie do Matifcb i innych z podobną 'technologią' w autach(czyli mk3 kosiarkowe)
Czy jak wrzucacie trójke poniżej 40km/h i czwórke przy ~50km/h, to nie macie wrażenia że autu ciężko się rozpędzać przy takich obrotach?

TomeX500 - 26 Sie 2011, 18:38

Ja wbijam piątkę @ 50kmh i toczę się, byle jak najciszej :D
TSRules - 26 Sie 2011, 18:56

no właśnie u mnie przy 50km\h na czwórce i tylko opieram nogę na gazie i se jade, przy trójce przy 50 hałasuje, zresztą trójka przy 50km\h to chyba do hamowania silnikiem, co ostatnio czyniłem bo pękł mi przewód :-) a tak to czwóreczka i spokojnie jade a jak trza to i przyspieszam jakoś :ok:
Magda M. - 26 Sie 2011, 23:42

Fordzik88 napisał/a:
No chyba żartujesz, 1 - do 40?? :9: 3- do 100 ?? To musisz mieć przyjacielu silnik chyba 2 litry :) . Moja pszczółka odmówiła by posłuszeństwa już na jedynce, jakbym ją tak przeciągnął :-P


Fordzik88, to cię zaskoczę, bo wyobraź sobie, że w Matizie z SERYJNYM silnikiem 0.8 biegi kończą się następująco:
I - ok 50 km/h
II - ok 70-80 km/h
III - ok 120 km/h
IV - ok 160 - 170 km/h
V -nie znaju, nie sprawdzilim

Z tym, że na początku silnik trzeba było "odmulić", bo I bieg się kończył już przy 40 km/h...

Vegetagt, nie wiem, ale wydaje mi się, że masz rację... Też mam takie wrażenie (i na 1.1 też je miałam), że zbyt wcześnie wrzucony bieg to auto po prostu zamulało... Jeszcze pamiętam, ojciec zawsze mi tłumaczył, żeby zmieniać biegi na prędkościomierz: II - ok 20, III - ok 40, IV - ok 60 V - od ok 80 w górę.

Parzych - 26 Sie 2011, 23:53

AccessX napisał/a:
maks do 3.5tyś obrotow mu daje
Mulisz go, maksymalny moment obrotowy jest przy ok. 4 tysiącach, a moc przy 6 z kawałkiem...
AccessX napisał/a:
a tu na 3jce orły do 100Km/h dobijają
U mnie na 3 do 110km/h pójdzie, z kawałkiem...
vegetagt napisał/a:
na dwójce też się da, prawie
Mi odcina paliwo ciut powyżej 90km/h...
vegetagt - 27 Sie 2011, 00:41

Parzych, czyli prawie ;)

na trójce też ~110 przy wyprzedzaniu lecialem, ale nie mam pojęcia czy to odcinka juz byla, czy poprostu moc się 1.1 skonczyla.


Magda M. napisał/a:
Fordzik88, to cię zaskoczę, bo wyobraź sobie, że w Matizie z SERYJNYM silnikiem 0.8 biegi kończą się następująco:
I - ok 50 km/h
II - ok 70-80 km/h
III - ok 120 km/h
IV - ok 160 - 170 km/h
V -nie znaju, nie sprawdzilim


Tico 1szy bieg 60, lpg bez odcięcia górą ;)

TSRules - 27 Sie 2011, 10:58

Cytat:
Tico 1szy bieg 60, lpg bez odcięcia górą ;)


no tikacz jest lżejszy, bo z kartonu praktycznie :ok:

Fordzik88 - 27 Sie 2011, 20:43

Magda M. napisał/a:
Fordzik88, to cię zaskoczę, bo wyobraź sobie, że w Matizie z SERYJNYM silnikiem 0.8 biegi kończą się następująco:
I - ok 50 km/h
II - ok 70-80 km/h
III - ok 120 km/h
IV - ok 160 - 170 km/h
V -nie znaju, nie sprawdzilim


Jezu, ciekawe czy moja fofi, by tak poszła. Ale strach sprawdzać, jeszcze coś sie stanie, rozleci lub usłysze wielkie bum w komorze silnika :-P .

arecki - 27 Sie 2011, 22:02

to poprzeciągajcie swoje trupki do odcinki :P sej podobnie jak honda ma odcine przy 6800
Sztandi - 27 Sie 2011, 23:06

Ja chyba za stary jestem, albo co... Temat to Eco Driving, a każdy sie przelicytowuje kto więcej pojedzie na danym biegu :rotfl:
Fordon - 28 Sie 2011, 00:40

Panowie ale takie zagadnienie jest bujda na resorach bo dana jednostka ma swoj moment obrotowy polozony inaczej wzgledem innej jednostki i nie ma co przyrownywac hcs-a do zeteca czy cvh ktore sa inne, to samo tyczy sie opla czy hondy...
Mozemy tu generalizowac przypadki stylu jazdy ale kazdy z nas pod noga powinien wyczuc gdzie auto jedzie bez meczenia sie niskimi partiami obrotow i cieszy sie Nm... diesel i bezyna tez ma inaczej i kazde ale to kazde auto jest inne ze wzgledu na zestopniowanie skrzyni biegow, moc, pojemnosc czy tez zakres obrotow uzytecznych...
Dla mnie walka o 0,5L na 100km jest bzdura i nawet nie chce mi sie bawic, gdzie naj mniej ekonomiczne auto jakie mialem spalalo zawsze 25L na 100km przy spokojnym stylu jazdy na automacie i trybie D bez 'S'* , czyli co 500km witamy na stacji paliw po 125L paliwa.
I jesli ktos mi wyskoczy ze mu 1.1 pali 8,1L na 100 to mi osobiscie opadaja rece...

Fordzik88 - 29 Sie 2011, 09:01

U siebie zaobserwowałem, że jak mocno nie ciskam na gaz, to na 3 biegu mogę na prawdę sporo wyciągnąć. Także Panowie, bez gwałtownych przyspieszeń, spokojnie się rozpędzamy i nie meczymy silnika :) Przynajmniej ja :P

Fordon napisał/a:
Dla mnie walka o 0,5L na 100km jest bzdura i nawet nie chce mi sie bawic, gdzie naj mniej ekonomiczne auto jakie mialem spalalo zawsze 25L na 100km przy spokojnym stylu jazdy na automacie i trybie D bez 'S'* , czyli co 500km witamy na stacji paliw po 125L paliwa.
I jesli ktos mi wyskoczy ze mu 1.1 pali 8,1L na 100 to mi osobiscie opadaja rece...


I tutaj się zgodzę :)

David - 29 Sie 2011, 10:13

Może takie pytania zadam co do tej ekonomi całej :D
1. Na przykład taka sytuacja: zapala się czerwone światło widzimy je z daleka i wiemy, że nim dojedziemy nie zapali się zielone tak więc lepiej jest zwalniać powoli (wydłużyć drogę hamowania) czy też zahamować raz a porządnie oczywiście nie chodzi mi o pisk opon ale o bezpieczne szybkie zahamowanie. Takie coś chyba też ma wpływ na spalanie paliwa - kiedyś coś o tym czytałem ;) Chyba był to poradnik 10 punktów jak ekonomicznie jeździć jakoś tak.
2. A drugie pytanie czy z górki lepiej toczyć się na luzie czy na biegu?

Fordzik88 - 29 Sie 2011, 10:35

Więc tak, na pierwsze pytanie wydaje mi się, że lepiej delikatnie hamować, bo zawsze istnieje szansa, że się zmieni :) i wtedy przekładnia na drugi bieg i jedziesz.
Co do drugiego pytania, to czytałem, czy nawet oglądałem jakiś dokument w którym robili testy na spalanie itp. I jadąc z górki na biegu, silnik jakby mniej spalał niż puszczając go na luzie. :) Nie wiem, czy to nie była jakaś ściema :)

arecki - 29 Sie 2011, 10:37

do świateł i z górki toczyć się powinno na biegu, minimalne spalanie wtedy masz
maxx304 - 20 Wrz 2011, 18:59

Hm, ciekawe rzeczy ludzie piszą :) Ja osobiście jeżdżę mniej więcej tak:

I bieg - do 10 km/h, a w sumie tylko do ruszenia
II bieg - do 30km/h
III bieg - do 40-45km/h
IV bieg - do 70km/h

Co do samej jazdy, staram się nie przyspieszać za mocno, szczególnie w mieście - bo i tak zaraz się zatrzymam. W trasie staram się 90-100km/h jechać. Latem spala mi do 6l/100 w cyklu mieszanym. Zimą potrafię dobić i do 10l/100, no ale to inne warunki.

przemo_rsr - 21 Wrz 2011, 00:05

2.5 roku jazdy fiestą z 1.1i :-)

1- 0-20km/h
2- 20-30km/h
3- 30-40km/h
4- 40-50km/h
5- 50-60km/h
i nie maiłem żadnych problemów ze skrzynią przegubami czy czymkolwiek , wszystko śmigało jak najlepiej i spalanie benzyny między 5.4-6.5 l na 100 km, zależąło od nogi i osób na pokładzie,

a na bucie :twisted:
1- 40
2- 40-60
3- 60-110
4-110-140
5- 150 z wysiłkiem;) spalanie duże

pawelxr2i - 7 Sty 2012, 10:31

arecki napisał/a:
ale powyżej 2500 rpm dopiero się frajda z jazdy zaczyna :2xf:

eco driving nie jest dla mnie niestety

z resztą taka zamulona jazda jest dobijająca dla skrzyni biegów



spróbuj kiedyś zacząć od 5000 rpm :)

co do ekonomicznej jazdy to niemam chyba sie co wypowiadać, mam fieste zrobioną pod rajdy tak ze pali około 20 nawet 30 na co dzień w pracy jeżdżę peugeot partnerem ale jest to samochód służbowy to poprostu jak juz sie paliwo kończy to tankuje i jade dalej "wiadomo jak sie jeździ samochodami służbowymi 1 o-40 itp", prywatne auto dzielą czasem z dziewczyną i jest to fiat punto I ze skrzynią automatyczną, tam wiadomo jak mocno ciśniesz to pali nawet 9 (motor 1.2) ale prz delikatnej jeździe około 5l


napewno wszystko zalezy od wyczucia swojego auta

pawelxr2i - 7 Sty 2012, 10:43

David napisał/a:
Może takie pytania zadam co do tej ekonomi całej :D
1. Na przykład taka sytuacja: zapala się czerwone światło widzimy je z daleka i wiemy, że nim dojedziemy nie zapali się zielone tak więc lepiej jest zwalniać powoli (wydłużyć drogę hamowania)?



z doświadczenia podpowiem ci ze lepiej hamować jak najdłużej (co byś zrobił w sytuacji jak by ci przewód hamulcowy strzelił a hamował byś gwałtownie ??? )

pawelxr2i - 7 Sty 2012, 10:46

AccessX napisał/a:
Ja pierniczę jak wy je katujecie. Ja silnik, mimo iż w miarę nowy jest (3lata), maks do 3.5tyś obrotow mu daje, a tu na 3jce orły do 100Km/h dobijają.... SZOK :)
mieszkałem kiedys na wsi tam kozaczki tworzyli nowa motoryzację :D :D "łee ja swoją astro 130 to na 2 biegu latam i jeszcze zapas jest" wtedy miałem jakeiś 16 lat juz mi sie to w głowie nie mieściło
Peedro - 7 Sty 2012, 11:49

pawelxr2i, Nie klepiemy postów pod postem! jest przycisk edytuj i jak chcesz coś dodać to edytujesz posta, bo tak robi się duży bałagan.
brewa7 - 7 Sty 2012, 16:17

ja w swojej zmieniam biegi tak:

I do >10
II do >30
III do >50
IV do 70-80
V >80

Mam obrotek, więc staram się zmnieniać biegi tak przy 2600, bo potem gładko wchodzą biegi i nie ma szarpnięć jak przy 2500. Ponoć przy 2600 dopiero osiąga się maksymalny moment obrotowy o zawrotnej wartości chyba 86 Nm.

Stunt_Man - 7 Sty 2012, 18:24

brewa7 napisał/a:
ja w swojej zmieniam biegi tak:

I do >10
II do >30
III do >50
IV do 70-80
V >80

Mam obrotek, więc staram się zmnieniać biegi tak przy 2600, bo potem gładko wchodzą biegi i nie ma szarpnięć jak przy 2500. Ponoć przy 2600 dopiero osiąga się maksymalny moment obrotowy o zawrotnej wartości chyba 86 Nm.

84 @ 2700

Rebel - 7 Sty 2012, 18:43

brewa7 napisał/a:
nie ma szarpnięć jak przy 2500

O czym ty piszesz? Ja nie zależnie od tego czy wrzucam wyższy bieg przy 2000, 2500, 3000 czy nawet 5000rpm to nic mi nie szarpie. Przecież istnieje coś takiego jak praca na sprzęgle.

AccessX - 7 Sty 2012, 19:51

ja pierd...
Parzych - 7 Sty 2012, 19:57

AccessX napisał/a:
ja pierd...
Ale że co :?:
AccessX - 7 Sty 2012, 20:00

Bez powodu, skomentowałem cały temat... że strasznie "dziwne" są sposoby myślenia na temat jazdy samochodem.
zdaszek - 7 Sty 2012, 22:04

Fordzik88 napisał/a:
U siebie zaobserwowałem, że jak mocno nie ciskam na gaz, to na 3 biegu mogę na prawdę sporo wyciągnąć. Także Panowie, bez gwałtownych przyspieszeń, spokojnie się rozpędzamy i nie meczymy silnika


Ty chyba byłeś na korepetycjach w Bonneville :rotfl:

brewa7 - 7 Sty 2012, 22:40

Rebel napisał/a:
Przecież istnieje coś takiego jak praca na sprzęgle.

Tak ale każdy pracuje inaczej. Mój kuzyna tak pracuje sprzęgłem, że co 1,5-2 lata wymienia to sprzęgło, a jak rusza to jego matiz wyje jakby miał pod maską jakieś nie wiem stado krów.

Rebel - 7 Sty 2012, 22:46

brewa7 napisał/a:
Rebel napisał/a:
Przecież istnieje coś takiego jak praca na sprzęgle.

Tak ale każdy pracuje inaczej. Mój kuzyna tak pracuje sprzęgłem, że co 1,5-2 lata wymienia to sprzęgło, a jak rusza to jego matiz wyje jakby miał pod maską jakieś nie wiem stado krów.


:yes:

pudel124 - 11 Sty 2012, 18:59

luk-90, chyba z przepasci ta predkosc osiagasz
Magda M. - 11 Sty 2012, 19:14

Ke? O co ci caman, pudel124? Jaki problem wyciągnąć 160 km/h mając 1.8? Ten silnik momentalnie zamyka liczniki...
AccessX - 11 Sty 2012, 22:58

Krótko: To co silnik musi to i tak zeżre.

Jak pojedziesz tak zeżre, więc... Nie ma co porównywać itp.

Somnium - 14 Sty 2012, 23:10

Całe szczęście, że mam automat i nic mi nie szarpie ;)
Może ktoś z Was jeździ automatem w mk3? Jakie spalanie? U mnie wyszło 7,33l/100km i to cały czas w trasie..
Jakieś wskazówki do eco drivingu w automacie? :)

Davidstm1 - 16 Sty 2012, 14:52

Jedyne co przychodzi mi do głowy to delikatne przyspieszanie bez deptania gazu w podłogę. Ciężko chyba o coś innego w automacie.
Pontoniento - 5 Kwi 2012, 23:53

Jezdze moja Fiesta 3 1.1i po miescie 140-170 km dziennie w pizzerii.
Duzo eksperymentowalem swojego czasu ze zmiana biegow, oszczedzaniem itd.
Najlepsze spalanie mam zmieniajac bieg co 10 km, tzn ze juz przy 50+ wrzucam 5, wtedy spalanie mam w granicach 6-6,5l. Nie jest to jazda dynamiczna ale za to ile mam frajdy kiedy jadac 60 na 5 wrzuce 3 i zbieram sie do wyprzedzania. Ma to swoje zalety(spalanie) jak i wady bo moja dziewczyna ktora teraz uczy sie jezdzic staram sie uczyc tego samego i wkurza mnie jak na 3 ma 40- pare na liczniku bo mi juz za glosno, ale sie staram opanowywac. Tak jak mowil JoeMix, kazdy silnik inaczej znosci rozne zachowania a jak kazdy wie 1.1i charakteryzuje bardzo elastyczna skrzynia i to dlatego na 5 mozna jechac od 50 az do (moj v-max) 160.

AccessX - 8 Kwi 2012, 19:53

Pontoniento, jedź 50km na piątce pod górke.



No wlaśnie...


Po prostym to nawet taczki same pojadą, i z zerowym spalaniem.

luk-90 - 9 Kwi 2012, 10:24

w trasie najbardziej oszczędnie mam jadąc 2000 obr/min na 5 biegu, jest to prędkość ok 80-85km/h( licznikowe) spalanie wtedy kręci się ok 5.8-6.2l/100. Przy 130km/h spalanie okolo 7.5/100

generalnie nauczyłem się nie deptać głęboko predału gazu, tylko go delikatnie otwierać na 1/3 zakresu

Pontoniento - 9 Kwi 2012, 17:43

Tak sie sklada ze w pracy gdzie dostaje 60 gr od km, niskie spalanie to moja pensja.
Elwis3108 - 28 Sie 2012, 20:44

Ja nie wiem swoim 1.25 jeżdżę następująco:
pro eko:
1- do 10km/h
2- do 20km/h
3- do 30km/h
4- do 40km/h
5- do 50km/h
i są to zmiany przy ok. 2000obr/min.
A jak upalam to do odcinki:
1- do 45km/h
2- do 85km/h
3- do 125km/h
4- do 160km/h
5- < 160km/h
i nie uważam żeby jakoś dziwnie ten silnik wył on dopiero od 5000obr zaczyna brzmieć :-) ))

bartikrasnik - 23 Kwi 2013, 10:04

ja po podpięciu OBD do komputera ustawiłem kilka parametrów do eko. i kilka wniosków
1. spalanie na 4biegu przy 50mk to 4,7(chwilowe) a na 3biegu ta sama prędkość to 6l
2. podczas przyspieszania to do 85% obciążenie silnika, jazda stałą prędkością an mieście to około 15KM i do 20% obciążenie silnika.
3. hamowanie silnikiem to 5,5-7 l (chwilowe) a na luzie to 1,5l
jeszcze się pobawię ale zastanawia mnie to hamowanie silnikiem. Kiedyś gadali ze tak sie oszczędza a po przeczytaniu o testowaniu aut na spalanie to własnie na luz wrzucając.

MisiekT - 23 Kwi 2013, 11:55

bartikrasnik napisał/a:
Kiedyś gadali ze tak sie oszczędza a po przeczytaniu o testowaniu aut na spalanie to własnie na luz wrzucając

przy testach na spalanie b. dlugo mozesz jechac na luzie - wtedy ma sens mocno sie napedzic i powoli wytracac predkosc, znowu przyspieszac, znowu wytracac...

przy normalnej jezdzie lepiej hamowac silnikiem (no chyba, ze na luzie przejedziesz spokojnie pareset metrow i nie bedziesz musial sie zatrzymywac, np. dotoczysz sie do zmiany swiatel)

bartikrasnik - 23 Kwi 2013, 13:28

no tak własnie myślę czyli taka niedzielna jazda bo na tygodniu jak tak będziesz jechać to 2-3 innych się wepcha przed ciebie i du... z ekonomi jak trzeba hamować. Ale mi chodziło o to ze podczas hamowania silnikiem jest większe spalanie niż podczas normalnej jazdy.
MisiekT - 23 Kwi 2013, 13:44

podczas hamowania silnikiem paliwo powinno byc odciete zupelnie, czyli 0l/100km o (dopiero na niskich obrotach komp dolewa troche paliwa, zeby zapobiegac gasnieciu)
bartikrasnik - 23 Kwi 2013, 14:22

dlamnie to zrozumiałe i całe zycie w takim przekonaniu zyłem. ale zastanawia mnie jedno.
skoro odcina paliwo to czy nie jest to porównywanie z samochodem odpalanym na pych albo z górki, a jak eksperci piszą to może uszkodzić silnik. Może te porównanie jest na wyrost i złożoność tego problemu jest większa ale istnieją inne sposoby na "duszenie" silnika taki jak "zła" mieszanka, albo wykorzystaniu podciśnienia w cylindrach. Jeszcze pojeżdżę i puszcze auto z górki na biegu i bede sprawdzał różnice jaką pokazuje program z czytujący z OBD

MisiekT - 23 Kwi 2013, 14:29

uszkodzic moze odpalanie na pych, a nie pchanie zgaszonego auta :fox:
negatywne jest hamowanie silnikiem na b. niskich obrotach, ale wtedy od razu czujesz jak sie motor dlawi i to juz najwyzsza pora dac na luz albo nizszy bieg

vegetagt - 23 Kwi 2013, 16:12

bartikrasnik napisał/a:
porównywanie z samochodem odpalanym na pych albo z górki,


przy odpalaniu na pych silnik ma 0 obrotów i nagle dostaje powiedzmy 1500-2000. Smarowania brak itp itd, w niektóych autach rozrząd jest napinany hydraulicznie, więc i naciągu brak.

Jak przestaniesz podawać paliwo podczas jazdy (bo komputer tak zarządzi bądź przez wyłączenie zapłonu), to pompa oleju nadal wytwarza ciśnienie i cały silnik jest smarowany :)

DziDzia - 25 Kwi 2013, 14:09

MisiekT napisał/a:
podczas hamowania silnikiem paliwo powinno byc odciete zupelnie, czyli 0l/100km

Mniej więcej. Sytuacja: miałem zwaloną cewkę i nie paliła na jeden gar (brak iskry). Podczas przyśpieszania (ogólnie jak miałem gaz wciśnięty) i na postoju (jałowe obroty) to szarpała i tak dalej, natomiast podczas hamowania silnikiem nie dawała żadnych oznak złej pracy.
Wniosek - nie dostaje paliwa nie ,ma problemu.
Oczywiście mówię tu o aucie z komputerem i wtryskiwaczami i tak dalej, bo gaźnik to zupełnie inna bajka.



pozdro :!:

lokomotiv111 - 26 Maj 2013, 22:45

Chciałem się upewnić : Silnik 1,3 rok 2003 70 KM
Jak zahamuje silnikiem i obroty skoczą dobrze ponad 3000 to paliwa nie bierze ?

Transporteur - 22 Paź 2013, 10:18

W teorii jeśli odpuścisz pedał gazu to niby tak, ale obroty wydają się być dość wysokie.
MisiekT - 22 Paź 2013, 10:28

lokomotiv111 napisał/a:
Jak zahamuje silnikiem i obroty skoczą dobrze ponad 3000 to paliwa nie bierze ?

jak hamujesz silnikiem to obroty spadaja, a nie rosna... chyba ze masz na mysli redukowanie biegow?

PS. 3tys dla benzyny to nie sa wysokie obroty :rotfl:

hawaja24 - 23 Paź 2013, 00:36

Tak z ciekawości...jeżeli hamuje się silnikiem ale zjeżdżamy ze sporej górki i silnik nabiera obrotów a nie zmniejsza ani nie utrzymuje ich na jednym poziomie to spala wtedy paliwo czy nie?
Parzych - 23 Paź 2013, 00:42

hawaja24 napisał/a:
jeżeli hamuje się silnikiem ale zjeżdżamy ze sporej górki i silnik nabiera obrotów a nie zmniejsza ani nie utrzymuje ich na jednym poziomie to spala wtedy paliwo czy nie?
Nie...
MisiekT - 23 Paź 2013, 00:42

nie
Puff - 23 Paź 2013, 08:42

hawaja24 napisał/a:
jeżeli hamuje się silnikiem ale zjeżdżamy ze sporej górki i silnik nabiera obrotów a nie zmniejsza ani nie utrzymuje ich na jednym poziomie to
...znaczy wtedy, że jedziesz na zbyt wysokim biegu :P :D
Parzych - 28 Paź 2013, 02:50

Temat otwarty, proszę tylko bez wycieczek osobistych...
Iwan - 6 Sie 2014, 15:46

Wg mnie zależy od silnika, trza wyczuć. Zasadniczo ponoć bardzo ekonomicznie jest jeździć z obrotami przy których silnik osiąga makasymalny moment obrotowy.

Wysoki obroty bez sensu, bo już więcej wyje niż ciągnie jak było napisane, za niskie obroty też nie, bo obrywa układ korbowy.
Wg nie starczy mieć prawidłowe ciśnienie w oponach (ja z reguły daję ciut więcej niż zalecenia), dobrze ustawioną geometrię, nie wozić w aucie warsztatu, nie uprawiać startów spod świateł żeby zaraz wyhamować w korku, nie wrzucać na luz, tylko hamować silnikiem, nie stać i nie rozgrzewać silnika zimą przed ruszeniem, tylko odpalić i jechać nie przesadzając z gazem (a na pewno w zaturbionych silniach to konieczne).

Tyle bym chyba od siebie wrzucił.

vegetagt - 6 Sie 2014, 21:39

Iwan napisał/a:
Zasadniczo ponoć bardzo ekonomicznie jest jeździć z obrotami przy których silnik osiąga makasymalny moment obrotowy


a jak ja mam moment przy 4tys, to będzie wtedy ekonomicznie? :>

Parzych - 6 Sie 2014, 22:58

Też max NM mam przy ok 4tys obr a biegi zmieniam przy ok 2tys, i jest ekonomicznie... gy
Iwan - 7 Sie 2014, 07:45

vegetagt, wysoko ten maks moment... faktycznie nie wiem czy będzie ekonomicznie. Ale może jak ten silnik ma odciinkę około 7 tys. to jazda nim z obrotami około 4 tys. nie będzie zła.

Wiadomo, jak turlasz się po mieście, to dasz wyższy bieg, żeby było niżej. Ja bym jednak tak zrobił...

Marcin - 7 Sie 2014, 21:06

najekonomiczniej jest do 100km/h, później wkraczają opory powietrza i przy prędkościach w maksie Nm na pewno nie będzie ekonomicznie
gruby907 - 14 Sie 2015, 14:23
Temat postu: Re: Ekonomiczna jazda / Eco Driving
Jazda ekonomiczna opiera sie na efektywnym przyspieszaniu do tej prędkości z którą chcesz jechać. Efektywne przyspieszanie to wykorzystywanie max momentu obrotowego silnika. Żeby jechać ekonomicznie trzeba sie jak najszybciej rozpędzić do np. 90km/h, wrzucić piątke i utrzymywać tą prędkość, wtedy na 100km trasy spalisz paradoksalnie mniej paliwa niż powoli przyspieszając, bo więcej paliwa zuzyjesz na powolne przyspieszanie niż na jeden strzał gazu i utrzymywanie prędkości. Żeby zacząć jeździć ekonomicznie, to trzeba najpierw poznać swój silnik kiedy najlepiej przyspiesza. Walenie od razu do dechy z jedynki też nie jest dobre, bo wał tego nie lubi. Każdy sam musi popróbować i nauczyć sie jak jeździć ekonomicznie swoim samochodem, bo nawet dwa egzemplarze tego samego modelu nie są identyczne, bo są inaczej traktowane.
_KRis_ - 15 Sie 2015, 23:43
Temat postu: Re: Ekonomiczna jazda / Eco Driving
Cytat:
najekonomiczniej jest do 100km/h, później wkraczają opory powietrza i przy prędkościach w maksie Nm na pewno nie będzie ekonomicznie

Mogę to potwierdzić z praktyki ostatnich tygodni wyjazdów wakacyjnych.
Przy utrzymywaniu prędkości w trasie na poziomie 70-80 km/h - 5,33 l/100km, przy prędkościach 100-120 km/h - 5,88 l/100km, przy 130-150 km/h - 6,69 l/100km. Niewielki zysk na prędkości = stosunkowo duża strata na paliwie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group