Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika silnika - [MK2] xr2 problem z mocą

Pyros - 26 Cze 2011, 23:41
Temat postu: [MK2] xr2 problem z mocą
Sorry za tak enigmatyczny tytuł ale nic lepszego nie przyszło mi do głowy.
Słuchajcie mam pewien problem z moją xrką. Jakiś czas temu gdy sobie nią "spokojnie" jechałem, zgubiła moc. Tzn. zaczeła chodzić jakby na 3 cylindrach i strasznie prychała na wolnych obrotach. Diagnoza świece/kable. Swiece sprawdziłem wyglądały okej więc padło na kable. No cóż trzeba wymienić,takie życie. Ogólnie fura strasznie szarpała i gasła na wolnych a gdy dawałem w palnik to nie szła całą swą mocą no i strasznie na czarno dymiła. Zamówiłem kabelki i grzecznie czekałem razem z Fieściną.
Kable przyszły w piątek więc postanowiłem je dziś mając chwilke wolnego wymienić. Przy tej okazji każdą świecę wyjąłem. Wszystkie 4 były strasznie okopcone na czarno. Wyczyściłem je papierem sciernym na błysk,sprawdziłem szczelinomierzem przerwę i zadowolony ruszyłem do montowania nowiutkich Championów. Zadowolony z szybkiego serwisu postanowiłem sprawdzić czy kable oraz wyczyszczone świece pomogły.
Niestety bez zmian. Fura odpaliła lecz niestety w ogóle nie trzymała obrotów. Trzeba było ją cały czas gazować. Przy mocniejszym depnięciu czuć było że nie idzie pełną mocą. Oprócz tego przy każdym mocniejszym wciśnięciu gazu fura dymi na czarno jak poczciwy Wartburg. Do tego śmierdzi wachą. Jak dla mnie któryś cylinder nie działał jak trzeba.
Więc po długiej próbie odpalenia(bardzo słabo odpala) poprosiłem kumpla by gazował (w innym wypadku Fiesta od razu gasła)a ja po kolei zdejmowałem fajki szukając leniwego delikwenta. Niestety tak na 100% go nie znalazłem. Na zdjęcie fajki z każdego cylindra silnik reagował podobnie. No może z jednego trochę słabiej ale reagował. Wkurzony przeciągnąłem ją parę razy i o dziwo zaczeła przez jakiś czas chodzić normalnie. Ale potem znowu powróciło trzęsienia i parchanie.
Wiem,że sie rozpisałem jak Adam Mickiewicz ale inaczej nie potrafię.
Reasumując:
-wszystkie 4 świece okopcone na czarno
-czuć wachę
-dymi na czarno
-nie trzyma wolnych obrotów
-przyspiesza dławiąc się
Świece były wymieniane przez poprzedniego właściciela ale wygladają okej. Fura gaśnie na wolnych i nie ma mocy. Prosze o wszelkie sugestie co może być powodem moich problemów ozor

blood_brother - 26 Cze 2011, 23:59

Może coś z gaźnikiem się stało i za dużo paliwa podaje?
Żółwik Tuptuś - 27 Cze 2011, 15:02

Zacznij od sprawdzenia cewki zapłonowej , kopułki , palca ( Dioda Ci powie jak ) , sprawdzenia czy sie ssanie wyłącza i czy jakiegoś wróbla w betonowych butach nie masz w dolocie ( mówię serio ) .

Jak nic nie pomorze , to będziem gaźnik rozbierać .

Aha - zobacz też , czy któraś z rurek podciśnieniowych nie popuściła .

DziDzia - 27 Cze 2011, 15:10

Pyros napisał/a:
fura dymi na czarno jak poczciwy Wartburg.

Ej.. Wartburgi nie kopcą na czarno, tylko na siwo :rotfl:
W mojej najczęstszą usterką jest gaśnięcie na wolnych - zsuwa się kabelek z elektrozaworu (i będzie się zsuwał, dopóki krańcówki nie wymienię) :rotfl:



pozdro :!:

Pyros - 27 Cze 2011, 17:15

DziDzia napisał/a:

Ej.. Wartburgi nie kopcą na czarno, tylko na siwo :rotfl:

Wiem doskonale o tym,bo jeszcze pół roku temu takim sie woziłem :-P

Co do moich problemów to pogadałem trochę ze znajomym mechaniorem i powiedział,że dla niego to gaźnik zalewa furę i trzeba by się mu przyjrzeć. Tylko czy aby na pewno ;/

JoeMix - 27 Cze 2011, 17:24

Zdejmij puchę filtra, zapal auto i zajrzyj do dziury, może się ciurkiem leje bo np. zawiesił się któryś pływak,,, może ssanie zamknięte na amen,,, DziDzia, to co piszesz to owszem będzie auto gasło ale z braku paliwa a nie z nadmiaru.
ombre888 - 28 Cze 2011, 00:29

Wykręć świece poukładej je na deklu z wpiętymi kablami i kręć patrz jaka mają iskre. Nie ufaj nowym kablom O ile to nie jest motocraft. Jak układ zapłonowy będzie w porządku to tak jak pisze JoeMix, może go zalewać na wolnych tylko że wtedu znowu maił by raczej buta przy wyższych obrotach o ile miał by jak swobodnie luft ciągnąć
Pyros - 28 Cze 2011, 00:34

ombre888 napisał/a:
będzie w porządku to tak jak pisze JoeMix, może go zalewać na wolnych tylko że wtedu znowu maił by raczej buta przy wyższych obrotach o ile miał by jak swobodnie luft ciągnąć

Nie no jak już się mocno przegazuje by ruszyć to potem idzie jak zły(no prawie) :-P

Pyros - 29 Cze 2011, 00:14

No to Panowie przyczyna chyba wykryta :-P
Za Waszą namową zajrzałem do gażnika i tego ustrojstwa od ssania. Gażnik wyglada na okej ale ten moduł od ssania chybocze sie na wszelkie mozliwe strony. Pewnie od wibracji silnika odkręciła sie ta mała śrubka mocująca ten element do gażnika powodując że wszystko trzymało się na dzwigni przepustnicy.
Odpaliłem furę i gdy docisnąłem ten moduł Fiesta chodziła równo....a przynajmniej tak mi się wydaje.
Pytanie do ekspertów. Czy moge to zdemontowac i w piz.. wyrzucić czy raczej szukać małej śrubki i przykręcać. Pytam,bo słyszałem opinnie, ze bez tego też można jeździć. Oczywiście troche gorzej odpala ale nie ma się co juz psuc :-P

kuba87 - 29 Cze 2011, 00:19

będzie nieco mniej palił i musisz przytrzymać go na gazie zeby sie troche rozgrzał
Pyros - 4 Lip 2011, 19:42

Dzisiaj odkręciłem to ustrojstwo od ssania. Tak jak się spodziewałem ciężko mu było odpalić ale jak się rozgrzał to juz pięknie trzymał obroty. Niestety teraz przy mocnym depnięciu powyżej 3tys zaczyna go nagle mulić i strzela straszliwie z wydechu. Ewidentnie go zalewa ;-( Strzały sa takie,że boje się o wydech...nie wspominając już o policji :-P Więc problem z wolnymi obrotami odpadł ale w zamian mam kłopot z jazdą na wyższych :twisted:
Ahh te uroki starych samochodów :V:
Pany co tu robić. Z tego co Żółwik mówił to mam gaźnik od Escorta xr3. Po zdemontowaniu ssania dwie górne przepustnicę(od ssania)...są teraz cały czas otwarte. Z racji,że na gażnikach to sie w ogóle nie znam,pytam was jak powinno być prawidłowo?

Aha,przy okazji, za co odpowiada czerwona kontrolka wykrzyknika w nawiasie obok kontrolki hamulca ręcznego? Bo ostatnio lubi mi mrygnąć lub na chwilę zapalić się podczas jazdy. Nie mam instrukcji i jedyne co mi przyszło do głowy to płyn hamulcowy. Ale sprawdziłem jego stan i wszystko jest okej.

JoeMix - 4 Lip 2011, 22:34

Pyros napisał/a:
Aha,przy okazji, za co odpowiada czerwona kontrolka wykrzyknika w nawiasie obok kontrolki hamulca ręcznego?
Zbyt niski poziom płynu hamulcowego.
Pyros napisał/a:
Po zdemontowaniu ssania dwie górne przepustnicę(od ssania)...są teraz cały czas otwarte. Z racji,że na gażnikach to sie w ogóle nie znam,pytam was jak powinno być prawidłowo?
Tak ,a rozruch powinny się zamknąć (jak ssanie automat) a po lekkim nagrzaniu silnika otworzyć i stać już pionowo jak teraz,,,
Pyros - 4 Lip 2011, 22:42

JoeMix napisał/a:
Tak ,a rozruch powinny się zamknąć (jak ssanie automat) a po lekkim nagrzaniu silnika otworzyć i stać już pionowo jak teraz

Po zdemontowaniu ssania mam teraz od razu otwarte. Czyli niby okej. W takim razie skąd te strzały i dławienie przy mocnym wdepnięciu? Dodam,że wolne obroty idealne ;-|

JoeMix - 4 Lip 2011, 22:45

Zapłon?
Pyros - 5 Lip 2011, 00:04

Raczej nie miał szans się przestawić. Ja raczej obstawiam gaźnik :twisted: Będę musiał się chyba udać do jakiegoś dobrego gaźnikowca w Warszawie.
JoeMix - 5 Lip 2011, 00:09

Jak strzela w gaźnik to znaczy z e zapłon był na uchylonym zaworze ssącym,,, jak w wydech to znaczy że na niedomkniętym wydechowym,,, winy gaźnika bym się nie dopatrywał, albo przestawiony zapłon, albo coś ie halo z zaworami np. złe przerwy
Żółwik Tuptuś - 5 Lip 2011, 20:16

Pyros, - będziesz na YTP ? kurde , chodzi mi po głowie , że to jakaś pierdoła , ale nie jażę co ;/
Pyros - 5 Lip 2011, 23:03

No właśnie też uważam,że to pierdoła ale przez nią po części nie będzie mnie na ytp. Karwa nawet numeru specjalnie nie zdrapałem, wysłałem zgłoszenie ale niestety nie dam rady. Liczę na Ciebie Żółwik,że obronisz honor mk1/2 :-P Postaram się być na wrześniowym :)
Żółwik Tuptuś - 6 Lip 2011, 19:30

z mk1/2 jeszcze Roman i Szczepan będą więc nie będzie źle :)

CO do wizyty na YTP , wziąłbym gaźnik z kolektorem i byśmy zdiagnozowali go przez wymianę , a jak nie to ukł. zapłonowy by się z mojej przełożyło i byśmy znaleźli przyczynę .

xr2fun - 6 Lip 2011, 22:24

Żółwik Tuptuś napisał/a:
CO do wizyty na YTP , wziąłbym gaźnik z kolektorem i byśmy zdiagnozowali go przez wymianę , a jak nie to ukł. zapłonowy by się z mojej przełożyło i byśmy znaleźli przyczynę

Służę wsparciem - dawaj na YTP bez lękania :)

Pyros - 7 Lip 2011, 21:13

Dobra Pany mam pytanie co do tego swojego gaźnika.
Po wymontowaniu ssania tak wygląda:

Czy te górne przepustnicę mają być tak uchylone cały czas?
Bo chyba z powrotem zamocuje to ssanie. Przed było okej lecz nie trzymał obrotów i trochę przerywał. Teraz trzyma obroty ale jest mega przelewany bo strzały w wydech są tak mocne,że boje się o tłumik końcowy ;-| Oczywiście słabo tez jedzie.
Ewentualnie która śruba odpowiada za skład mieszanki? Nie chcę kombinowac bo wcześniej chodził bajecznie ale jak nic nie pomoże to trzeba będzie ruszyć jednak.

JoeMix - 7 Lip 2011, 21:42

Nie ruszaj gaźnika bo rozregulujesz i potem do niczego nie dojdziesz,,, te górne przepustnice to właśnie ssanie, jak masz ręczne to teraz jest to w pozycji WYŁĄCZONE jak masz automatyczne a silnik jest zimny powinny być przymknięte, a tak jak na foto na gorącym silniku powinno być,,,

Sprawdź zawór wolnych obrotów - na włączonym zapłonie zdejmij wtyczkę czy cyka i sprawdź czy jest jakaś różnica na wolnych z podpiętym i odpiętym

Depnij w podłogę i zobacz czy w jednej gardzieli sika paliwo (silnik może być wyłączony 3-4 razy powinno trysnąć - nie zalej sobie świec)

Na pracującym popatrz w dziurę (poświeć sobie w latarką i nie strzel sobie w twarz) i zobacz jak rozpyla się paliwo,,, to zwykły gaźnik w każdej dziurze powinno być tak samo jak pamiętam.

Odłącz przewód z pompki paliwowej, weź podłącz strzykawkę i zobacz czy możesz wstrzyknąć w gaźnik paliwo jak silnik jest wyłączony.

Pyros - 7 Lip 2011, 23:27

JoeMix napisał/a:
te górne przepustnice to właśnie ssanie, jak masz ręczne to teraz jest to w pozycji WYŁĄCZONE jak masz automatyczne a silnik jest zimny powinny być przymknięte, a tak jak na foto na gorącym silniku powinno być,,,

No ja miałem ssanie lecz cały ten moduł mam odłączony i teraz cały czas mam te klapki w pozycji otwartej. Czyli rozumiem,że teraz jest źle. Foto robione na zgaszonym silniku.
JoeMix napisał/a:
Depnij w podłogę i zobacz czy w jednej gardzieli sika paliwo (silnik może być wyłączony 3-4 razy powinno trysnąć - nie zalej sobie świec)

Nam wyłączonym zapłonie, ruszając przepustnicą w jednej gardzieli sika paliwo...tak przynajmniej mi się wydaje. To okej?

JoeMix - 8 Lip 2011, 06:44

Pyros napisał/a:
Czyli rozumiem,że teraz jest źle. Foto robione na zgaszonym silniku.
Nie jest źle, po prostu puki silnik zimny mogą być problemy na wolnych i w przejściu na wyższe,,,
Pyros napisał/a:
Nam wyłączonym zapłonie, ruszając przepustnicą w jednej gardzieli sika paliwo...tak przynajmniej mi się wydaje. To okej?
Tak to znaczy ze pompka przyśpieszacza działa, dajno trochę więcej fotek do koła, bo w książce mam kiepskie rysunki,,,,
pawelxr2i - 8 Lip 2011, 23:17

czyli moj problem jest chyba tski sam jak u ciebie
Pyros - 3 Sie 2011, 22:43

Ma ktoś schemat jak powinno być zamontowane to elektroniczne ssanie gaźnika?
Bo jednak odpalanie bez ssania to nie lada ;/

JoeMix - 4 Sie 2011, 07:10

Elenktyczne ssanie powinno dostać 12V po włączeniu kluczyka i tyle,,, (jak pamiętam, czyli pod zaworek wolnych obrotów)
chathouk - 15 Wrz 2011, 23:47

Witam, jestem nowym uzytkownikiem tego forum i swiezym nabywca fiesty mk2 z 83 roku.

Mam maly problem ktory jest zblizony do tego opisanego w tym poscie.

Mianowicie, w trakcie jazdy samochod nagle zaczal trzasc silnikiem na tyle ze czuc bylo to na galce zmiany biegow. Zatrzymalam sie na poboczu zeby zobaczyc co sie dzieje.

Wszystkie plyny ktore byc powinny sa w odpowiedniej ilosci, nigdzie nie cieknie. wszystko pod maska wyglada tak jak przed usterka. A silnik telepie sie wyraznie bo odczuc to idzie siedzac w samochodzie, ponad to po nacisnieciu gazu nie wchodzi normalnie w obroty...
Raczej pryka...
Oprocz tego mam wrazenie ze jakby cos szuralo jak samochod stoi na luzie, po wcisnieciu sprzegla ustaje ten dzwiek, mam nadzieje ze to tyklo tlumik gdzies lekko ociera pod wplywem wibracji ale nie wiem...

Zna ktos problem? co moze byc przyczyna?

A i nie przyspiesza tak jak przyspieszal wczesniej, raczej sie wlecze, zeby pojechac szybciej niz 50 czy 60, trzeba miec bardziej z gorki:/ a jeszcze dzisiaj bez problemu 90 jechalem. Fiesta mk2, rok 83, Silnik 1.1 50KM, skrzynia 5 biegow, ssanie manualne.

Czy przyczyna moze byc wszystko to co w tym poscie bylo opisane?

JoeMix - 16 Wrz 2011, 09:04

chathouk napisał/a:
Oprocz tego mam wrazenie ze jakby cos szuralo jak samochod stoi na luzie, po wcisnieciu sprzegla ustaje ten dzwiek
Wałek wejściowy w skrzyni biegów,,,

Masz możliwość podjechać na ulice Milionowa (Szkoła Mistrzostwa Sportowego) - gdzieś do 18 jestem uchwytny, tylko najpierw daj znać na forum co by się kontaktem wymienić.

chathouk - 16 Wrz 2011, 10:17

o?!:/ a naprawa tego to bedzie cos kosztownego ? dzisiaj jade do mechanika mojego zaufanego, z reszta od jego ojca kupilem to auto wczoraj:P

podjechalbym chetnie ale auto zostawilem wczoraj na teofilowie a mieszkam na widzewie. z teofilowa mam blizej do mechanika dlatego samochod tam stoi, nie chcialem go meczyc kolejnymi kolometrami strone widzewa. konatakt jak najbardziej sie przyda i nawet jak auto bedzie juz sprawne, mam taka nadzieje, to z checia podjade.

I to ten walek caly tyle zamieszania robi? ze nawet samochod podczas dodawania gazu zamiast mruczec ma chrype i nie chce normalnie jechac??

JoeMix - 16 Wrz 2011, 11:03

chathouk napisał/a:
a naprawa tego to bedzie cos kosztownego
Nie wiadomo co się stanęło,,, naprawa od paru złotych w górę jak to się mówi,,,
chathouk napisał/a:
I to ten wałek cały tyle zamieszania robi?
To bardzo zależy, jak słychać szum i milknie po naciśnięciu sprzęgła to na 99% ten właśnie wałek,,, w zależności od dzięków jakie wydaje jest to od "normalne" po "zaraz się skrzynia wysypie"
chathouk - 16 Wrz 2011, 11:10

aha, no slychac ten dzwiek po puszczeniu sprzegla jaby jakies kolo metalowe tarlo o inny metal, ale nie jest to dzwiek ciagly tylko okresowy, tak jakby to kolo bylo zdeformowane w postac lekkiego jajka i to wybrzuszenie by szurnelo w kazdym pelnym obrocie w tym samym miejscu. mam nadzieje ze mniej wiecej udalo mi sie to zobrazowac

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group